Tomisław Piotr Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Armand, dlaczego wykluczasz balony, to bardzo wygodne i tanie rozwiązanie. Wydaje mi się, że balon na uwięzi pozwala na względne unieruchomienie przekaźnika, to daje możliwość użycia anteny kierunkowej odbiornika na ziemi i nadajnika w powietrzu. Może chodzi o coś innego?
armand Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Latałem dość dużym sterowcem RC, balony też puszczałem i ile kosztuje hel też wiem i jak się zachowują na wietrze też wiem. Wiesz ile waży linka np. 100m która utrzyma balon tak ze 2 m sześcienne helu, no chyba, że będzie naprawdę cieńka, a takie o dużych wytrzymałościach już trochę kosztują i to wcale nie mało - dość duże naprężenia dynamiczne zaczynają występować. Nie to problem czasu startu, transportu, terenu i założeń itd. Muszę pokonać np. ścianę lasu i wydmę. Docelowy model lata sobie za lasem i ja chcę tylko zobaczyć gdzie leci, oczywiście miło by było mieć "panoramę" tego co jest za przytoczonym lasem. Utraty chwilowe wizji mi nie przeszkadzają.
Paweł.X Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Na jakim zasięgu planujesz docelowo latać ?
armand Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Już pisałem - 10 km no może 15 ale to wszystko co potrzeba.
Paweł.X Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Na takim zasięgu napewno się zdenerwujesz jak będą przerwy w wizji, nawet chwilowe. Jest to dość uciążliwe i przeszkadza.
armand Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Nie czemu mam się zdenerwować, ja tylko potrzebuję podglądu gdzie leci i co widać, a leci sobie sam, resztę mam na lapatopie. :wink:
Paweł.X Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Jeżeli chodzi tylko o podgląd to masz rację nie będzie przeszkadzać. Natomiast jeżeli chodzi o pilotowanie poprzez kamery, to zaniki wizji moim zdaniem są dużym problemem.
Paweł.X Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Cały czas zapominam o tym, że preferujesz automatyczne sterowania, i że tylko ja upieram się przy pilotażu jak za dawnych czasów.
armand Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 18 Kwietnia 2008 To nie kwestja preferencji tylko doświadczenia z pola, ciężaru i prędkości modelu :wink:
Paweł.X Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Tak czy inaczej twój płatowiec i system sterowania będzie dawał pewien komfort . Jeżeli będzie automat to jedynie będziesz nadzorował przebieg lotu i w razie czego przejmiesz sterowanie lub nie. Natomiast w moim założeniu przynajmniej na razie będzie praca przy sterach.
Kostek Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Armand , jeżeli planujesz latać poza horyzont radiowy , przemiennik o którym napisałeś może zwiększyć zasięg.Ale do 10 km nie jest to potrzebne.W literaturze podaje sie że podniesienie anteny o 1m rozszerza horyzont o 1km.Wiec wystarczy że polecisz modelem na 20m i już masz 100% rezerwy bezpieczeństwa.Mam to potwierdzone w praktyce ,rozmawiałem kiedyś przez radio (144Mhz) ze skoczkiem spadochronowym który miał przy sobie ręczny radiotelefon.Zaczęliśmy rozmowę gdy on miał ponad 1000m , urwało sie poniżej 100.Ja byłem w Ozorkowie pod Łodzią a on nad Inowrocławiem . Możesz sprawdzić odległość. Żaden przemiennik nie pomoże w zwiększeniu zasięgu jeżeli anteny się widzą.Problemem jest małe natężenie pola w miejscu ustawienia anteny odbiorczej.Jeżeli masz tępy odbiornik jego wymiana da jakiś rezultat , w innym wypadku zostaje tylko zwiększenie mocy promieniowanej.
armand Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 19 Kwietnia 2008 No włąsnie anteny mogą przestać się widzieć i dlatego o tym pomyślałem, jako uboczne działanie i tak krążącego modelu. Muszę przysiaść i policzyć - to w sumie prosta geometria :wink: Może po prostu maszt i antena sektorowa na maszcie.
