Skocz do zawartości

damek

Modelarz
  • Postów

    194
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez damek

  1. damek

    F5J zaczynamy

    No i podrzucam obiecane fotki plus link do albumu z całością https://photos.app.goo.gl/Cr9ueeak8S2WUBrf7
  2. damek

    F5J zaczynamy

    No dobra z kronikarskiego obowiązku mała relacja z Eurotour Litteam Cup w Słowacji. W zawodach brało udział 45 pilotów z kilku krajów. Obstawa dosyć mocna poza znanymi mi Czechami i Słowakami kilku bardzo dobrych pilotów z Węgier. Lotnisko bardzo ładne może nie wielkie, ale sporo możliwości na odlot i termikę. Świetny kontener sanitarny z prysznicami jak w domu plus możliwość nocowania modeli w hangarze. Co do samych lotów to pogoda w sobotę do około 1,5 rundy była na lekkie modele ewentualnie z lekkim balastem. Później zaczęło się mocno rozwiewać, aż do wieczora i trzeba było latać ciężkimi ze sporym balastem. Ja jeszcze o 10 leciałem modelem superlekkim 1,1 kg, a 3 godziny później już ciężki z balastem 1,9 kg. Wiatr spowodował, że najbezpieczniej było odlecieć bardzo daleko i latać na fali od jeziora i drzew. Ta opcja w większości dawała dobry rezultat (ponad 5 min lotu heh). Niestety Tomkowi akurat nie dmuchnęło i spadł dosyć szybko w jednym z lotów. Niedziela to w skrócie patelnia i loty lekko lub z małym balastem, żeby mieć pewny powrót bo czasami zawiało. Teraz o moich/naszych lotach. Ja jestem z siebie w miarę zadowolony w locie za 0 (nie dolot) znów podjąłem bardziej ryzykowną decyzję jak na Sambie i poszedłem z wiatrem z kominem, ale na powrocie była padaka. Po pierwszym dniu 2 miejsce i do wykonania dwa bezpieczne loty w niedzielę. I tak też zrobiłem pierwszy niedzielny lot w grupie bez spiny w dobrym kominie, a ostatni musiałem dolecieć do końca dlatego poszedłem bardzo wysoko, co by był pewny i nudny lot. Tomek w sumie latał dobrze nie było jakiś bardzo złych decyzji, a raczej zbrakło szczęścia w lotach na fali no i zerko za elektryczną termikę w 2 rundzie (podczas rundy bardzo się rozwiało i model nie leciał do przodu za bardzo). Poza tym ćwiczenie lądowań, ale to już coraz lepiej wychodzi trzeba tylko zwiększyć powtarzalność tych bardzo dobrych ?. Ryszard sporo myślę nauki wyniesie z tych zawodów, staraliśmy się z Tomkiem przekazywać spostrzeżenia, ale co mnie i Tomka naprawdę cieszyło to niższe loty Ryszarda i walka nawet na 10-15 metrach o dłuższy czas. Pozostało pobawić się z klapa bo trochę za dużo było nieraz cambera w dół i model tracił energię. No i na koniec finały. Do finałów startowałem z 3 miejsca. Latałem lekko z balastem żeby móc się przebić ewentualnie do przodu. Pierwsza rundka na spokojnie w grupie. Komin przed startem przeszedł nad hangar i tak jak chciałem wbiłem się 5-10 m wyżej jak najniższy model. Potem nudny lot. W drugiej rundzie w sumie podobnie start nawet wyżej bo w pierwszej było 42m, a w drugiej 67m tyle, że komin przeszedł za hangar, a większość jak i ja była przed hangarem. No i słabo bo zabrakło energii żeby przeskoczyć do komina jeszcze coś miałem na 5 m, ale na tyle blisko drzew że bym się z nimi spotkał i musiałem odpuścić. Tylko 2 osoby się oderwały się z kominem, a jedna dolatała(Vostrel), ale z dotknięciem dachu na lądowaniu ? Za co wpadła kara 300pkt. Trzeci lot poleciałem na przód sprawdzić swoje miejsce reszta poleciała za plecy. Niestety w moim miejscu nic nie było lub było jeszcze bardziej z przodu i końcowo podciągałem do grupy żeby być ciut niżej i to się udało na koniec 1000, ale miejsce 6 bo w drugim locie 0 jak część innych osób ? Zawody świetne, miła atmosfera jak i super profesjonalne podejście organizatora Janka, który poza ogarnianiem wszystkiego jeszcze latał (modelem i Cessną ) PS. Fotki będą pewnie jutro wieczorkiem ?
  3. damek

    F5J zaczynamy

    To jeszcze małe co nieco z Samby. Co do zawodów to ta jak w zeszłym roku przygotowanie na odpowiednim poziomie. Pogoda jaka była to już Konrad opisał, a film powyżej to ładnie pokazuje. Lekko sprostuję wypowiedzi kolegów. Z mojej strony nie raz latałem w gorszych warunkach (zbocze) choć rzeczywiście na zawodach F5J pierwszy raz w takiej aurze(jedynie Horice z zeszłego roku mogą być blisko jeżeli chodzi i wiatr). Co do mojego latania to w sumie jestem w miarę zadowolony. Na pewno w ciężkim modelu motor mocniejszy musi być, dałoby to trochę więcej możliwości i swobody, a nie lot przez 30s prawie cały czas na maks gazu. W kolejce gdzie zrobiłem 0 czyli niedolota (włączyłem motor) mogę być tylko sobie winien w skrócie po 4-5 min większość z modeli była w okolicach kampu na 50m ja ciut wyżej i zaryzykowałem odlot z wiatrem gdzie latały 2 modele w dobrze zapowiadającym się kominie. No, ale po dolocie okazało się że komin się skończył, albo poszedł w zupełnie inną stronę( zdarzało się to często na tych zawodach) powrót nie był z jakiejś wielkiej odległości, ale ściana zawietrznej zatrzymała skutecznie. Szkoda strasznie Wojtka i ostatniego lotu, ale jak nie teraz to kiedy indziej (PS. sorki za dogryzki szybko się uczę heh ). No i na koniec fotki z finałów bo tylko wtedy coś robiłem. Finały w sumie dziwne, ale taka pogoda rzeźba w niczym i liczenie, że coś może lekko poniesie
  4. damek

    F5J zaczynamy

    Jak zawsze szczęście sprzyjało lepszym i coś wygrali Tomek F. i Wojtek jakieś śmigła i kołpaki GM plus coś z JETI. Dokładnie nie pamiętam. Jak się wyrobię to dziś jakieś fotki podrzucę z finałów i dopowiem co nieco, bo powoli się odkopuję z rzeczy pracowych Plus film od Radima z samby
  5. damek

    F5J zaczynamy

    Zawody są odwołane. Informacje ze strony rc.szczecin są poprawne
  6. damek

    F5J zaczynamy

    Podrzucę parę fotek i co nieco ode mnie, ale dopiero po majówce
  7. damek

    DKD-1

    Hej. Podrzucam film z oblotu DKD-1 mojego taty. Model zrobiony z takiego samego zestawu KIT w 2 miesiące. Poniżej film kolegi Tomka.
  8. damek

    F5J zaczynamy

    Ryszardzie wszystko na stronie AP, a dokładnie to tu: https://modelarstwo.aeroklub-polski.pl/kalendarz-imprez/
  9. damek

