Gryzon Opublikowano 28 Lutego 2008 Opublikowano 28 Lutego 2008 Witam Czytam to RC i czytam i zaczynam zbierać kaskę Ale nurtuje mnie początek czyli wybór modelu.Patrząc na parametry : Easy Glider Rozp.1800 mm Długość:1130 mm Masa całkowita:890 g Obciążenie powierzchni 21g/dm2 Easy Star Dane modelu: Rozpiętość: 1370 mm Długość: 870 mm Masa do lotu: 680 g Powierzchnia nośna: 24 dm2 Obciążenie powierzchni nośnej: 25,7 g/dm2 Wyglądałoby na to że Easy Glider jest lepszą platformą do obciążania. Ale czytając forum - najczęściej pod kamery/aparaty itp polecany jest Easy Star. Czy ktoś jednoznacznie mógłby mi powiedzieć który z modeli więcej weźmie na pokład (większy ciężar) lub ew dlaczego wybierany jest Easy Star?
Peter Opublikowano 28 Lutego 2008 Opublikowano 28 Lutego 2008 Witaj w RC-CAM Nie wdajac sie specjalnie w dywagacje i techniczne szczegoly-wiadomo ze wiekszy wiecej uniesie. Kwestia jest innego rodaju-jak sie zachowa w locie z tym ciezarem ?. I tu nawet lepsze konstrukcje , z wiekszym udzwigiem polegna. Easy Star-smiem twierdzic, ze zaladowany-doslownie cegla,na barana owinieta tasma i z mocniejszym silnikiem-poleci.Bedzie sterowny i przewidywalny. EG juz gorzej.Komfort-maks 300g-wiecej ,juz nie polatasz bezpiecznie.Konstrukcyjnie lipa-z takim ciezarem-300 g po prostu rozlatuje sie przy ladowaniach-delikatnych. EG nadaje sie raczej do bardzo lekkich zestawow. A najgorzej to juz z Cularisem,temu nawet 300 g wystarczy by robil korek. Mowimy o ladunku uzytecznym -czyli dodatkowym, do modelu juz gotowego i wyposazonego do lotu.
Paweł.X Opublikowano 28 Lutego 2008 Opublikowano 28 Lutego 2008 Zgadzam się z Peterem. Przy wyborze odpowiedniej platformy (nosiciela sprzętu) trzeba się kierować możliwością załadowania jak największego ciężaru elektroniki, niezależnie do tego ile sama maszyna waży gotowa do lotu. Dlatego najlepszy sposób, to samodzielnie zaprojektować statek powietrzny z góry przeznaczony i przystosowany do konkretnych działań. Wtedy mamy pewność, że jeżeli przykładowo włożymy 2kg dodatkowej elektroniki, to dany statek powietrzny będzie miał i tak nadmiar mocy. Będzie też pewność, że sama konstrukcja wytrzyma dodatkowy ciężar.
Gryzon Opublikowano 28 Lutego 2008 Autor Opublikowano 28 Lutego 2008 Pawle - ale ja nie kończyłem MEL`u Ledwo co Extrima złożyłem więc pozostanę przy "gotowcach". Mając na oku dwa modele zapytałem i upewniłem się w wyborze. Chłopaki z MEL`u podobno rok w rok wygrywają w USA zawody "udźwigowe" ale pracują nad tym miesiącami.Ich model ważący 5kg - bierze kolejne 5 ładunku. Ja docelowo może będę miał PVR ale raczej o zasięgu powiedzmy 1000 - 1500m bo i tak dalej nie mam zamiaru latać . Na razie zaczynam od aparatu foto na pokładzie i mam nadzieję w lato przejść na rejestracje obrazu z modelu na ziemię a gogle może na przyszły rok. W sumie to i tak sporo zależy od mojego najważniejszego " modelu" i jego potrzeb (typ modelu to PO-TOMEK - teraz ma dwa miesiące) Ale plan jest a to już dużo. Bardzo dziekuję za podpowiedzi PS. 250PLN za ES to chyba rozsądnie ( z silnikiem i śmigłem - które i tak zamienię na bezszczotkę chyba) ?
Boogie Opublikowano 29 Lutego 2008 Opublikowano 29 Lutego 2008 Ich model ważący 5kg - bierze kolejne 5 ładunku. Troche inne proporcje- 2,9kg masa wlasna i 14,1kg ladunku.
Gryzon Opublikowano 29 Lutego 2008 Autor Opublikowano 29 Lutego 2008 NIe jestem na bieżąco :shock: a wynik kojarzyłem sprzed kilku lat gdzie model brał masę taką jak swój ciężar
Paweł.X Opublikowano 1 Marca 2008 Opublikowano 1 Marca 2008 Witaj Tomku. Jeżeli nie planujesz dalekich rajdów, to faktycznie wystarczy gotowiec, mocny i dobrej jakości.
Leda_g Opublikowano 24 Maja 2008 Opublikowano 24 Maja 2008 A co myślicie o takiej przeróbce Easy Stara http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?p=4221104#post4221104
SCRUBBY Opublikowano 25 Maja 2008 Opublikowano 25 Maja 2008 Witajcie. Każdy model ma swoje + i -. Ja zdecydowałem się na ES'a gdyż dawał najwięcej możliwości ... naprawiania. Obecnie po trzech poważnych kraksach model czuje się dobrze, pilot przeżył, elektronika w porządku. P.S. Wczoraj "doważyłem" ES'a kamieniem w folii bąbelkowej do 1,3 kg i ... poleciał. Było ciężko, silnik wył (a u mnie to zwykła szczotka SPEED 400 Multiplex'a z kompletu) i gdyby nie wiatr 6-8 m/s to byłoby kretowisko na bank! Przy tym wietrze model ledwo acz stabilnie wzbił się w powietrze i już po 100...150 metrach lotu (tak na oko) mogłem zrobić pierwszy zwrot kierunku. SC wylądował baaaaaaaaaardzo z przodu modelu (tak, jak Forumowicze poradzili).
Peter Opublikowano 25 Maja 2008 Opublikowano 25 Maja 2008 P.S. Wczoraj "doważyłem" ES'a kamieniem w folii bąbelkowej do 1,3 kg i ... poleciał. Było ciężko, silnik wył (a u mnie to zwykła szczotka SPEED 400 Multiplex'a z kompletu) i gdyby nie wiatr 6-8 m/s to byłoby kretowisko na bank! Przy tym wietrze model ledwo acz stabilnie wzbił się w powietrze i już po 100...150 metrach lotu (tak na oko) mogłem zrobić pierwszy zwrot kierunku. SCRUBBY , no co Ty,kamienie wozisz po niebie :shock: Dawaj tam aparata jakiegos.Juz czas na pierwsze filmy.
SCRUBBY Opublikowano 25 Maja 2008 Opublikowano 25 Maja 2008 Peter Skarbie - nie wsadzę aparatu do ES'a gdyż: 1.) EOS 300 za dużo waży no i te gabaryty z fajnym obiektywem... :-) 2.) Kodak DX7590 jest za duży (i waga spora) 3.) Robiłem pierwsze doważanie na słabym silniku. 4.) ES jest słabo (jak na warunki latania) uzbrojony i nie będzie wielbłądem dla jakiegokolwiek sprzętu video :-( a przecież na półce leży i się kurzy KX131 z nadajnikiem + DIVERSITY + anteny + pakiety...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.