Skocz do zawartości

damek

Modelarz
  • Postów

    191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez damek

  1. damek

    F5J zaczynamy

    Na Mistrzostwach pierwsze ogólnie to oczywiście nie w Czechach i Polsce był na pewno we flyoff.
  2. damek

    F5J zaczynamy

    No to po finałach. Ostatecznie Tomek zajmuje 9 miejsce! Świetny wynik wielkie gratulacje. Dziś było atakowane, ale nie wyszło w końcu kiedyś wyjdzie. Czekamy na zakończenie i późniejszy bankiet. Wyjazd reprezentacji został dofinansowany z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Ps.W kolejny weekend mamy zawody Litteam Cup dziś kończą się zapisy
  3. damek

    F5J zaczynamy

    No to dzisiejszy dzień kończymy z pozycji do ataku na jutrzejsze dwa finały. Pierwsze dwa loty finałowe były bardzo ciężkie w pierwszym udało nam się wyłączyć w świetnym powietrzu i na raty dolatać prawie cały czas zabrakło kilku sekund przez ciut za wczesne podejście. Drugi lot a w zasadzie dwa były tymi cięższymi.Tomek poleciał z grupą mieliśmy zderzenie ale lekki i lecieliśmy dalej jednak inni się zderzyli i wiadome było że będzie reflight. Lecieliśmy dalej i będąc daleko Tomek stracli kontrolę na modelem który spadł około 1,5 km od nas W reflighcie lecieliśmy zapasowym ciężkim modelem i 2 minuty przed końcem wisząc z grupą na 70m nad aeroklubem zderzyliśmy się z hucaljukeim my lecieliśmy dalej natomiast huca wracał ze złamanym uchem. Lądowanie wyszło już lepiej bo trochę przez Tomka F. I mnie liczącego czas był naprowadzony na cel Jutro od 10 lecimy pozostałe dwa loty finałowe pozycja wyjściowa jest super walczymy dalej ! Wyjazd reprezentacji dofinansowano z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
  4. damek

    F5J zaczynamy

    No to się udało połowicznie Tomek M. W finale z 13 miejsca ! Mi zabrakło 4,5 pkt do finałów ostatecznie 15 miejsce robiłem co mogłem dziś ale wczorajszy dzień mnie pogrążył . Tomek F. miejsce 27 latając od 3 rudny cięższym modelem (lekkiego straciłem zderzeniu ). Drużynowo zajmujemy 4 miejsce czyli udało się powtórzyć wynik sprzed 2 lat do podium trochę zabrakło, ale podejściem i lotami robiliśmy wszytsko żeby być jak najwyżej w drużynie. Trzymajcie kciuki za Tomka! Idziemy we trzech także całą seniorska drużyna będzie walczyć na starcie !
  5. damek

    F5J zaczynamy

    Dzisiejszy dzień to w skrócie była masakra ja dla wszystkich. Po przyjeździe polatalismy w ciszy i tak też zaczęły się pierwsze grupy jednak później przyszedł początkowy armageddon czyli wiatr z przerywanymi slabnącymi termikami. Mi niestety w takim przesileniu przyszło lecieć no i wpadło 0. Kolejne loty były już tylko gorsze pogodowo z pojedynczymi lepszymi rundami. Z nas Tomkowi M. poszło najlepiej dzieki poprzednim dobrym lotom miał komfort i udało się dużo pozycji odrobić. Ja na dzisiejsze 4 loty mam dwa bardzo dobre jedno 0 i 500 jutro trzeba atakować bo brakuje 16 pkt do finałów. Tomek M. będzie bronił swojego 13 miejsca i oby się to udało. Tomek Frąk miał przed 12 rundą problemy z silnikiem i ratowane było na ostatni moment wszystko inne loty w normie jak na panujące warunki. Najbardziej spadł w klasyfikacji niestety Radek ciężkie warunki plus loty w kierunkach które okazały się nie najlepsze (jak loteria to loteria) przy mniejszej ilości lecących modeli czyli innych sond do podpatrywania niestety nie pozwoliły nam na dolatanie 3 lotów. Sporo nauki za to i ciśniemy jutro dalej zaczynamy o 11 juniorami potem ostatnia runda seniorów i znów juniorzy, później finały. Dziś był najgorszy dzień chyba dla wszystkich przykład Niemca Dietricha jest najlepszy po 3 dniach i 10 lotach był zawsze top 2 a dzisiejsze loty zepchnęły go poza finały, przypomniała się lekko zeszłoroczna bułgaria ;( Dziś się działo dużo to wrzucam jedynie fotkę z biura reprezentacji prowadzonego przez Zenię każdy wie kiedy co i jak Wyjazd reprezentacji został dofinansowany z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
  6. damek

