Skocz do zawartości

Platforma Easy Glider by ZiMi


ZiMi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Peter masz rację. W naszym przypadku gdy zasilanie pochodzi z baterii o dużych możliwościach obciążania, stosowanie kondensatorów o pojemnościach rzędu nF ma nawet większy sens niż uF. Wchodząc dalej w teorię - pojemności rzędu nF eliminują zakłócenia wysokiej częstotliwości zaś uF niskiej (takie jak tętnienia sieci energetycznej). Biorąc pod uwagę fakt, że silniki pracują przy obrotach od kilku do kilkuset Hz, nie pozbywałbym się żadnego z tych kondesatorów. Insza inszość to dokładny dobór wartości poszczególnych elementów...

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Idąc za dobrymi radami Petera zrobiłem kilka drobnych przeróbek.

1. Dołożyłem dodatkową baterię, do zasilania kamery i nadajnika.

2. Założyłem pierścienie ferrytowe na wszystkie przewody wchodzące do odbiornika RC. Z powodu braku miejsca w kabince musiałem zastosować stosunkowo niewielkie pierścienie.

3. Wymieniłem odbiornik RC na HFD-08RO – Hitec

 

Już po tych trzech przeróbkach problemy z zakłóceniami przy pracy silnika zostały wyeliminowane. Serwa przestały szarpać zasięg zdecydowanie się zwiększył. Co prawda nie sprawdzałem jak bardzo ale odległości przy których dotychczas model tracił zasięg stały się osiągalne (500-600m). Nie osiadłem jednak na laurach i zrobiłem kolejną przeróbkę.

 

4. Przeniosłem odbiornik RC na ogon. Podszedłem do tematu trochę inaczej niż Krzysiek. Zamiast ciągnąć przewody w ekranach od każdego serwa osobno, zrobiłem coś w rodzaju uniwersalnego przedłużacza. „Gniazdko” przedłużacza znajduje się w miejscu gdzie do tej pory znajdował się odbiornik RC. Przewody i wtyczki serw zostawiłem nietknięte. Przedłużacz to kabel 10-cio żyłowy w ekranie. 8 kanałów plus zasilanie masa i +5V. W gniazdku przedłużacza znajduje się układ stabilizatora 5V, pokazany parę postów wyżej przez Krzyśka. Stabilizator ten będzie zasilał TYLKO odbiornik RC. Serwa będą nadal zasilane z układu BEC regulatora. W zależności od wyników testów zasięgu/zakłóceń dodatkowy stabilizator-odbiornik RC będzie zasilany albo z baterii „napędowej” albo z baterii kamery.

 

Kilka fotek z budowy przedłużacza:

Płytka gniazdka wraz ze stabilizatorem 5V. Przewody zalałem klejem aby zabezpieczyć przed ewentualnym zwarciem w przypadku oderwania z płytki:

898d1576d169fd1dm.jpg

 

Gniazdko w obudowie wraz z wtykiem zasilania stabilizatora. Na przewodzie zasilania widać pierścień ferrytowy:

d8cae0038f938723m.jpg

 

Kompletny przedłużacz z podłączonym odbiornikiem:

c8410ae4e490be94m.jpg

 

Zainstalowany przedłużacz. Gniazdko w miejscu odbiornika jest trochę zasłonięte przez podłączone przewody serw. Na przewodach widać ferrytowe pierścienie.

85cb9b7721b078a8m.jpg

 

Zainstalowana dodatkowa bateria. Trzeba ją zainstalować przed włożeniem skrzydeł.

a5fbfd7e67476077m.jpg

 

Przewód przedłużacza przytrzymywany jest przez 3 paski rzepów. Brakuje jeszcze osłonki na odbiornik i rurki prowadzącej antenę.

43a14bb257ebc6e4m.jpg

Opublikowano
Serwa będą nadal zasilane z układu BEC regulatora.

Tu bedzie skucha.A wlasciwie zrodlo zaklocen.

Serwa powinny byc albo na osobnym zasilaniu albo tym samym co rx.Takze ,,wspolny'' ekran nie powoduje oszczednosci,ale raczej zaszkodzi.Przewod do ESC -sterujacy ulozony rownolegle idealnie przekazuje ,,swoje'' zaklocenia reszcie ukladu.Nawet masy (wspolne) maja znaczenie.Zaklocenia potrafia przelazic po minusie/ekranie.

Poprawa nastapila,ale ta zasadnicza - czyli potwierdzona i sprawdzona jeszcze nie,ta wlasciwa powinna byc jesli kable ekranowane beda osobne (kazde serwo i ESC).No i antena koniecznie w pion do gory i mozna probowac latac kilometrami....

 

W/g mnie 80% zaklocen jest z ESC,reszta to serwa,kable , zasilanie BEC (np. hit roku ,stabilizator impulsowy) .

 

Na wadze niewiele zaoszczedzisz,ale namawiam jednak na wersje Krzyska.Sprawdzona , nie bedzie niespodzianek.

Opublikowano

Peter nasz rację, że zakłócenia mogą przenosić się również po masie. Na to nic nie poradzimy. W moim przedłużaczu nie będzie jednak przewodu zasilania z BEC. W przedłużaczu będzie jedynie +5V ze stabilizatora Krzyśka. Interferencji w przedłużaczu ze strony +5V raczej nie będzie.

Jeśli jednak okaże się, że BEC wpływa na przewody sterujące serwami jeszcze przed przedłużaczem a tym samym na wyjścia odbiornika RC to będę musiał dołożyć do stabilizatora Krzyśka radiator i przerobić wtyczkę BECa. Wtedy zasilanie serw też będzie ze stabilizatora Krzyśka.

