Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

 

Mam problem z doborem śmigła do tego silnika. Problem polega na tym że piasta propsaver w nim ma 7mm i jedynym śmigłem jakie na nią pasuje to GWS  ( rozmiar jaki stosuje to 8x4,3 ) Ale GWS jest strasznie liche i nawet najmniejszy błąd w lądowaniu juz go wykrzywia. Chciałbym zastosować coś lepszego ale co ?? wszystkie narazie jakie kupiłem  mają adaptery do max 6 mm a otwór bez adaptera większy niź 7 mm ( lub mniejszy ) Podpowiedzcie coś bo już głupi jestem

Opublikowano

rozwiercić można ale czy się uda idealnie centrycznie ??

Wyjdzie centrycznie, jeżeli wykonasz tę operację rozwiertakiem fi 7 ze standardowym fabrycznym kątem czoła ostrzy, które zapewnią samonaprowadzanie na oś rozwiercanego otworu. Zadbać trzeba o prostopadłość podparcia śmigła przy rozwiercaniu, prędkość 200...300, max 500 obr/min. Błąd centryczności wyjdzie mniejszy, niż zwyczajowy tenże błąd wykonania tulejki adaptera - spotykałem takie z 0,15 mm bicia i więcej, więc najpierw sprawdż jakość tej tulejki zwykłą suwmiarką cyfrową , mierząc z dokł. 0,01 mm jej "grubość" po obwodzie - sam się zdziwisz.

Rezygnując ze śmigieł GWS prawdopodobnie zapewnisz sobie kontakt z nowymi, ciekawymi problemami - mniejszy ciąg i częste pękanie o-ringów, także w locie. Te śmigła mają doskonałą efektywność i są aeroelastyczne, co skutkuje bardzo dobrą charakterystyką pracy.

Domyślam się, że latasz bez podwozia - jak bardzo wielu i ja też. Z problemem uszkadzania śmigła przy lądowaniu radzę sobie ustawiając go z grubsza poziomo do przyziemienia metodą prób na chybił- (nie) trafił, zwykle jest czas na 3...4 takie próby zabawy hamulcem w ESC. 

Opublikowano

Ja rozwiercam śmigła z tworzywa "na wstecznym", czyli na niewielkich obrotach przykładam wiertło do otworu z kierunkiem obrotu odwrotnym do normalnego. Otwór powiększa się nie wskutek skrawania, a rozgrzewania materiału, który finalnie wypływa przed wiertłem. Efekty jak dotąd zadziwiająco dobre.

Opublikowano

Wyjdzie centrycznie, jeżeli wykonasz tę operację rozwiertakiem fi 7 ze standardowym fabrycznym kątem czoła ostrzy, które zapewnią samonaprowadzanie na oś rozwiercanego otworu. Zadbać trzeba o prostopadłość podparcia śmigła przy rozwiercaniu, prędkość 200...300, max 500 obr/min. Błąd centryczności wyjdzie mniejszy, niż zwyczajowy tenże błąd wykonania tulejki adaptera - spotykałem takie z 0,15 mm bicia i więcej, więc najpierw sprawdż jakość tej tulejki zwykłą suwmiarką cyfrową , mierząc z dokł. 0,01 mm jej "grubość" po obwodzie - sam się zdziwisz.

Rezygnując ze śmigieł GWS prawdopodobnie zapewnisz sobie kontakt z nowymi, ciekawymi problemami - mniejszy ciąg i częste pękanie o-ringów, także w locie. Te śmigła mają doskonałą efektywność i są aeroelastyczne, co skutkuje bardzo dobrą charakterystyką pracy.

Domyślam się, że latasz bez podwozia - jak bardzo wielu i ja też. Z problemem uszkadzania śmigła przy lądowaniu radzę sobie ustawiając go z grubsza poziomo do przyziemienia metodą prób na chybił- (nie) trafił, zwykle jest czas na 3...4 takie próby zabawy hamulcem w ESC. 

Ląduje harrierem więc uszkodzenia są tylko jak przy fikołkach coś pójdzie nie tak, a że bawie się latając bardzo nisko i wygłupiam się dość mocno to te błędy pojawiają sie często.

 

Jeżeli chodzi o rozwiercanie to raczej odpada bo nie mam dostępu do sprzętu stacjonarnego

 

Podsumowując wolałbym znaleść firmę która ma w ofercie śmigła pasujące na piastę 7mm lub zostać przy GWS jeśli nie ma alternatywy w produkcie.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.