Skocz do zawartości

Webra 40


posejdon1

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie nie gadajcie głupot ,Webra to najlepsze silniki na rynku ,paliwo do 1 - 5 % nitro 18%oleju syntetyk z domieszką rycyny,swieca OS 3

I wszystko chodzi jak w zegarku

Używam tych silników od wielu lat i uważam że są OK

Mam Webrę 61 z tylnym gaznikem ( nówka nie dotarta ) mogę go sprzedać.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam

 

Dzisiaj doszło do mnie paliwo chyba odpowiednie :) od jednego modelarza z forum razem ze świecą i postanowiłem, że spróbuję odpalić moją webrę lecz jednak po 2h kręcenia, podłączania, odkręcania, odłączania nic :( . Najpierw wkręciłem świecę (przedtem ją sprawdziłem), pokręciłem śmigłem, podpiąłem moją samoróbkę-grzałkę, kręciłem przez 10 min śmigłem i nic. Potem zrobiłem z klucza nasadowego 11 rozrusznik i "zamocowałem" w wiertarce udarowej. Przystawiłem do nakrętki na śmigle i włączyłem lewe obroty na full. Silnik zaczął pluć paliwem przez gaźnik i tłumik. Potem wkręciłem trochę iglicę i spróbowałem jeszcze raz. I nic, przekładałem świece i na jednej podczas kręcenia  przez gaźnik strzeliła 2 razy chmurka dymu i to tyle, więcej efektów niestety nie było. I teraz pytanie do modelarzy bardziej doświadczonych co może być przyczyną tego, że silnik nie odpala i pluje na wszystkie strony ? Także trochę przez przednią część, która się obraca.

 

Z góry dziękuję za pomoc :)

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widząc Twoje samoróbki grzałki i rozrusznik z wiertarki, dochodzę do takiego wniosku.

Znajdź kogoś w okolicy, kto pomoże Ci odpalić tą Webrę, bo kombinując możesz skończyć jak kolega, który poranił sobie rękę śmigłem, po czym skasował silnik i model.

 

Czasami lepiej podjechać te 30 km i mieć całe ręce.

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek z tego co pamiętam jesteś równie początkującym modelarzem co ja, a zabawa w spaliniaki to już wyższa szkoła jazdy.

Podobnie jak bardziej doświadczeni koledzy proponuję zacząć od czegoś bezpieczniejszego celem nabrania doświadczenia a później zabawy w coraz większe konstrukcje.

 

Widziałem sporo zdjęć jakiego spustoszenia i szkód silnik spalinowy potrafi zrobić. Czytając ten wątek zastanawiam się czy masz tego świadomość bo patrząc po wieku możesz narobić sobie i rodzicom sporo kłopotów.

Jak będziesz na przekór innym nadal próbować swoich sił z tym czy innym silnikiem silnikiem spalinowym czy też w ogóle modelarstwem proponuję znaleźć doświadczonego modelarza w okolicy który Ci w tym pomoże. 

Mi osobiście to pomogło, a tego co się orientuję do Białegostoku masz niedaleko a tam na pewno ktoś się znajdzie kto Ci pomoże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że jeśli masz blade pojęcie o spalinach, wypadałoby zaopatrzyć się w instrukcję obsługi tego silnika oraz książkę Miniaturowe Silniki Spalinowe p. Schiera, książka dość leciwa, ale pozwoli Ci spojrzeć na silnik jak na maszynę a nie zabawkę - wg. wskazówek z tej książki odpalałem pierwsze silniki ponad 20 lat temu.

 

Jeszcze raz powodzenie i pamiętaj, że palce nie zęby, dwa razy nie rosną :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Silnik zaczął pluć paliwem przez gaźnik i tłumik. "

Ja pierwszy rozruch nowego silnika zacząłem zgodnie z instrukcją. Odkręciłem iglicę 2,5 obrotu i efekt jak wyżej. Zmieniłem świecę i dalej nic. Nie miałem wtedy jeszcze rozrusznika elektrycznego więc palce juz troche mnie bolały. Trochę zniechęcony zakręciłem całkowicie iglicę i odkręciłem o 0,5 obrotu. Pyknąłem palcem w śmigło i silnik zaczął pracować. Dalsze minimalne przykręcenie iglicy skutkowało wzrostem obrotów. Instrukcja swoje, a praktyka swoje.

 

Witek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwem pluje ci bo prawdopodobnie jest przelany. Dokręć o kilka ząbków iglicę. Jednak przede wszystkim odkręć świecę i zobacz czy ta grzałka żarzy ją do samego końca spiralki (jeżeli od razu się rozżarzy to znaczy że silnik ma za mało paliwa - możesz mu kapnąć kilka kropel przez otwór od świecy; jeżeli jednak będzie się pomału rozżarzała i poleci dymek oznaczać to będzie że silnik jest zalany - wysusz wtedy świecę i spróbuj zapalić). Możesz jeszcze spróbować jednej rzeczy, która pomogła mi kiedyś przy Super Tigrze - mianowicie odkręć tłumik i wtedy spróbuj odpalać. Sprawdź też czy nie masz świecy na 2V bo zwykłą bateryjką jej nie rozgrzejesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Bartku najlepiej poproś rodziców o podjechanie na lotnisko Krywlany do Białegostoku najlepiej około południa w sobotę i poprosić obsługę lotniska o kontakt do modelarzy. Zwykle kilku jest w wekend na terenie więc nie powinno być kłopotu. Zabierz ze sobą też silnik i jeśli to możliwe stanowisko na którym go próbowałeś odpalić, bardziej doświadczeni modelarze powinni sobie poradzić bez problemu z jego uruchomieniem. Niestety ja w okolicach Białegostoku będę dopiero w przyszłym roku. Do czasu kontaktu z bardziej doświadczonymi lepiej powstrzymaj swoje próby uruchomienia silnika, ostatnio spotkałem jednego "doświadczonego" nie miał kciuka :unsure:, ja mam tylko małą bliznę na ręku (szczęśliwy przypadek). A sprawił to niewiele większy motorek. Tyle straszenia i życzę powodzenia w nawiązaniu kontaktu i zdobyciu porady. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.