Tomek Opublikowano 10 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 Irku madman to konstrukacja wlasnej roboty na pdstawie planow od Darka Mulara (sa na jego stronie) . Stary silnik st-51 od razu wiedzialem od Darka ze bedzie za maly ,ale na czyms trzeba latac.Po za mianie na 4-takt niczego nie wzmacnialem. Wrega silnikwa to 2+3 sklejki sklejone wikolem. Dzis wreszccie sobie platalem Madmanem. Mocy jest pod dostatkiem i latalo sie super. Jedyna wada ze nowy silnik jest ciezszy i musialem skontrowac delikatnie wysokosc bo mial tendencje do nurkownia. Musze przeniesc pakiet zasilajacy do tylu kadluba. Filmy z lotu sa ale mam nowego kompa i powoli wszystko instaluje - wiec wstawie pozniej. Po kilku lotach moge smialo powiedzic ze jesli nie szaleje to 18 minut lotu ,a jak szaleje to 15. 2 lub 3 razy wylatalem bak do bolu i bylo ladowanie bez napedu. Ekcytujace przezycie ,ale i zdziwko ile to bydle potrafi przeszybowac po szybki zejsciu w dol i na 1,5m wyrowanie. A potem leci ,leci ,leci (laka sie konczy zbliza pojazd ) i leci - no dobra lekkie ruchy wysokoscia i posadzony na sorej predkosci ale bez kapotazu !!! Dzis tez do mamdmana dorwal sie moj syn 11 latek. Najpierw na ziemi z madmana zrobil wyscigowke ,a potem wylatal ok 2 minut i zjadly go komary wic dalej latac nie chcial. Dzis bylem tez o krok od pzegnaniem sie z madmanem. A bylo to tak. Po kilku lotach odpalam zasilanie patrze na w skaznik i standart -wszystkie zielne -zanaczy o.k. Po ok minutach przy ostrm kreceniu zdechl mi silnik (musze go do regulowac ,albo zbyt duze przeciazenia bo pogubilem w tym samym mmencie cala trawe powbijana w model ) Ladowanie bez problemow . Juz 3 tego dnia bez napedu i psadzilem go bez problemow blisko startowiska na 3 kolka. Poniewaz mialy byc jeszcze 2 loty w tym loty Adasia wiec on poprosil o chwile jazdy po trawie aby sie wczuc w model przed lotem. Odpalam zasilanie i wskaznik ok .No to tankowanie (ok. 20-30s) i odpalenie sinika. I nagle diodki zaczynaja sie zmieniac stan z zielonego na zolty po koleji 1,2,3, i4 na zolto ! W ciagu 20sekund !!!! Myslalem ze moze telepotanie cos poknocilo z pakietem wiec szybko wylaczylem i wlaczylem zasilanie ,ale to samo 20 s dobrze a ptem gazszenie didek. Zrobilem kolejne 2 kolka po ziemi i patre a didki z zoltych wskakuja na czerwone!!!! Wylaczylem silnik i zabawa wszystkimi serwami .ok 1 minuty ptem juz nic sie nie ruszalo i wyly 4 czerwone diody !!! Gdyby nie Adama prosba o jazde na ziemi to nawet nie chce myslaec co by sie stalo. Drga sprawa dlaczego pakiet padl w 2-3 minuty do zera ??? Czy wskaznik oszukuje pkazujac full a na bateri sa juz duze spadki czy tez bateria NiC tak pada 600mA ??? Bede to ustalal z miernikiem w reku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 11 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 a jaki masz tam panel?? bo taki modelik to troszke pradu zzera swoimi serwami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 11 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 600mA niCa tylko, ale wsadze 1700mA NiH. Tym razem syn uratowal mi 4 litery. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 11 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 niewiem jak ty to robisz ale ja bym sie nie odwazył wsadzic do modelu spaliny 1,5 metra zasilania 0,6 Ah Toz to zasilanie do sredniego szybowca szybowca 4 serwa (powninienes miec co najmniej 6 kilogramowe) + 1 na gaz to razem sporo biora przy obciazeniu ps: do mojego 2-plata mam juz prawie gotowe gorne skrzydlo jak skoncze dam foty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 20 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Do madmana wsadzilm pakiet 1700 ale chyba za bardzo sie nim nie opiekowalem i teraz wchodzi tylko 1370 mA. Zato wkoncu soie polatalem na 4takcie (w sumie ponad 3l paliwa). A ze latam coraz nizej to adrenalinka na stalym wysokim pozioemie. Nie oylo sie tez bez malej kraksy kiedy po zakonczeniu paliwa na zgasnietym silniku syn chcial zrobic film/zdjecia ladowania i zamiast sie oddalic z ladowiska to wlazl w nie. Musialem zrobic ostry nawrot na 1,5m i efekt to na malym kretowisku urwalo sie "ucho " od steru wysokosci oraz wygielo podwozie. Pierwsze to naprawa 20minut,drugie 30sekund. A tu film jak latam madmanikem (w sumie troche jak nie 1,5m 3kg modelem ale nieduzym elektrykiem ) . www.szabatowski.livenet.pl/atos/madman/nisko.avi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Sporo tu nic sie nie działo. W między czasie Madman kilka razy kretował i za każdym przybywało mu kilkadziesiąt gram , aż doszedł do 3,3 kg :shock: Jednak przyszł pora na generalny remont . Wczoraj odbudowałem swojego Madmana. Wyleciało z niego sporo nakładek łączących i innych wzmocnień nie przewidzianych w oryginalnych planach. (Cała podłoga w modelarni w resztkach balsy) Ponieważ już go nie "lepiłem" tylko chore elementy wywaliłem to na kadłubie zszedłem z wagi prawie 200 g. Teraz zatankowany(330ml) waży 3050g do lotu. A w planach zrobienie nowego skrzydła i tu kolejne 200g powinienem zaoszczędzić. Zdjęć nie wstawiam bo wygląda tak samo jak na ostatnim zdjęciu kiedy jeszcze był cały. Dziś wstępny oblot i jutro wkońcu mam nadzieję że uda dotrzeć mi się do Radawca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 1 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 Oblot Madmana odbył się przy huraganowym wietrze na lotnisku u kolegów w Lubartowie. Ponieważ wiem że Madman mój doskonale sobie radzi z silnym wiatrem to bez większych obaw wystartowałem nim w powietrze. Faktycznie sam lot nie sprawiał większych problemów jednak wiało tak że okręceniu jakichkolwiek akrobacji nie było mowy. Za to lądowanie to była jazda bez trzymanki. W sumie nie wiele miałem do powiedzenia bo modelem przy ziemi rzucało straszliwie i tak naprawdę moja rola ograniczyła się do zdjęcia gazu i modlitwy o 3 kółka . co też się stało i pierwsze lądowanie takie sobie za to drugie właśnie na 3 kółka. Pomimo przechyłów do 70 stopni 1m nad ziemią tak że mało co nie szorował skrzydłami po ziemi. Na szczęście model pięknie siadł i spakowaliśmy sprzęt do samochodu. Wieczorem od ok.17.30 udaliśmy się z Arturem na Radawiec i tam Już przy znacznie słabszym wietrze wylatałem 5czy 6 lotów Madmanem. Silnik Magnum 15cm3 dawał popis pracy 4-takta i ani razu mnie nie zawiódł. Sama radość latania. Raz nawet udało mi się zrobić nim korek ale na krótko bo Madamn nie lubi korków i sobie sam z niego wyszedł :shock: Jak to Artur określił : Ale to świetnie lata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 1 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 no musze przyznac ze Madman duzo lepiej lata niz wyglada, za to los i lata i wyglada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.