kreis84 Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Ok. 1-2A-coś koło tego, na pewno sporo mniej niż 10A. W razie czego możesz się asekurować dodając powoli gazu i obserwując wyświetlacz miernika Ano tak właśnie zrobiłem. No i masz rację Adam, na maks gazie brał ok 1,5A. No i w związku z tym jestem troszkę zły :? Skoro przy takim poborze prądu regulator był już lekko ciepły, to przy 18A będzie gorący (o ile wytrzyma), chyba że będę mu jakieś chłodzenie kombinował. No ale według opisu powinien 30A wytrzymać... Chyba bubla kupiłem EDIT: Korzystając z chwili czasu, skleciłem z uszkodzonych łopat od śmigłowca Lama V3 śmigło. Średnica to jakieś 23cm. Silniczek z tym składakiem na 80% gazu bierze ok. 8A. Po paru minutach pracy regler jest baaardzo gorący :? . Jeśli użyję go w modelu będę musiał tak go umieścić aby był cały czas wystawiony na pęd wiatru, może wtedy wytrzyma większe obciążenia. EDIT: Heh, spuchnięty pakiecik... ładowany dwa razy. Przy drugim rozładowywaniu środkowe ogniwo spadło do 3V podczas gdy zewnętrzne trzymały jeszcze po około 3.4V. Ewidentny feler. Wysłałem do sklepu dwa mejle, minęło parę dni - brak odpowiedzi . Dziś byłem we wrocku, przy okazji zaszedłem do sklepu, nie było problemów z reklamacją, wymienili mi pakiet od ręki. Oczywiście nie chciałem już pakietu tej samej firmy (na szczęście też nie mieli). Wybór padł więc na troszkę (teoretycznie) mniej wydajny pakiet ale ponoć całkiem dobrej firmy: Kokam 1250mAh 11.1V 15C. Niestety przez moją głupotę, a raczej pośpiech nie spojrzałem na końcówkę serwisową, i tu mam problem - nie pasuje ona do balancera E-Sky'a. Problem opisałem w dziale dotyczącym pakietów, chętnych do pomocy zapraszam serdecznie tutaj :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 7 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2008 Zmiana tematu. RWD jest większy i ma większą masę startową, więc sprzęt jaki zakupiłem będzie bardziej do niego pasował. Wydrukowałem i pokleiłem sobie plany, skompletowałem większość materiałów i może po weekendzie będę brał się do roboty, o ile czas pozwoli Mam parę pytań, co sądzicie o przesunięciu lotek do kadłuba? Myślę o tym ze względu na to że serwa lotek chciałbym umieścić w kadłubie a nie w skrzydle. Czy tak zmiana bardzo pogorszy właściwości lotne? Czytałem że niektórzy budując RWDziaka przedłużali mu nos aby uniknąć problemów z wyważeniem modelu. To co muszę/mogę umieścić na nosie (silnik, pakiet, regiel) waży u mnie ok 180g, więc chyba również powinienem pomyśleć o dłuższym nosie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 7 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2008 co sądzicie o przesunięciu lotek do kadłuba? Myślę o tym ze względu na to że serwa lotek chciałbym umieścić w kadłubie a nie w skrzydle. Czy tak zmiana bardzo pogorszy właściwości lotne? Bardzo pogorszy. Zrób lotki "normalnie", a najlepiej daruj je sobie i zrób bez lotek. Na początek to optymalna konfiguracja. Prostrza konstrukcja, łatwiejsza budowa, a efekt końcowy podobny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 7 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2008 No, skoro tak twierdzisz, zrobię bez. Zawsze można przecież dorobić drugie skrzydło, depron nie jest drogi :lol2: A z ciekawości, gdyby tak rozciągnąć lotki na całe skrzydło? Kupiłem dedykowane śmigło do silniczka, na max obrotach - 8A, a na stronie napisali że silniczek powinien brać 18A... czegoś tu nie rozumiem :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 9 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 Znalazłem troszkę czasu i cosik sobie podłubałem, a to efekty: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcus Opublikowano 9 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 No,no Szykuje sie piekny samolocik Powodzenia w dalszej budowie :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 