Bartek Piękoś Opublikowano 16 Lutego 2017 Opublikowano 16 Lutego 2017 Za pierwszym razem właśnie pryskanie wodą zniweczyło efekt końcowy(papier się rozmiękł i już nie wyprostował). Pisałeś, że zwilżałeś papier, ja Ci podpowiadam, żeby zwilżać piankę.
ANDY.57 Opublikowano 16 Lutego 2017 Autor Opublikowano 16 Lutego 2017 Nie wypacza bo ma w środku "Formę kształtu". Wypycham ją po całkowitym wyschnięciu. Jak widać na zdjęciu Soudal czepia się wszystkiego. Może gdybym za każdym razem dał nową folię tego by nie było ,ale mam tylko dwie,więc oszczędność odbiła mi się czkawką. OK. Ja smarowałem klejem piankę,potem wkładałem rdzeń oklejony papierem. Teraz zostały już stożki wszelkiego rodzaju.(mam kilka wybrakowanych elementów jak uczyłem się ciąć,przeprowadzę próby i poinformuję,kolegów,może kolejność ma znaczenie) Psikałem jak elementy były już złożone Papier był pierwszy do wody bo go suszyło Usztywnianie pianki klejem,nie jest złym pomysłem. Naprawdę wnikając bardzo go usztywnia.Najważniejsze,żeby tak jak my chcemy. Pomysł zresztą pochodzi od kolegów modelarzy budujących swoje modele z kartonu(papieru),a czasami potrzebna jest sztywność. Tu pozdrawiam kolegów budujących arcydzieła z kawałka prostego kartonu. Najważniejsze. My mamy chłonną piankę,koledzy mają karton piwny. Jak ja im zazdroszczę tej nazwy To taka mała dygresja.
Bartek Piękoś Opublikowano 17 Lutego 2017 Opublikowano 17 Lutego 2017 Usztywnianie pianki klejem,nie jest złym pomysłem. ... Pomysł zresztą pochodzi od kolegów modelarzy budujących swoje modele z kartonu(papieru),a czasami potrzebna jest sztywność. To jest diametralnie inne zastosowanie. Klej w piance, nie dość że czyni ją cięższą, to jeszcze pozbawia ją elastyczności. A co do wzrostu wytrzymałości, to musiałbyś nasączyć konsekwentnie wszystkie elementy przenoszące obciążenia. Jeśli nie - strzeli pianka w danym miejscu nienasączona. Zwłaszcza, że cała usztywniona reszta spiętrzy naprężenia, bo jest sztywna.
ANDY.57 Opublikowano 17 Lutego 2017 Autor Opublikowano 17 Lutego 2017 Chciałem osiągnąć sztywność tunelu by nie zapadł się przy zasysaniu turbiną 12 łopatkową przy grubości ścianek 4-5 mm. Ja jestem zadowolony. Tunele nie są w/g mnie elementami nośnymi,zostaną doklejone do konstrukcji samolotu,a tam jest czysta pianka,potem wszystko zespolone Skyloftem na Eze-Kote. Mam zamiar wkleić węgielek na górze 3x1 mm i od dołu fi 1 mm
Bartek Piękoś Opublikowano 17 Lutego 2017 Opublikowano 17 Lutego 2017 Jeśli tunele maja być usztywnione, to może dwustronne oklejenie? Lżej, mocniej.
ANDY.57 Opublikowano 17 Lutego 2017 Autor Opublikowano 17 Lutego 2017 Po wierzchu będzie Skyloft i Eze-kote Jeśli tunele maja być usztywnione, to może dwustronne oklejenie? Lżej, mocniej. Nie bardzo wiem co masz na myśli. Według mnie to co wymyśliłem jest najlżejsze i najmocniejsze.
Bartek Piękoś Opublikowano 17 Lutego 2017 Opublikowano 17 Lutego 2017 Nie bardzo wiem co masz na myśli. Miałem na myśli oklejenie tej rury papierem także z zewnątrz, a więc może to samo, co zdaje się masz zamiar zrobić z tym Skyloftem. A może Tobie chodziło o poszycie płatowca? Ale skoro Według mnie to co wymyśliłem jest najlżejsze i najmocniejsze. to wszystko jest w porządku
ANDY.57 Opublikowano 17 Lutego 2017 Autor Opublikowano 17 Lutego 2017 Dyskusja buduje. Ja nie postawiłem przecinka i OK,zrozumiałeś,że spryskałem papier.Mój błąd. Krytyka jak najbardziej wskazana. Mając na uwadze,że Skyloft się kurczy raczej nie zastosuję go na elementach wklęsłych. Powierzchnie wypukłe,gdzie będzie to potrzebne zamierzam pokrywać tym zestawem,bo jest po prostu lżejszy niż szkło i Epidian. Co nie znaczy,że nie będzie (może) potrzeby zastosowania.
ANDY.57 Opublikowano 18 Lutego 2017 Autor Opublikowano 18 Lutego 2017 Kolega MZWBPiotr napisał w swojej relacji Mig-21"Ołówek": "Technika wykonania taka sama jak w przypadku Iskry, ale nie popelnie juz bledu polegajacego na zostawieniu duzej ilosci "miesa" przez co Iksra wyszla taka ciezka ;)". Zastanawiam się czy ażurować,czy pozostawić pełną piankę. Pytam,bo elementy są jeszcze nie posklejane.
robertus Opublikowano 18 Lutego 2017 Opublikowano 18 Lutego 2017 Myślę, że przy tym rozmiarze modelu nie ma to znaczenia
ANDY.57 Opublikowano 18 Lutego 2017 Autor Opublikowano 18 Lutego 2017 Jak zwykle mogę na Tobie polegać. Dziękuę.
ANDY.57 Opublikowano 26 Lutego 2017 Autor Opublikowano 26 Lutego 2017 Wyklejanie tuneli dolotowych papierem świątecznym okazało się bardziej"praco i czasochłonne". Jednak wnioski jakieś są. Zewnętrzne oklejenie(czym kolwiek) jest wskazane,zwłaszcza przy tak cienkich ściankach,które zaprojektowałem. Zapobiega takim sytuacjom Teraz muszę coś zrobić(okleić skyloftem) by soudal nie wylazł gdzie go nie proszą. Oczywiście wycinam inne elementy,pracuję nad podwoziem,wektorem ciągu,ale to przyszłość. Mam już wzmocnione bowdeny,i bowdeny linki. Linki na łukach są bardziej oporne,karbowane działają OK,(to w temacie wektora ciągu).
ANDY.57 Opublikowano 1 Marca 2017 Autor Opublikowano 1 Marca 2017 Jak już pisałem wyklejanie idzie"jak krew z nosa". By nie stracić zapału do dalszej budowy,postanowiłem wyciąć coś co przypominać może Miga 29(i tak musiałbym to kiedyś zrobić). Kilka dni bez cięcia i błędy powracają, jak widać na załączonym obrazku,te fale na lewej powierzchni. prąd dobry ,ale pośpiech. Zawsze daję naddatki to się pewnie wyszlifuje. To samo z boku, z przodu, i z tyłu. Te dwa elementy to nakładki na tunele silnikowe,będą jeszcze "patroszone. Myślę o wprowadzeniu powietrza do środka kadłuba przez górne wloty. Sądzę,że powinno to schładzać elektronikę,którą zamierzam tam umieścić. Przed turbinami chcę umieścić wylot,jak zabraknie jej powietrza na ciąg,będzie miała gdzie zaczerpnąć.
ANDY.57 Opublikowano 2 Marca 2017 Autor Opublikowano 2 Marca 2017 Ze względu na pogodę mam trochę więcej czasu,postanowiłem wycinać dalej. Doszedłem do etapu,w którym musiałem wyciąć element jednym drutem w trzech płaszczyznach. Musiałem dorobić dodatkowe szablony. Oto efekt. Element obłożony z trzech stron szablonami. Widać zwężenie występujące już poza skrzydłami. Efekt końcowy(jedna strona,ale chciałem się pochwalić) Morale sobie podniosłem,zapał do dalszej budowy jest. 1
robertus Opublikowano 2 Marca 2017 Opublikowano 2 Marca 2017 Nieźle! Będziesz coś w ogóle szlifował? Bo na razie to nie widzę z czego.
ANDY.57 Opublikowano 2 Marca 2017 Autor Opublikowano 2 Marca 2017 Szlifowanie to końcowy etap,w którym będę nadawał ostateczny kształt,by przypominał to co buduję. To nastąpi po całkowitym sklejeniu elementów,a ja mam jeszcze tyle pytań. Wzmocnienia,jak rozmieścić elementy, (do dziś nikt nie odpowiedział na moje pytanie o środku ciężkości,uznałem,że mam rację.Im bliżej SC umieszczę turbiny tym mniej wysuwam pakiet[najcięższy element]),itd. Szlifowanie-wycinam ze średnio 1mm naddatkiem,mam z czego ująć.
robertus Opublikowano 2 Marca 2017 Opublikowano 2 Marca 2017 Orientacyjny SC jest znany, ale najlepiej to sobie wyliczyć lub porzucać pusty model. A później po oblocie i tak pewnie będzie trzeba coś skorygować. Co do rozłożenia sprzętu to SC determinuje wszystko. Większa masa pustego modelu będzie za SC, plus turbiny, ale jak pakiety będą ciężkie to możesz mieć je w garbie za kabiną albo na samym dziobie. Wszystko zależy, za dużo zmiennych.
ANDY.57 Opublikowano 2 Marca 2017 Autor Opublikowano 2 Marca 2017 Się nie rozumiemy. Nie wyważam modelu,jestem na etapie projektu i budowy prototypu. Pytanie dotyczyło,czy?: Im bliżej,turbiny i ciężkie silniki będą przewidywanego SC,tym bliżej SC będzie pakiet?
robertus Opublikowano 2 Marca 2017 Opublikowano 2 Marca 2017 W skrócie tak, ale dziwi mnie takie pytanie. Jakbyś nie masz doświadczenia.
ANDY.57 Opublikowano 2 Marca 2017 Autor Opublikowano 2 Marca 2017 Bo nie mam,i szczerze liczę na Twoją pomoc. To było naprawdę szczerze Nie zawsze co mi się wydawało miało odniesienie do natury. Nauczyłem się pytać. Niech cię nie zmyli umiejętność klejenia i zmysł techniczny.
Rekomendowane odpowiedzi