Peter Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Juz kiedys napisalem to zdanie (pewnego Pana ktory mi pomogl w problemach z zasiegiem) ale napisze jeszcze raz. Sens mniej wiecej taki.Po co umieszczac anteny na patykach,przeciez antene juz masz wysoko (w modelu) Tu zachodzi tylko sytuacja odwrotna-zamiana miejsc tx-rx. Jesli nie zejdziesz ponizej pulapu 100-200m Ten zestaw z marszu gwarantuje 10 km anteny Zastosowanie anteny tx ,,pajaczka'' czy jak kto woli gp (pomijajac polaryzacje) przy 500mW to potega :shock: Tu wyprzedzajaco dodam (w konkluzji dla dzisiejszego respondenta email) ze paradoksalnie wyjdzie tak-im model bedzie dalej,tym lepszy bedzie odbior (rozwarcie kata np 40 stopni) przy modelu - 100 m bedzie +/= ok 100m ale z 1000m moze byc i pow.2000m.O tym tez juz pisalem,ze odbior jest coraz pewniejszy/lepszy im dalej jest model (oczywiscie do pewnej granicy). Pozniej napotkamy wspomniane wyzej , natezenie pola,ale raczej nie przewiduje takich lotow. Choc Armand zapewne nas zaskoczy takim :shock: Na przeszkody terenowe jeszcze nikt nie wymyslil sposobu. Tak juz na koniec,o wiele wieksze problemy napotkalbys stosujac ,,przekaznik'' To jesli chodzi o pewnosc polaczenia w wersji semi proffesional. Zapewne w bolach urodzi sie w ciagu kilku miesiecy tracker pan,wiec i kierunkowosc przestanie byc problemem (wyjscie ze stozka anteny).Samolot przez takie rozwiazanie stanie sie niejako ,,wolny'' , czyli nie bedzie musial leciec po okreslonej trasie a i sprawnosc calego systemu wzrosnie , gdyz anteny zawsze beda w pozycji optymalnej vs model.
armand Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Zaraz, dlaczego dwa odbiorniki?? Czy dlatego że jedna antena pracuje w poziomie a druga pionie??
Peter Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Nie , nie dlatego. To ze wzgledu na propagacje,zaklocenia,ew. inne nieszczescia. W 2,4 moze tak byc ze sygnal kilka cm dalej jest dobry, a w innym juz nie,taka karma. Niedawno powiesilem tx na drzewie.Ogladajac obraz ( i jadac autem) doszedlem do wniosku ze szkoda paliwa.... To chyba wystarczy za rekomendacje zasiegu. Edit. Drzewo bylo na niewielkiej gorce/wzniesieniu.Tx w zasiegu widzialnosci-czyli w tamta strone
Gość Anonymous Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Na przeszkody terenowe jeszcze nikt nie wymyslil sposobu. Wymyślił. Nazywał się Arthur C. Clarke - ten od Odysei Kosmicznej 2001, niedawno zmarły. Jego pomysł - to, o czym dość mało ludzi wie: orbita geostacjonarna - czyli "wiszące" w jednym punkcie satelity praktycznie nie zużywające paliwa na stabilizację położenia. Aplikacja dokładnie taka jak np w pociskach manewrujących czy Predatorze - konstrukcyjnie i elektronicznie banalnie prosta (tracking antenna) i 100% łączności gwarantowane na praktycznie dowolnym dystansie. Jedynie te koszty.....
Peter Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Czy warto, kto ile ma kasy jest problemem pomijalnym. Biorac pod uwage w/w ten problem jest pomijalny.
armand Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Czy warto, kto ile ma kasy jest problemem pomijalnym. Biorac pod uwage w/w ten problem jest pomijalny. no jasne, są rozwiązanie przejściowe i docelowe :wink: Reasumując: - Oracle - anteny jak na obraku może jakiś link do nich - odbiorniki no właśnie które?? - bo "przerobiłeś" ich wiele czy to są np. te odbiorniki - 500 mW nadajnik który?? ten TX-2400-500 Suma z tego co pisałeś poniżej 500 USD - dobrze pamiętam??
Peter Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Opublikowano 19 Kwietnia 2008 No tak jakos wyjdzie cenowo. Oracle-150 2x rx 50x2-100 tx-50 Anteny to chyba juz w RP,mysle ze niewiele moze w nich poprawic/usprawnic polska mysl techniczna. Ew. szukaj tych http://www.13cm.co.uk/html/aerials.html na Ebay lub kup w UK. Anteny patch,panelowe czy inne ,,cudowne'' raczej nie pomoga.Yagi tez moze byc,ale sa dosc waskie. Czekam na pogode,wowczas bedzie filmik , jak sie sprawuje taki komplet w akcji. Ja poprzestane na razie (z koniecznosci) na 2-2,5 km.Ale moze pozna wiosna......?
Kostek Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Opublikowano 20 Kwietnia 2008 W 2,4 moze tak byc ze sygnal kilka cm dalej jest dobry, a w innym juz nie,taka karma. To nie żadna niezwykła właściwość fal radiowych. Dzieje się tak dlatego ze do anteny odbiorczej dochodzą dwie fale .Jedna bezpośrednia , druga odbita od ziemi.Raz się dodają raz odejmują , bo fala odbita ma dłuższą drogę do anteny odbiorczej.Jeżeli anteny odbiorcze przesuniemy o długość fali dobry sygnał będzie zawsze w jednym z odbiorników.Potrzebny jest układ który by ten lepszy sprawdzał i odpowiednio przełączał.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.