damek Opublikowano 4 Sierpnia 2015 Opublikowano 4 Sierpnia 2015 Witam. Chciałbym przedstawić małą relacje i opis modelu VP-1 Volksplane w skali 1:3, który kiedyś był bardzo popularny dziś jest już rzadziej spotykany. A zaczęło się od tego, że gdy skupiałem się na modelarstwie swobodnie latającym oraz wszystkie oszczędności przeznaczałem na wyjazdy na zawody , Mistrzostwa( w tym Świata i Europy) ,zawsze chciałem zbudować model samolotu z możliwie jak największym odwzorowaniem. Pomysłów było wiele Miles Magister, popularny Piper, lecz w końcu padło na VP-1 Volskplane HB-YLZ Matthiasa Glutza. Model stosunkowo prosty w budowie jedynie płytowe usterzenie mogło sprawić problem, ponieważ musiało być demontowane. Jako, że nie miałem wcześniej doświadczenia w budowie tak dużego modelu posiłkowałem się poradami taty( na forum Horn3t) oraz własnymi pomysłami. Model ten ma być początkiem i bazą doświadczeń w budowaniu, konstruowaniu oraz obeznania się z silnikami benzynowymi. Model ma służyć także jako holówka do modelu taty czyli Diany. Trochę o modelu : - rozpiętość- 2,44 m - długość- 1,83 m - powierzchnia skrzydeł 97 dm3 - waga bez paliwa około 7,5 kg - serwa lotek HITEC HS 485HB - serwa na gazie, kierunku, i wyczepie HITEC HS 645MG - serwo stery wysokości HITEC HS 755HB - zasilanie zapłonu poprzez kill-switch prosto z pakietu 7,4V 1800 mAh - zasilanie serw pakietem 7,4V 2700 mAh poprzez Bec Dualsky 10A Fotek z budowy nie ma dużo, były robione w chwili przerwy. Model został wczoraj oblatany, zostało jeszcze parę dupereli do zrobienia jak emblematy, tablica przyrządów, figurka pilota oraz wypalenie kilku litrów paliwa aby silnik się dotarł. Model po oblataniu zachowuje się poprawne i daje dużo frajdy. Na razie został wykonany krótki lot niebawem kolejne próby i regulacje silnika. W załączeniu fotki oraz 3 krótkie filmu z docierania oraz startu. Pozdrawiam Damian 4
mike217 Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Piękny, fajnie, że jeszcze ludzie robią coś sami! Kiedyś taki się walał po aeroklubie ale czy kiedykolwiek poleciał nie wiem...
Gość horn3t Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Piękny, fajnie, że jeszcze ludzie robią coś sami! Kiedyś taki się walał po aeroklubie ale czy kiedykolwiek poleciał nie wiem... Ten co się walał po aeroklubie, leży w piwnicy u nas poleciał podobno raz i skończył niefortunnie. Kiedyś ten samolot był chętnie budowany jako pierwsza makieta na zawody z racji prostej konstrukcji. Samolot ten jednak ma jednak ciekawe usterzenie bo zarówno statecznik pionowy jaki poziomy są jednoczesne sterami (usterzenie płytowe zazwyczaj stosowane w samolotach naddźwiękowych) ,których wykonanie w modelu nie jest banalne jak w tradycyjnych konstrukcjach. Dodatkowo dochodzi komplikacja wynikająca z chęci demontażu statecznika poziomego dla ułatwienia transportu w aucie
jędrek Opublikowano 7 Sierpnia 2015 Opublikowano 7 Sierpnia 2015 Czyżby pilot się z Volka w locie ewakuował? Fajna "etażerka".
Gość horn3t Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Andrzeju na razie pilot nie ma odwagi lecieć tym cudem ale do września Damian przekona go Film z wczorajszych prób holowania 1
sebka34 Opublikowano 28 Marca 2016 Opublikowano 28 Marca 2016 I ja sie przyłacze do tematu też posiadam vp volksplane lecz o rozpietości 160cm świetny model musze zamontować pilota z szalem by ładnie powiewał podczas lotu
Gość horn3t Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Opublikowano 14 Sierpnia 2016 I miejsce w konkursie na precyzje latania
Rekomendowane odpowiedzi