    F5J zaczynamy

    No dobra to i ja cos od siebie dodam tak na koniec. Dzięki za super latanie, ja te zawody potraktowałem mocno treningowo i to się trochę odbiło na wyniku. Oba moje zerka skończyły się spacerkami po model, można było wcześniej wracać, ale zachciało mi się spróbować dalej z wiatrem. Warunki świetnie opisali chłopacy ja tylko dodam, ze nasz magiczny lasek zaskakuje jak zawsze i myślę, że to naszym kolegom z Czech się bardzo podobało. Można było ,,pobawić się" na krawędzi jak i odbić w niezłym kominie, a do tego sama łąka też pracowała co było niejednokrotnie widać. Co do większej imprezy o której wspomnieli Czesi to jak dla mnie kusząca opcja zwłaszcza, że najbliżej samych Czech. Z tego co mi wiadomo i widzę trochę po ostatnich kilku zawodach w Czechach niektórzy się chcą mocno odegrać i to u nas w Polsce Jak dla mnie opcja dużych zawodów na północy(Szczecin) jak i coś na południu gdzie bliżej do Czech jak i południowych Niemiec to by mógł być ciekawy pomysł Ode mnie jeszcze kilka fotek bo coś więcej weny na pisanie nie mam. https://photos.app.goo.gl/xbqDLxXmhC2WHBkA6
  10. damek

    F5J zaczynamy

    Dokładnie to było w Nachodzie w tym roku. Źle wpisali czas. Poszedłem do nich z tą dodatkową kartką wyjaśnić i zmienili za 2 minuty wynik na poprawny Bez spiny totalnej z mojej strony jak i ich.
  11. damek

    F5J zaczynamy

    Ja dodam od siebie poza tym co Jurek napisał, że w tym wątku było pewnie to pokazane jak nie to polecam kanał youtube FlightComp kolegi Alego z USA i nie robię tu żadnej reklamy on bardzo ładnie pokazuje co i jak sam podpatrywałem co nieco. Ja tez nie latam na jakims super wyposażeniu silnik X power czyli w sumie niska półka regle dualski albo Sunrise i serwa KST bo takie miałem
  12. damek

    F5J zaczynamy

    Podrzucam link do albumu jakby ktoś chciał pooglądać te same samoloty co zawsze heh https://photos.app.goo.gl/FUP9n51nphyvR29EA
  13. damek

    F5J zaczynamy

    No dobra Tomek podrzucił wyniki to ja do tego coś dopowiem. Po pierwsze dzięki za gratulację, a reszty rozmów i komentarzy nie będę poruszał wole polatać w zawodach ? No, a co do samych zawodów to zaczęło się niespodziewanie bo miałem tam nie jechać, miały być Wrocławskie zawody. Niestety Konrad się rozchorował, a Jarek zadzwonił z propozycją wspólnej jazdy do Tabora (żal nie skorzystać). Pogoda na miejscu w piątek średnia dojechaliśmy już o zachodzie także rozbicie się i wieczorne rozmowy ?. Sobota przywitała nas piękną pogodą 20-25 stopni słońce i wiatr max 4 m/s w ciągu dnia. Loty na lekko z ewentualnym balastem. Moje 3 pierwsze loty super pewne nie chciałem ryzykować czegoś mega nisko, ale średnio start na 50-60 metrów jak inni. W czwartym locie zadziała się magia bo ja i Jarek lecieliśmy razem w rundzie i tak jak była mega termika to po 5 minutach było mega duszenie i z 9 osób w rundzie może 2 doleciały do startu, my zrobiliśmy małą wycieczkę po modele ☹ . No i po tym locie trzeba było już uważać. Piaty lot pewny w czołówce, ale w 6 nie siadło bo lot był już wieczorkiem i po prostu chyba poleciałem ciut za nisko lub miałem chwilę słabego powietrza (Radek miał podobnie) i skończyło się latanie na 8 minucie. Jarek latał też mocno, ale niestety 2 zera pogrzebały szanse na coś więcej. Podsumowując po sobocie było średnio ja 16-17, Jarek dalej. Loty mocne, może ciut szczęścia zbrakło. Niedziela, pogoda taka sama, w głowie opcja ataku co by dobić do pierwszej 12 do flyoff. No i to się udało 3 mocne loty choć nie tak łatwe bo kominy strasznie się urywały i udało się rzutem na taśmę dostać do finałów. A teraz o finałach. W finałach 12 osób pogoda super i loty głównie na Camp bo za nim się coś odrywało zawsze. Starty na 40-60 m choć pojedyncze osoby mogły być niżej. Pierwsza runda dosyć spokojna bo chwilę przed startem przeszedł komin nad nami i tylko trzeba było wykonać dobrą egzekucję co mi się udało latając ciut obok grupy 5-6 modeli( było zderzenie ale nie wołali o reflight). Z mojej strony skopane lądowanie bo tylko 45, ale podwiało mnie strasznie pod skrzydło( wiatr kręcił strasznie przez wszystkie flyoff) i bardziej ratowałem jakieś punkty. Lot drugi podobny, ale ja znalazłem coś innego pomiędzy wszystkimi i twardo krążyłem przez 11 minut odlatując na wielką odległość mogło być ponad 3 km, ci co tak nie odlecieli spadli. Na powrocie udało się znów coś złapać i był spokój, niestety lądowanie znów za 45 tu już mój błąd za mało docisnąłem model i się śliznął brakło 5 cm do 50. Ostatnia runda najbardziej nerwowa i dla mnie udana. W skrócie start podobny, ale komin który był na silniku nagle znikł i ratowałem się przelotem w dal tracąc z 50 m wysokości ponad połowę, ale się udało pierwsze 5 minut dosyć nerwowe bo komin niepewny, ale potem znów odlot w dal na 3km i spokojny powrót z bezpiecznym zapasem 200m. Lądowanie w końcu idealne bo w ostatnią sekundę i za 50. Wielkie podziękowania dla Jarka bo bardzo pomógł swoim doświadczeniem w finałach i to on potwierdzał mi, że lepiej zostać i uciekać daleko z kominem a nie wracać jak inni. Ogółem zawody mega fajne, atmosfera jak i konkurencja dopisały. No to się rozpisałem, poniżej fotka z pudła, a wieczorkiem postaram się podrzucić jeszcze foto z aparatu jakieś ?
  14. damek

