matmax Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Witam wszystkich, biorąc pod uwagę iż na forum nie ma zbyt wiele o wspomnianym modelu porywam się na skromną relację i opinię. Z pewnością nie będzie to nic nadzwyczaj odkrywczego jednak przyszłym użytkownikom może się przydać owe małe co nie co. Model składam bez pośpiechu. Na wiosnę musi latać. Zestaw zawiera wszystko co niezbędne do ulotnienia modelu. Galanteria jest kompletna i dobrze wykonana. Model w/g deklaracji producenta wycięty jest metodą CNC. Wykonanie jest staranne i precyzyjne. Dane: rozpiętość - 2800mm długość - 1200mm waga bez wyposażenia - 860g powierzchnia nośna - 49,3 dm2 profil skrzydeł - S3021 kadłub wykonany ze szkła z rowingiem węglowym skrzydła konstrukcyjne pokryte folią średnica kadłuba w części silnikowej - 41mm zawiasy lotek - taśmowe Planowane wyposażenie: silnik - Turnigy D3542/5 1250KV regulator - YEP 60A śmigło - Aeronaut 12x8 serwa lotki - Tower Pro MG90 serwo wysokości - Tower Pro SG92R serwo kierunku - Hitec 82MG Postawiłem na komfort i wygodę w łączeniu skrzydeł kosztem drobnego ryzyka. Wtyczka i gniazdo zostały wklejone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin81 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Jak na moje, to powinieneś z jednej strony np. w skrzydle wtyczkę zostawić luźną. Mogła w trakcie "ruchu" skrzydła nie pracować z nim.. Poza tym wywaliłbym te wtyczki i zastosował MPX'a (tak, te szare). Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strix3 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Witam,Elipsoid moim zdaniem to jeden z ładniejszych modeli szczególnie jak leci na Ciebie - także gratuluje zakupu.Co do połączeń to Marcin dobrze prawi i warto to jeszcze przemyśleć.W kadłub będziesz wklejał kieszeń na bagnet czy zostawisz tak jak jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Mateusz ? Dlaczego (teoretycznie) gorsze serwo dajesz na wysokość a lepsze (teoretycznie) na kierunek ? Co do wtyczek w skrzydle - mam identyczne zdanie, jak Marcin. - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darqo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 latałem Elipsoidem i który miał wtyczki ( mpx) na sztywno ponad dwa sezonu i żadnego problemu , model co by nie robić jest tylko i wyłącznie do " włóczenia się po niebie " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matmax Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Sprawdziłem i przetestowałem... wtyczki tracą połączeni po wysunięciu o 3mm. Czy komuś zdarzyło się zastać taką szczelinę między skrzydłem a kadłubem po lataniu i normalnym lądowaniu ? Między wtyczką a gniazdem jest pewien naturalny luz który chroni wtyczkę przed wyłamaniem w trakcie pracy skrzydła. MPXa nie montowałem ponieważ w moim przypadku nie dostrzegam przewagi nad JR. Zbędnie duży, zbędnie wielopinowy i też traci kontakt po 3mm. Dlaczego (teoretycznie) gorsze serwo dajesz na wysokość a lepsze (teoretycznie) na kierunek ? Otwór w stateczniku rozpiłowałem do granic możliwości ale serwo Hitec 82MG i tak przez niego nie przejdzie więc motnuję najmniejsze ale najmocniejsze. Producent sugeruje serwo o mocy 1,8 kg/cm, ja montuję 2,5kg/cm i świadomie skracam ramię serwa do minimum. Liczę że się nie rozczaruję. Serwo na kierunek daję z "nadwyżką" z dwóch powodów; 1/ do statecznika prowadzi metrowy bowden który z natury zwiększa opór układu, 2/ planuję większe wychylenia steru więc ramię serwa będzie obciążone w szczytowym punkcie co z kolei zmniejszy siłę działającą na statecznik. To wyłącznie moja filozofia oparta na mojej fantazji, nie koniecznie poprawna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz99 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Z uwagą co do serwa nie koniecznie chodziło o jego siłę lecz centrowanie. TowerPro może być mało "precyzyjne". Precyzja ustawienia sw jest bardzo ważna przy szybowcu, bo co nam z idealnego dla nas SC skoro serwo po każdym ruchu pozostaje w innym położeniu (wszystko zalezy od sposobu napędu powierzchni). Co do złączek w skrzydłach, bywa różnie i w moich przypadkach zależnie od dopasowania bagnetów czyt. chęci rozsuwania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Kapuję ! Nie wchodzi do pionowego ? Żeby Ci się wtyki nie rozłączyły w powietrzu - w skrzydło się nie wkleja a kabelki kilka cm dłuższe. Każde złącze na sztywno po kilku (nastu) demontażach skrzydeł jest do wyrzucenia. - Jurek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 E tam Jurek. Michał montuje rowniez na sztywno ja nie lubie (i nie robie na sztywno) bo czasami mi sie skrzydła rozchodzą w locie. Lenistwo bo nie zmieniam taśmy klejącej. Nie lubie latac jak mam rozpięte skrzydło. Model troche dziwnie reaguje na wysokość. Ale latac sie da. Tu (w takim spokojnolocie) moze byc stałe