Skocz do zawartości

Od przybytku głowa nie boli :) :)


Ryszard58

Rekomendowane odpowiedzi

I bardzo dobre, jeszcze mnie żaden nie zawiódł, a parę modeli FMS mam...

To fakt. Chociaż ja w zasadzie nie powinienem tego potwierdzać, bo mam dwa i pierwszy był krzywo zmontowany i od początku nie osiągał parametrów, chociaż i tak były więcej niż zadowalające. Za to drugi jak na razie żyleta. Ogólnie maja dobrą opinię (patrz rcgroups) i dorównują/przewyższają uznaną konkurencję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami tego na pewno nie robią, to wszystko jest z pewnością rebrandowane. W każdym razie samoloty które mam mocy mają aż za dużo, spokojnie można sobie fruwać z przepustnicą na 50%, jak się da 70% to model zasuuuuuwaaaa...... a nic się nie grzeje :)

 

A co do mocowania - to chyba znany problem. W Stukasie dałem podkładkę pod silnik, żeby się kołpak lepiej zgrywał z "maską" silnika, podobnie w jednym Mustangu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami tego na pewno nie robią, to wszystko jest z pewnością rebrandowane. W każdym razie samoloty które mam mocy mają aż za dużo, spokojnie można sobie fruwać z przepustnicą na 50%, jak się da 70% to model zasuuuuuwaaaa...... a nic się nie grzeje :)

 

A co do mocowania - to chyba znany problem. W Stukasie dałem podkładkę pod silnik, żeby się kołpak lepiej zgrywał z "maską" silnika, podobnie w jednym Mustangu. 

To silniki G&C. Obecnie zmienili chyba dostawcę na PAEP, silniki są żółte:).

Tu więcej o tym.

Co do mocy, z tego co kojarzę, latasz na mniejszych śmigłach niż ja, 13 - dobrze pamiętam? Stockowe wyposażenie serii Giant (ok1,4m rozp.) jest uważane za "na styk", jeśli chodzi o moc. W każdym razie, jest często up grade'owane. Ale to chyba już dla bardzo wymagających. Dla mnie prosto z pudła te modele latają bardzo fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca z tą zmianą, chyba zależy gdzie...

Mam dwa Mustangi, obydwa mają złote silniki i chyba rzeczywiście są tam litery PAEP na korpusie. Jednego mam prawie dwa lata, ma silnik 4250/KV540 i regulator 70A, drugiego od paru miesięcy i ma taki sam silnik, choć regiel to 75A.

Zero też ma złoty silnik, 4250/KV600 z reglem 70A, ale już na przykład Stukas, który na pewno nie leżał jakoś długo w niemieckim magazynie, ma różowy silnik 3648/KV600

 

a jeszcze tak mi się przypomniało, że miałem Cessnę 1400 mm z FMS i w niej też był na 100% silnik złoty...

 

 

A jakie masz FMS-y?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa... Ty silniki masz, nie modele... A ja pisałem o montowaniu silników w modelu, a nie silników samych w sobie :) Na te nie narzekam, są bardzo trwałe i jestem z nich zadowolony

No rozmawialismy o silnikach. Zresztą to nieistotne. Wiadomo, że radzą sobie zarówno w testach na stanowiskach pomiarowych jak i w modelach.

 

P.S.

Jakbym miał jakiś model FMS to na pewno bym się pochwalił :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa.... widzisz - oglądałem z wyciszonym głosem. 

Cóż - bateria może paść w każdej chwili i w każdym modelu. Tutaj musiała paść "bardzo", skoro nie było zero reakcji na sterach. Kiedyś w Mustangu też mi nagle spadło napięcie. Zwykle było tak, że od włączenia się bzyczka do lądowania mogła jeszcze minuta albo i dwie wolnego latania minąć, a tu ledwo zabzyczał i już silnik zwolnił na tyle, że śmigło ledwie się kręciło. Ale sterowność została zachowana i jakoś tam awaryjnie udało się go posadzić z lotu ślizgowego. A na tym filmie wygląda, jakby padło wszystko na amen. 

 

A kosztuje różnie, w zależności od modelu i miejsca gdzie się kupuje. Przykładowo w Warszawie Spitfire kosztuje 1000 zł, podczas gdy ściągany z Anglii 1100, ze Szwajcarii 1150, z Niemiec z jednego sklepu 950 z z innego sklepu około 900. Ten sam model... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co do mocy, z tego co kojarzę, latasz na mniejszych śmigłach niż ja, 13 - dobrze pamiętam? Stockowe wyposażenie serii Giant (ok1,4m rozp.) jest uważane za "na styk", jeśli chodzi o moc.

 

Mustangi latają na śmigłach cztero-łopatowych 14x8. PO wrzuceniu danych do e-calca wychodzi mi, że zestaw silnik+regiel+pakiet+śmigło ciągnie model do 3470g (moje ważą mniej) z prędkością max 70km/h. Pewnie mało... Mnie wystarcza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.