    F5J zaczynamy

    Jeszcze kilka słów ode mnie z Samby. Zawody bardzo mocno obstawione. Super organizacja, dosyć ciężkie i nie do końca przewidywalne warunki. Ukształtowanie terenu plus rożnego rodzaju przeszkody mieszały sporo w termice. Co do opisu sytuacji to Konrad bardzo ładnie to podsumował. Zbrakło trochę szczęścia wszystkim, no Tomek F. miał go coś więcej (podobno sprzyja najlepszym). Z moich osobistych lotów jestem dosyć zadowolony, szkoda lotu za 533, bo były ptaki był komin tylko po 2 minutach puścił, a na przelocie było całe nic . Ostatni lot sobotni za poniżej 900 był dosyć dziwny bo musiałem jakieś słabe powietrze wylosować we flaucie bo ze 150 m zbrakło 1,5 minuty lotu. W Holic z bardzo podobnej wysokości miałem bardzo dużo zapasu. No, ale takie życie nie teraz to kiedy indziej heh. Jeszcze duże podziękowania do wszystkich, którzy byli było super. Podrzucam kilka fotek plus albumik z ciut większą ilością https://photos.app.goo.gl/nWCsRs75jgHr8AsY9
  15. Z tego co mi wiadomo(model mojego taty )lata bardzo poprawnie. Na razie tyle wiem bo wykonał dopiero kilka lotów. Potrzebował tylko lekkiego przestawienia skłonu i wykłonu silnika, a to dlatego że początkowo było na 0. Samolot do spokojnego latania, ale jak widać na filmie i pętlę zrobi.
  16. Potwierdzam słowa Konrada i pozostałych kolegów wygrzewane modele na porządnych żywicach (raczej wszystkie topowe modele są tak robione) nie powinny mieć żadnego problemu ze słońcem. Mi się często zdarza nie przykrywać Vertigo super-light ( mało ma farby kolorowej na sobie ) i się nic nie dzieje z tym. Co do pokrowców to może bardziej ochrona elektroniki no i rzeczywiście nawyk z przeszłości. PS. Latając jeszcze zawodniczo w wolnolotkach F1A słyszałem 2 teorie: nagrzany model lepiej leci do góry i vice wersa, że lepiej schować i mieć chłodne skrzydła może to się z tego bierze heh.
  17. damek

