Skocz do zawartości

Wał, łozysko i chińczyk.


jpd

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie .. już zgłupiałem ... i przestałem wierzyć w moja wiedzę inżynierską ...

Mnie uczyli że łożysko na wale (wał w łożysko ) obsadza się H do h jeśli łożysko siedzi ciasno w obudowie ... A raczej na PKMach uważałem, za darmo na MEiLu z tego przedmiotu 4 i więcej nie stawiali.

A tu ja CI rozbieram jeden z cudów chińskiej myśli technicznej a tam wał prawie na trupa w łożysku osadzony - przyznam się ze dość brutalnie go stamtąd wyjąłem . Ki diabeł myślę.  Ale nic - chińckie łożysko to pewnikiem i wymiary spartolone. Nabyłem insze niby nie najwyższa półka ale FŁT do najgorszych nie należy. Wał w nowe łożysko wleźć nie chce...

Dokonałem wykonu ręcznej szlifierki do wałków i wał łaskawie dał się dopasować. Ale ponieważ wał dostał trochę po mordzie stwierdziłem niechaj chinol wyśle mi nowy wał za ca 100 pln i zobaczymy ...

Nowy wał był dziś przyszedł .. i co ... i taki ch.... łożysko na niego nie wchodzi - ale mam do sprawdzania to stare chińskie może i uszkodzone.

 

Nie zmienia to postaci rzeczy ... nadal nie pojmuję idei ciasnego wału w łożysku jeśli wał dodatkowo jest "zablokowany" z obu stron o wewnętrzny pierścień łożyska. TO przednie łożysko silnika NGH GF38.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam tego silnika, ale niedawno wymieniałem łożyska w innym "chińczyku". Wyobraź sobie - na wale, koło korbowodu łożysko metryczne, a bliżej śmigła - calowe. Metryczne wchodziło dosyć ciasno (trzeba było puknąć drewnianym klockiem), calowe bez żadnego problemu. Też z lekka zgłupiałem, bo stare wyjąłem "luzem". Kilka razy zmierzyłem łożysko stare i nowe dostępnym sprzętem. Niby się zgadzało, a jednak nowe wchodziło "na wcisk", a stare luzem. Pomyłka typu "dwa calowe" nie wchodzi w grę - sprawdziłem kilka razy, a nowe, metryczne łożysko pracuje bez zarzutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łożysko przednie wału silnika NGH GF38 to 6000RS.

 

Przemku no życzę powodzenia w chłodzeniu wału .. może w ciekłym azocie by wlazł a może dopiero w helu ... mówimy o średnicy 10mm. Nawiasem mówiąc pierwsze słyszę o chłodzeniu wału przy obsadzaniu go w łożysku no ale naumiewał się człek dawno może jakieś nowoczesne techniki są takie co to zamiast silnik pracować 300-500 tys km bez remontu wytrzymuje teraz może 150kkm i de facto orbi się z niego szrot..

O chłodzeniu panewek przed instalacją W OBUDOWIE ! to tak .. przy czopach wałów rzędu 400-700 a nie 10 ! Ale o chłodzeniu wału nie zdarzyło się.

 

Jacku nie chodzi o pukanie w wał drewnianym klockiem przy wyjmowaniu go z silnika tyko o nap... młotem póltora kilo - a to pewna drobna różnica jest.

Oczywiście łożysko wewnętrzne w obudowie i na wale pasowane jest w miarę luźno z lekkim wciskiem, inaczej ciężko by je było wydobyć sądzę ze powinno to być K-M/h6, zewnętrzne ciasno ale albo daje się wystukać albo wypada samo po pogrzaniu karteru podejrzewam P-R/h6  (h6-7 to tolerancja łożyska piescień zewnętrzny. H6-7 to piersciń wewnętrzny - łożyska w wykonaniu standardowym)

 

Natomiast czopy wałów podparte w ten sposób jak w silnikach modelarskich powinny być wykonywane h6-7 i to jest moje pytanie czy mam rację ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.