BodzioPilot Opublikowano 27 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2008 Odnosnie przedluzenia lotek, jeden znajomy w nemo dokleil depron. Efekt: no cos tam dalo, dalo rade w miare normalnie beczki robic, zwrotnosc troche sie polepszyla;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stepek Opublikowano 27 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2008 oczywiście filmik zrobię jak wkleję nową belkę. już starą wymontowałem - ciężko było (jest bardzo przyzwoicie zamontowana) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 28 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2008 myslisz ze dałoby rade zrobic zawis ?? Tego nie wiem bo narazie nie kombinowałem z lotkami. Wiem że na moim silniku jesli podczas pionowego wznoszenia ( a idzie pionowo super ) oddam troche gazu to nemo robi jakby zawis , ale nie dłużej niż 10-15sekund bo potem wlasnie brakuje lotek by pokontrowac. I robie to na wysokosci bo nad ziemia sie balem o model. Odnosnie przedluzenia lotek, jeden znajomy w nemo dokleil depron No i to chyba jest błąd. Bo jak dolei do płata lotki to bedzie wystawalo w dol albo w gore ( w zaleznosci od ktorej strony przykleimy ) a jesli rozetniemy lotke ciut skalpelem na pół i wkleimy w środek to lotka będzie przedłużona idealnie z osią płatu. I takie rozwiązanie wydaje mi się najlepsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stepek Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Musiałem czekać do sylwestra by polatać nemo. Nowa belka wytrzymała już jedną kraksę - lądowanie "na plecach" które de facto skończyło się kretem ,ale przynajmniej oryginalnym, bo łapkami i brzuchem do góry. Wszystkiemu winne było słońce i moja głupota (i lotki nemo) Ale statecznik przeżył, wiec nowe śmigiełko i udało się zrobić filmik : http://www.youtube.com/watch?v=lLi-YHMiFdI Co do tych nieszczęsnych lotek, myślę o sfrezowaniu dolnej powierzchni i doklejeniu na nią deseczek z balsy. Życzę szczęśliwego nowego roku I wysokich lotów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Nie musisz nic robić z lotkami jeżeli odpowiednio wraz z nimi będziesz używał steru kierunku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzik4 Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Co do tych nieszczęsnych lotek, myślę o sfrezowaniu dolnej powierzchni i doklejeniu na nią deseczek z balsy. Zamiast tak kombinować może powinieneś zrobić sobie jakiegoś prostego acrobata z depronu. Nemo to górnopłat i pewnie ze wzniosem a z tego co widziałem radzisz sobie w powietrzu zupełnie nieźle mimo że dopiero w drugiej minucie filmu udało mi się zauważyć zarys samolotu. :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yossarian Opublikowano 11 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2009 Nabyłem, złożyłem, ale jeszcze nie oblatałem Rybki. Nasuwa mi sie pytanie. W jaki sposób prawidłowo zamontować śmigło? W zestawie mam tulejkę, trzy nakrętki i podkładkę. Ja zamontowałem najpierw tulejkę, potem podkładkę, nakrętkę, śmigło, osłonę śmigła, nakrętkę, potem kontrę nakrętką, na koniec wcisnąłem kołpak. Nie mam jednak pewności czy taka konfiguracja w czasie pracy nie będzie samoistnie zaciskać się na przekładni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stepek Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 ojoj daleko nie polecisz . otóż śmigło mia piastę GWS - więc ma gniazdo na nakrętki - w te gniazda z obu stron wkładasz nakrętki i nakrecasz śmigło na oś przekładni. Potem, dopiero tulejka, kolejna nakrętka i wciskasz kołpak. W tej konfiguracji, podczas pracy silnika, śmigło samo się zaciska na wale. Kołpaku bym nie zakładał - rozwaliłem go przy pierwszym krecie. W ogóle to polecam taki wynalazek jak prosaver. (zaoszczędzisz dużo na śmigłach ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yossarian Opublikowano 15 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2009 w te gniazda z obu stron wkładasz nakrętki i nakrecasz śmigło na oś przekładni. Potem, dopiero tulejka, kolejna nakrętka i wciskasz kołpak. W tej konfiguracji, podczas pracy silnika, śmigło samo się zaciska na wale. Kołpaku bym nie zakładał - rozwaliłem go przy pierwszym krecie.W ogóle to polecam taki wynalazek jak prosaver. (zaoszczędzisz dużo na śmigłach ) Zrobiłem to w takiej konfiguracji jak pisałeś, ale wydaje mi się że najpierw powinna być tulejka (bez niej osłona śmigła ociera o oś silnika), potem śmigło z dwiema nakrętkami, na to osłona śmigła (ścięty stożek), podkładka, nakrętka i ew. dla dekoracji kołpaczek śmigła. Niestety przez tą pogodę samolocik jeszcze nie oblatany :x Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michu_94_ Opublikowano 1 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2009 Pozdrawiam miłośników Nemo. Ostatni wyposażyłem mojego Nemo w silnik bezszczotkowy -link: http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=5669 Oraz pakiet Li-pol -link: http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=385 Mój samolocik na tym zestawie lata więcej niż świetnie,przy maksymalnym wykorzystaniu mocy od 15 do 20 minut a przy oszczędzaniu (lot szybowcowy) do około 30 minut Dzisiaj latałem bardzo ostro na dużej wysokości momentami Nemo znikał za nisko przemieszczającymi się chmurami pewnym momęcie w czasie pikowania ostro poderwałem samolot do góry i tutaj nastąpił :evil: siła odśrodkowa wyrzuciła baterie,ktora następnie odłączyła się i spadła z około 200 metrów :oops: na zmarzniętą ziemię(nemo wylądował bardzo szczęśliwie bez zasilania)gorzej z baterią,ktora wygląda tak: 1 2 3 Mam pytanie czy ktoś miał juz podobne zdarzenie ? Co mam zrobić z baterią próbować ją prostować (młotek lub imadło ) czy zostawić tak jak jest ? Czy dalsze użytkowanie tej baterii jest bezpieczne ? Bateria po upadku posiada parametry 1 cala 3.85V 2 cela 3.82V 3 cela 3.85V narazie ładuję ją i nic szczególnego się nie dzieje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 1 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2009 U mnie zdarzyło się że bateria wysunela sie ale wisiała na przewodach i było tylko awaryjne lądowanie do ręki. Jestli bateria trzyma parametry to po prostu ja obserwuj. Można delikatnie zrobić jej "masaż" rękami i delikatnie jak plasteline przywracać ją do kształtu. Tu nie kwestia w deformacji ale w tym czy nie rozszczelniła się. Obserwować , obserwować i jeszcze raz obserwować. A ładuj ją nie spuszczając z oka by w pore zareagować jakby miała zamiar nauczyć się samodzielnie latać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzik4 Opublikowano 1 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2009 mam pakiet w podobnym stanie, co prawda napięcie trzyma ale wydajność prądowa spadła prawie do zera, sprawdź jak się zachowuje pod obciążeniem ale wydaje mi się że nic dobrego z niego już nie będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stepek Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 Bardzo szkoda lipolka. Mam nadzieję że się uda go uratować. Polecam wsadzić pakiet do wnętrza modelu. Jest wtedy pewnie i bezpiecznie zamontowany. Mam tak i jestem pewny że krzywdy mu nie zrobię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzik4 Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 stepek, ja też miałem lipola we wnętrzu modelu ale jak przydzwoniłem w ziemię na pełnym gazie to silnik wszedł do wnętrza kadłuba a lipol w silnik przywalił - na kreta nie ma mocnych :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stepek Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 No niestety każdy kret to ryzyko uszkodzenia modelu lub wyposażenia. Chciałbym się pochwalić że udało się zmodyfikować troszkę nieszczęsne lotki - popychacze przy drucianych dźwigniach lotek opuściłem uprzednio rozwiercając i wkleiłem dużo niżej - teraz można kręcić szybko beczki :jupi: gdyż wychylenie jest dużo większe. Niestety przekonałem się że nemo ma dość ograniczony potencjał przez profil skrzydeł (Lot na plecach jest dość trudny (trzeba go ciągnąć w górę), co widać na jednym z filmów i ponadto łatwo go wprowadzić w korkociąg). Chyba rzeczywiście czas na konstrukcję jakiegoś akrobatka. Dorzucam filmik (zorganizowałem nowy sprzęt do rejestracji obrazu) Nie zwracajcie na uwagi na komentarze - na jednym na chwilę oddałem stery innej osobie Dzięki i pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fender666 Opublikowano 1 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Ja tez stalem sie szczesliwym posiadaczem NEMO ale niestety bez ladowarki czy moze mi ktos powiedziec, gdzie moge nabyc sama ladowarke do NEMO bylbym bardzo wdzieczny:) Prosze o pomoc i pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 1 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Mam taką na zbyciu , reszta na PW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomisław Piotr Opublikowano 1 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 stepek, mapisał Nie zwracajcie na uwagi na komentarze One są solą tego filmu (tego pierwszego) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zozolek Opublikowano 3 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2009 Hej jestem nowy a sąsiad (dodam iż sąsiad jest aspołeczny i wszelkie próby konwersacji kończą się na tym iż idzie do domu, można tylko pooglądać sobie w chiszy z daleka) mnie zaraził pasją do modeli latających. I teraz chciałbym kupić nemo (lub coś w tej cenie) ale nie znam sklepów gdzie można do 400 zł kupić nemo znalazłem za 717 zł co moim zdaniem jest lekka przesadą. Pozdrawiam Zozi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
galaxyosk Opublikowano 6 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2009 Jedno pytanie Michu. Gdzie kupiłeś Nemo i za ile? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.