Skocz do zawartości

Pioneer 1400 - czy da się nim zrobić beczkę?


tomasz.smolarek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Marcinie, chodzi tylko i wyłącznie o kolegów. Każdy kto przyjdzie popatrzeć na latający model MUSI, po prostu MUSI zapytać "a da się zrobić beczkę?" :)

Najzabawniejsze jest to, że przynajmniej 50% z nich tak na prawdę ma na myśli pętlę, chyba że masz bardziej wyedukowanych lotniczo znajomych :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna sprawa:

 

Praktycznie w każdym wątku o Pioneerze i Pioneeropodobnych wcześniej, czy później pojawia się ten film z szalejącym na niebie Easy Starem.

I powoduje opad szczęki, tym bardziej , że większość pilotów Pioneerków to świeżacy, którzy doskonale pamiętają swoje początki latania i walkę o utrzymanie się w powietrzu ;)

Faktycznie, umiejętności pilota są imponujące, i na usta ciśnie się pytanie "Jak on to robi?"

 

Moim zdaniem warto zadać jeszcze jedno: "Na jakim modelu uczył się akrobacji?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do fikania po niebie trzeba sobie kupić coś co do tego jest przeznaczone, dlatego kupiłem acromastera, a easyglidera mam do spokojnego i rekreacyjnego wożenia się po niebie.

Oczywiście to nie znaczy, że EG nie zrobi pętli, czy odwróconej pętli, lotu na olecach albo rozlazłej beczki i innych jakichś podstawowych wygibasów, bo po prostu da się zrobić tylko trochę gożej to wychodzi. Beczki są rozlazłe, najlepiej wychodzą na lekkim wznoszeniu, no i trzeba mu trochę prędkości zapewnić, na plecach lata, ale trzeba go podpierać na SW ... taki urok,tych konstrukcji i beto/pionieropodobnych.

 

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wszystko tak wystartuje jak masz odpowiedni zapas ciągu. Mój jeszcze nie oblatany ale mam w nim silnik redoxa 1500/1000, czyli niby max ciag 1,5kg. W EG mam slabszego redaxa co daje niby max 1,2kg, w kazdym badz razie na smigle 10x6 idzie pionowo do góry, chociaż w nieskonczonosc tak nie idzie.

 

Podobno bardzo dobry jest gemini od multiplexa no i tez na dużo pozwala, na pewno wiecej idzie nim poszalec jak EG czy pionierami.

 

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak można spytać:

 

Potrzebujesz prędkości. I trzeba się wspomagać sterem kierunku. Ale da się, nawet całkiem fajnie to wychodzi:

 

2 minuta: 

W 2:09 jak gościu wyrzuca z ręki Pioneera widać całe jego malowanie, mam malutkie pytanko: to są jakieś naklejki, można gdzieś takie kupić? czy po prostu wyciął z kartki wzór i sprayem pomalował? ta pytam jak to wykonać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, spróbowałem.

Da się rzeczywiście wykonać manewr beczkopodobny, bardziej zbliżony do korkociągu. Muszę zaznaczyć, że model wykonał obrót o 360 stopni, to fakt. Znalazł się jednak ze 20 metrów niżej niż gdy zaczynałem. Pewnie powinienem użyć dodatkowo steru wysokości, ale pogoda nie rozpieszczała - miałem kilka minut między kolejnymi burzami.

 

Może jutro potrenuję znów.

 

BTW kiedy wreszcie będzie prawdziwa wiosna.... Czyżby po mokrej i zimnej wiośnie nadeszła od razu mokra i zimna jesień...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leciałeś zbyt wolno i/lub wychylenie drążków było mało zdecydowane.

Ustaw przepustnicę na maks i daj mu chwilę, żeby się rozpędził, możesz też dodatkowo nabrać prędkości nurkując delikatnie.

Miedzy burzami latałeś, więc powietrze raczej spokojne nie było.- w jakim kierunku w stosunku do wiatru leciałeś? (najlepiej by było z wiatrem , nie próbuj tego lecąc prostopadle do wiatru - dziiiiwne rzeczy mogą się podziać jak w "beczkę" włączy się wiatr podwiewając skrzydło)

Manewr drążkami musi być szybki i zdecydowany. Nie tak, jak przy normalnym locie,gdzie wychylenie "dozuje się" po kropelce, 

 

Nie kombinuj ze sterem wysokości. W zależności od pozycji samolotu powierzchnie sterowe inaczej działają - np. w locie "na żylete", ze skrzydłem prostopadle do ziemi  - SK  działa jak SW w normalnym locie. Jeśli w czasie obrotu zaczniesz działać jeszcze SW - nie ma pojęcia jak to się skończy, ale raczej nie za dobrze...

 

Reasumując: szybki lot z wiatrem, mocne i szybkie  wychylenie obu drążków w tę samą stronę.

 

I widzisz sam, czemu pisałem o nabraniu odpowiedniego pułapu przed taka zabawą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.