Skocz do zawartości

Piper EPP z Cyber-Fly


japim

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 138
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Dobry wybor imho, mnie latanie rwd bez lotek po kilku lotach juz niestety znudzilo, ja dla odmiany zamowilem SU-26 z cyberfly o ktorym w tym watku bylo wspominane ;) jutro powinien byc u mnie.

 

 

ps. kup od razu propsavera, Odkad uzywam to jeszcze smigla nie złamałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od czwartku jestem szczęśliwym nabywcą tego Pipera w wersji z lotkami.

 

Dodałem sobie trochę roboty i postanowiłem go pomalować oraz zaokrąglić krawędzie kadłuba.

 

http://img187.imageshack.us/img187/7100/pipa1zc8.jpg

 

Montaż serwa pod skrzydłem zajął mi prawie cały dzień. Pewnie dlatego, że nie mam jeszcze w tym doświadczenia :lol: Dzisiaj będę montował pozostałe 2 serwa a w poniedziałek modelik otrzyma nowiutki dzwonek z reglem oraz lipola 1000mAh.

Wtedy ja też wypowiem się o właściwościach lotnych tego modelu z punktu widzenia laika :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ponownie po trudnych bojach. Udało się. Sukces. Wielka Radość. Tak można określić udane próby opisywanego pipera, którego stałem się posiadaczem, po wielu wielu nie udanych próbach innych modeli. Model jest bardzo stabilny, lot nim to prawdziwa przyjemność. Tak można powiedzieć w skrócie. Budowa faktycznie jak opisuje japim jest prosta i napisany przez Niego post pomógł mi wejść w świat modelarstwa nie ciągłego budowania lecz również pomyślnych oblotów. Także WIELKIE DZIĘKI Japim. Poniżej zamieszczam link do mojej galerii na youtube gdzie jest pare filmików z lotów piperka(niestety konwersja youtube zmniejsza drastycznie jakość)

 

http://pl.youtube.com/user/celnnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersja z lotkami (pisałem wyżej że wybrałem)

Jeżeli chodzi o uszkodzenia to model faktycznie bardzo twardy i wybaczający upadki. W porównaniu do innych modeli żaden by tego nie wytrzymał tak dobrze jak ten. Raz niestety zahaczyło gdzieś o gałąź i skrzydło w miejscu natarcia wyrwało na głębokość około 2 cm i długość ok 5. Ale po zauważeniu tej usterki pozostałem chwile na miejscu gdzie dostał obrażeń by poszukać wyrwanych elementów. Znalazłem dwa. Popróbowałem jak pasują do swoich "byłych miejsc"+ dodatkowo wyciety kawałek epp ok. 0.5 na 0.5 cm i teraz nawet prawie nie widać że coś było uszkodzone jedyne co to troche kleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz niestety zahaczyło gdzieś o gałąź i skrzydło w miejscu natarcia wyrwało na głębokość około 2 cm i długość ok 5. Ale po zauważeniu tej usterki pozostałem chwile na miejscu gdzie dostał obrażeń by poszukać wyrwanych elementów. Znalazłem dwa. Popróbowałem jak pasują do swoich "byłych miejsc"+ dodatkowo wyciety kawałek epp ok. 0.5 na 0.5 cm i teraz nawet prawie nie widać że coś było uszkodzone jedyne co to troche kleju.

 

Daj też fotkę miejsca naprawy. To właśnie ma do siebie EPP, że jest prawie niezniszczalne. A jeżeli coś się już urwie, to można skleić i dalej lata :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i u mnie już po wszystkim. Co prawda nie było tak jak to sobie wyobraziłem ale nie roztrzaskałem całkiem modelu :D

 

Dlaczego nie bylo tak jak chciałem?

 

Bo lotki zawiodły :/ Mają za małe wychylenie przez co model prawie w ogole nie reaguje na ruchy drążkiem. Dopiero po kilku sekundach trzymania steru w lewo lub w prawo samolot powolutku okręca się w bok. Jednak robi to zbyt wolno i w zasadzie mogło by nie być lotek w ogole :/

 

Dlatego zależy mi na jakichkolwiek fotkach mocowania popychaczy do lotek. Niekoniecznie z pipera EPP.

 

Drugim problemem okazały się zbyt giętkie skrzydła. Na filmiku Przemka widać, że skrzydła nieźle dostają w kość.

Ktoś ma jakiś sposób jak temu zaradzić lub zmniejszyć "składanie" się skrzydeł??

 

Ponadto wszystko wydaje się być w jak największym porządku. Model strasznie chce lecieć w kosmos i nieźle szybuje.

 

Na krawędzi natarcia skrzydeł przykleiłem pręciki z włókna i dzięki temu obeszło się bez chociaż jednego wgniecenia od ostów :)

 

Wybrałem sobie ciekawą (lub nie) porę na oblot i wróciłem z 27 ugryzieniami przez komary :) 9 na samych plecach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zależy mi na jakichkolwiek fotkach mocowania popychaczy do lotek

Przy serwie na koncu dzwigni

Przy lotce - jak nalbnlizej lotki (nie na koncu ;) )

Mozesz przedluzyc dzwignie serwa - ale najpierw sprawdz - czy nie masz ograniczenia ruchu serwa w ustawieniach radia...

 

Ktoś ma jakiś sposób jak temu zaradzić lub zmniejszyć "składanie" się skrzydeł??

