adrian1515 Opublikowano 13 Lipca 2014 Opublikowano 13 Lipca 2014 1. Mam małe pytanko, czy warto kupić ten model?: http://www.nitrotek.pl/modele/samoloty-rc/f-15-desert-jet.html Nie chodzi mi czy warto jak dla mnie (osoby) w tym względzie myślę, że warto, w ogóle myślę, że kupując pionera popełniłem duży błąd, gdyż od razu moglem sobie taki kupić ; p, pioneerem już w pierwszym locie wykonywałem akrobacje i ładnie wylądowałem przy całkiem dużym wietrze (jednak symulator to skarb, można wyuczyć się tam wszystkiego, a potem przeniesienie tych umiejętności na (real) jest moim zdaniem bardzo łatwe), ale właśnie reasumując nie chodzi mi tu o takie opinie, oczywiście jak dodacie dwa zdania to się nie obrażę Mnie bardziej interesuje czy warto go kupić? Czy może za taką cenę kupie sobie coś lepszego? Czy może znacie inny sklep gdzie taki model mogę kupić, bo w tym sklepie nie ma na przykład do niego części zamiennych, co by się przydało w razie nieprzewidzianego wypadku? 2. Ile kosztuje tak mniej więcej(nie po najdroższych cenach) tak rozsądnie złożenie jakiegoś samolotu 3D do akrobacji? chodzi mi o takiego z silnikiem, taki żeby miał z 2m coś w tym stylu (z tych dużych) ile takie cacko kosztuje mniej więcej ze wszystkim? tak pytam z ciekawości, bo sam nie wiem czy nie byłoby bardziej warto zostawić te 700zł i zbierać na 3d hymm? za pomoc z góry dzięki
Y/F-22 Opublikowano 13 Lipca 2014 Opublikowano 13 Lipca 2014 Oj niezłe marzenia,do spełnienia co prawda ale tutaj skończy się tylko na dywagacjach. Wyjaśnij mi po kij Ci kolejna aparatura z zestawu RTF, kup Ty sobie porządny nadajnik (nie wiem jaki masz) a jak już umiesz latać to złóż jakiegoś akrobata EPP np. z Cyber-Fly czy podobne modele ESA. EDF'y są na HK całkiem tanie a paczka z EU idzie tydzień, nie pytaj tylko jak tam kupować bo wszystko jest na forum, pierwszy lepszy http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=31710 Coś takiego jak Ty napisałeś w 2 punkcie ... szykuj parę tysięcy, parę konkretnych ... a w sumie nie Ty szykuj tylko rodzice. Uwierz mi, że latanie edf'em (szczególnie tymi "no name" niskich lotów) nie jest łatwe to po pierwsze a po drugie często padają turbiny od wibracji lub piachu, mi się zatarł silnik w F-18 która była pierwszym edf'em ... pomijam, że na początku przygrzmociłem w zlodowaciały śnieg na poboczu i skrzydło znalazłem parę metrów dalej, latała jeszcze parę miesięcy sklejona żywicą. Nie idź dziwnymi drogami, zacznij od aparatury i ładowarki, jak już masz podstawowy sprzęt to potem bierz się za coś ciekawszego z epp np esę albo akrobata. Latać umiesz a nie wiesz w którą stronę śmigło ma się kręcić, akrobacje też umiesz a pytasz o takie pierdoły banalne, EDF albo akrobat w Twoich rękach to byłoby samo-zabójstwo.
robertus Opublikowano 13 Lipca 2014 Opublikowano 13 Lipca 2014 Czy może znacie inny sklep gdzie taki model mogę kupić, bo w tym sklepie nie ma na przykład do niego części zamiennych, co by się przydało w razie nieprzewidzianego wypadku? I tym się właśnie różnią modele trenerków od reszty.
Y/F-22 Opublikowano 13 Lipca 2014 Opublikowano 13 Lipca 2014 Ale jakie części zamienne ? Sęk w tym, że do tego modelu zamiennych części nie znajdziesz ... bo to jednolita całość, wszystko jest sklejone na stałe ... do czasu aż nie przygrzmocisz. Co najwyżej znajdziesz zamienny napęd edf w zaporowej cenie albo serwa.
Emhyrion Opublikowano 13 Lipca 2014 Opublikowano 13 Lipca 2014 Pionier jest prostacki do latania. Ale mimo wszystko nie wpadałbym na Twoim miejscu w samozachwyt. Polataj szybko nisko nad ziemią (tak do metra), poszybuj bez silnika tak przynajmniej z 15 minut, pofruwaj trochę do góry brzuchem, poćwicz beczki zwykłe, kubańskie i inne Immelmany. Jak już się tego nauczysz, ale tak naprawdę, to dopiero wówczas zacznij myśleć o EDF. Bo przesiadka może być kosztowna. To trochę tak, jakbyś z dziecięcego rowerka z bocznymi kółkami wsiadł na mator, jakąś sześćsetkę z przekonaniem, że już umiesz, bo kierownica jest podobna...
adrian1515 Opublikowano 13 Lipca 2014 Autor Opublikowano 13 Lipca 2014 Ale jakie części zamienne ? Sęk w tym, że do tego modelu zamiennych części nie znajdziesz ... bo to jednolita całość, wszystko jest sklejone na stałe ... do czasu aż nie przygrzmocisz. Co najwyżej znajdziesz zamienny napęd edf w zaporowej cenie albo serwa. a ot co znalezione skrzydełka, stateczniki, kadłub http://www.nitrotek-modellbau.de/spare-parts/starmax/starmax-f15-desert-edf-70mm.html tylko, że model inny w brzydszych barwach, jakbym miał już tego f-15 to wiadomo wyboru bym nie miał i jakby mi coś się zepsuło to bym kupił te cześć zamienne w innych kolorach, ale jeszcze go nie kupiłem dlatego mogę marudzić ; d no nic skoro mówicie, że nie warto znów RTF kupować to okej ale mam pytanko czy za około 900zł uda mi się kupić jakiegoś edf'a i oddzielnie aparaturę (aparaturę na przyszłość, więc jakąś całkiem całkiem) w tej kwocie?
Y/F-22 Opublikowano 13 Lipca 2014 Opublikowano 13 Lipca 2014 Jak mi powiesz w jaki sposób wymienisz sklejone skrzydło czy np. uszkodzony kadłub bez reszty to będziesz naprawdę wielki. Za 900 zł spokojnie, Turnigy 9x + turnigy accucell 6 to 500 zł w PL a połowę taniej w HK, EDF'a spokojnie znajdziesz za 400 zł.
Francka Opublikowano 14 Lipca 2014 Opublikowano 14 Lipca 2014 Daj spokój z EDF chcesz poszaleć bo "Pionier "już się znudził , tanio i prosty model do latania szybki i zwrotny , maja koledzy ja polecam masz nawet filmik : http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__33470__Durafly_HyperBipe_900mm_EPO_PNF_.html
madrian Opublikowano 14 Lipca 2014 Opublikowano 14 Lipca 2014 Jest różnica pomiędzy "robieniem akrobacji" a "wykonywaniem akrobacji". To, że np. samolot się przekręcił dookoła osi, nie znaczy iż umiesz beczkę poprawnie zrobić. A termikę np. Pionierkiem łapałeś? Najgorszy jest właśnie taki samozachwyt - "pfff... jakie to proste, już umiem". Wkrótce po tym, zwykle w banalny sposób model się rozbija. Drugą niezbyt chlubną rzeczą, jest kierowanie się preferencjami z dużego lotnictwa -> "WOW! F-15! Ale się tym super będzie latać. Przecież to taki świetny myśliwiec!". To przyjmij do wiadomości, że to jest tylko odwzorowanie F-15, wcale nie musi być super, za to jest wykonane tak, żeby kraksa była konkretna i nie było co zbierać. Bo prawo rynku jest takie, że produkt jednorazowy jest bardziej pożądany. Skoro umiesz latać - zmień model. Na żywszy, dynamiczniejszy - ale bez przesady. Jakiś solidny parkflyer czy nawet shockflyer - do sprawdzenia jak sobie naprawdę z pilotażem radzisz. Pionierek dużych umiejętności nie wymaga, ale też trzeba się przyłożyć, by latać nim dobrze. Rzucanie się po niebie byle modelem, jeszcze nie świadczy o umiejętnościach.
Rekomendowane odpowiedzi