Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Chciałem się zgłosić z prośbą o pomoc w usunięciu usterki. Dostałem jako prezent model Beta 1400 RTF. W ostatni weekend udało mi się złożyć szybowiec i uruchomić. Zabrałem go na dużą łąkę zdala od zabudowań i drzew i szczęśliwie, nie rozbiłem go. Pierwsze lądowanie po kilku minutach wyszło idealnie (szczęście początkującego), drugie było już mniej ładne, natomiast samolot nie ma żadnych widocznych zniszczeń, uszkodzeń itp. Niemniej jednak, tu właśnie pojawia się problem. Gdy podszedłem do samolotu, usłyszałem podwójne pikanie mniej więcej co dwie-trzy sekundy, dochodzące z wnętrza. Na słuch zlokalizowałem źródło dźwięku jako silnik. Niestety pikaniu towarzyszy brak jakiejkolwiek reakcji na wychylenia drążków aparatury. Śmigło się nie obraca, nie reagują również serwa. Po zabraniu modelu do domu zwróciłem również uwagę że nie świeci się diodka na odbiorniku, nawet gdy wcisnąć przycisk bindowania/resetowania. Zapamiętałem również, że podczas składania modelu podłączenie baterii do regulatora skutkowało ustawianiem się serw do pozycji wyjściowej, a teraz również tego nie ma. Bateria jest naładowana.

 

Innymi słowy, elektronika wydaje się całkowicie nie działać, a jedynymi oznakami podłączenia jej do baterii jest właśnie pikanie (powtarzające się dwa krótkie sygnały).

 

Czy jesteście w stanie pomóc zdiagnozować przyczynę i poinstruować w usunięciu usterki? Weźcie proszę pod uwagę, że jako początkujący mogłem podczas latania, jak i w ogóle, robić coś co doświadczony modelarz wie że tego się nie robi. Niestety nie miałem okazji składać model czy latać pod okiem kogoś z doświadczeniem.

 

Pozdrawiam,

Piotr

Opublikowano

Pokaż co masz w środku. Wydaje się, że:

1. Odłączył Ci się odbiornik od ESC i nie ma na nim zasilania

lub

2. Rozbindował się nadajnik z odbiornikiem.

 

Czy po podłączeniu akumulatora do ESC serwa poruszają się chociaż minimalnie? 

 

Wyciągnij i włóż wtyczki do odbiornika.

Opublikowano

Udało mi się zdobyć drugą baterię, i po podpięciu jej do regulatora okazało się że elektronika "ożyła" a pikanie ustało. Szybowiec poskładam i uruchomię dopiero w niedzielę, ponieważ inne obowiązki nie pozwalają by zająć się nim wcześniej. Mam nadzieję że jednak to była wina zbyt słabego prądu (stąd jedynie pikanie i brak innych reakcji) w rozładowanej baterii.

 

Zapewne kogoś może zainteresować dlaczego napisałem że bateria jest naładowana w oryginalnym poście. Otóż zasugerowałem się diodami na ładowarce dołączonej w zestawie. Za pierwszym razem naładowała mi baterię bez problemu - wszystkie diody świeciły i dawały oznaki (ładowanie w toku, ładowanie zakończone). Natomiast aktualnie pokazuje zarówno rozładowaną jak i drugą baterię jako w pełni naładowane. Stąd też niecelowo podałem nieprawdziwą informację. Wygląda na to że właśnie ładowarka jest / została uszkodzona. Spróbuję ją zareklamować, ewentualnie zakupię drugą. Widzę że kosztuje poza zestawem około 50zł

 

bart07, dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie i próbę zdiagnozowania problemu.

Opublikowano

Jak coś to uważaj Baterie Litowo-Polimerwoe (Li-Pol) można rozładować do max 3V na celę. Poniżej tego napięcia na cele bateria uszkodzi nieodwracalnie.  W regulatorze mozna zaprogramować że regulator odetnie połowę mocy gdy jedna z cel będzie miała 3,2V.  Można też latać z takim pipkaczem potocznie zwany "buzzer" ustawia się go na np 3,40V i gdy na celach będzie 3,4V zacznie pipkać dosyć głośno i wtedy wiesz że powoli trzeba lądować. Taki "buzzer" podpina się pod wtyk od balansera http://abc-rc.pl/buzzer-miernik-tester-1-8S-lipol.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Gwoli ścisłości. Bateria lipo uszkadza się poniżej 2.85V. 3V przyjęło się dla bezpiecznego zejścia z powietrza bo jak wiadomo nie da się zatrzymać.

Co do regulatorów to nie sprawdzają napięć pojedynczych cel a napięcie całego pakietu.

Dopiero buzzery podpiete pod wtyk balansera monitorują każdą cele z osobna. Jest też taki "dynks" który podpina się do balnsera oraz pomiędzy odbiornik i regulator, Pioterek takiego używa.

Opublikowano

Gwoli ścisłości. Bateria lipo uszkadza się poniżej 2.85V. 3V przyjęło się dla bezpiecznego zejścia z powietrza bo jak wiadomo nie da się zatrzymać.

Co do regulatorów to nie sprawdzają napięć pojedynczych cel a napięcie całego pakietu.

Dopiero buzzery podpiete pod wtyk balansera monitorują każdą cele z osobna. Jest też taki "dynks" który podpina się do balnsera oraz pomiędzy odbiornik i regulator, Pioterek takiego używa.

Ale najlepiej już mieć te 3V dla bezpieczeństwa :)  ja dopóki nie miałem odcięcia w reglu latałem z buzzerem na 3,4V ustawionym.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.