połączenie, ale te zlaczki są do bani. One nie sa przeznaczone do częstego łączenia i rozłączania. E tam Jurek. Michał montuje rowniez na sztywno ja nie lubie (i nie robie na sztywno) bo czasami mi sie skrzydła rozchodzą w locie. Lenistwo bo nie zmieniam taśmy klejącej. Nie lubie latac jak mam rozpięte skrzydło. Model troche dziwnie reaguje na wysokość. Ale latac sie da. Tu (w takim spokojnolocie) moze byc stałe połączenie, ale te zlaczki są do bani. One nie sa przeznaczone do częstego łączenia i rozłączania. Jsk kończymy z piankolotami, to rowniez zdecydowanie skończmy z głupimi rozwiązaniami stosowanymi w nich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Różne głupstwa też czasami robię. Czasami z lenistwa, czasami - bo mi się wydaje, że tak lepiej. Ale nie polecam naśladować. - Jurek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Zeby było jasne-skrzydło wypieli mi sie mimo tego ze miałem 6cm zapasu na przewodach lubie łamać sztywne reguły ze cis sie nie da zrobic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Nie da się tylko 2 rzeczy. Pewnie wiesz, których ? Parasola i dziecka.... Resztę - da się ! Latem - złamałem sztywną regułę ..... i skrzydło ! Bagnet w Toxicu i pasowanie skrzydła na ostatnich mm - to trochę inna liga wykonania. Mimo to, jeśli znajdzie się chętny do pokrycia kosztów eksperymentu - jestem w stanie udowodnić, że złączki wykonane j/w zaproponowałem, są mniej narażone na uszkodzenia. To samo tyczy się złączek stosowanych na przedłużacze serw. Mam je w Jantarze na połączeniu ucho- centropłat, w uszach - luźne kabelki, w centro - wklejone. Po 1 sezonie ( z 10 połączeń ?) - potrafią w powietrzu rozłączyć się same ! Dlatego - odradzam ! A każdy zrobi - jak mu pasuje ! - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Nie zanotowałem opisywanego przez Was problemu przy zastosowaniu wklejonych na sztywno złączek: http://arthobby.com/index.php?page=item&category=44&sub_category=86&item=209 Pasowanie skrzydła i bagnetów oczywiście idealne jak w kazdym modelu z arthobby jakiego miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 nie zanotowałeś bo nie wozisz balastu w skrzydłach Złączki fajne, choć jakoś przyzwyczaiłem się do MPXów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Też nie zanotowałem problemów przy sztywnych złączkach w 2 modelach no ale bez balastu zwykłe złącza używam w co najmniej 4 modelach od 6 lat (a te modele latają sporo -czytaj wtykane i wytykane jest dużo) i nie miałem problemu z tym elementem - może mam szczęście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 oj tam. Nie miałeś szczęścia. Szczęście jest jak Ci sie wypnie skrzydło a Ty wylądujesz cało Piszesz o złączkach JR "do serw"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Takie Zresztą w jednym modelu sobie z lenistwa zrobiłem takie coś co pewnie niektórym znawcom nie da to spać kilka dni u mnie działa i wiem, że będzie dziać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 A i u mnie była przygoda z podobnym modelem z tej stajni konstrukcji D.K.W / dykta-klej- woda/ http://postimg.org/image/kz1e1wk7l/ po 2 latach nie wytrzymał mordęgi na zboczu...http://postimg.org/image/6ny3q1s8h/ na zakrecie bagnet pokazal "nogę" ale by nie było po nim barakudy potem toxika... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 nie zanotowałeś bo nie wozisz balastu w skrzydłach Złączki fajne, choć jakoś przyzwyczaiłem się do MPXów Bo w termicznych szybowcach z Arthobby balast szkodzi na właściwości lotne więc go nie używam a złączki MPXa są za duże do cienkich profili MPXy swoją drogą też fajne i zdażyło mi się ich używać z powodzeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matmax Opublikowano 14 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Sędzią ostatecznym w ocenie słuszności owej metody będzie dobrze wszystkim znany, lubiany i sprawiedliwy czas. Zdecydowałem się na to rozwiązanie z uwagi na jego prostotę, skuteczność, estetykę i wygodę jaką gwarantuje. Uwzględniłem ryzyko które nie jest większe od wieczornego spacerku osiedlowym chodnikiem Proste modele to i proste rozwiązania. Jednak pamiętajmy o tym że tajemnicą niezawodności jest właśnie prostota. Nawiązując do tematu serwa wysokości... ramię dźwigni skróciłem do granic możliwości. Liczę na to że moc serwa i centrowanie będą zadowalające. Serwo rozebrałem by skrócić przewód i przesmarowałem przy okazji. Użyłem "suchego" smaru parafinowego - efekt jest taki że serwo pracuje ciszej (bez szału ale różnicę słychać). Zastanawiam się nad zamianą stalowego pręta skrzydeł na węglowy (średnica 8mm). Stalowy waży 110g węglowy powinien zmieścić się w 35g. Jestem ciekawy czy Reichard zastosował go z oszczędności czy konieczności. Ktoś robił takie podmianki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi