AndyCopter Opublikowano 1 Lutego 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Jeśli to nie był by kłopot może zamieścił byś Andy rysunek płytki do tego switcha z elementami przewlekanymi Bardzo dobrze zrobił to Kazimierz w poście #16 (powyżej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zycior Opublikowano 1 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Bardzo dobrze zrobił to Kazimierz w poście #16 (powyżej). Przyznam szczerze, że przy takiej jakości lutowania bałbym się to wsadzić do modelu. Choć sam pomysł jest prosty i co najważniejsze, skuteczny Taki właśnie mam zamiar, dlatego postanowiłem użyć mikroprocesor. Niestety będę musiał przeportować bibliotekę PWM Arduino na ATTiny45, chyba że znajdę inne rozwiązanie. Celem jest załączanie odpowiednich trybów oświetlenia w zależności od tego, czy model jest na ziemii(pasie startowym) czy już w powietrzu. Rozważam czy "podpiąć" się pod sterowanie podwoziem. Jeżeli diody nie będą zapalane i gaszone stopniowo nie ma potrzeby stosowania PWM. Można to też zrealizować podobnie jak multipleksowe sterowanie wyświetlaczami z tym, że kontrolować także długość świecenia poszczególnych diod (wyswietlaczy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz POL Opublikowano 23 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2015 Witajcie, Jako laik spróbowałem narysować sobię płytkę pod schemat z postu #1. Jeżeli byłby ktoś tak miły i mógł rzucić okiem na ten rysunek, ponieważ nie jestem do końca pewien czy dobrze to narysowałem. Ścieżki są narysowane pod zewnętrzne zasilanie (zworka JP3 rozwarta) a więc wykorzystuję na wyjściu tylko 3 nóżkę tranzystora. Niebieskie kreski oznaczają wyprowadzenia podzespołów (narysowałem je dla rozjaśnienia sytuacji w newralgicznych miejscach i to nie są elementy ścieżek). Widok od strony podzespołów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-mir Opublikowano 23 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2015 Tak na szybko: pomyliłeś nóżki MOSFET-a. Konkretnie dren ze źródłem (2 z 3). Ten błąd jest już na schemacie! Tzn. tranzystor jest podłączony prawidłowo ale numeracja nóżek 2 i 3 jest błędna. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz POL Opublikowano 23 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2015 del Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-mir Opublikowano 23 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2015 Narysowałem ten schemat w Eaglu. Zrobiłem też projekt płytki. Dodałem kondensator na zasilaniu. Narysowałem jak podłączyć LED do płytki. Widok płytki jest OD STRONY ELEMENTÓW! Nigdy nie budowałem tego układu więc nie wiem czy działa. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz POL Opublikowano 23 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2015 Wielkie dzięki za poświęcony czas. Musisz mi uwierzyć na słowo, byłem przekonany że rysuje ścieżki od strony elementów, co potwierdza choćby układ nóżek w scalaku. No trudno, musze jeszcze sie podokształcać w tym temacie. Mam w planach kupić elementy i zmontować to do kupy wg twojego pomysłu, dam znać czy działa Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-mir Opublikowano 23 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2015 Zgadza się, Ty też narysowałeś płytkę od strony elementów. Jednak nieświadomie powieliłeś błąd ze schematu: pomylona numeracja nóżek numer 2 i 3 tranzystora IRF540. Jeżeli masz program EAGLE to mogę Ci przesłać pliki schematu i płytki. Możesz sobie wtedy dowolnie je edytować. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zycior Opublikowano 25 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2016 Temat już jest nieco stary, ale wtrącę swoje 3 grosze do dyskusji. Trzeba przyznać, że ceny fabrycznych włączników są mocno przesadzone, a parametry pracy tranzystorów często zawyżone. Często spotyka się jako dopuszczalne obciążenie maksymalny prąd pracy tranzystora, co z reguły jest zabójcze dla niego - montowane są typowe (i tanie) tranzystory, których napięcie bramki powinno wynosić 10V, a wysterowane są 5V. Nawet podane wyżej przykłady tranzystorów nie do końca są trafione - mamy przecież swobodny dostęp do tranzystorów logic level, a w sieci (i tutaj) powielane są propozycje tranzystorów, których pełne wysterowanie następuje przy napięciu sporo wyższym niż 5V. Jakiś czas temu zabrałem się więc za skonstruowanie (to zbyt mocne słowo) własnego włącznika, ale jak wiele moich projektów, utknął gdzieś na dnie szuflady. Na szczęście, kilka dni temu, jeden z Naszych forumowych kolegów (okruszek) zadzwonił z pytaniem czy nie mam takowego włącznika. I tak oto "zmusił" mnie do dokończenia projektu, z którym chciałbym się z Wami podzielić. Założeniem było zrobienie taniego, prostego i w miarę możliwości wydajnego włącznika. Jako, że nie cierpię wiercić otworów pod elementy przewlekane, urządzenie oparłem o elementy SMD, łącznie z tranzystorem wykonawczym. Włącznikiem steruje procesor Attiny13. Dlaczego właśnie ten? bo jest tani Tranzystor wygrzebałem z uszkodzonego regulatora do silnika 3f - niech się zwłoki do czegoś przydadzą Urządzenie nie ma zaprogramowanych żadnych wodotrysków, nie ma nawet programowanego reversu, z bardzo