Skocz do zawartości

pirotechnika


baczek

Rekomendowane odpowiedzi

Aby zminimalizować prawdopodobieństwo wyrządzenia jakiejkolwiek szkody przy zajmowaniu się pirotechniką musisz głównie założyć, że:

-nie wiesz do końca do czego zdolna jest dana mieszanka (powiedzenie o siedzeniu na beczce prochu) i btw w tym jest największe ryzyko

-jeśli może stać się coś złego, to stanie się to w najgorszym momencie

-każda mieszanka jest tzw materiałem inicjującym, czyli wybucha z dużą siłą od niewielkiego bodźca fizycznego (wstrząs, skok temperatury, kontakt z metalem)

-lont użyty do odpalenia wypali się 2 razy szybciej niż się spodziewałeś

 

To tak z grubsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam 25 lat i tez jestem zdecydowanie na nie ;)

 

Ciekawe o czym to świadczy?

 

o czym? Wg mnie o strasznej brawurze i chęci sięgnięcia po nowe doświadczenia za wszelką cenę byleby tylko coś robić, byleby nudno nie było. No bo w końcu to już prawie dorośli (gimnazjum / 18tka się zbliża) mężczyźni są :wink: Problem w tym, że tak było, jest i będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę absolutny brak wyobraźni młodszych kolegów cieszę się jedynie, że w obecnych czasach znacznie trudniej o składniki do produktów pirotechnicznych. Sam mając te 15 lat bawiłem się takimi mieszankami, ale wtedy łatwiej było o składniki i trudniej o przepisy, więc zacząć trzeba było od przeczytania kilku książek, co pozwoliło zapoznać się z bezpiecznymi ilościami.

Zakończę małą prośbą do kolegów - zdecydowanie trzymajcie się z dala od mieszanek zawierających aluminium!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.. Strasznie radykalne poglądy i to w obie strony.

 

Człowiek ma w sobie coś takiego że lubi wybuchy , efekty pirotechniczne i inne ciekawe "efekty". Dowodem na to są fajerwerki wymyślone chyba setki lat temu a do tej pory w nowy rok lub na innych imprezach zyskują zawsze wielkie grono "oglądaczy".

 

NIe gańcie chłopaka za to że chce spróbować. Ja już jestem po 30-tce ale nadal miło na szczęście wspominam czasy bączków, rakiet, wulkanów itp.

 

Baczek - ja przyjmę postawę taką jak TEQ - im więcej informacji tym fajniejsza (bezpieczniejsza) będzie zabawa . Jeśli twój tata kiedyś bawił się karbidem (najpopularniejszy zestaw) itp myślę że chętnie ci pomoże poznać ten temat.

 

Ja pierwsze "odpalenia" robiłem z tatą, później już samemu a miałem latek mniej niż 14.

Na spokojnie i nic na szybko żeby "sprawdzić" , żeby "już".

 

Jedyna "zasada" po moich doświadczeniach - jak coś nie odpali NIE PODCHODZIĆ minimum 10 minut (bączki z saletry) ;) Kolega chciał szybko sprawdzić i miał czerwone oparzone kółko na czole przez kilka dni - na szczęście z wypadków to tylko to.

 

 

Pozdrawiam

 

PS Na szybko coś ciekawego :

1. Na palniku kuchennym połóż kawałek siatki miedzianej (sitka ze starych kranów) - płomień będzie zielony

2. Jeśli dorwiesz gdzieś mieszadełka do próbówek ze szkła sodowego (dostępne w sklepach z akcesoriami szkolnymi i dydaktycznymi (cezex ??? cezas???) - możesz środek pałeczki podgrzać w płomieniu - po podgrzaniu daje się bardzo fajnie wyginać i formować trzymając oczywiście za końce które będą zimne.

 

Kiedyś w tym sklepie kupowałem próbówki, pałeczki nawet udało mi się z kumplem kupić generator chyba nazywał Van Der grafa - taki do "produkcji" błyskawic - przepalaliśmy błyskawicami kartki zeszytowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znamiennym jest że rad "za" udzielają koledzy w wieku +/- 16 lat, a na "nie" koledzy w wieku >30lat. Ciekawe o czym to świadczy? :)

Ja mam niecałe 17 i jestem przeciw ;) Kiedyś petarda wybuchła mi w ręku, nie z mojej winy-wybuchła zaraz po odpaleniu. Nie dość, że prawie pozbyłem się paznokcia, to do dzisiaj mam pogorszony słuch. Cieszę się tylko, że to była dość mała petarda. Nigdy więcej nie kupowałem petard odpalanych przez siarkę, lub chociaż dorabiałem lont.

 

w obecnych czasach znacznie trudniej o składniki do produktów pirotechnicznych.

Myślę, że wręcz przeciwnie. Podaj jakiś składnik mieszanki pirotechnicznej który jest dziś trudnodostępny?

W każdym razie zrobienie prochu, prochu bezdymnego, termitu lub pozyskanie acetylenu nie jest tak trudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znamiennym jest że rad "za" udzielają koledzy w wieku +/- 16 lat, a na "nie" koledzy w wieku >30lat. Ciekawe o czym to świadczy

ZE mlody czlowiek jest ciekawy swiata i chce go dokrywac,a starsi sa strasznie lękowi i jak oni czegos doswiadczyli to nie chca by tego dla mlodych,nawet jak to bylo fajne.I tlumacza to "poczuciem odpowiedzialnosci za mlode pokolenie".

pla pla pla.....