    F5J zaczynamy

    Kolejny dzień za nami. Dziś loty od 12 do 18:30 choć planowo organizator rozpisał loty do 20. Po pysznej jajecznicy zrobionej przez Tomka M. przyjechaliśmy na lotnisko około 10:30 i potrenowalismy różne loty w niskiej podstawie chmur. Pierwsza runda seniorów poszła nam po myśli mi udało się zdobyć 1000 bo był ewidentny komin i można było względnie bezpiecznie zrobić wynik. Kolejne rundy już nie były tak łatwe bo przechodził obok nas lekki front i nie było pewności co się może zmienić w trakcie rundy. Były grupy w których od razu brało od ziemi były grupy na przeżycie. Ja miałem grupę gdzie leciałem kiedy było nic i było ciężko przy tym będąc daleko mój i inny model się skrzyżowały i straciłem na chwilę kontrolę i widzenie(chyba się starzeje ). Miałem to szczęście że zostałem wywołany do reflighta przez zderzenie Anne janzer które było w ostatniej grupie tej rundy. Plan był prosty lecimy ostro ale żeby nie zrobić niczego głupiego modelowi i to w miarę wyszło choć są lekkie raczy do poprawy bo na wysokości zamiast 24 powinno być niżej (sekundę za szybko wyciągnąłem po zoomingu).Trzecia runda przysporzyła trochę nerwów a nawet sporo. Tomek Frąk leciał w średnim powietrzu i bardzo daleko odchodził z wiatrem, na powrocie był rotor i wszyscy wracali na styk tomek będąc najbardziej z tyłu musiał przelecieć pomiędzy liniami średniego napięcie co mu się udało jedynie byliśmy na jednym z ostatnich miejsc startowych i zabrakło 8 sekund i lądowanie za 40 ale jak na lot średniakiem w warunkach flauty to udało się obronić lot mistrzowski. Teraz trochę o Radku z którym dziś kontynuowalismy dobre loty a w ostatniej rundzie w bardzo słabej pogodzie udało się z niskiej wysokości dolatać prawo pełny czas co daje nam możliwość dalszego napierania na dostanie się do finałów bo brakuje mało. Dalej celujemy w seniorach w drużynę bo aktualnie jesteśmy na 4 miejscu. Tyle na dziś regeneracja i jutro zaczynamy od 11 zapewne 4 kolejki do wylatania. Wyjazd reprezentacji został dofinansowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. VID-20240828-WA0006.mp4
  7. damek

    F5J zaczynamy

    Kolejny dzień za nami. Dziś zaczęliśmy już od wspomnianego deszczu i burzy która koło 12 przeszła i zaczęliśmy latać początkowo grupą juniorów. Dziś warunki zupełnie inne spore pokrycie chmurami i lekkie lub poszarpane termiki. Co grupę tak na prawdę mieliśmy inne warunki i podstawą było to przetrwać. Na koniec dnia po standardowym przesileniu koło 16-17(wiatr i gorsze powietrze) zrobiła się flauta i walczyliśmy latając w maśle. Wyniki może nie wyglądają pięknie na pierwszy rzut oka, ale egzekwujemy plan dolatywania i zdobycia pudła w drużynie seniorskiej. Z Radkiem juniorem latamy rozsądnie i w razie możliwości korzystamy z okazji jeżeli jest słabe powietrze to priorytet ma dolatanie lotu a nie złapanie lotu za 5 min. Dziś obyło się bez strat dlatego już zaczynamy odpoczynek i regenerację przy pysznych gofrach zrobionych przez Zenię. Jutro loty od 12 zaczynając od rundy 8 seniorów, która miała być dziś odlatana, ale po 18 przyszedł lekki prysznic Wyjazd reprezentacji został dofinansowany z Ministerstwa Sportu i Turystyki. PS. Model Tomka lata i jest dobrze wykorzystywany
  8. damek

    F5J zaczynamy

    Dziś zaczęliśmy dzień od "lekkie burzy". Czekamy aż przejdzie pewnie koło 14 i zaczynamy loty juniorami.
  9. damek

    F5J zaczynamy

    Bo mieli reflighty dlatego mają normalne punkty, lecieli średniakami My skończyliśmy łatanie modelu Tomka M. Może nie wygląda najpiękniej, ale jutro z rana oblot po naprawach .
  10. damek

    F5J zaczynamy

    No to raport z pierwszego dnia lotów. Odlecieliśmy dziś 4 rundy seniorów i juniorów. Pogoda podobna jak w poprzednie dni czyli lampa i wiaterek tylko przy termice. W okolicach 16 było lekkie przesilenie i bardzo trudne warunki pod koniec dnia już lekka flauta dla juniorów. Założenia były proste że latamy na spokojnie w średniej wysokości bo mamy do wylatania 16 rund czyli sporo. Pierwsza runda poszła bez większych problemów, ale widzieliśmy że jest ciasno i będą zderzenia. No i dziś w zasadzie w seniorach każdy miał zderzenie. W drugiej rundzie Tomek M. miał zderzenie i niestety zlepily się modele straty bardzo spore ale siadamy właśnie do walki o naprawę i uratowanie lekkiego modelu. Kolejnym pechowcem jest drugi Tomek, którego model w 3 rundzie zderzył się z Włochem zaraz po wyłączeniu silnika na pełnej prędkości z modelu w zasadzie zostały pojedyncze elementy jak kabinka czy belka. 4 runda to było przesilenie i dużo niedolotów lub krótkich lotów. Ja zmieniłem na tą rundę model na średniaka bo zawiewało no i będąc daleko także miałem zderzenie na szczęście szybko się rozkleiłem sprawdziłem stery było ok i dolatalem cały lot na szczęście na modelu po lądowaniu w zasadzie nie widać nic także dużo szczęścia. Oczywiście poza seniorami lata junior Radek i także podeszliśmy do pierwszego dnia na spokojnie choć były loty w których walczył bardzo nisko ratując wynik że względu na bardzo słabe warunki także super!.W kolejnych dniach będziemy starali się sukcesywnie obniżać starty. Tyle na dziś, foto za bardzo nie ma bo ja dziś cały dzień prawie spędziłem latając, helpując i wykonując obowiązki team menedżera. Wyniki do podejrzenia na glidescore. Wyjazd reprezentacji został dofinansowany z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
  11. damek

    F5J zaczynamy

    Dzisiejszy dzień drużyna F5J rozpoczęła od treningu i ostatecznego sprawdzenia modeli następnie o 11 przeszliśmy processing w pobliskim hangarze i wykorzystaliśmy część dnia na zwiedzenie okolicznego zamku. O 18 przystąplikiśmy do otwarcia zawodów, a następnie pasjonującego spotkania Team Menegerów. Aktualnie ładujemy się i regenerujemy. Plan na zawody jest taki, że latamy w poniedziałek i wtorek od 9 do 18 na przemian seniorzy potem juniorzy. Od środy do piątku od 12 do 19. Wyniki do podejrzenia na glidescore będą Wyjazd reprezentacji został dofinansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. .
  12. damek

    F5J zaczynamy

    Mały raport z Rumunii. Dziś w pre-contest kończyliśmy dwie rundy plus finały z naszej ekipy latali Romek, Mietek i Radek. Po zaciętej walce zajęli odpowiednio 43,63 i 75 miejsce gdzie Mietek jak i Radek latali trochę cięższymi zapasowymi modelami. Romek walczył ostro próbujac nisko startować w warunkach dużej termiki z samymi mistrzami Świata i Europy. Poza tym polatalismy różnymi modelami w przerwach już w pełnym składzie bo Tomek Frąk do nas dotarł. Teraz wykonujemy ostatnie dopieszczenia oraz uzupełniamy dokumenty na jutrzejszy processing modeli. Wyjazd reprezentacji został dofinansowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Ps. Smakołyki produkcji Zeni top klasa światowa!
  13. damek

    F5J zaczynamy

    No było nisko na moje oko bliżej 5-6 m ale bazujemy na altimetrze i tak chapeau bas! dla niego wcześniej zrobił 8m on po prostu umie w to latanie nie przypadkiem na Mistrzostwach będzie bronił tytułu
  14. damek

    F5J zaczynamy

    Meldujemy się w Rumunii (Deva) na Mistrzostwach Europy F5J dziś i jutro mamy pre-contest w którym lata część ekipy od niedzieli(processing)zaczynają się zawody główne. Będę wrzucał aktualizacje jak nam idzie. Wyjazd reprezentacji jest dofinansowany że środków Ministerstwa Sportu i Turystki.
  15. damek

    F5J zaczynamy

    Tak jak Konrad wspominał na stronie F5J.pl są już dostępne tabele z klasyfikacją końcową PP 2024 oraz ranking kadry narodowej F5J na dzień 22 lipca. https://f5j.pl/klasyfikacja-generalna-pucharu-polski-2018/ https://f5j.pl/klasyfikacja-kadry-narodowej-f5j/ PS. Dodam tylko że już za miesiąc jedziemy na Mistrzostwa Europy do Rumunii ostatnie większe zawody międzynarodowe blisko nas są 3-4 sierpnia w Czechach poniżej link do zapisów: https://kalendar.sorgair.com/views/?v=CONTEST_DETAIL&ID=336
  16. damek

    F5J zaczynamy

    Hej! Podrzucam klasyfikację PP po trzech rundach jest ona także dostępna na stronie f5j.pl . Jeżeli ktoś będzie miał uwagi lub pytania to proszę pisać do mnie. Przypominam, że do klasyfikacji wchodzą 3 najlepsze wyniki z PP. Już wkrótce na f5j.pl zaczną się zapisy na ostatni PP, który odbędzie się pod Łodzią w miejscowości Brzeziny. Zapraszam PP_F5J_2024_Klasyfikacja_po_3_rundach.pdf
  17. damek

    F5J zaczynamy

    Po MP lekka cisza, ale nie znaczy to, że nie ma latania. W ten weekend Tomek M. i Tomek F. latali w Pucharze Świata na Węgrzech (Korona Cup). Warunki początkowo były przyjemne, później zrobiło się znacznie gorzej. Tomek M. niestety drugiego dnia spadł na 19 miejsce (11 po pierwszym dniu), za to drugi Tomek dostał się do finału i go wygrał. Wielkie gratulacje dla obu Tomków, a my widzimy się już za tydzień w Bychlewie pod Pabianicami na łączonych zawodach F5J+F3K. Jeżeli, ktoś jest jeszcze chętny to zapisy na f5j.pl . Zawody w centrum Polski każdy ma blisko w teorii. Kolegów z 3K, którzy tu zaglądają równiez nakłaniam do latania w 5J nie będzie nudy ! Poniżej wyniki od Tomka M. może naskrobie coś więcej o zawodach jak wróci
  18. damek

    F5J zaczynamy

    Lataliśmy 3 grupy to zdjęcie jest pierwszej kartki na drugiej byly pozostałe 1000 po prostu nie zrobiłem zdjęcia jak dostanę całość to podrzucę
  19. damek

    F5J zaczynamy

    No dobra to po pierwsze proszę mnie się tu nie bić i nie robić burzy w temacie o lataniu. Poniżej relacja z MP szybciej nie mogłem bo są też inne obowiązki często ważniejsze MP w tym roku zorganizowała ekipa z Poznania, po ostatnim PP bylo wiadomo że lotnisko w Kobylnicy jest kapryśne i tym razem dało o sobie znać. Warunki pogodowe super bo było ciepło a wiaterek w okolicach 3-5ms. Początkowo kierunek wiatru był sprzyjający czyli wzdłuż lasu lecz z biegiem czasu odkręcał podobnie jak na PP i były problemu z powrotami w rotorze. Ja nie wiem czy kiedykolwiek latałem w tak dziwnej termice strasznie poszarpanej no w skrócie koszmar. Dzień kończyliśmy wylatując 7 pełnych rund. Wieczorkiem miło spędzony czas w grupie przy rozmowach oraz błyskach burzy. Niedziela i pobudka w innej aurze oraz wietrze wiejącym na krawędź lasu. Wiadome było że loty będą na tym kierunku. Ja rano sobie pocwiczylem co mozna zrobić i 3 loty z okolic 18m utwierdziły mnie że będzie git. W niedziele udało się dolatać 3 rundy w dobrych termikach lub latając na fali. Na koniec zostały odlatane 3 rundy finałowe w których wzięło udział 5 osób. Ja przycidnalem dosyć mocno blisko mnie był także Jurek Kurek w pierwszej rundzie która była względnie przyjemna bo po odlataniu kilku minut na 25m na krawędzi zabrały termiki, Jarek z Romkiem polecieli na silniku ciut wyżej i szybciej zabrały ich mocne kominy. W tej rundzie jedynie Mieczysław spadł bo nie przytrzymała go fala. Drugi lot to był lekki hardkor po którym się trzęsły mi się ręce. Jako że Jurek napierał to i ja trochę bardziej zaryzykowałem i startowalem z 19m wbijają się na fale z wysokości poniżej drzew. Hardkor to był w zasadzie pod koniec bo 4min przed końcem siadło lekko powietrze i byłem już poniżej drzew ale udało się wyciągnąć podobnie miał Jurek . Lądowanie w tej rundzie też było szalone i chyba każdego przytrzymał komin na podejściu. Trzeci lot to mój taktyczny lot lekko ponad Jurka i pilnowanie go znów przy lesie. Problem powsta po około 3min jak nam ktoś wyłączył wiatr i po prostu spadliśmy. Świetna to była walka o obronę tytułu mistrza ale nie wyszło. Tu gratulacje dla Jarka Grzesicy który został Mistrzem Polski F5J na rok 2024. Gratulacje również dla pierwszego vicemistrza Romka oraz wszystkich zawodników. Należy pamietać, że mamy juniora Radka który jak równy z równym walczy z seniorami i tak jak obserwuje i pomagam mu na starcie to ma wielki progres w lataniu, a także pojawia się sportowa złość kiedy nie wyjdzie, ale zacznie wychodzić coraz więcej i tegoż je trzeba trzymać !
  20. damek

    F5J zaczynamy

    No to tak jak mówiłem słów kilka o zawodach. Zaczynając chronologicznie to pod koniec maja mieliśmy zapewne największe zawody PŚ/Eurotour w tym roku pod względem uczestników bo aż 128. Samba Cup w znanym miejscu, które lekko mówiąc nie jest łatwe do latania o czym przekonałem się ja, ale także inne asy F5J. Skład osobowy spory choć nie wszyscy przyjechali ze względu na średnie prognozy. Przez 2,5 dnia zawodów odlataliśmy tylko 6 rund z przerwami na burze, deszcze i inne zjawiska paranormalne . Loty od superlekko do prawie 2kg sprawiały trudność, a kierunek wiatru na las i lekko pagórkowaty teren powodowały, że wielu nie doleciało do miejsca lądowania w tym i ja nie raz. Wszyscy latali na miarę swoich możliwość chyba tylko mi trochę chwilami odbijało(za dużo ryzyka jak na te warunki) co przypłaciłem kilkoma słabymi wynikami, a później to już specjalnie za ostro latałem co nieraz się udało, a raz trzeba było iść po model na okoliczne pola. Wieczory jak zawsze w grupie spędzone świetnie, w sobotę jakieś wygrane w Tomboli, także z pustymi rękoma nie wróciliśmy. Na koniec miło było pooglądać finały przy super sprzyjającej pogodzie (rozpogodziło się na koniec). Z naszej ekipy zawody najwyżej zakończył Tomek M. na 36 miejscu., dalej Romek i Jarek obok siebie na 51 i 52 miejscu. Zawody jak zawsze atmosferą wygrały teraz trzeba poćwiczyć latanie, żeby i wyniki były w przyszłym roku. No to teraz o PP w Lisich Kątach. Zawody na lotnisku o długiej historii szybowcowej i bardzo ładnej scenerii bo lotnisko otoczone jest lasem z lekkimi pagórkami oraz wielkim zakładem odlewnicznym w którego kierunku były loty. Zawody zaczęlismy w sobotę w okolicach 10:30 z warunkami na lekko/ średnie modele. Ja latałem cały czas Vką 1400g . Już w pierwszym locie odlewnia dała o sobie znać bo rotor od niej przytrzymał Jarka, tak że lądował tuż za nią (początkowo wydawało się że na dachu). Jarek szukał modelu, a my lataliśmy i walczyliśmy z kierunkiem wiatru oraz wąskimi i szybko kończącymi sie kominami. Początkowo opłacało się dolatywać do lasku i tam sie odbijać, jednak późniejsza zmiana wiatru zrobiła nam lekki rotor i zacząłem latać za plecy dalej od lasu co w jednej rundzie dało mi spokój z kominem, a inni spadli super szybko. W sobotę wylatalismy 8 rund i jakoś godzinę później zaczęło padać dlatego resztę wieczoru spędziliśmy na grillu i rozmowach. W niedzielę dopiero koło 9:30 przestało padać potestowalismy powietrze i już staliśmy na stracie, ale burza i pioruny niedaleko spowodowały, że zawody trzeba było zakończyć. Do godziny 13 nie przestało padać/lać ani na chwilę i na podium stawaliśmy w deszczu. Gratulacje dla Wszystkich i miło, że latacze z innych klas częściej wpadają i robią zamieszanie, po Jurkach widać, że to nie przypadek . Poniżej kilka fotek z Samby i PP. PS. W najbliższy weekend Mistrzostwa Polski w Poznaniu, a ja zapraszam na zapisy na PP w Bychlewie k. Pabianic na łączone zawody F5J i F3K zapisy na f5j.pl
  21. damek

