Skocz do zawartości

"Patologiczni" rodzice do lat 70 tych


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ano było...dodałbym jeszcze,ze kiedyś murzyn był murzynem,żyd żydem ,pedał pedałem i nikt nie kazał mi sie zastanawiać czy chcę być chłopcem czy dziewczynką :D

Opublikowano

TAK BYŁO .

Na klamce wisiała kartka z informacją, że klucz do mieszkania leży po wycieraczką, rower stał na klatce schodowej bez zabezpieczenia. Rowerem uczyłem się jeździć sam, na początku pod ramą (nie było małych rowerków) 

Opublikowano

Robert ! Tak bardzo, ale to bardzo na poważnie: powiedz kto to taki, kto każe ci się zastanawiać, czy chcesz być chłopcem, czy dziewczynką?

I jak też , Ty - stary w końcu chłop - dajesz sobie coś kazać? Ja, na Twoim miejscu będąc, chyba bym nie zdzierżył i po prostu dał w mordę...

Dla mnie także zawsze Murzyn był Murzynem, Żyd - Żydem, Arab - Arabem, a pedał - pedałem, i w niczym mi to nigdy nie przeszkadzało. 

Marku,chyba źle mnie zrozumiałeś.Mi nikt nie kazał sie zastanawiać,a teraz...słyszałeś określenie ""gender" ? .Poza tym nie wiem czy wiesz ,ale dziś nazywając murzyna murzynem czy pedała pedałem jesteś niepoprawny politycznie( tak samo jak ja ) i taki murzyn czy jakiś pedał może poczuć sie urażony i podać nas do sądu :D .

 

edit

 

teraz należy mówić afroamerykanin (cokolwiek to znaczy) i "kochający inaczej"

Opublikowano

cóż...zrozumiałeś to jak chciałeś,i nic mi do tego.Mimo najszczerszych chęci nie mogę znaleźć niczego w tym co napisałem co by wskazywało na ..

 

""...............a teraz ktoś Cię zmusza". No ale każdy ma prawo do własnej interpretacji,jak już wcześniej napisałem nie moja sprawa  :) .

Opublikowano

Zmuszają lemingi. Wtedy ich nie było, teraz wszędzie ich pełno. Krytykują każde niepoprawne (w ich ocenie) zachowanie. 

Opublikowano

He he, ledwie czas zmienili na zimowy i od razu chłodem powiało.

To od tego wybuchła ta gorąca dyskusja ?

 

Niezaprzeczalnym jest fakt zmian jakie się dokonały. Ja chociaż pochodzę z rodziny "nie bogatej" nie miałem powodów do narzekania. Było inaczej, nie da się ukryć. Było zdecydowanie bezpieczniej, tego też się nia da ukryć. Nie było tyle wszelkiego rodzaju "zbyczyli" albo się poprostu tak dobrze chowali, że ogół społeczeństwa nie miał bezpośrednio z nimi do czynienia jak to jest teraz. Wypadki z ich udziałem albo nie wychodziły na jaw albo były zdecydowanie nie częste. Obecnie biegają po ulicach nie kryjąc swojej "inności" a ty człowieku nie możesz wyrazić swojej opinii bo jakiś dewiant "możę się obrazić".

 

Wtedy człowiek mógł otwarcie wyrażać opinie w w/w kwestiach i nikt go za to więzienia nie próbował wsadzać, co najwyżej mógł się narazić na otrzymanie "upomnienia w formie fizycznej na twarz" czyli mówiąc wprost dostać "w ryj" chyba, że był na tyle dobry żeby swojej opinii bronić "ręcamy i nogamy".

 

Pedał, Arab czy inny Murzyn tak długo jak nie wchodzi mi z butami w życiorys może spokojnie czuć się bezpiecznie. Gorzej jeśli zacznie .....

 

 

A w kwestii poprawności, nie koniecznie politycznej.

Jeśli kiedyś poprawnością było bycie hetero a wszelkie inne zachowania były "ZŁE czyt. (niepoprawne, aspołeczne)" tak teraz wszystko wygląda nieco inaczej.

Teraz nawet bandyci i dewianci mają więcej praw niż normalny/uczciwy człowiek ....

 

... ale to już inna bajka.

 

Dajcie spokój, niczego nie zmienicie, jedynie niepotrzebnie bijecie pianę :)

Opublikowano

Jedno pytanie - skoro wam ludziom urodzonym w latach 70. było tak dobrze to czemu ze swoimi dziećmi zrobiliscie coś dokładnie przeciwnego?

Nie zrozum mnie żle ale nie żyłeś w tych czasach i pokazać jak było się nie da.

Z filmów i opowieści też nie wszystkiego się dowiesz.

To były poprostu inne czasy :)

 

Z jednej strony "dobre", spokój, Milicja na każdym rogu, bezpiecznie, z drugiej strony .... bieda i ucisk.

Nie licząc ograniczeń nakładanych przez partię i rząd ... było fajnie.

Te "Lemingi" to zakładam ogół społeczeństwa które za wszelką cenę chce pokazać wszystkim innym dookoła, że oni są tacy dobrzy, tacy mili, tacy pomocni, tacy tolerancyjni ....

I jeśli się nie jest takim jak "Oni" to jest się "be" ... i wtedy ty jako ten lekko "inny" dostaniesz "po ryju"

Opublikowano

Wiem, że sam nie poznałem tamtej rzeczywistości, która IMHO była gorsza, po prostu wiem że sam mam o wiele krótszą smycz założoną niż kiedyś to bywało, a założoną właśnie przez rodziców urodzonych w latach 60. i 70.

Opublikowano

Zmuszają lemingi. Wtedy ich nie było, teraz wszędzie ich pełno. Krytykują każde niepoprawne (w ich ocenie) zachowanie. 

Panowie. Bardzo proszę o wyłączenie polityki. Nie łączmy z tym wątkiem żadnej z partii politycznych ani kościoła. Przy zakładaniu wątku zależało mi na dzieleniu się doświadczeniami z minionej epoki. Tylko tyle.

Opublikowano

Ta smycz ... to raczej skutek tego co nastąpiło później.

 

Ten nadmiar wolności i brak ograniczeń dla wielu ludzi nie był dobry, z pewnością nie pomógł. Niektórzy nie potrafili się odnaleźć w tej wolności w skutek czego rozlazło się po kraju bardzo wiele zła.

Prawo zbyt liberalne, brak kar dla złoczyńców albo śmieszne wręcz relatywnie do popełnionych czynów itd. 

 

Jak kiedyś rodzice spokojnie mogli patrzeć przez otwarte okno na dzieci bawiące się na dworze tak teraz nie odstępują ich na krok. Nawet wtedy gdy dzieci są już praktycznie dorosłe, rodzice i tak  są albo może chcą być możliwie najbliżej i mieć kontrolę na tym co robią ich dzieci. Chcą poprostu aby ich potomstwo miało jak najlepiej co ze strony "potomstwa" bardzo często jest odbierane jako ograniczenie ich wolności.

 

Oczywiście nie dotyczy to wszystkich rodziców. W dalszym ciągu istnieje ten tak zwany margines społeczny w którym rodzice raczej nie często przejmują się losami ich dzieci.

 

Można by pisać i pisać i pisać ......

Opublikowano

Tylko, że nie zawsze jest to związane z większym zagrożeniem dla dzieci wywołanym przez osoby trzecie, tylko ze zbytnią nadopiekuńczością rodziców. Przykład - jadę codziennie do szkoły autem, jakieś tam skromne umiejętności mam, a i tak MUSZĘ wysłać esemesa, że dojechałem. Niby nic, ale jak się do kupy zbierze parę takich przykładów w ciągu dnia potrafi być to wkurzające.

Opublikowano

Obowiązującym standardem jest to co w TV pokazują. A że do TV dostała się masa idiotów i popaprańców to i standardy mamy idiotyczne i popaprane.

Ot i cała tajemnica .

Opublikowano

No niestety, tak to własnie wygląda.

Swoją drogą, minie jakiś czas. Będziesz mógł wtedy z innej perspektywy to wszystko ocenić.

Sam zobaczysz - o ile będziesz miał dzieci - jak rodzic odbiera to co się dzieje o dniesieniu do swoich pociech.

 

Ż Y C I E .... po prostu ...  Ż Y C I E


A wracając do początku tego wątku, czy to aby nie jest spowodowane opublikowanym na Gazeta.pl wywiadem z KW ?

Tam też się przeplatały wątki, murzyńsko/gejowsko/polityczne i z domieszką lemingów ... ;)

Opublikowano

Jestem z rocznika 89. Swoje pokolenie uważam za ostatnie "normalnie" wychowywane. Podpisuje sie pod wszystkim co tam napisane może poza: "lizaliśmy zaparowane szyby w autobusie i poręcze w bloku." Brakuje mi tego teraz. Takiej zwykłej normalności. Postrzegania spraw takimi jakie są a nie takimi jakie powinny być.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.