Emhyrion Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Miałem kiedyś bardzo fajny szybowiec firmy Fly-Fly. Był to ASK-21, w wersji AirCadet, czyli że niby z malowaniem z RAF. Malowanie było z jednej strony ładne, ale z drugiej kompletnie niepraktyczne, bowiem czerwone poprzeczne pasy były z góry skrzydła a nie z dołu, więc samolot wysoko na niebie był widoczny jako biała kreska. A czasem był niewidoczny. Było, minęło. ASK nie przeżył katastrofy. Jednak tak mile wspominałem ten szybowiec, że postanowiłem kupić inny model z tej samej firmy. Celowałem w FOX-a, bo bardzo mi się podoba, ale nigdzie nie było w dobrej cenie i nikt nie potrafił powiedzieć, kiedy będzie. Przypadkiem wszedłem jednak w posiadanie innego modelu i przestałem się uganiać za lisem... ASW-28 w wersji motoszybowiec przyszedł do mnie z fabrycznym silnikiem i kołpakiem ze śmigłem składanym. Silnik założyłem, kołpak odłożyłem, dorzuciłem resztę klocków i wyszło coś takiego: Model troszkę zmodyfikowałem, fabryczny jest cały biały. Czerwone pasy to folia Oracover, napisy i grafika to nadruk laserowy na folii transparentnej. Fabryczny kołpak jest plastikowy i bardzo delikatny. Przy próbie dokręcenia pojawiło sie drobne pęknięcie, bałem się, że zgubię w locie śmigło, więc dałem sobie z nim spokój, kupiłem MP-Jet, do tego lotki Graupnera i teraz wszystko gra i buczy. W pierwszy lot szybowiec poleciał ze starym pilotem (głową właściwie) jaki się ostał z ASK-21. W dniu debiutu doszła przesyłka z HobbyKing z ładniejszą kabinką do modelu. Po powrocie do domu zabrałem się za jej uzdatnianie. Przede wszystkim musuałem znaleźć pilota który oprócz głowy miałby jeszcze jakieś członki. Marzył mi się taki gość: Ale go nigdzie nie znalazłem, ani na stronie HK, ani żadnej innej. Jakby wypadł z produkcji... Szkoda. Musiałem więc zaprząc córkę do szukania wśród swoich zabawek takiej, która nie boi się latać. Znalazła Sam model lata absolutnie fantastycznie. Wsadzam do niego pakiet 4s 2450 lub 2600 i mam lekko licząc pół godziny zabawy. Owszem, większość czasu z tego to szybowanie. Sam silnik bardzo ochoczo ciągnie szybowiec w górę, po pół minucie jest wysoko, po minucie bardzo wysoko. I to raczej nie wykorzystywany więcej, niż w 60-70 procentach mocy. Pakiet nie piszczy, choć nie ma jakoś bardzo dużej liczby c... Szybowiec bez silnika szybuje. I tyle. Można lecieć płasko, można po nabraniu prędkości zrobić pętlę, a nawet udaje się zrobić beczkę. Ale bez sensacji. Za to z włączonym silnikiem, choćby na 30-40% zaczyna się dziać w powietrzu. Co tu dużo pisać - polubiłem nim latać. Fajny jest. I pięknie świszczy podczas lotu. Jeszcze nie udało mi się nim złapać prądów wznoszących i szybować w górę bez silnika. Nie wykluczam, że jest to możliwe, jak doświadczę to dam znać 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Wszystko jest możliwe szukaj bocianów i pilnuj by model w kominie nie uciekł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Nie wiem, jak w Anglii. Na Mazowszu już nie ma bocianów, odleciały... Ale rzeczywiście liczę na to, że jeszcze troszkę termiki złapię na jesieni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 bociana nigdy na oczy w UK nie widziałem. Łabędzi setki wszędzie, czaple latają niczym wróble, ale nie bociany. Nie jest to dobra nowina co napisałeś .. koniec lata jak bociany nas pożegnały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Niestety... Latem w pobliżu działki (w okolicach Różana) są ich dziesiątki jak nie setki. W niedzielę gdy w południe wracaliśmy do domu widziałem słownie dwa... Sam model nie jest może jakiś wielki jak na szybowca, ale w mieszkaniu robi wrażenie. Ponad 2.5 m rozpiętości mieści się w pokoju, ale trzeba odejść żeby obiektyw ogarnął cały model Od spodu nakleiłem na laminat kawałek folii 3M. Na zdjęciu jest jeszcze mała "łezka", ale się nie sprawdziła podczas lądowania na piaszczystej drodze. Teraz łezka jest trochę dłuższa i troszkę szersza. Szybowce, czy to duże laminatowo-drewniane czy zabawkowe bixlery traktuję jako platformę filmową. Żeby obraz na filmie za bardzo nie drgał, wsadziłem do środka stabilizator lotu. I ... właściwie można o nim zapomnieć. Szybowiec, zapewne za sprawą dużych wingletów bardzo stabilnie lata, nie drży na wietrze. Wsadziłem to trochę potrzymam, ale niewykluczone, że stabilizator w końcu trafi do innego modelu, bo latanie z ASW z kamerą to czysta przyjemność. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JMRC Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Ładny Pomaluj skrzydła od spodu na czarno, to zwiększy widoczność modelu na niebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Nie podobają mi się czarne... Z czerwonymi pasami jest wystarczająco widoczny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dariuszj Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Możesz napisać jaka wyszła masa do lotu i czy potrzebny był jeszcze dodatkowy balast do wyważenia? Zastanawiałem się nad tym modelem, ale podawana masa do lotu w granicach 2300-2400 g dość skutecznie mnie zniechęca. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Teraz Ci nie zważę, bo nie mam jak, dopiero we wrześniu. Ale na pewno waży mniej niż 2500, raczej bliżej mu do 1600-1800. W wersji fabrycznej nie musiałem niczego dociążać, z tym, że własnoręcznie robiłem w środku konstrukcję ze sklejki na pakiet i podstawkę pod elektronikę. Jak doszedł krasnal to konstrukcję wyjąłem i zdecydowanie odchudziłem. Masa jakoś bardzo się chyba nie zmieniła, model bez rozbudowanej kabiny wyważał się na wysokości pręta wchodzącego w skrzydła i teraz też tak jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Zważyłem całość z pakietem. Wychodzi 2180 g Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Jak na model 2,5 m całkiem nie źle 3 m Condor tej firmy wychodzi do lotu 2800g Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 21 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 Jeszcze dwa zdjęcia z lotniska. Szybowca w pełnej krasie i pilota oczekującego niecierpliwie na start 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi