Ryszard58 Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Czy to skladzik nawiedzonego modelarza ? :D A może marzenie
MZWBPiotr Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Szczerze? Wolalbym miec polki zapelnione materialami i elektronika do modeli niz jakimis rtf/arf'ami
zbjanik Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 To zwykły, osiedlowy sklepik z messerschmitami... 1
Bartek Piękoś Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 To zwykły, osiedlowy sklepik z messerschmitami... Dobre
andrzej_t Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Gdyby nie te silniki (feeee) to można pomyśleć, że to piwnica nawiedzonego zachodniego kombaciarza.
Bartek Piękoś Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Odczep się od silników Różowe, bardzo ładne.
Emhyrion Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 I bardzo dobre, jeszcze mnie żaden nie zawiódł, a parę modeli FMS mam...
Bartek Piękoś Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 I bardzo dobre, jeszcze mnie żaden nie zawiódł, a parę modeli FMS mam... To fakt. Chociaż ja w zasadzie nie powinienem tego potwierdzać, bo mam dwa i pierwszy był krzywo zmontowany i od początku nie osiągał parametrów, chociaż i tak były więcej niż zadowalające. Za to drugi jak na razie żyleta. Ogólnie maja dobrą opinię (patrz rcgroups) i dorównują/przewyższają uznaną konkurencję.
Emhyrion Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Sami tego na pewno nie robią, to wszystko jest z pewnością rebrandowane. W każdym razie samoloty które mam mocy mają aż za dużo, spokojnie można sobie fruwać z przepustnicą na 50%, jak się da 70% to model zasuuuuuwaaaa...... a nic się nie grzeje A co do mocowania - to chyba znany problem. W Stukasie dałem podkładkę pod silnik, żeby się kołpak lepiej zgrywał z "maską" silnika, podobnie w jednym Mustangu.
Bartek Piękoś Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Sami tego na pewno nie robią, to wszystko jest z pewnością rebrandowane. W każdym razie samoloty które mam mocy mają aż za dużo, spokojnie można sobie fruwać z przepustnicą na 50%, jak się da 70% to model zasuuuuuwaaaa...... a nic się nie grzeje A co do mocowania - to chyba znany problem. W Stukasie dałem podkładkę pod silnik, żeby się kołpak lepiej zgrywał z "maską" silnika, podobnie w jednym Mustangu. To silniki G&C. Obecnie zmienili chyba dostawcę na PAEP, silniki są żółte:). Tu więcej o tym. Co do mocy, z tego co kojarzę, latasz na mniejszych śmigłach niż ja, 13 - dobrze pamiętam? Stockowe wyposażenie serii Giant (ok1,4m rozp.) jest uważane za "na styk", jeśli chodzi o moc. W każdym razie, jest często up grade'owane. Ale to chyba już dla bardzo wymagających. Dla mnie prosto z pudła te modele latają bardzo fajnie.
Emhyrion Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Nie do końca z tą zmianą, chyba zależy gdzie... Mam dwa Mustangi, obydwa mają złote silniki i chyba rzeczywiście są tam litery PAEP na korpusie. Jednego mam prawie dwa lata, ma silnik 4250/KV540 i regulator 70A, drugiego od paru miesięcy i ma taki sam silnik, choć regiel to 75A. Zero też ma złoty silnik, 4250/KV600 z reglem 70A, ale już na przykład Stukas, który na pewno nie leżał jakoś długo w niemieckim magazynie, ma różowy silnik 3648/KV600 a jeszcze tak mi się przypomniało, że miałem Cessnę 1400 mm z FMS i w niej też był na 100% silnik złoty... A jakie masz FMS-y?
Bartek Piękoś Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Ślyczne, różowiutkie 4250 w odmianach 500 i 540kV. Zastanawiałem się na PEAP, ale ostatecznie wziąłem tą różową 540kę.
Emhyrion Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 aaa... Ty silniki masz, nie modele... A ja pisałem o montowaniu silników w modelu, a nie silników samych w sobie Na te nie narzekam, są bardzo trwałe i jestem z nich zadowolony 1
Bartek Piękoś Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 aaa... Ty silniki masz, nie modele... A ja pisałem o montowaniu silników w modelu, a nie silników samych w sobie Na te nie narzekam, są bardzo trwałe i jestem z nich zadowolony No rozmawialismy o silnikach. Zresztą to nieistotne. Wiadomo, że radzą sobie zarówno w testach na stanowiskach pomiarowych jak i w modelach. P.S. Jakbym miał jakiś model FMS to na pewno bym się pochwalił .
Ryszard58 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Autor Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Jeszcze dwa filmiki z FMS ku przestrodze Jak to się ogląda to aż ciarki przechodzą ,i nie chodzi o model ,co o kaskę którą się straciło
Emhyrion Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Drugi rozumiem- silnik się spalił... Ale pierwszy? To wygląda jak atak kamikadze. ..
Emhyrion Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Aaa.... widzisz - oglądałem z wyciszonym głosem. Cóż - bateria może paść w każdej chwili i w każdym modelu. Tutaj musiała paść "bardzo", skoro nie było zero reakcji na sterach. Kiedyś w Mustangu też mi nagle spadło napięcie. Zwykle było tak, że od włączenia się bzyczka do lądowania mogła jeszcze minuta albo i dwie wolnego latania minąć, a tu ledwo zabzyczał i już silnik zwolnił na tyle, że śmigło ledwie się kręciło. Ale sterowność została zachowana i jakoś tam awaryjnie udało się go posadzić z lotu ślizgowego. A na tym filmie wygląda, jakby padło wszystko na amen. A kosztuje różnie, w zależności od modelu i miejsca gdzie się kupuje. Przykładowo w Warszawie Spitfire kosztuje 1000 zł, podczas gdy ściągany z Anglii 1100, ze Szwajcarii 1150, z Niemiec z jednego sklepu 950 z z innego sklepu około 900. Ten sam model...
Emhyrion Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Co do mocy, z tego co kojarzę, latasz na mniejszych śmigłach niż ja, 13 - dobrze pamiętam? Stockowe wyposażenie serii Giant (ok1,4m rozp.) jest uważane za "na styk", jeśli chodzi o moc. Mustangi latają na śmigłach cztero-łopatowych 14x8. PO wrzuceniu danych do e-calca wychodzi mi, że zestaw silnik+regiel+pakiet+śmigło ciągnie model do 3470g (moje ważą mniej) z prędkością max 70km/h. Pewnie mało... Mnie wystarcza
Rekomendowane odpowiedzi