prostej przyczyny, a mianowicie Nasze radia są już na tyle rozbudowane, że ustawienie dowolnych parametrów z poziomu radia nie jest niczym nadzwyczajnym. Urządzenie załącza się powyżej 1,65 ms, a wyłącza poniżej 1,55ms. Te 0,1ms jest wystarczającą histerezą, aby nie powodować naprzemiennego włączania i wyłączania tranzystora. Równie świadomie załączenie jak i wyłączenie urządzenia następuje poza połową zakresu serwa, czasem mamy na jednym kanale zaprogramowane 2 funkcje, na jednej jak i drugiej połowie, po co więc tracić cały kanał skoro można wykorzystać tylko jedną jego połówkę Tyle tytułem przydługiego wstępu... schemat: wzór płytki oraz rozłożenie elementów: switch_pcb.pdf rc_switch_component.pdf gotowe urządzenie: punty pracy - załączenie oraz wyłączenie: wsad do procesora: rc_switch.zip fusebity - lfuse:0x6A hfuse:0xFF schemat podłączenia: W razie problemów z uruchomieniem służę pomocą. Nie wyrażam zgody na komercyjne wykorzystanie udostępnionych materiałów. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bluuu Opublikowano 26 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2016 wielkie Do tego swietnie nadaje sie Attiny10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zycior Opublikowano 26 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2016 wielkie Do tego swietnie nadaje sie Attiny10 Masz rację Adamie. Przyznam, że rozważałem możliwość zastosowania tego procesora, nawet projekt płytki jeszcze znajduje się u mnie na dysku. Jest jednak kilka powodów dla których urządzenie wygląda jak wygląda 1 - miałem problem z kompilacją programu pod Attiny10, nie rozwiązałem tego problemu (szkoda mi było więcej czasu na zgłębianie tego tematu) 2 - kłopotliwe programowanie tego procesora 3 - wykonanie płytki dwustronnej w takim rozmiarze, w warunkach domowych, przysparza sporo problemów 4 - montaż tych elementów przez osoby mniej biegłe w posługiwaniu się lutownicą jest wręcz niemożliwy 5 - chciałem zastosować tranzystor o znacznym zapasie dopuszczalnych prądów oraz sporej mocy - kto wie z jakimi urządzeniami przyjdzie mu się zmierzyć Znam układ, który przedstawiłeś na zdjęciu... powiedz jaką mocą dysponuje tranzystor wykonawczy? 0,5W? proponuję podpiąć pod to silnik szczotkowy bez żadnego zabezpieczenia w postaci np. diody Kto wie, może kiedyś najdzie mnie ochota (bądź potrzeba) rozwikłania problemu z kompilacją wsadu pod Attiny10 i powstanie minimalistyczna wersja włącznika... pytanie tylko - po co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okruszek Opublikowano 26 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2016 BRAWO dla ludzi pokroju Marcina. Pewnie że można kupić u chińczyka, ale często tani towar działa krótko. Wolę wspomóc Polskiego modelarza, bo wiem że zrobi dokładnie ;] BRAWO ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawko Opublikowano 26 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2016 Witam Panów Ja mam takie pytanko.Wszystkie Wasze wyłączniki są zasilane napięciem z odbiornika 5V. Dzis lata się odbiornikami na 7,4V i cały osprzęt również.Potrzeba jest wykonania takiego wyłącznika na napięcie 7,4V. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zycior Opublikowano 26 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2016 Nie ma żadnego kłopotu ze zrobieniem takiej wersji. Jeżeli takowej potrzebujesz zapraszam na priv. Z drugiej strony masz rację... coraz więcej jest takiego sprzętu, więc warto by rozważyć opcję, aby takie zasilanie było w standardzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bluuu Opublikowano 26 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2016 rany .... jednak o tym hejcie to prawda to chyba jest genetyczne w PL dla porządku: - znasz układ ? ciekawe, nie spotkaliśmy sie to nie chińczyk, to moja wersja - problem z kompilacja ? predzej z zaprogramowaniem procka bo tutaj nie ma ISP a TPI - 1W (akurat tym) na tranzystorze - to w koncu rc switch a nie stycznik - testowany do 9V - jest oczywiscie układ obniżający (ale to nie LDO ) - po co ? waga, wielkość .... czasem istotne Wesołych Świąt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zycior Opublikowano 26 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2016 rany .... jednak o tym hejcie to prawda to chyba jest genetyczne w PL dla porządku: - znasz układ ? ciekawe, nie spotkaliśmy sie to nie chińczyk, to moja wersja - problem z kompilacja ? predzej z zaprogramowaniem procka bo tutaj nie ma ISP a TPI - 1W (akurat tym) na tranzystorze - to w koncu rc switch a nie stycznik - testowany do 9V - jest oczywiscie układ obniżający (ale to nie LDO ) - po co ? waga, wielkość .... czasem istotne Wesołych Świąt Nie wiem o jakim hejcie mówisz, nie staram się tu udowodnić wyższości swojego rozwiązania nad innymi. Mówiąc o tym iż znam układ nie chodziło mi konkretnie o ten "model", a zastosowane rozwiązanie (przynajmniej na tyle na ile można było wywnioskować ze zdjęcia)... choć teraz czytając swojego posta zdaję sobie sprawę, że mogło to wybrzmieć nieco inaczej Potwierdzę swoje słowa - mam problem z kompilacją, a nie zaprogramowaniem procesora. Skoro nie LDO to co, stabilizator impulsowy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi