OO7 Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Niestety bez prucia plata sie nie obedzie bo bez kolka wyzej niz na 15m ciezko jest rzucic. Loty srednio po okolo 40s, raz udalo mi sie zabrac wyzej i polatalem okolo 4min... 15m!? Ja swoim skrzydelkiem ze styropianu, o rozpietosci 1200mm cieciwy 340mm i 150mm, nie jestem w stanie wyslac modelu na wiecej jak 10m. Moze to kwestaia techniki, wielkosci modelu, a moze wlasnie brak kolka? Przykleilem na placie krazki papieru sciernego, ale mimo wszystko skrzydlo sie wyslizguje, a ja obcieram sobie skore z palcow. Tak wiec zdecydowalem sie na kolek. I tu pytanie - gdzie kolek umiescic? przed srodkiem ciezkosci, za, w srodku? jak gleboko (daleko od koncowki skrzydla?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 CZy Twoj kolega to Stan Radzikowski czasem??? A ja dodam że Stan Radzikowki zalogował sie u nas 14. lutego:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laminat Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 piekny model ale tak jak ty jestem tradycjonalista a moze bardziej klasykiem i nie uwazam pianek za dobry materiał na modele - ewentualnie rdzenie do skrzydeł - ale mozna u Ciebie dostrzec pewna drazniaca niekonsekwencje mianowicie zrobiłes statecznik pionowy z depronu! i wg mnie to szpeci cały model pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 laminat czy przeczytales caly temat uwarznie?? statecznik pionowy w tym modelu jest zrobiony po ty by niewalczyc z wywazeniem olowiem i dorzucac masy w modelu... statecznik z depronu ma swoje plusy. jak sie rozwali mozesz go wymienic szybko i niebedzie ci go zal. pozatym mozna go pomalowac. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 Całkowicie się zgadzam z poprzednikiem. Ja jestem osobiście fanem latających modeli , a nie tylko wyglądających dobrze. W tym modelu piorytetem jest mała waga i wcale się budowniczemu nie dziwie :wink: że wybrał depron. Po co komu spadająca cegła która tylko ładnie wygląda? Co do kołka to w klasycznym dlg mam kołek za s.c. koło 3cm od krawędzi spływu. Doszedłem do takiego ustawienia po wielu próbach wstawiania kołka w różne miejsca. Mi odpowiada akurat takie usytułownie kołka, ale widzę że inni stosują kołek w innych miejscach. Trudno powiedzieć jakie będzie tobie pasowało usytuowanie kołeczka. Powiem też że popnad rok rzucałem bez kołka czy papieru ściernego. Model leciał tylko niżej koło 3-4m niż z kołkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 14 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 Laminat... Uwazam ze jesli sie cos sprawdza a dodatkowo jest bajecznie proste to glupota jest to zmieniac. TAk jak juz koledzy napisali zdecydowalem sie na depron ze wzgledu na wage. Nie chodzi tu o roznice bo ta bedzie nawet do przyjecia, ale fakt ciezszego statecznika pociaga za soba koniecznosc dowazenia modelu z czym i tak juz byl problem. W tym momencie model ma na dziobie ( pod skrzydlem ) doklejone 3 ciezarki olowiane po 15g kazdy ( samoprzylepne stosowane do wywazania aluminiowych felg a raczej kol z takowymi felgami ) dodatkowo z braku miejsca jeszcze jeden 15g ciezarek na gornej powierzchni. Razem 60g olowiu. Pomysl takiego statecznika wydal mi sie dosc jednorazowy i wydawalo sie ze zmienianie statecznika bedzie konieczne srednio po kilku lotach. Statecznik zmienia sie z kilkanascie sekund Jednak milo sie rozczarowalem bo poki co latam i dalej latam na tym samym stateczniku i mysle ze jeszcze kilka wypadow na latanie przezyje. I mozecie wierzyc ze nie cackam sie z modelem ktory dzielnie znosi twarde przyziemienia Az sam sie dziwie Model leciał tylko niżej koło 3-4m niż z kołkiem. No widzisz..U mnie jest ten problem ze mam klasyczna konstrukcje i miejsce za jakie trzymam to wlasciewie punkt nad i pod dzwigarami ktory jest w stanie zniesc nacisk. Reszta to keson z 1mm balsy wiec wystarczy ze palce sie zsuna i mamy pekniety keson ( zreszta juz to sie przytrafilo ) Tak wiec wyrzut nie jest dynamiczny bo caly czas trzeba miec na uwadze by delikatnie i uwaznie trzymac. Pary w rece to mam jeszcze na jakiejs min 8m jak sadze tyle ze musze miec pewny chwyt. No i poki co rzucam SAL a nie DLG i to wlasnie ze wzgledu na niepewny uchwyt. Keson zgniotlem wlasnie podczas rzutu DLG bo zacisnolem bardzo palce aby model sie nie wyslizgnol.. Poki co tyle. NAstepne loty mam nadzieje ze juz z kolkiem wiec wtedy napisze cus wiecej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 Hmm... Może i szpeci bo zielony Ja już nie raz laminowałem depron i jestem pod wrażeniem jego właściwości ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 20 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 No i stalo sie. Rozprulem koncowke i wkleilem kolek laczac go pewnie z dzwigarami i ich nakladkami weglowymi. Nie ma szans by cos puscilo Teraz tylko czekac weekendu i sprawdzimy jaka zmiana. Licze tez na wschodni wiaterek