    F5J zaczynamy

    Jak znajdę chwilę wolną od pracy to wszystko będzie napisane, cierpliwości
  22. damek

    F5J zaczynamy

    Wrocław dziś zalatał w innym miejacu które chyba będzie częściej odwiedzane. Wiaterek do 5ms i super termiki powodował że wszyscy lataliśmy nisko i nawet jedynki na początku wysokości się zdarzyły Konradowi w końcu udało się polatać i przy okazji sprawdzić modele przed Sambą. Było super latanie i trening PS. Przypominam że 1-2 czerwca są zaossy w Lisich Kątach poniżej link do biuletynu że strony AP: https://modelarstwo.aeroklub-polski.pl/zaproszenia-na-zawody/
  23. damek

    F5J zaczynamy

    No to trochę o Pucharze Świata w Holic. Zawody w znanym miejscu od lat w tym roku większa frekwencja bo aż 75 osób. Pogoda zapowiadała się świetna na sobotę i ciut gorsza bardziej wietrzna na niedzielę i tak też było. Skład na zawody poza mną to Tomek M., Jarek, Rysiek, Piotr oraz Mietek wraz z juniorem Radkiem. Ja z Tomkiem przyjechaliśmy wcześniej w piątek i dłużej pobawiliśmy się trenując, reszta przyjechała po 17-18. Zawody zaczęliśmy w sobotę od treningów w lekkiej mgle, następnie oficjalne rozpoczęcie i start o 9 rano. Do wylatania 6 rund i od początku było wiadomo, ze trzeba cisnąć nisko i tak też niektórzy z nas się starali robić niestety z różnymi skutkami. Ja w pierwszym locie startowałem z 33m co nie dawało 1000, drugi lot to niestety wtopa bo start poniżej 30m, ale komin musiał się przesunąć nie tak jak wskazywał wiatr a na takich wysokościach nie było szansy na jego złapanie ponowne i wpadło 0 . Kominy były silne jednak potrafiły przez lekki, lecz kręcący wiatr wędrować w niekoniecznie te strony na które wskazywały wstążki czy samo zachowanie modeli. Kolejne moje loty to odpowiednio 44, 62 i 92 m i ten właśnie ostatni lot sobotni był gwoździem do mojego wyniku. Lot około 17 na średnią wysokość grupy niestety był zbyt ostrożny bo jeden Węgier zabrał się z 47m.Reszta ekipy latała mocno w kratkę były super loty i były także te słabsze. Jeden z najgorszych lotów miał Tomek który przez 7 min krążył z całą grupą (on i 12 modeli) w dosłownie jednym miejscu na jakiś 50-70m gdzie naliczyłem 5-6 małych zderzeń/obcierek niestety po 7 min był ciut nie tym miejscu bo innych jakoś utrzymało, a my spadliśmy później walcząc w czymś co końcowo skończyło się restartem silnika. Straszny był to lot dla obserwatora, a co dopiero pilota. Przechodząc dalej todużo razy chodziłem pomagać całej ekipie i w tym Radkowi, który z lotu na lot robi postępy. Lądowania już wychodzą na dobrym poziomie, a i wysokości startu powoli się zmniejszają. Do przełamania mamy jeszcze latanie blisko w grupie bo to trochę nieraz blokuje wyniki. Po sobocie ja najwyżej, ale na 16 miejscu (14 osób wchodziło do finałów) koledzy niestety na dalszych miejscach. Plan na niedzielę to 1 lot którym trzeba zrobić na maksa. Niedziela wietrzna z kierunkiem na las czyli loty falowo/termiczne. Lecę w ostatniej grupie i dzięki lotom innych z naszej grupy wiem co i jak trzeba zrobić. Lecę Vką 1,6kg ( w sobotę loty superlekko były) i walczę nisko na wysokości drzew z Primożem Rezner (był pewny finałów). Z mojej i Tomka perspektywy wyglądało że jesteśmy na podobnych wysokościach z campu Jarek widział że byłem ciut wyżej i tak też było ja 48m on 41m i niestety 15 miejsce ze stratą 4 pkt do finałów. Na koniec finały i można powiedzieć, że pudło wpadło bo przez całe zawody pomagałem wraz z kolegami Martinowi Szweiklowi z Niemiec ( lata Wojtkowymi Jantarami to jakby prawie Polak ) i poszedłem także pomagać mu na finale. Loty podobne czyli start na krawędzi lasu, a następnie loty termiczne z ratowaniami na fali jak nie pociągnęło. Mieliśmy trochę nerwów bo w drugim i 3 locie były problemy z zasięgiem i trzeba było biegać i potem latać blisko siebie. Ostatecznie 2 miejsce w finałach ex aequo z Primożem dawało 3 miejsce na koniec. Sporo nauki i dobry kick off treningowy wyszedł chyba dla każdego z Nas. Kolejne zawody to Samba pod koniec maja do tego czasu trochę treningu trzeba zrobić PS. Opisałem mało resztę kolegów z ekipy za co przepraszam, ale dawno nie miałem tyle na głowie na zawodach jednak sporo było tego helpowania na starcie
  24. damek

    F5J zaczynamy

    Jeszcze się nie spotkałem królują jednak kartki z glider score potwierdzane podpisami pilota i chronometrażysty także po staremu raczej. Na spotkaniu technicznym na MŚ 2023 były rozmowy o tym ale pod względem zczytywania wszystkiego z altimetra (GliderKeeper ma coś takiego), ale jakoś na razie nie przeszło bo są różne urządzenia. Wydaje mi się, że Niemcy trochę po swojemu wszystko robią i może to oni u Was się wycwanili. PS. My po PŚ w Holic wieczorkiem coś naskobię
  25. damek

    F5J zaczynamy

    Hej, Za nami kolejne zawody tym razem Puchar Polski F5J, który pierwszy raz miał miejsce w Kobylnicy pod Poznaniem. Miejsce z potencjałem, choć bardzo ciężkie do latania zwłaszcza jak wiało od pobliskiego lasu i loty cały czas odbywały się w sporym rotorze. Odlataliśmy 8 rund w sobotę i 4 w niedzielę przy gorszych warunkach. Mi się udało pierwsze 3 loty zrobić za 0 odlatując daleko i nie wracając bez pomocy silnika także zawody miałem pozamiatane. O wygraną podczas zawodów cały czas biła się trójka, która stanęła na podium i początkowo mieszali się pomiędzy miejscami. Ostatecznie wygrał Tomek M., przed Jurkiem i Jarkiem wielkie gratulacje dla nich. Musimy pamiętać o juniorze Radku który tez zdobył pucharek, a jego umiejętności stale rosną. Te zawody to był dobry trening latania modelami od 1,1kg po ponad 2 kg w różnych i ciężkich warunkach. Już w kolejny weekend zawody PŚ w Holic. Kolejne zawody w Polsce odbędą się 1-2 czerwca w Lisich Kątach. Zapisy telefonicznie u organizatora kontakt w kalendarzu imprez tutaj: https://modelarstwo.aeroklub-polski.pl/kalendarz-imprez/ PS. Może zwyciezca coś dorzuci od siebie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.