9 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 Dzięki A tu ogonek: I nos: Troszkę koślawo niestety wyszedł, a to ze względu na to że pomyliłem się rysując przedłużony nosek, i musiałem dosztukować troszkę depronu, ale to się zniweluje odpowiednim ustawieniem silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 9 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 też mam ten pakiet co tykreis84, ( arcs) i wygląda na spuchnięty ale tam mi powiedzieli w sklepie że to taka gąbka pod koszulką a mój pakiet ma okolo 8 ładowań i trzyma się nieźle moze trafiłeś na jakąś tandetną partię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 12 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 Z tą gąbką jest tak jak piszesz, a ja faktycznie trafiłem na feler, w sklepie powiedziano mi że było wiele zwrotów z tej serii. EDIT: Posklejany nos, oczywiście otwierany: EDIT: Parę zdjęć z budowy : No i gotowy do lotu, tylko proszę się z kółek nie śmiać, bardzo ładnie się kręcą Jeśli pogoda w dzień dopisze to spróbuję go oblatać, będzie to mój pierwszy lot samolotem (poza symkiem), więc zbyt wiele sobie po nim nie obiecuje, ale może uda się go nie rozwalić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcus Opublikowano 13 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2008 Ładny samolot. A z czego zrobiłes popychacze do steru i kierunku? A to jest twój pierwszy RC :?: A kółka-dobry pomysł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 15 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Ano, mój pierwszy samolot RC. W SK jest orczyk ze sklejki 3mm (niestety tylko taką miałem), a w SW jest depron 3mm oklejony dwustronnie aluminium z puszki, na boki jest dość miękki, ale wzdłuż ma niezłą wytrzymałość. Już tydzień temu zamówiłem sobie kółka wraz z serwami na UH, ale zanim dojdą to pewnie zdążę go parę razy rozbić EDIT: No i stało się, pierwsze koty za płoty. Co mogę napisać? TO LATA :rotfl: Mimo wiejącego wietrzyku nie wytrzymałem, spakowałem do auta model, dziewczynę z aparatem i fiu na lotnisko. Skończyło się to oczywiście rozbiciem modelu, bo jakże mogło być inaczej. Ale po kolei: Uruchomienie i sprawdzenie modelu: Gotowy do lotu (hehe nazwijmy to lotem ): W sumie odbyłem trzy krótkie loty, wszystkie zakończone kretami. Pierwszy krecik był delikatny, zgubiłem tylko jedną gumkę trzymającą skrzydło, a to przez to że listewki wypuszczone przed kabinę są za krótkie. Pierwszego lotu nie pokażę bo kamerzystka nie nadążała za modelem Drugi lot Drugi krecik też był w miarę mały, połamałem śmigło i zgubiłem parę gumek. Trzeci lot Trzeci niestety już śmiertelny dla samolotu. Jak widać bez gruntownego remontu się nie obejdzie. Wyrwało wręgę silnikową, mimo że wklejona była na klej dwuskładnikowy (epoxy dragon). Pręty podwozia wyrwały z boku kawał depronu. No i pakiet zrobił spore zamieszanie w środku. Skrzydło nie naruszone, półeczka z serwami i cały tył samolotu również. 'Zużyłem' obydwa śmigła które posiadałem. Nie pozostało mi nic innego jak tylko pozbierać manatki i zwinąć się do domciu. Ale to nie koniec przygód. Wyjeżdżając z lotniska zobaczyliśmy jakiegoś japońca na niebie... Oto on: Okazało się że kilometr od nas zaczął sobie latać inny, doświadczony modelarz. Muszę powiedzieć że jego loty robiły ogromne wrażenie. Z powodu awarii pneumatyki latał z otwartym podwoziem. Model wyglądał świetnie, szczególnie szybkie niskie przeloty, no po prostu miodzio. Mam krótki filmik, lecz nie wrzucam go ponieważ zapomniałem zapytać owego Pana czy zgadza się by go publicznie pokazać No cóż, jak tylko dorwę nowe śmigła, i będę miał troszkę czasu na remont to biorę się za dalsze molestowanie mego deproniacza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baxter12 Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Bardzo ladne loty, latales za nisko, silny wietr i tak sie to skonczylo. Zreszta z tego co widze calkiem szczesliwie, jak na poczatek Gratuluje Baxter Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcus Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 No wiesz, zawsze mogło być gorzej. Mogło z niego nic nie zostać, np. mógł wpaść pod samochód(choć to mało mozliwe :roll: )... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Eeee tam. Rozbity? Trochę draśnięty-parę kawałków depronu, trochę kleju, ewentualnie zalaminować w paru miejscach i będzie jak nowy(albo nawet lepszy) Napraw i lataj, byle wysoko-latające krety to rzadkość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 15 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Jasne, z naprawą nie będzie problemu, ale nowe śmigła dorwę dopiero w poniedziałek, wtedy ma dużo bardziej dmuchać niż dziś, we wtorek również, więc dopiero w środę może polatam Zaczynam nie lubić wiatru :x Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profesorek92 Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Gratuluję lotów. Czy wcześniej ćwiczyłeś na jakimś symulatorze, czy też loty te były zupełnie pierwszymi ?? PS Jeżeli gdzieś wcześniej była już odpowiedź to sorry, ale czytałem dopiero od momentu rozpoczęcia budowy RDW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 15 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Czy wcześniej ćwiczyłeś na jakimś symulatorze, czy też loty te były zupełnie pierwszymi ?? Ano ćwiczyłem i to dość sporo jeszcze przed budową modelu. Problem polega na tym że latałem modelami z lotkami, prawie nie korzystałem ze steru kierunku. Lot RWD'ziakiem był więc dla mnie prawie zupełną nowością jeśli chodzi o sterowanie :roll: Jednak się wziąłem za naprawę, pół godzinki i posklejany, z zewnątrz prawie nie widać różnicy, i tak piękny nie był Tym razem elementy trzymające pakiet pokleiłem dodatkowo klejem epoxydowym, nie będzie mi dzikus więcej szalał po kadłubie :x Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Tak czasem bywa ze pierwsze loty zalicza się jako kreciki, ale nie ma co sie zalamywac ,i jak widze kolega tego sie trzyma. Jak czytam modelik jest naprawiony i życze ładnych i dlugich ( na ile wytrzyma zasilanie) lotow. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 19 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 I znów nie wytrzymałem :twisted: Pojechałem w dzień na lotnisko, niestety wiaterek dość mocny sobie wiał. Stwierdziłem że sobie daruję, wróciłem do domu. Jakąś godzinkę temu pomyślałem że jednak zaryzykuję, znów w auto i cheja na lotnisko. Wymieniłem serwa na HXT 900 które wczoraj dopiero (po 2 tygodniach) do mnie dotarły z HobbyCity. Dokładnie poustawiałem stery, zmniejszyłem trochę wychylenia. Za namową zrezygnowałem z mode2 i SK przeniosłem na prawy drążek. Prawie sobie łapy odmroziłem, ale warto było. 4 starty i 4 lądowania, ani jednej kraksy. RWD pięknie lata, szybuje, nawet sobie z niewielkim wiatrem radzi (ok 10-15 m/s wg wp.pl było), no cud miód po prostu. Na połowie gazu pod wiatr prawie stał w miejscu, fajny widok, a z wiatrem i bez gazu dość szybko śmigał. Jestem baaardzo zadowolony. Jedynie co to niedosyt, zaledwie 10 minut polatałem bo bałem się o pakiet, nie mam niestety monitora żadnego Żałuję że nie było nikogo by sfilmować ten lot, może następnym razem... Strat brak, jedynie śmigło lekko przytarte i lut przy podwoziu nie wytrzymał. I to nawet nie przy lądowaniu, pomiędzy lotami wiatr mi go podwiał i rzucił o zderzak auta Jest bardzo lekki. Mogę szczerze polecić ten model wszystkim początkującym, jak dla mnie jest po prostu świetny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcus Opublikowano 19 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 No,no widze, że z dużymi postępami "ujarzmiasz swoja bestię" :mrgreen: Faktycznie, szkoda, że nikt tego nie filmował.. .:roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.