mazur Opublikowano 18 Lutego 2008 Opublikowano 18 Lutego 2008 Witam. Przednie łożysko cieknie, do wymiany. Jak zdjąć korbowód z wału korbowego. Próbowałem ale luz poprzeczny na sworzniu tłokowym pozwala na przesunięcie korbowodu na wale jedynie do 1/3 tuleki w korbowodzie- na siłę? Czy są jakieś sposoby. A może trzeba wysunąć tuleję cylindra. Jeżeli tak to proszę o wskazówki. Pozdrawiam.
motyl Opublikowano 18 Lutego 2008 Opublikowano 18 Lutego 2008 najpierw dekiel korbowy,później głowica, tuleja zdejmujesz korbowód. Następnie sprytnie zdjąć piaste śmigła i yjmujesz wał. Po tym już łożyskołatwo wymienic
mazur Opublikowano 18 Lutego 2008 Autor Opublikowano 18 Lutego 2008 najpierw dekiel korbowy,później głowica, tuleja zdejmujesz korbowód. Następnie sprytnie zdjąć piaste śmigła i yjmujesz wał. Po tym już łożyskołatwo wymienic Została mi ostatnia rzecz, tuleja ale siedzi twardo. Jakiego cwancyka użyć żeby wyszła?
MASK Opublikowano 19 Lutego 2008 Opublikowano 19 Lutego 2008 Podgrzej nad palnikiem, tuleja powinna sie poluzowac. Podobnie lozyska same wyskakuja po podgrzaniu silnika. Jesli juz rozbierasz silnik, to wymien oba lozyska. Tak przy okazji, to za cene tzw. "oryginalnych lozysk" mozna kupic ceramiczne z pierscieniami ze stali nierdzewnej :wink: . Tutaj sa filmy: http://pl.youtube.com/watch?v=TuzEco3EDUM http://pl.youtube.com/watch?v=OLSoXPLGzOI&feature=related
mazur Opublikowano 20 Lutego 2008 Autor Opublikowano 20 Lutego 2008 Podgrzej nad palnikiem, tuleja powinna sie poluzowac. Podobnie lozyska same wyskakuja po podgrzaniu silnika. Jesli juz rozbierasz silnik, to wymien oba lozyska. Tak przy okazji, to za cene tzw. "oryginalnych lozysk" mozna kupic ceramiczne z pierscieniami ze stali nierdzewnej :wink: . Tutaj sa filmy: http://pl.youtube.com/watch?v=TuzEco3EDUM http://pl.youtube.com/watch?v=OLSoXPLGzOI&feature=related Dziękuję. Mam nadzieję, że dzięki tym wskazówkom uda mi się uniknąć komplikacji przy rozbiórce silnika. Jutro do roboty. Pozdrawiam
motyl Opublikowano 20 Lutego 2008 Opublikowano 20 Lutego 2008 Ja tam jak zawsze wszystko robie na tokarce
mazur Opublikowano 20 Lutego 2008 Autor Opublikowano 20 Lutego 2008 Ja tam jak zawsze wszystko robie na tokarce Podczas oględzin silnika zauważyłem znaczny luz między łożyskami a wałem. Luz jest tak znaczny, że obracając wałem wewnętrzny pierścień łożyska czasem się nie obraca. Można też przesuwać wałem wzdłużnie więc drugie łożysko jest też luźne. W przypadku pierwszego łożyska od śmigła nie jest to problem bo piasta ze stożkiem jest dociskana do wewnętrznego pierścienia i wtedy łożysko obraca się razem z wałem. 1. pytanko: Czy jest to wada fabryczna czy tak ma być, silnik wypalił ok 5-8 litrów paliwa. 2. pytanko: jeżeli jest to wada, punktować wał czy dać sobie spokój i tylko wymienić łożysko. Na pewno nie jest to wina łożyska bo przymierzałem nowe łożysko od strony piasty i wchodziło luźno.
motyl Opublikowano 21 Lutego 2008 Opublikowano 21 Lutego 2008 punktować wał czy dać sobie spokój i tylko wymienić łożysko Nowy wał i łożyska nic innego.
MASK Opublikowano 22 Lutego 2008 Opublikowano 22 Lutego 2008 1. 5-8 litrów, to prawie nowy silnik. Łozyska powinny wytrzymać kilkadziesiąt godzin, na wal powinny sie wsuwać z lekkim oporem. Albo trafiłeś na wadliwy egzemplarz, albo musisz zrewidować swoje przyzwyczajenia w kwestii eksploatacji silnika. 2. Wymiana walu jest prawdopodobnie nieopłacalna :? . Ja bym zmienił łożyska, wlał nieco rycyny do paliwa i latał. Rycyna z biegiem czasu tworzy osady na wszystkim na czym sie da, powinna tez "związać" wał z łożyskiem.