Mozesz wkleic plaskowniki weglowe w skrzydlo - od gory i od dolu - waga nie wzrosnie wiele - a usztywni bardzo - robi sie to bardzo prosto nacinasz nozykiem 3-4 mm wciskasz plaskownik i zalewasz CA.

Bo lotki zawiodły Mają za małe wychylenie przez co model prawie w ogole nie reaguje na ruchy drążkiem.

A masz jakis wznios skrzydel ? bo jesli tak - to skutecznosc lotek spada z kazdym stopniem wzniosu...

 

 

Wredne komary - sabotazowaly pilota :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli miałeś wzmocnienia to nie powinny skrzydła się wyginać (chyba że wyczyniałeś akrobacje 4D :wink: )

Chyba że wkleiłeś tylko z jednej strony lub niesymetrycznie.

Poczytaj sobie ten wątek http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=2078

To jest ta technologia montażu - znajdziesz tam dużo informacji i zdjęć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na zaprezentowanie mojego PIPERKA. Wybrałem wersję z lotkami. Miałem ułatwione zadanie, gdyż będąc z Wrocławia pojechałem po prostu do sklepu p. Marka i kupiłem co trzeba. Akurat w sklepie był zestaw bez lotek, ale zostały docięte na miejscu oraz usunięto ścięcie dające wznios.

 

W zestawie miałem dwa długie pręty szklane. Najdłuższe kawałki poszły w skrzydło 4,5 cm od k. natarcia zarówno z góry jak i z dołu skrzydła. Skrzydło sklejone bez wzniosu. Dodatkowo kródki odcinek pręta w miejscu łączenia połówek skrzydła - również po pbu stronach. Ponieważ lotki były wycięte rówież w centropłacie wkleiłem tam kawałki EPP i naciąłem lotki 10 mm poza strefą gdzie skrzydło leży na kadłubie:

 

img20080727763og2.jpg

 

 

Zamontowałem serwo do lotek:

 

img20080727766fz1.jpg

 

Wzmocnienia z prętów (obustronnie) dostał również stateczik poziomy:

 

img20080727767kw9.jpg

 

W kadłubie wyciąłem miejsce na orczyk serwa do lotek:

 

img20080727768ut2.jpg

 

Statecznik pionowy dodatkowo wzmocmiłem patyczkami do szaszłyków:

 

img20080727773mp6.jpg

 

które przechodzą przez kadłub oraz statecznik poziomy. Daje to możliwość rozbierania stateczników na czas transportu.

 

Poniżej widać statecznik poziomy od góry (biały pasek to ułatwia pozycjonowanie w kadłubie) widać również drut spinający obie części steru wysokości:

 

img20080727775zc5.jpg

 

Całkowicie zmontowane usterzenie od spodu:

 

img20080729778hn2.jpg

 

 

Skrzydło na k. spływu dostało płytkę ze sklejki owocówki, a na k. natarcia kołek bukowy:

 

img20080729776bd3.jpg

 

Po wklejeniu dźwigni lotek i próbnych wychyleniach zmieniłem koncepcję i zastosowałem dwa serwa na lotki oraz tak jak w prawdziwym Piperze skróciłem lotki (w końce skrzydeł wkleiłem kawałki EPP):

 

img20080806888pa8.jpg

 

img2008081199926pm7.jpg

 

 

Pozostałe wyposażenie zamontowałem podobnie jak Japim.

Do "wyważenia" modelu wykorzystałem wklejony na żywicę 5 min. zagięty koniec szprychy rowerowej, sznurek oraz resztki lampy sufitowej. Model wymagał doważenia 40g. Zastosowałem ołowiany ciężarek wędkarski.

 

img20080801781gh8.jpg

 

img20080806890ox9.jpg

 

Ponieważ jechałem już na urlop na oblocie publiczność miałem zapewnioną (poniżej omawiane spraw BHP):

 

img20080811469in0.jpg

 

A potem już z górki:

 

img2008081199916fm3.jpg

 

img2008081199917nm3.jpg

 

img2008081199918so6.jpg

 

img2008081199935ez3.jpg

 

img2008081199920jj3.jpg

 

img2008081199936tl0.jpg

 

img2008081199922py1.jpg

 

Nie każdy lot kończył się sukcesem:

 

img2008081199942zj5.jpg

 

konieczne było jednak przyklejenie serw (taśma dwustronna nie wystarczyła):

 

img2008081199934eq1.jpg

 

Ponieważ zastosowałem zbyt mocny oring do propsavera pozbyłem się też 2 śmigieł.

 

Po kolejnym krecie stwierdziłem, że nacięcie lotek przy centropłacie spowodowało powstanie karbu. Efektem było pęknięcie skrzydła. No ale to EPP więc po powrocie do domu w ruch poszły lepiszcze i dodatkowy pręt szklany.

 

Model jak wariat idzie w górę, ale chyła dałem za mały skłon, więc jeszcze będę to korygował.

 

Filmiki z latania nad ścierniskiem jeszcze nie gotowe (kamera analogowa i trochę mało czasu na obróbkę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wszystkie są nafaszerowane węglem, a mój nie :(

No i łączenie skrzydeł jest wewnątrz kadłuba a nie u góry.

 

Chyba czeka mnie wizyta w modelarskim.

 

edit: Wojak- Docinałeś łączenie skrzydeł?? U mnie było ucięte tak że sklejenie automatycznie dawało mi wznios.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.