Patryk Sokol Posted May 11, 2008 Posted May 11, 2008 Witam! Postanowiłem zrobić coś na szybko do latania zrobić i wybór padł na Apogee rozmiaru 30". Jak się później okazało nie było to całkiem na szybko (miewałem różne dziwne problemy z cięciem i laminowaniem skrzydeł- szkoda pisać), ale po 2 tygodniach w końcu je ulotniłem. Własności lotne są genialne, jedyne co mi sprawia problem to luzy na sterach, ale to sie jeszcze poprawi. Skrzydła i stateczniki są wykonane metodą VB, natomiast kadłub to zwykły balsiak (Drela wprawdzie kazał to jeszcze laminować ja uznałem, że to nie ma sensu). Zdjęć z powodu problemów z laptopem (uszkodzone porty USB) niestety nie mam, ale to się jeszcze nadrobi w najbliższym czasie. Za to mam już filmiki (troszkę światła mało, ale dają radę) http://pl.youtube.com/watch?v=ES6Wy7LPdCE http://pl.youtube.com/watch?v=8_ESg0F_TDA http://pl.youtube.com/watch?v=2pvqRfjoykA
Eryk Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 no nie powiem, ładnie to wygląda, ale bardziej to na zbocze sie nadaje.. na płaskim terenie, to jak na filmie, 2-3 kółka i spada.
blackriver Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 Patryk, jakie dałeś zasilanie i elektronikę, jak wyszło ci to wagowo?
Patryk Sokol Posted May 12, 2008 Author Posted May 12, 2008 Zasilanie to 4x180mAh Ni-MH Odbiornik Blue Arrow (straszny badziew) Serwa 2 x chińczyki 5 gramowe (odchudzone do 3g) Wagowo wyszło mi to wprawdzie 100g do lotu, ale mam za to większą powierzchnie skrzydeł, niż w oryginalnym Apogee, więc tego nie czuć :-)
blackriver Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 Jakie wyszło u Ciebie obciążenie powierzchni?? U Drelli sporo poniżej 10, chyba 8,5 g/dm2 w wersji molded 30" :twisted: niemożliwy facet
Patryk Sokol Posted July 5, 2008 Author Posted July 5, 2008 No Apogee, lata już w kolejnym wcieleniu Smile Troszkę zwiększyłem rozpiętość (o 6cm), dorobiłem nowy kadłub, wzmocniłem belkę ogonową (owinąłem zwykła niestożkową rurkę węglową tkaniną 24,5 g/m2) nowe stateczniki (krzyżowe) i kołek do wyrzutu Smile W efekcie nowe Apogee jest naprawdę świetne, wysokość osiąga bardzo dużą po wyrzucie, lata się też bardzo przyjemnie. Niestety balsowy kadłub nie daje rady przy rzucaniu. Co jakiś czas pojawiają się pęknięcia, ostatecznie już drugi raz strzelił mi przy wyrzucie. Mogę dodawać kolejne wzmocnienia, ale wraz z tym wzrasta waga i w końcu dochodzi do tego samego. Rozwiązanie jest proste: Zrobić, albo kupić kadłub laminatowy. Niestety zrobienie odpada, bo nie mam ani czasu, ani pieniędzy dłubać formy na jeden egzemplarz. Zostaje mi kupno jakiegoś kadłubika. No więc co koledzy mogę mi polecić? Niestety mam do dyspozycji tylko jakieś 80zł, tak bym brał z ArtHobby.
malinn Posted July 5, 2008 Posted July 5, 2008 Kupiłem colibri z ah niedawno - mają nowe smuklejsze i sporo mocniejsze kadłuby niż 2 lata temu gdy kupiłem bobolinka i zuni. Spokojnie można je polecić. Jak dotąd lepszego fabrycznie kadłuba nie spotkałem. Niebawem zrobię posta o tym colibri z fotami.Dołuż 20zł bo warto
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.