mazur Opublikowano 23 Lutego 2008 Autor Opublikowano 23 Lutego 2008 1. 5-8 litrów, to prawie nowy silnik. Łozyska powinny wytrzymać kilkadziesiąt godzin, na wal powinny sie wsuwać z lekkim oporem. Albo trafiłeś na wadliwy egzemplarz, albo musisz zrewidować swoje przyzwyczajenia w kwestii eksploatacji silnika.2. Wymiana walu jest prawdopodobnie nieopłacalna :? . Ja bym zmienił łożyska, wlał nieco rycyny do paliwa i latał. Rycyna z biegiem czasu tworzy osady na wszystkim na czym sie da, powinna tez "związać" wał z łożyskiem. Wał może być fabryczną niedoróbką w końcu robią to ludzie, nieszczelne łożyska po krótkiej pracy też się zdarzają Poprostu pech. Faktycznie wymiana wału jest nie opłacalna. Wymieniłem tylko jedno łożysko i co będzie to będzie. I tak zaczynam eksperymentować z elektrykami póki co też zbieram niezłe baty. Spaliłem silnik i regulator i stówka w plecy. - Podobno w drugim kwartale pech się ode mnie odwróci, rzekomo tak mówią gwiazdy ale to już inne forum. Wszystkim dziękuję za porady, bardzo się przydały Pozdrawiam.
motyl Opublikowano 23 Lutego 2008 Opublikowano 23 Lutego 2008 Faktycznie wymiana wału jest nie opłacalna Dlaczego twierdzisz że nie opłacalna ?? wał z luzem na łożysku, po pierwsze będiz ego ciężej wyregulować, po drubie będzia słabszy po trzecie rozwali to łożysko i za miesiąc znów będizesz wymieniał wał
mazur Opublikowano 23 Lutego 2008 Autor Opublikowano 23 Lutego 2008 Faktycznie wymiana wału jest nie opłacalna Dlaczego twierdzisz że nie opłacalna ?? wał z luzem na łożysku, po pierwsze będiz ego ciężej wyregulować, po drubie będzia słabszy po trzecie rozwali to łożysko i za miesiąc znów będizesz wymieniał wał Nie wiem ile kosztuje ale podejrzewam, że z przesyłką 100 zł poz tym luz jest wzdłużny i tylko gdy nie jest przykręcona piasta ze stożkiem, po przykręceniu piasty luz znika. Luz poprzeczny jest taki, że wał przesuwa się wzdłużnie z bardzo niewielkim oporem więc się nie telepie. Silnik kiedyś zaliczył kreta i ułamała się obudowa iglicy (koszt 100 zł). W tej chwili jest polutowana ale głowy nie dam czy nie wpływa to na jakośc pracy silnika. Jak dalej będą kłopoty trafi na allegro z wyliczanką uszkodzeń pewnie na części. Wcześniej miałem OS MAXa 15 LA pomijając jego moc jest to bardzo fajny. Wylatałem na nim 3 sezony za nim padł ale bez kłopotów. Latam trenerkami jak taksówkarz więc moc nie jest aż tak niezbędna za to niezawodność mile widziana do rekreacji i wypoczynku.
motyl Opublikowano 23 Lutego 2008 Opublikowano 23 Lutego 2008 Jeśli łożysko wchodzi luźno na wał, oznacza tokiepskie pasowanie wał/łożysko czyli większy luz niż tolerancja. Zakładając że silnik kręci 9-10k to ten minimalny luz przenosi się jako udary na kulki/wałki w łożysku wybijając je, taka kolej rzeczy.
mazur Opublikowano 24 Lutego 2008 Autor Opublikowano 24 Lutego 2008 Jeśli łożysko wchodzi luźno na wał, oznacza tokiepskie pasowanie wał/łożysko czyli większy luz niż tolerancja. Zakładając że silnik kręci 9-10k to ten minimalny luz przenosi się jako udary na kulki/wałki w łożysku wybijając je, taka kolej rzeczy. Łożysko kupiłem za 12 zł jeżeli jest to powodem mojego nieszczęścia to jest gotów wydać w krókim czasie kolejne 12 zł i po ptakach. Wcześniej nie pisałem ale mój kolega wyjął łożysko bez demontażu tulei i tłoka z korbowodem. Krótko mówiąc wał pozostał na miejscu a łóżysko wyjęte. Serce mnie bolało jak oglądąłem tą operację ale ważne, że się udało Tak jak mówiłem wcześniej silnik wcześniej czy później trafi na allegro jako magazyn części zamiennych. Na allegro moje opisy przedmiotów są przedstawione bardzo rzetelnie.
SpinPoint Opublikowano 21 Marca 2008 Opublikowano 21 Marca 2008 jak sie wał kręci a łożyska nie to trzeba narobić w tym miejscu dużo zadrapań na wale, ja tak zrobiłem i wchodził ciężko teraz nie mam problemu pozdrawiam :mrgreen:
mazur Opublikowano 21 Marca 2008 Autor Opublikowano 21 Marca 2008 jak sie wał kręci a łożyska nie to trzeba narobić w tym miejscu dużo zadrapań na wale, ja tak zrobiłem i wchodził ciężko teraz nie mam problemu pozdrawiam :mrgreen: masz na myśli punktowanie wału punktakiem? Punktowanie powoduje wybrzuszanie materiału wokól wybijanych otworów.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.