 

Póki co dorobiłem jeszcze z pianki „kołyskę” dla odbiornika i przymocowałem antenę do statecznika. Wszystko trzyma się na rzepach. Koniec bowdena usztywniającego antenę przymocowałem nicią do kadłuba. Ma to zapobiegać odchylaniu się anteny do tyłu i przesuwaniu środka ciężkości.

 

Ostatecznie EG gotowy do lotu waży 1177g.

 

 

Odbiornik RC w kołysce z pianki. Całość przymocowana do kadłuba taśmą z rzepa.

 

3e8080e2bf9507bem.jpg

 

Ostatecznie EG wygląda tak:

 

6886cc084b9b0a73m.jpg

Opublikowano
Peter nasz rację, że zakłócenia mogą przenosić się również po masie. Na to nic nie poradzimy. W moim przedłużaczu nie będzie jednak przewodu zasilania z BEC. W przedłużaczu będzie jedynie +5V ze stabilizatora Krzyśka. Interferencji w przedłużaczu ze strony +5V raczej nie będzie.

Jeśli jednak okaże się, że BEC wpływa na przewody sterujące serwami jeszcze przed przedłużaczem a tym samym na wyjścia odbiornika RC to będę musiał dołożyć do stabilizatora Krzyśka radiator i przerobić wtyczkę BECa. Wtedy zasilanie serw też będzie ze stabilizatora Krzyśka.

 

Chodzilo mi o przwod ESC,sterujacy silnik.To powinien byc osobny ekranowany kabel.

Konstrukcja zaczyna byc ,,pokraczna'' czyli bedzie dobrzee latac.Pokraki lataja najlepiej :lol:

Czy zrobiles odciag do wytyku masztu antenowego ?

Patent z gumka jest dobry-w czasie lotu stawia wytyk do pionu.Nitka nie bardzo sie sprawdzila.

 

Reasumujac-zaklocenia dostaniesz glownie od ESC i od przewodu sterujacego -gaz.

Jakiekolwiek rownolegle ulozenie odkrytych zyl zwieksza szanse na zaklocenia.

Im dalej ESC od rx tym lepiej.Stabilizator 5V (Krzyska) jesli jest taki jak ze schematu nie wnosi zadnych zaklocen.Natomiast inne,czyli BEC ktory jest w ESC lub stabilizatory np. impulsowe , a i owszem i to dosc duze.

Troche to malo logiczne,ale roznice sa pozniej w osiagach.Innym spadaja modele po 300m a nam dopiero po 5 km :lol:

Oszczednosci na kablach i dlawikach raczej niewskazane,bo skoro cos dobrze dziala,po co to zmieniac.

 

Czekamy na testy zasiegu,choc wszystko wskazuje (po poprawkach) ze niespodzianek nie powinno byc,czego Ci zycze w odleglosciach pow. 2 km od bazy.

Poprawki-krazki przy rx,najlepeij na kazdy przewod (ok 5 zwoji)

Osobny przewod - ekranowany- do sterowania silnikiem.

Osobna bateria i BEC (Krzyska) do zasilania rx i serw

 

Wowczas bedzie ok.

 

Z uwagi na to ze to Twoj pierwszy model tego typu,zamontuj koniecznie mikrofon.

Sluchaj uwaznie serw.Jesli uslyszysz ruch serwa, a nie dotykales drazkow,wracaj i/lub kontroluj kierunek lotu,pozycje modelu.

Pamietaj,ze im wyzej tym bezpieczniej (pow 200-300 minimum) i zawsze lec pod wiatr,w takim kierunku by w razie problemow wiatr spychal model dokladnie w strone bazy.

Opublikowano

W swoim zestawie używam mikrofonu podłączonego bezpośrednio do wejścia audio nadajnika. Mikrofon ma trzy końcówki plus, masa i wyjście. Dostępny na stronie:

http://sklep.avt.pl/p/pl/1360/mikrofon+3-koncowki.html

 

Jest wystarczająco czuły aby rejestrować pracę silnika i serw. Musiałem go nawet schować do środka bo za bardzo mi "wiało" w ucho czasie lotu :lol:

 

Oczywiście czułość nie pozwala na nagrywanie śpiewu skowronków nad polem ale chyba nie o to chodzi :wink:

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

No i po urlopie. :(

Testy zasięgu platformy musiałem zawiesić na kołek. Przyczyna banalna - padł nadajnik video. I to przed pierwszym lotem na długo oczekiwanym urlopie! :evil:

Szczegóły w wątku:

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=9153

 

Tak, więc żeby poprawić sobie nastrój zająłem się budową systemu OSD+GPS od Zbiga:

http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/viewtopic.php?t=7789&highlight=osd+gps

 

Póki co zrobiłem oblot EG bez gogli i wnioski są takie. Kolejne 70g na grzbiecie EG nie powoduje istotnych zmian w spokojnym locie na wprost. Tak samo nie ma większych różnic przy wznoszeniu i utracie wysokości.

Pojawił się jednak inny problem. Dyndająca się na ogonie antena postawiona na sztorc w bowdenie, powoduje wytrącanie EG z równowagi. Dodatkowo przy skrętach działa jak wahadło „zarzucając” ogonem jak samochodem na lodzie. Zastanawiam się czy nie zrobić dodatkowych odciągów na skrzydła aby zapobiec wychyleniom bocznym. Rozwiązanie takie skomplikuje jednak dodatkowo i tak już niezbyt prosty proces składania EG. Spróbuję raczej pozbyć się bowdena i spuścić antenę pionowo w dół za modelem. Dodatkowe 2-3 odciągi wzdłuż kadłuba powinny ustawić antenę prostopadle do kadłuba zapobiec nadmiernemu wyginaniu. Jak zrobię zdjęcia i oblot to dopiszę wnioski.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.