    F5J zaczynamy

    Fotki to jedna z rzeczy, które tą głowę odciążają poniekąd
  18. damek

    F5J zaczynamy

    Heh to pora na moje małe podsumowanie Najpierw dziękuję bardzo za miłe słowa od wszystkich. Kolejne podziękowania do ekipy, która była na miejscu. Super się razem latało i współpracowało kolejne zawody na, których uczę się nie tylko podczas swojej kolejki, ale w każdej chwili czy to przez podglądanie czy podpowiedzi. No i oczywiście mega super spędzony czas razem! No to teraz jak to wyglądało z mojej strony i kilka fotek plus albumik z tego co się udało cyknąć głównie pierwszego dnia. Warunki były bardzo równe choć jak napisał Konrad nieraz zdradzieckie. Loty w sobotę szły w miarę oki poza jedną kolejką w której z Tomkiem M., który mi helpił już wybieraliśmy drzewo do lądowania no, ale jednak się udało i wyszedł z tego dobry wynik. Wszystkie loty sobotnie dosyć pewne ze spokojną głową ( stres robi dużą różnicę według mnie, ale o tym za chwilę) dlatego niedzielę zaczynałem także na spokojnie. Były rozmowy i myśli czy pójść ostrzej w 6 czy 7 kolejce ( mogłem jeszcze zrobić 0 bez konsekwencji), ale stwierdziłem, że 6 lecę normalnie po pewny wynik 900+. No i pozostał 7 lot, ten nad którym chłopacy tak się rozpisali. Najlepsze jest to, że z tych 7 lotów to on był najspokojniejszy i najłatwiejszy dla mnie. Założenie było proste lecę po 1000, albo 0 innej opcji nie ma. Ważne tylko nie uszkodzić modelu ani nigdzie nie zawisnąć. No i 7 lot wyglądał tak jak zakładałem niski start lot w zakładane miejsce(ptaszki co nieco pokazały) sprawdzenie powietrza i pilnowanie wysokości rywali, którym się świetnie zajął Konrad ! Spodobała mi się reakcja Konrada, który tak się zapatrzył na innych dyktując gdzie i jak wysoko są, że moją wysokość startu zauważył po jakiś 10 sekundach od wyłączenia silnika i skwitował soczystym o cholera(chyba trochę ze strachu). Reszta to już spokojne krążenie do 300-400 m i lądowanie, a to dzięki czystej głowie i luźnym podejściu jak na treningu Co do flyoffów to bardzo ciekawe doświadczenie. W skrócie lecisz na wysokości 5-10m i nie wiesz gdzie się zmieścić bo obok ciebie 7-8 innych modeli i nie zamierzają początkowo odpuścić. Z 2 lotów jestem mega zadowolony decyzje i timming według mnie bardzo dobre w pierwszym podleciałem 15-20m wyżej jak Tomek F. i 2 lub 3 pozostałych zawodników, którzy byli w tym miejscu, ale dzięki temu miałem względny spokój w krążeniu i pewny lot z dobrymi punktami. W drugim Zrobiłem coś podobnego, ale ciut wyżej bo komin nie był pewny i to dało mi możliwość ucieczki do innego i wykonanie pełnego lotu( sporo poniżej mnie był znów Tomek, no i niestety padł ofiarą strasznie poszarpanego komina), trzecia runda to już bardziej na to żeby dolecieć i zdobyć jakieś punkty, bo była szans na dobry wynik i się udało ( sam lot był dziwny bardzo poszarpana termika z wiatrem i lekki model nie chciał iść do góry). No to tyle ode mnie. PS. Maciek wydawało mi się zawsze, że jestem gadułą Link do folderu z fotkami plus kilka fajniejszych według mnie poniżej: https://drive.google.com/drive/folders/17Yr2wP65MQSyrGOgeKtOf6mltHKWpuT0?usp=sharing
  19. Ja na pewno biwakuje od piątku na lotnisku
  20. damek

    F5J zaczynamy

    To jaj jeszcze kilka słów i fotek z Horic od siebie dodam. Tak jak Tomek napisał zawody fajne cały przekrój pogody jak i cała Czeska czołówka. Zawody dosyć intensywne miło było podpatrzeć jak i co robią inni. Mi trochę pogoda pokrzyżowała plany, ale mogę mieć tylko pretensje do siebie, że nie miałem czasu na przygotowanie ciężkiego Vertigo. Za to super-light z balaścikiem 160g dawał radę jako tako do 4 ms. Niestety później weszło stałe 6-7 i porywy no i fizyki nie oszukam. Cieszę się, że wszystkie lądowania które wykonałem było na pewne 50 i ten element jest w miarę pewny. Z perspektywy czasu, może mogłem podjąć większe ryzyko w ostatnich rundach (najwyżej byłyby loty za 0), ale lądowanie 1km od siebie(jakby nie wyszło)lekkim modelem, który łatwiej uszkodzić jakoś mi się nie uśmiechało wtedy. Na koniec gratki z wyników dla Tomka i Ryszarda no i dla naszych w Chorwacji good job. Kilka fotek ode mnie
  21. damek

    F5J zaczynamy

    No dobra jak się tu już wszystko uspokoiło i wygospodarowałem chwilę czasu to napisze kilka słów (o zawodach i tylko o tym) Chciałbym podziękować wszystkim za super rywalizację, miło spędzony czas i wiele wiele nauki. Z mojej strony mega się nalatałem czy to w rundach czy w wolnym czasie. Parę rzeczy skopałem, a niektóre nawet wychodziły po mojej myśli. Mam nadzieję na więcej takich spotkań czy to u nas czy na wszelkiego rodzaju zawodach niedaleko PL. Od siebie dodam kilka fotek plus folder z kilkoma więcej. Jeżeli kogoś nie ma na zdjęciach to z góry przepraszam robiłem fotki z doskoku i głównie w piątek i sobotę rano, akurat tym którzy byli blisko i latali. Przez resztę czasu latałem, albo helpiłem każdemu kto się mnie nie bał no i nawet jak miałem aparat w ręku to jakos tak wolałem podpatrywać kto, gdzie i jak leci . Tyle ode mnie tu macie folder z fotkami, a poniżej kilka wybranych: https://drive.google.com/drive/folders/1hFupY2Li0F78mwQf6E4vbpv3iP2PkWTZ?usp=sharing PS. Na ostatniej fotce to dalej nie wiem czego tam Tomek szuka na skrzydle ?
  22. damek

    F5J zaczynamy

    Widzę mały problem po spojrzeniu w tzw. propozycje jest napisane: Podmínka účasti: Startovat mohou pouze soutěžící, kteří v letech 2019 až 2021se zúčastnili minimálně jedné soutěže zapsané do Kalendáře soutěží KLeM a mají vylepenou známku na r. 2021 v Členském průkazu SMČR. Warunki uczestnictwa: Wystartować mogą tylko zawodnicy, którzy brali udział w co najmniej jednym konkursie wpisanym do Kalendarza zawodów KLeM w latach 2019-2021 i posiadają pieczątkę 2021 w Karcie SMČR Membership. Ja np. nie posiadam karty SMCR nie wiem jak inni Może ktoś naświetlić temat może ?
  23. damek

    F5J zaczynamy

    Miło słyszeć No i rzeczywiście się stopowałem, nie wyszło to najgorzej no i tak jak mówiłem tak dalej utrzymuję pierwszy finał d którego się dostanę( mam nadzieję, że kiedyś to się stanie) idę full atak
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.