Skocz do zawartości

Riva Aquarama Special


Rekomendowane odpowiedzi

Moje dotychczasowe doświadczenia z modelarstwem to zaledwie kartonowe wycinanki, w dodatku było to wiele lat temu. Ale ponieważ czasem człowieka coś najdzie, wymyśliłem sobie, że zmierzę się z materią na trochę wyższym levelu. Po kilkunastu miesiącach poświęconych na gromadzenie materiałów, narzędzi, przeglądaniu forów modelarskich i przygotowaniu kącika modelarskiego w domu zabrałem się do dłubania.
Nie ma co ukrywać, że w modelarstwie jestem świeżak i całość moich doświadczeń z drewnem ogranicza się, jak dotąd, do zbudowania ogrodowego karmnika dla ptaków.

Ale do rzeczy: tematem relacji jest budowa redukcyjnego modelu pływającego RC kultowej (jak sądzę) motorówki Riva Aquarama Special z 1976 roku, w technologii drewnianej - sklejka, listewki, wykończenie mahoniowe, wg planów znalezionych w sieci. W dużej mierze wzoruję się na dokonaniach czeskiego modelarza Karolko z rcportal.sk

Dane modelu:
skala 1:7,  długość = 1255 mm, szerokość = 350 mm, wysokość = 325 mm,
wyporność = 9,33 kg (wyliczona ze wzoru znalezionego w sieci: wyporność oryginału/skala do pot. 3)
napęd: dwie śruby trójłopatowe Raboesch (L, R) o średnicy 50 mm i skoku 51,2 mm, max. 10 000 obr/min., wały napędowe, stery: Raboesch.
Które silniki - póki co nie mam bladego pojęcia; wychodzi mi, że inrunnery bez przekładni odpadają, bo mają zbyt duże obroty, a nie wiem, czy dodawanie przekładni ma sens. Z kolei outrunnery trudno chłodzić pod pokładem łódki, bo te chłodzone wodą, jakie znalazłem (Turnigy Aqua Star) ponoć przeciekają.

Do tematu silników i związanych z nim pytań wrócę.

Początkowa część relacji będzie w czasie nierzeczywistym, bo nad modelem pracuję od kilku miesięcy i szkielet mam w zasadzie gotowy.

 

 

post-19343-0-80035400-1473277968_thumb.jpg

Sklejka na wręgi gr. 5 mm, liściasta

Przed przyklejeniem obrysów wręg okleiłem sklejkę taśmą malarską, żeby po wycięciu łatwiej odkleić wydruki.

 

post-19343-0-27642500-1473277969.jpg

 

post-19343-0-92732900-1473277969.jpg

Wszystkie elementy sklejkowe szkieletu wycięte

 

post-19343-0-52340700-1473277970_thumb.jpg

Kil skleiłem z dwóch warstw sklejki 5 mm

 

post-19343-0-18961200-1473277971.jpg

Doszlifowanie kilu

 

post-19343-0-65438100-1473277971_thumb.jpg

Profilowanie wręg

 

post-19343-0-18557900-1473277972_thumb.jpg

Podstawa stoczni to klejonka sosnowa 1500x600x28 mm

 

post-19343-0-80895100-1473277972.jpg

Klejenie wręg do kilu. Najpoważniejszym przedsięwzięciem było znalezienie kątowników (made in PRC),

które trzymają kąt prosty.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny model i wielkie wyzwanie. Poszperałem trochę i znalazłem to:

https://m.youtube.com/watch?v=9TveW9T4Vu0

 

To dzieło czeskiego modelarza, o którym wspominałem na początku. To jego pracę podglądam.

Fakt, poprzeczka wisi bardzo wysoko. Dzięki za moralne wsparcie.

No! Riva to górna półka. Trzymam kciuki. Żeby kręcić śruby 54mm obrotami blisko 10000 trzeba sporo mocy. Przekładnia redukcyjna jak najbardziej ma sens.

Mike, ta górna półka mnie korci i jednocześnie przestrasza. Co do przekładni - może źle szukam, ale wybór jest mizerny. W polskich sklepach królują czeskie przekładnie firmy MP-JET, dostosowane do silników szczotkowych o średnicy wałka 3,2 mm i średnicy silnika 35,5 mm, a mnie wychodzi, że bezszczotkowy inrunner do tego modelu powinien mieć średnicę 36 mm, a w tych silnikach z kolei wał ma średnicę 5 mm.

 Dzięki za wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej myślałem o przekładni zbudowanej samodzielnie  bo z gotowców to może być faktycznie problem. Planetarka MP jeta choć fajna nie podoła zbyt długo mieląc na takich jak Ty chcesz obrotach i z takim obciążeniem śrubą. Obroty zakładane są nieco problematyczne do uzyskania z typowego inrunera zasilanego sensownym wysokim napięciem. W swoim jednym modelu mam silnik 750 KV to teoretycznie na 3 celach lipo kręci te bliskie założeniu obroty, ale jest to kawał silnika..i sporej średnicy. Te małe 36mm są raczej szybkoobrotowe i bardzo prądożerne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, i podziwiam zapał Kolegi Krzysztofa. Mam nadzieję ,ze ta motorówka popłynie... Ale moim zdaniem dyskusja idzie w złym kierunku. To jest model redukcyjny i na jakości wykonania należy się skupić. W tej łódce napęd jest sprawą drugorzędną. Wystarczą w zupełności dwie 540-stki i proste regulatory.  W tym modelu nie chodzi o prędkość , a bardziej o jakość wykonania. A w napędzie im proście,j tym lepiej :)

A.C.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej myślałem o przekładni zbudowanej samodzielnie  bo z gotowców to może być faktycznie problem. Planetarka MP jeta choć fajna nie podoła zbyt długo mieląc na takich jak Ty chcesz obrotach i z takim obciążeniem śrubą. Obroty zakładane są nieco problematyczne do uzyskania z typowego inrunera zasilanego sensownym wysokim napięciem. W swoim jednym modelu mam silnik 750 KV to teoretycznie na 3 celach lipo kręci te bliskie założeniu obroty, ale jest to kawał silnika..i sporej średnicy. Te małe 36mm są raczej szybkoobrotowe i bardzo prądożerne. 

Gdybym miał Twoje umiejętności i park maszynowy, których nie mam, to pewnie zrobiłbym sobie takie przekładnie. Myślę, że póki co temat własnej konstrukcji przekładni mnie przerasta. Dlatego skłaniałem się ku outrunnerom bezpośrednio napędzającym wały śrub, ale tu z kolei mam obawy w kwestii chłodzenia. Co do liczby obrotów śruby fi 55 mm - liczba 9600, którą podałem, to maksymalna podana przez producenta - domyślam się, że powyżej śruba wpada w kawitację. Póki co - nie mam pojęcia, jakie obroty powinny mieć te śruby, żeby ten model ładnie czyli rekreacyjnie ale efektownie pływał (zakładając, że będzie mu dane :)

Zwodowany model Rivy, którego budowę podglądam, jest w skali 1:6 i waży 15 kg; napędzają go dwa inrunnery 3656, 1700 kV, zasilane z 3S LiPo 6150 mAh. Niestety nie wiem, jakie śruby go napędzają; napisałem niedawno do kolesia, który to zbudował, ale nie dostałem na razie odpowiedzi.

Czytam, i podziwiam zapał Kolegi Krzysztofa. Mam nadzieję ,ze ta motorówka popłynie... Ale moim zdaniem dyskusja idzie w złym kierunku. To jest model redukcyjny i na jakości wykonania należy się skupić. W tej łódce napęd jest sprawą drugorzędną. Wystarczą w zupełności dwie 540-stki i proste regulatory.  W tym modelu nie chodzi o prędkość , a bardziej o jakość wykonania. A w napędzie im proście,j tym lepiej :)

A.C.

Nie ukrywam, że kiedy czasem wezmę zimny prysznic, to sam podziwiam swój zapał :)

Ponieważ w modelarstwie jestem zielony, a w kwestii napędów jeszcze bardziej, zapytam, czy 540-stki, o których wspominasz to silniki szczotkowe? Początkowo skłaniałem się ku szczotkowym, ale śruby (lewa-prawa) mają się kręcić w przeciwnych kierunkach, a gdzieś wyczytałem, że silniki szczotkowe muszą się kręcić w takim kierunku, dla jakiego zostały skonstruowane, czyli albo CW, albo CCW - w przeciwnym przypadku mają mniejszą moc, szybciej się zużywają i w ogóle katastrofa.

 

 

 

Relacji ciąg dalszy (szkoda, że w realu tak szybko nie idzie)

 

 

post-19343-0-37054100-1473367440_thumb.jpg

Elementy wymagające pozycjonowania kleję Distalem zwykłym, pozostałe Distalem Rapid.

 

 

post-19343-0-78238000-1473367440.jpg

 

 

post-19343-0-44290900-1473367441_thumb.jpg

 

 

post-19343-0-04539400-1473367442.jpg

Obok szkieletu Rivy, jako ciekawostka, model (1:48) najmniejszej z trzech szalup fregaty Bonhomme Richard, zdłubany w tzw. międzyczasie.

Poniżej większa fotka tej szalupki dlugości 15 cm (mam nadzieję, że nie zaśmiecam wątku).

 

post-19343-0-25236200-1473368068_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

540 to jednak chyba dużo za mało. Ten typ silnika jak jest nowy to może kręcić w dowolną stronę. Jak już się szczotki ułożą do komutatora to faktycznie rewers ma nieco mniejszą sprawność ale to nie wyczyn...

 

Chciałbym, żeby moja łódka pływała mniej więcej tak, jak ta z filmiku, który podlinkował powyżej Łukasz:

 

Przyglądam się silnikom Graupner speed 700 BB Turbo 12v:

 

Operating voltage range [V]: 7,2...19,2 V

No-load speed [rpm]: 11600 U/min

Weight approx. [g]: 350 g

Maximum efficiency: 75 %

Blocking current consumption: 43 A

Free shaft length [mm]: 14 mm

Diameter [mm]: 44 mm

Charging rate at max. efficiency [A]: 12,5 A

Permissible motor direction : CW / CCW

Nominal voltage [V]: 12 V

Case length: 67 mm

No-load current drain [A] : 2 A

Shaft diameter [mm]: 5 mm

 

I mimo, że większe od "540", to mam obawy, czy dadzą radę, bo z obliczeń znalezionych w sieci wynika, że powinny mieć 750W mocy na wale (moc oryginału w KM/skala do pot. 3 x 735,5W).

Z drugiej strony, i trochę wbrew w/w obliczeniom, jest gotowe rozwiązanie: model z filmiku w skali 1:6 o wadze 15 kg napędzają dwa inrunnery Robbe Roxxy 3656/06, bez przekładni:

 

Zasilanie: 3-5 cel LiPol (10-18V DC), 10-15 NiCd/NiMh,

Prąd max/chwilowy: 46A/53A,

Kv (obroty bez obciążenia): 1700 obr/V,

Efektywność: 89%,

Moc wyjściowa silnika (na wale): 410 W,

Max. moc wejściowa silnika 820 W,

waga silnika z kablami i konektorami: 250 g,

Wymiary: 36x56 mm,

Średnica wału: 5 mm.

 

Jedyny problem - nie wiem, jakie śruby napędzają. Zgodnie ze skalą powinny mieć fi 65 mm i trzy łopaty, a dla takich Raboesch podaje RPM max. 6600, co nie bardzo zgadza się obrotami w/w inrunnerów, nawet biorąc pod uwagę spadek obrotów pod obciążeniem w wodzie (przy okazji - ktoś wie, jak taki spadek choćby z grubsza oszacować?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest trudne do stwierdzenia jaka śruba będzie potrzebna. Zależy od skoku i liczby łopat. Napęd o którym napisałeś ten 1700 kv na 6 lipo poradzi sobie kosztem ogromnego prądu ze śrubą 35-37mm dwułapotową, ale śrubą jaką my używamy do wyczynu do ścigania a więc o sporym skoku. Tyle wiem a jak sobie poradzi ze śrubą o znikomym skoku i większej średnicy tego nie wiem i myślę, że nikt nie powie w ciemno. Uważam, że   jeśli ta motorówka będzie ważyć około 9 kg to zakładane 1500W to za mało do szybkiego pływania.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym słowem: pozostają (kosztowne) eksperymenty. Jeśli ktoś z Was ma jeszcze jakieś sugestie co do napędu tej łódki, a w szczególności silników, to wspomóżcie początkującego sklejacza. Za wszystkie podpowiedzi z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie! O takie właśnie konkretne informacje mi chodzi. Wkrótce przyjdzie czas na montaż sterów, wałów i silników, więc muszę w końcu na coś się zdecydować. Mam jeszcze pytanie, czy w przypadku mojej łódki regulatory będą wymagać chłodzenia (wodą? wentylatorem?), przy założeniu że zdecyduję się na outrunner serii 50xx, 600-800 kV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłodzenie wentylatorem nie ma w modelu szkutniczym sensu, bo mielisz gorące i wilgotne powietrze. Chłodzenie wodne to mus i możesz rozwiązać je na dwa sposoby, za śrubami zrobić pobory wody lecz działa to jak szybciej płyniesz. Możesz też jak niektórzy robią dać małą elektryczną pompkę i wtedy masz chłodzenie cały czas, nawet na wolnych obrotach co akurat jest potrzebne regulatorom. Możesz też zrobić w Swojej makiecie wydechy spalin jakie ma oryginalna Riva a z nich przecież leci woda bo kolektory są chłodzone... Autentyczność rośnie , bo nawet na postoju masz wodę z wydechów dokładnie jak w oryginale. Chłodzenie silnika Outrunner możesz rozwiązać chłodząc wydajnie jego wręgę. Pamiętaj, że warto dać największy motor jaki wlezie o dużej średnicy , takie mają fajną sprawność i spory moment obrotowy. Rozumiem, że chcesz mieć wsteczny w modelu? A nad silnikami typu 700 ja osobiście bym się zastanowił  bo to mocne konie pociągowe i choć nietrwałe ( w przypadku ślizgów) to postawione na jakiejś przekładni redukcyjnej na pewno pokręcą tym modelem. Są niestety bardzo prądożerne i warto im zrobić chłodzenie szczotek a dokładniej tych blach na których wiszą szczotki bo te szczotki od temperatury lubią w nich odpadać. Przerabiałem te silniki i wiem co piszę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie sugestie i uwagi. W przypadku chłodzenia wodą planowałem pompkę i wyrzut przez imitacje rur wydechowych. W międzyczasie dowiedziałem się, że model z filmu powyżej napędzają plastikowe śruby Graupner 45 mm. Nie dowiedziałem się niestety, o jakim skoku; te które znalazłem w sieci, mają skok 24 mm. Gdyby trzymać się skali, śruby do tego modelu powinny mieć fi 60 mm i skok 72,5 mm, a mojego (i tu poprawka) - fi 50 mm i skok 62. To wszystko pod warunkiem, że prawidłowo rozszyfrowałem oznaczenie śrub napędzających oryginalną Aquaramę: 1”1/8-355x435 RH, 1”1/8-355x435 LH.


 

 

A w stoczni najbardziej dotychczas karkołomny etap - oklejanie połowy dna płatem sklejki 2 mm o długości 120 cm:

 

 

post-19343-0-86188900-1473705248.jpg

 

 

post-19343-0-94683400-1473705257.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

… i druga połowa dna

 

 

post-19343-0-69395500-1474009121_thumb.jpg

 

 

post-19343-0-47139400-1474009136_thumb.jpg

 

 

 

Planowałem wały napędowe Raboesch, ale trochę zabijają ceną - 150 zł/sztuka. Mają tę zaletę, że są bezobsługowe i można je łatwo skrócić (tak twierdzi producent). Nigdy nie widziałem takiego wału na oczy w realu, zakładam więc, że demontuje się łożysko z jednej strony, przycina precyzyjnie wał i bez problemu montuje łożysko z powrotem do obudowy.

Polećcie proszę jakieś dobrej jakości, wypróbowane, ale tańsze łożyskowane wały; długość wału min. 230 mm, długość obudowy wału min. 160 mm, obroty w wodzie powyże 10 000, najlepiej o średnicy obudowy 8 mm.

 

Pozdrowienia

 

Krzysztof

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki jakieś sobie Kolega odpowiednie znajdzie. To nie problem, choć widziałem kiedyś tą łódkę w wersji spalinowej :) . Wały to też nie problem, i jeżeli jest potrzeba, to ja mogę koledze  w ramach pomocy koleżeńskiej, takie detale wykonać w czynie społecznym :)  ewentualnie pokryje Kolega koszty rurek i prętów , bo mogę nie mieć.

I jeszcze jedna sprawa Kolega jak widzę klei ten stateczek jakimś "wynalazkiem" typu Patex. Klej  ten jest dobry, ale nie do łódek...Tu trzeba porządnej żywicy i jak potrzeba troszkę tkaniny szklanej. Widziałem kiedyś jak się łódka klejona jakimś wikolem w czasie jazdy otworzyła :o . Ładnie idzie ta budowa...

A.C.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki jakieś sobie Kolega odpowiednie znajdzie. To nie problem, choć widziałem kiedyś tą łódkę w wersji spalinowej :) . Wały to też nie problem, i jeżeli jest potrzeba, to ja mogę koledze  w ramach pomocy koleżeńskiej, takie detale wykonać w czynie społecznym :)  ewentualnie pokryje Kolega koszty rurek i prętów , bo mogę nie mieć.

I jeszcze jedna sprawa Kolega jak widzę klei ten stateczek jakimś "wynalazkiem" typu Patex. Klej  ten jest dobry, ale nie do łódek...Tu trzeba porządnej żywicy i jak potrzeba troszkę tkaniny szklanej. Widziałem kiedyś jak się łódka klejona jakimś wikolem w czasie jazdy otworzyła :o . Ładnie idzie ta budowa...

A.C.

 

Pytania o silniki pewnie wrócą, kiedy będę musiał dokonać wyboru. W realu nie widziałem spalinowej, ale na filmiku, w skali 1:5.

Ogromne dzięki za ofertę pomocową w sprawie wałów. Błąka mi się po głowie szalony pomysł, co bym je sam popełnił i w tym wariacie miałbym pytania merytoryczne. Na razie przeglądam internet w poszukiwaniu rurek, prętów i łożysk i kiedy już uporządkuję znaleziska, będę miał pytania "czy się nada"

Jeśli jednak nie doszłaby opcja DIY do skutku, będę szczerze zobowiązany za pomoc społeczno-refundowalną Kolegi w tej kwestii.

Pattexem kleiłem tylko wydruki do sklejki. Szkielet i poszycie kleję epoksydowym Distalem i Distalem Rapid.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Ciężko coś polecić, większość robi sama.

 

Czy te wały, które robisz są łożyskowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.