Skocz do zawartości

Zestaw z Chin - Quadcopter F450 z APM2.6 - relacja


PioDabro

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden łatwiej wymienić w razie awarii i mamy też dowolną możliwość rozmieszczenia (choć to względna kwestia). Wady to zazwyczaj większa waga i trochę więcej kabelkologii. 4in1 są zazwyczaj lżejsze i mają już powyprowadzane co trzeba jeśli chodzi o zasilanie - nie trzeba się bawić w płytki zasilające bo wyłażą tylko dwa przewody do zasilania oraz często jest gniazdo za pomocą którego łączymy sobie ESC z odbiornikiem (jedna wtyczka do ESC rozdziela się na kilka, które wpina się w miejsca ESC w kontrolerze).

 

Ładniej wtedy można ogarnąć sobie przewody, jest ich mniej, estetyczniej to wygląda no i taki regulator można centralnie zabudować w ramie (tylko właśnie musimy sobie znaleźć na niego miejsce, oddzielne regle na ramionach wystarczy przypiąć trytkami i po sprawie a i chłodzenie mają lepsze).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Ja światełka robię z pasków LED RGB ;)
Na każde ramię odcinek z 3 diodami - po jednej po bokach ramienia i jedna od spodu.
Przednie zgodnie ze stroną czerwone i zielone tył na niebiesko :)

Świecą dość jasno. W dzień w sumie mało potrzebne bo orientację widać po kolorach ramion, nocą lub wieczorem bardzo dobrze będzie widać ;)

Jak zrobię to wrzucę foto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Nowe silniczki dziś odpaliłem, ale 2 z nich niestety zamiast się kręcić to tylko drgają.

Testowałem naprzemiennie z tymi co działają na tym samym ESC i to nie wina ESC.

Chinole coś skopali z uzwojeniami pewnie.

Reklamacja do Chinczyka poszła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ma do rzeczy środkowy kabelek?

 

Może źle się wyraziłem, chodziło mi o to, że 2 przewody mogą być podłączone do 1 fazy. W sumie może to być każda kombinacja, albo tak jak Jakub napisał, jakiś przewód w ogóle nie styka.

Choć miałbyś pecha jakby akurat 2 silniki tak były.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektroniką bawię się od 10 roku życia i takie sytuacje przestają mnie zaskakiwać. Pomiar miernikiem wykonujemy zawsze bez obciążenia i z tąd powstaje błąd. Połączenie elektryczne pod obciążeniem może mieć zupełnie inna rezystancje, niż pokazał to wcześniej miernik.

 

Miałem dokładnie ta samą sytuacje i dlatego tylko od razu podejrzewałem, że właśnie to jest przyczyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.