A w tym temacie jest o samorobkach,wiec adam staraj sie o odszkodowanie u Chinczyków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się kiedyś bawiłem... Do póki czegoś nie wiedziałem nie robiłem, ogólnie to lubię chemię, dużo czytam i wiem dużo o związkach, stąd te zainteresowania... Ogólnie mi wychodziły rzeczy, ale stwierdziłem że strata pieniędzy, i teraz tylko coś ewentualnie na sylwestra zrobię... Wolę przeznaczyć kasę na coś co będzie mi służyło dłużej a nie robiło tylko efekty i to nie pewne :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat:

Znamiennym jest że rad "za" udzielają koledzy w wieku +/- 16 lat, a na "nie" koledzy w wieku >30lat. Ciekawe o czym to świadczy

 

ZE mlody czlowiek jest ciekawy swiata i chce go dokrywac,a starsi sa strasznie lękowi i jak oni czegos doswiadczyli to nie chca by tego dla mlodych,nawet jak to bylo fajne.I tlumacza to "poczuciem odpowiedzialnosci za mlode pokolenie".

pla pla pla.....

 

taaa pewnie masz rację... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedza , wiedza i jeszcze raz wiedza! Ona napewno ci się w tym przyda :)

Co do pirotechniki polecam Ci takie ksiażki jak:

 

-A.Szydlowski Podstawy pirotechniki

 

-Krowicki K., Syczewski M. Stałe paliwa rakietowe

 

-Korzun M. 1001 słów o materiałach wybuchowych

 

-Paweł E. -Młody modelarz rakiet

 

Są to dosyć stare książki nie dostaniesz już ich w księgarniach ,ale możesz uda się w bibliotece miejskiej lub w szkole :)

 

Jeżeli interesowały by Cię doświadczenia chmiczne (w małym stopniu lub w ogóle nie związane z pirotechniką) to polecam ci przeczytanie książki autorstwa Stefana Sękowskiego.

 

Chemia (pirotechnika) jest dla ludzi z rozumem i rozsądkiem!! Nic na siłę i bez pośpiechu.

 

Pozdrawiam Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Znamiennym jest że rad "za" udzielają koledzy w wieku +/- 16 lat, a na "nie" koledzy w wieku >30lat. Ciekawe o czym to świadczy

 

o niewiedzy 30 latków :) pirotechnika jako saletra i cukier w rękach osoby z podstawówki to "gówniarstwo" ale tego nie nazwiemy pirotechniką. Argumenty "dzieciaki ręce Wam pourywa" jest irracjonalny i pozbawiony sensu krótko mówiąc, bo tu nie liczy się wiek ale doświadczenie i rozum. Pirotechnika może być dosyć bezpieczna i bardzo efektowna (to co oglądacie w sylwestra).

 

Więc prośba do starszych i innych, nie kierujcie się tym co obejrzycie w telewizji jak to młodzi ludzie detonowali gaśnice w pobliżu zabudowań. Bo to zwykły kretynizm.

 

Jak ja widzę człowieka dorosłego po spożyciu alkoholu siadającego za kierownicę to mam mówić "dorośli nie pijcie bo się pozabijacie"? Nie, bo "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" i nie wolno dzielić ludzi tylko na 2 kategorie... dobrych i "gówniarzy"

 

a co do wypadku na WAT, to był niefart, więc nie ma co mówić "skoro on nie umiał to Ty tymbardziej"

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez jaj zabawa czymś co się chętnie pali zawsze będzie niebezpieczna i nie ma co tego negować, a jak doda się do tego brak wiedzy i nie daj panie bezmyślność... tyle, że to faktycznie nie zawsze zależy od wieku. Zawsze podstawą powinno być bardzo dobre przygotowanie teoretyczne i rozsądek i raczej będzie OK w końcu nie tylko "pirotechnika" jest niebezpieczna... śmigło samolotu ładnie przecina skórę (mam własne doświadczenie w tym względzie), łopaty większego helika łamią dodatkowo również kości...

Demonizując wejście na przejście dla pieszych też grozi śmiercią ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tu nie chodzi o zabawę ogniem, to jest PIROMAŃSTWO

 

pirotechnika widowiskowa to sztuka, kolory, barwy, szczegóły dopracowane (tak jak w sklejaniu modeli), mówię tu o posiadaniu sporej wiedzy, dlatego zaznaczyłem że nie mówię o saletrze z cukrem ;) Nie sposób z tego "wyjść", to jak nałóg :-)

 

ale niebezpieczne jest, to jest prawda, jedyne co można to zminimalizować zagrożenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

mi od paru dni tez sie spodziewało piromaństwo i jak na razie na swoim koncie mam wulkny i mini wyrzutnie ( o małej sile) .Ja się opieram na zimnych ogniach i petardach oraz saletrze z cukrem. otóż ja zaczełem od pewnego filmiku gdzie było tam jak zrobic mały wulkan z zimnych ogni.Otóz bardzo proste i bezpieczne bo ogień jest zimny a na wykonanie potrzeba 2 korki od butelki , papier ( 3X3 cm),5pręcików zimnych ogni, lont taki ten zielony (mozna kupic w modelarskim) i kawałek piłeczki pingpongowej.Proch należy odczepic od pręcikó i utrzeć w takie grudki nie zadrobne.potem to wsypac do jednego korka i przykryć drugim korkiem i w tym korku co przykrykliśmy zrobic dziurke i poprzez dziurke powłkładac drobne kawałeczki piłeczki pocietej i jeszzce troche papieru tak po bokach i te korki tak ze sobą skleic taśma szczelnie i od góry włożyc lont tak zeby dotykał dna i mozna podpalic.Ale ja pod wszelikm pozorem nie biorę odpowiedzialności na szkody typu ze niewypaliło albo ze wybuchło albo ze cos sie komuś stało . ja tylko powiedziałem i niekarze nikomu tego robic a szczególnie ludziom o małym zakresie wiedzy i powtarzam ze niebiere za to zadnej odpowiedziałnosci :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.