Skocz do zawartości

RWD5bis depron w/g Schier-a


mar.nod

Rekomendowane odpowiedzi

 

Szczerze napiszę, nie tak wyobrażałem sobie współpracę z "bracią" modelarską.

Przypuszczam, że w moich odczuciach nie jestem odosobniony.

Jeśli ktoś czuje się urażony, to chyba znaczy, że jako modelarz nie zrobił czegoś co powinien

 

Ja tam się czuje urażony :)  wraz z Bartkiem chyba cię rozpuściliśmy .

Ale wybacz że nie siedzimy przed monitorem w oczekiwaniu na pytania tylko zajmujemy się rodziną lub swoimi modelami :P

 

Co do kątów - najprościej :

- masz je zawarte w planach !!

Jest też na naszym forum cały temat poświęcony temu zagadnieniu  http://pfmrc.eu/index.php?/topic/4415-k%C4%85ty-w-modelach-lotniczych/   łatwo poszukać, warto poczytać ,

 

Jeszcze prościej

- płat 0' (mierząc spód profilu)  statecznik poziomy  -1' max  -2' 

inny układ

-płat +1' lmax +2'  statecznik 0'

silnik około 3' w dół i tyle samo w prawo patrząc od tyłu na model -dokładniej wyregulujesz na oblocie .

 

Bez mojego adwokata nie odpowiadam za kretobicie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie miłe, budujące słowo.

Jak oceniasz masę, nie musisz teraz, jakbyś poświęcił trochę czasu( w wolnej chwili) byłbym wdzięczny.

Wiedział bym dokąd zmierzam.

Jak oceniasz konstrukcję?

Naprawdę, ja się nie obrażę.

Szczerze..

Dzięki, poczułem się jak ( ten bez skrzydeł z wczorajszego "LEGION").

Zaczynam wierzyć w modelarzy.

 


Witam Sławku.

Czy potrzeba wami potrząsnąć, żebyście nie zapominali o początkujących.

Rozpuściliście?

Tyle pytań, a znikąd odpowiedzi.

Ja wiem, prościej, to wszystko na forum jest.

Ja czytałem, a teraz kleję, stąd te pytania.

Wiem,ale jeśli choć raz nie zrobię, nie zapamiętam.

Podobno mózg tak ma.

:D


To pierwsze to "zalesvw"

Pisałem, zanim napisał Sławek.


To wszystko dotyczy wszystkich modelarzy.

Bez urazy,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej.

W tytule jest depron.

To chyba wszystkich deprymuje, no i to, że to mój pierwszy.

Jak to wygląda z punktu widzenia samolotu.

Powiem tak, mnie bardziej bawi budowanie, niż latanie.

Zawsze miałem lęk wysokości.

Może poleci nim ktoś inny.

Skupmy się na samolocie.

Tu proszę o pomoc.

 


Dokładnie z tymi kątami.


Tak na marginesie, samolotem leciałem raz w życiu.(Nie bałem się)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wzniosu: to górnopłat, z nisko umieszczonym, stabilizującym go środkiem ciężkości. Ja bym zrobił nawet bez wzniosu. Będzie łatwiej.

 

Co do innych kątów - patrz podpowiedzi Sławka :)

 

Co do ogólnego wrażenia (konstrukcja, ciężar): mam wątpliwości odnośnie pokrycia i jego wykończenia. Foam Armor daje dość znaczny przyrost wagi. Fajnie wykańcza styropian, który jest chropowaty i dość miękki (niska gęstość), ale na podkłady (gęstsze, twardsze, gładsze), bym tego nie kładł. Nie widzę sensu. Zwłaszcza jak to potem chcesz pokrywać szpachlą. Będziesz miał dwie warstwy (FA i szpachla, nawet jeśli lekko przeszlifowana), niczym nie związane (tkanina, mata, papier), które nie dadzą Ci wytrzymałości, a twardość jedynie wobec "chaszczy" na pasie.

Więcej sensu ma oklejenie papierem na wikol.

 

Co do Twoich uwag odnośnie braku naszych szybkich reakcji, to myślę, że Cię trochę ponoszą emocje. Pamiętaj, że ludzie najchętniej pomagają, jak nie są do tego zmuszani. Wywoływanie w nich poczucia winy, to strzał w kolano. Swoje kolano ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję.

