endriuRC Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Panowie jakieś 2 tyg temu zaliczyłem kreta ehowkiem 1500 przy wyrzucie z ręki zaliczył dziobem kreta. Silnik działał ale tak jakby tracił moc, dzisiaj już odbyłem tym silnikiem ostatni lot w powietrzu mi "zgasł" silnik pikał w kółko bez przerwy pipipipipipipipipipipip. Po wylądowaniu silnik już nie krecił śmigłem tylko szarpał w prawo i lewo. Rozebrałem ten silnik i jeden ze zwoji jest tak jakby przyczarniały. Spalił sie zwój? Wygląda to następująco:
Pablo_433 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 do przewiniecia lub do kosza to jest urok tych silników są delikatne
endriuRC Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Latałem sobie normalnie, chciałem nabrać wysokości aby znowu poszybować daje drążek pomału do góry a tu dupa silnik sie nie obraca. Dzieki za odpowiedź.... ehh kolejne koszty
Jacekecaj Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Przykro mi, ale nic tu nie pomogę; silniki jedynie kupuję, zakładam i latam. Co do naprawy, niestety nie moja działka. Musisz dobrać coś o podobnych parametrach.
endriuRC Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Muszę nazbierać z 50zł które miały iść na odbiornik i kupić jakis silnik 1000kv i z 230W
Rekomendowane odpowiedzi