i wtedy latania po pachy w Bodzowie :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 25 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2007 Dzis kozystajac z krotkiej chwili wolnego czasu polatalem pol godzinki i musze przyznac ze teraz z kolkiem to zupelnie co innego. Poprzednie rzuty to byla babska imitacja rzutu :twisted: Kolek sprawil ze calkowicie zmienilem sposob rzucania. Model idzie nie w gore ale z calym impetem do przdu na stromym wznoszeniu osiagajac pulap spokojnie dwukrotnie taki jak poprzednio. Oceniam wysokosc na jakies 8 pietro co daje 24-27m :D Tyletylko ze czuje teraz bark :evil: no ale odglos modelu ktory z taka predkoscia wystrzeliwuje z palcow rekompensuje wszystko. Az prosiloby sie aby profil byl jeszcze cienszy bo ten jest stosunkowo gruby. No ale to bedzie uwzglednione w nastepnej wersjii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 25 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2007 A zobaczysz jak polatasz 3 dni po 1h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek w Opublikowano 25 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2007 Ja jak zaczylalem to po godzinie dziennie nie moglem sie zgiac w prawo, mialem opuszki i pomiedzy wskazujacym i srodkowym poobcierane. Wstawiles ta rurke co mi pokazywales na bloniach??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 25 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2007 tak..dokladnie ta rureczka siedzi w placie..Musze przyznac ze jestem zachwycony teraz . No ale teraz nastepne latanie w przyszly weekend bo w tygodniu niestety nie mam czasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Latałeś dziś może na starym lotnisku kolo muzeum? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2007 A latalem latalem I cos slyszalem jak jacys "Gapie" mowili cos o bodzowie. SZkoda ze nie podeszliscie. FAjne byloby poznac Ale moze nastepnym razem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2007 A latalem latalem I cos slyszalem jak jacys "Gapie" mowili cos o bodzowie. SZkoda ze nie podeszliscie. FAjne byloby poznac Ale moze nastepnym razem . Ja byłem z kolegami nie modelarzami a oni jakoś zadowolili się widokiem z dalsza Ale może za niedługo sprowadzę model do Krakowa to coś się polata Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Dzis, kozystajac z przepieknej pogody pojechalem do parku AWF z Zonka na spacer. Slonko moje dzielnie lapalo promyki slonca i od czasu do czasu lapala mnie i spirita w kadr a to krotka dokumentacja z lotow. P.S. Polecam wszystkim co lataja czyms lekkim a zwlaszcza dlg. Laczka duuuza w srodku miasta. Dojazd idealny droga szutrowa od strony plazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Fajnie ten model lata , myślełem ze sporo gorzej bedzie. Szkoda tylko że pilot umie latać tylko w lewo (sam też wolę w tą stronę) bo latając w drugą większe prawdopodobieństwo zabrania w komin termiczny. Załapałeś już nim termike z rzutu? Widać że lata długo i powinien reagować na najmniejszą termike teretycznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Przyznam ze sa tendencje do chwilowego rwania do gory, ale jeszcze nie udalo mi sie polatac w dobrych warunkach. Ostatnio mam malo czasu na latanie i jest ono dosc przypadkowe a ze model jezdzi w samochodzie to wlasnie dzieki temu mam wogole czas polatac. Tak wiec latam kiedy sie da. W opracowaniu juz jest nowa konstrukcja ze znacznie cienszym profilem bo wydaje mi sie ze tu jest tez przyczyna ze loty nie sa tak dlugie.. Model chcialbym aby byl szybszy a i rzuty wyzsze Wiec powoli na warsztat wchodzi spirit 2 Jedno co mnie zachwyca to to ze konstrukcja jest niemal niezniszczalna nigdy , nawet deprona czy zagiego nie katowalem tak a i jesli to po tylu twardych ladowaniach i cyrklach nic nie peklo ani nie uleglo uszkodzeniu. Jedyne uszkodzenie to pekniety keson ktory musialem skleic ale bylo to efektem dzgniecia palcem podczas proby lapania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OO7 Opublikowano 19 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2007 ... Szkoda tylko że pilot umie latać tylko w lewo (sam też wolę w tą stronę) bo latając w drugą większe prawdopodobieństwo zabrania w komin termiczny... A czym uzasadniasz latwiejsze zlapanie komina latajac w prawo? Slyszalem teorie, ze poniewaz powietrze w kominie wykonuje ruch wirowy w lewo, to latajac "pod prad" mozna uzyskac lepsze efekty. Osobiscie nie jestem do tego przekonany, bo pomijajac poziome przemieszczanie sie modelu wzgledem ziemi, kierunek przemieszczania sie powietrza nie ma znaczenia dla wlasciwosci lotnych modelu. Latajac w komonie "pod prad", latamy wolniej niz "z pradem" (wzgledem obserwatora z ziemi). Dla osiagow modelu, jest jednak obojetne jak wieje wiatr, a jego osiagi zaleza tylko od szybkosci powietrza opltywajace jego skrzydla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.