Jump to content

Broblem z uruchomieniem silnika


darusisko

Recommended Posts

Posted

to jest silnik MDS 10 , ciężkie silniki i trudne w regulacji , u mnie zaczął w miarę chodzić po wymianie gaźnika na MVVS , rada sprzedaj go jak najszybciej oszczędzisz se nerwów

Posted

To najlepsza rada sprzedaj go i nie bedziesz mial klopotu, a kup nowy silnik najlepiej OS MAX sa niezawodne i latwe w uruchomieniu i bardzo trwale, latam juz trenerkami na silniku 7,5 cm OS max ponad 30 godzin i sa niezawodne.

POzdrawiam i zycze dlugich lotow bez KRETA

Posted

Markuz "to jest silnik MDS 10 "

Dziwne ale na silniku wyraźnie napisano że to Raduga 10 sporo słabszy od MDS 10 ale po wymianie gaźnika rzeczywiście silnik zaczyna w miarę poprawnie pracować

Posted

to chyba klepali to samo bo miałem dokładnie taki sam z złota wstawką i takim samym gaźnikiem ale pisało MDS .

Posted

Nie to samo ,jak się weźmie oba silniki do ręki to widać zasadnicze różnice .Po uruchomieniu to już naprawdę widac .MOC

Raduga ma napis P10PY a na na MDS , MAC 10 z tym że to A nieco inne :D

Posted

To znaczy że jak podłącze podgrzewacz doświec żarowych i prubuje go uruchomić z palca to tylko paliwo z wlotu powietrze się wydobuje

Posted

Jeżeli się "wydobuje", to bardzo dobrze (znaczy, że jest), chyba, że za dużo go podajesz.

Kręcąc palcem, czasem trzeba nieźle się namachać, zanim coś się zacznie (zaopatrz się w rękawiczki)

 

Na początek (jak wnosze z Twoich wypowiedzi) jest to bardzo trudny silnik, tym bardziej, że używasz paluszków (miałem meteory w młodości).

 

Na początek polecam lekturę o uruchamianiu i regulacji silników (użyj opcji szukaj), zwróć uwagę na sposób zasilania świecy, gaźnika w paliwo i poziom paliwa w zbiorniku.

Jeżeli nie chcesz zrazić się do silników, przestań używać palców. Na początek nie musisz kupować rozrusznika. Zakładam, że posiadasz wiertarkę, więc skleć sobie rozrusznik z kawałka gumy, lub silikonu z tubki wciśniętego w metalowy kielich mocowany śrubą (czy jak tam sobie wymyślisz, byle obroty się zgadzały i dało się w każdej chwili odłączyć zespół od silnika)

Jeżeli nauczysz się doprowadzić silnik do popyrkania przez kilka sekund (prawie każdy trup (silnika) to potrafi), to dalej będzie z górki.

 

Kilka prostych rad:

1. Przepustnica otwarta 1/2-3/4

2. Iglica raczej za dużo, niż za mało (ustalisz sobie ile obrotów(1-3średnio), byle gaźnik nie tonął, bo możesz zgiąć korbowód))

3. Świeca musi żarzyć jasnopomarańczowo

4. Jeżeli po zassaniu paliwa i kilku obrotach słyszysz ciche skwierczenie wewnątrz silnika, odczekaj aż się odrobine zmniejszy, dokręć troche iglice i kręć śmigłem dalej.

Powinien zagadać.

Posted

Jeżeli to oryginalna radziecka, to może mieć zasilanie na 2V (żarnik 1,2V nie da rady). Sprawdź, bo i tak już bardziej jej nie spalisz.

Czym grzejesz świece? Czasem zwykła, słaba bateria nie żarzy w ogóle, lub szybko się wyczerpuje.

 

Jeżeli dobrze kojarzę, to pasuje OS nr 3, ale niech mnie ktoś poprawi.

Koszt koło 18złoty

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.