Wyjdzie, już ja o to zadbam.

I poleci.

Najwyżej beze mnie, ale to już szczegół.

Dobranoc.


Witam Bartku.

Jak każdy młody :D  jestem niecierpliwy.

Doba to już długo.( to oczywiście żart)

Twoje informacje są dla mnie bardzo ważne.

Nie miałem zamiaru oklejać czymkolwiek.

{Camel zrobił się bardzo ciężki po oklejeniu papierem.}

Szpachla jest "Bardzo" lekka(tylko tyle by uzupełnić drobne ubytki depronu).

Po analizie, napisz jak szacujesz ciężar i czy da radę.

Może potrzebny mocniejszy silnik.

To nie jest typowy "lekki" To już jest "chyba " konstrukcja.

Czy tym da się polecieć?

Może Ty, może Sławek, jakiś pilot.

Pozdrawiam, dobrej nocy.

 

 

 

To do modelarzy:

Z tym strzałem w kolano, czasami trzeba was obudzić.

Obserwowałem to przez 3 lata.

Chyba mam rację.

Jeszcze raz pozdrawiam.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Po analizie, napisz jak szacujesz ciężar i czy da radę.

2. Może potrzebny mocniejszy silnik.

3. To nie jest typowy "lekki" To już jest "chyba " konstrukcja.

4. Czy tym da się polecieć?

1. Nie czuję się na siłach szacować. Ustal sobie końcowe obciążenie powierzchni (kieruj się gotowymi podobnymi konstrukcjami). Zważ go na obecnym etapie, będziesz wiedział czy i jakie masz rezerwy wagowe.

2. Może, ale to gdybanie. Patrz punkt 1. Silnik i moc dobierasz do ciężaru (głównie).

3. Ciężar i typ konstrukcji to nie są pojęcia przeciwstawne.

4. Jak "tym" będzie gotowy, policzony i ustawiony do oblotu to się wypowiem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policz powierzchnie skrzydła ,zważ wszystko co masz -cały model plus całe wyposażenie które w nim będzie, dodaj przybliżoną wagę elementów które dojdą  i oblicz obciążenie  - G/dm

 

Na oko masz 18- 20dm pow. skrzydła ,jako początkujący nie powinieneś mieć szybkiego modelu   więc polecił bym obciążenie nie większe jak 30-40g/dm  czyli wagę gotowego do lotu modelu ~600g   (czego nie uzyskasz przy tak przekombinowanej trochę konstrukcji  ) 

Maksymalna waga przy której bym postawił granice między trenerkiem a "bombowcem " przy tym rozmiarze to 800G  .

 

To dane szacunkowe uzależnione od faktycznej powierzchni Twojego skrzydła  , jego profilu ,RWD mail dość gruby profil wiec powinien być dość nośny i niezbyt szybki (teoretycznie) .....

 

Poczytaj przynajmniej to skoro nie szukasz odpowiedzi tylko na nie czekasz ;)   -  http://www.gg.pl/dysk/olM5xyk1lH-0o1M5xyk1-FA/miniaturowe%20lotnictwo.rar 

Stara książka ale dla wielu z nas kultowa  i mimo że zmieniło się w modelarstwie masę rzeczy to i tak jest warta poczytania (masz tam cały dział o RWD5 a widzę że masz plany nie oryginalne więc pewnie jej nie masz ) , plik udostępniam tylko dziś .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogles zrobic sobie ten model ale w wersji SKAZOO , waga byla by mniejsza i bardziej bys byl zadowolony z lotow jako poczatkujacy , tego zrob i zostaw sobie na pozniej ,bo szkoda by bylo go, tyle pracy w niego wkladasz , ja mam 2 drewniane, konstrukcyjne i wisza wiernie na scianie i czekaja az bede mial wystarczajace umiejetnosci by nimi polatac , a narazie trenuje na LEKKICH deproniakach niskobudzetowych, pozdrawiam :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Pierwsze co muszę zrobić, to jeśli ktoś poczuł się urażony moim postem, bardzo przepraszam.

Nie to miałem na celu.

(ale reakcja była)

Pomierzyłem, poważyłem i oto co otrzymałem:

-kadłub z silnikiem + statecznik pionowy              = 163 g.

+dołożone stateczniki poziome                            = 185 g.

+wręga nr."8" (dołożony kawałek materiału)        = 187 g.

+koła (bez drutów)                                              = 202 g.

+poszycie na "gotowo" (dołożony ... )                 = 212 g.

+klej,bowdeny,itd.                                              = powinno nie być więcej niż 250 g.

 

Skrzydło:

-stan obecny                                                     = 128 g.

+lotki (nie oszlifowane )                                     = 143 g.

+poszycie górne (dołożony ... )                         = 166 g.

+klej , zakończenie skrzydeł, ...                         = powinienem zmieścić się w 200 g.

 

Tu możecie się popisać.

Co z malowaniem?

Reszta to elektronika:-odbiornik ,śmigło,regulator    = 55 g. 

 

Akumulator? ( chyba będę mógł poszaleć ).

 


Zapomniałem.

W/g Model Utility powierzchnia skrzydła to     19,63 dm2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku.

Witam i przepraszam, jeśli poczułeś się urażony.

Napiszę tak:

dużo czytałem, na tym forum i w innych publikacjach.

Prawda jest taka jaka jest, tzn. aby pamiętać tabliczkę mnożenia, trzeba liczyć.

Dotyczy to wszystkich dziedzin.

Ja jako kierowca nie zastanawiam się co mam robić dojeżdżając do skrzyżowania, czy to we Francji, Niemczech czy w Polsce. Mam to w podświadomości, czy jakoś tak.

Niestety kąty zaklinowania, wiem, że są, wiem, że ważne, ale....

Znaczy, zamiast kleić powinienem znowu czytać całe forum?

Może, prościej jak kolega modelarz podpowie.

Tak podchodzę do życia, jeśli mogę pomóc, po prostu pomagam.

Jeśli już poświęciłem czas na kogoś to po prostu staram się mu pomóc.

Myślę, że to dobry sposób na życie.

Ludzie mnie lubią.

Dzięki za te kąty,to tylko 3 linijki, a zdziałały cuda.

Pozdrowionka(przy Camelu, tu się dopiero napracujesz, mam nadzieję, że wesprzesz.)

Ale się rozpisałem.

 


Napiszę jeszcze coś.

Jako młody chłopak (13 lat?) budowałem "Jaskółkę" model szybowca ze Składnicy Harcerskiej,

na ul. Marszałkowskiej  w Warszawie.

Dziś takie modele budują 5-6 latki.

Świat idzie do przodu.

Kąty się nie zmieniają, samoloty latają(modele).

Różnica jest zasadnicza.

Chyba nic dziwnego, że zaczynamy się uczyć na innych konstrukcjach.

To co było nie do osiągnięcia w mojej młodości, jest w każdym "markiecie" we wsi.

Tylko praca modelarza wciąż ta sama.

Mój model, nie włożyłem w niego więcej pracy niż mój poprzednik z lat 70-tych.

Jak złapie kreta, trudno i tak mnie mniej kosztował niż jego w tamtych latach.

To cena postępu, Budowanie w/g zasad z poprzedniej epoki to chyba anachronizm(czy jakoś tak)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku.

Dziękuję za plik z książką.

Mam co dziś czytać, troszkę zajęło mi ściągnięcie, potem odszukanie.

Teraz sobie obrobię i wydrukuję.

Poczuję się jak za młodych lat, kiedy nie było "kompów".

Jeszcze raz dzięki.

Pozdrawiam.


Mam pytanie związane z forum.

Jak wyświetlają się dane o osobie, jest takie zielone pole pod zdjęciem,

to jak myślę plusy, znaczy, że kolega pomógł.

Co oznacza, że taka osoba coś wie o modelarstwie.

Jako modelarz mam podgląd kto, co, gdzie.

Jak pisałem, skoro już poświęciłem czas na kogoś uważam, że napisanie czegoś mniej lub bardziej krytycznego to żaden problem.

Chyba, że zakorkuje to serwer.

Na tym to ja już się nie znam.

 


Koniec filozofowania, czysta relacja.

:D


Cześć Sławku.

156 postów na rok( wliczając w to relację).

To naprawdę unikałeś określenia, instruktor.

To taka mała złośliwość ode mnie.


;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.