ssuchy Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Dla uspokojenia zainteresowanych wyjaśniam, że temat nie umarł: chwilowo pracuję przy elektronice do pilota IR (modele halowe na uwięzi) i jak skończę to niebawem dalszy ciąg szczegółowego opisu budowy nadajnika, który będzie mógł być wykorzystany: - dla modeli R/C w wersjach mini (przede wszystkim), - dla modeli hybrydowych C/L na uwięzi typu mono line, których idee wyjaśniam TUTAJ, - dla modeli ze sterowaniem klasycznym C/L (aparatura R/C steruje przepustnicą silnika i ewentualnymi dodatkowymi funkcjami w modelu) Po skończeniu opisu pilota IR i aparatury R/C zamierzam zorganizować dla chętnych i będę pilotował zbiorcze zamówienie elementów (po cenach dystrybutora) do budowy obu urządzeń. Dodatkowo wszystkim zainteresowanym do wzięcia udziału w zbiorczym zamówieniu zaprogramuję za free mikrokontrolery do aparatury R/C. Przykładowa cena za moduł RX do odbiornika: TUTAJ i jak widać warto się zmobilizować, żeby uzyskać niższe ceny. Zresztą zbiorcze zamówienie jest nawet wskazane, bo po co komu 100 szt. jednej wartości z elementów R, C? W detalu, w ilościach sztukowych raczej ciężko kupić gabaryt SMD 0603. PS Dla zainteresowanych odpowiadam, że nadajnik i odbiornik aparatury RC pracują przy zasilaniu LiPo 1S. Problem jest tylko z serwami, które nie zawsze chcą poprawnie pracować przy niskich napięciach, co wynika z ich konstrukcji i użytych tam układów scalonych, a ściślej z przyjętych niegdyś norm zasilania dla tychże, takich jakie dawały ówczesne możliwości elektroniki (co nam teraz rzecz jasna nie za bardzo pasuje) - trzeba je selekcjonować z dostępnych na rynku, lub stosować serwa dedykowane dla 1S. Z tego względu na pfmrc poruszę również (praktycznie) temat actuatorów (siłowników magnetycznych dla mini/ mikro) i mikrokonwerterów servo-actuator w zastosowaniu do małych modeli latających, no może nie aż takich małych jak TEN, bo to już wyższa szkoła jazdy (model o wadze 3g ma osiem kanałów i wbudowany żyroskop 3-osiowy - kto jeszcze nie oglądał, polecam)! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 2 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 No to koniec leniuchowania - bierzemy się dalej do roboty. Kilka słów wyjaśnienia. Otóż w daaawnych czasach zabawę w amatorskie modelarstwo lotnicze zakończyłem na modelach na uwięzi z napędem spalinowym (można zobaczyć to TUTAJ). W związku z tym temat modeli C/L, obecnie po powrocie do hobby modelarskiego, jest mi nadal bardzo bliski, ale będą to już wyłącznie modele z napędem elektrycznym na uwięzi w skali mini/mikro. Dlatego postanowiłem tę prostą aparaturę RC zbudować w postaci eksperymentalnego uchwytu, który będzie można wykorzystać do sterowania prostych modeli mini/mikro swobodnie latających ze sterowaniem RC (tam gdzie wystarczą 3-kanały sterowania radiowego), jak i do sterowania modeli elektryków na uwięzi (również doświadczalnych-hybrydowych ze specyficznym sposobem sterowania: jednolinkowiec-elektroniczny, który to pomysł dokładniej przedstawiam: TUTAJ). Uchwyt-aparatura, dzięki budowie modułowej, posłuży również do testowania elektroniki sterującej na podczerwień dla modeli elektryków na uwięzi, o czym pisałem już obszernie w tym TEMACIE i TUTAJ (czytać do końca). Kilka fotek uchwytu C/L-aparatury R/C w czasie wstępnych badań ergonomicznych (na atrapie z tektury) i z początku realizacji projektu: ... uchwyt trzyma się w ręku wygodnie i przyjemnie dzięki okładzinom drewnianym: Uchwyt trzymamy poziomo, jako aparaturę RC w lewej ręce, lewy palec wskazujący reguluje ciągiem silnika (cyngiel) lub kciuk na obrotowej manetce "gazu", a prawa ręka spoczywa na drążku sterowym: TAKIM, który będzie zamontowany na "łukowatej" części uchwytu z prawej strony dłoni: Uchwyt trzymamy pionowo w prawej dłoni przy sterowaniu modelami elektryków na uwięzi (plus oczywiście linka/linki, których na razie nie ma na foto). Prawy palec wskazujący reguluje ciągiem silnika lub kciuk obrotową manetką "gazu" (dwie dodatkowe funkcje modelu uwięziowego, np. oświetlenie modelu, klapy, chowane podwozie itp. włączamy lewą ręką, lub kciukiem prawej): Uchwyt będzie miał zamontowany na stałe reflektor-latarkę (3W-6W white LED - kąt świecenia: 120°) do wieczorowych/nocnych lotów na uwięzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 6 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2017 Dotarły do mnie liniowe czujniki Halla typu SS39E f-my Honeywell. Chcę je wykorzystać w konstrukcji uchwytu - będą testowane próbnie w specyficznym sposobie sterowania hybrydowymi modelami na uwięzi (o czym będzie więcej za jakiś czas). Uchwyt będzie można wykorzystywać zarówno do sterowania klasycznych modeli C/L (mechanicznie dwoma linkami ster wysokości i elektronicznie: ciąg silnika elektrycznego + dodatkowe funkcje), jak i modeli hybrydowych na uwięzi (szczegółowo wyjaśnię o co chodzi w takim sterowaniu w dedykowanym hybrydom temacie: TUTAJ). No i oczywiście uchwyt będzie pełnił rolę typowej aparatury R/C (3-kanały proporcjonalne) więc nadawać się będzie do sterowania prostymi modelami RC samolotów, skrzydełek, ornitopterów w skali mini/mikro. Ponieważ nie miałem dotychczas do czynienie z liniowymi czujnikami Halla (bawiłem się tylko czujnikami Halla z wyjściem cyfrowym-dwustanowym) musiałem przeprowadzić jakiś prosty test: Film z testu SS39E Są to małe czujniki w obudowie SOT-23 do druku powierzchniowego. Czujnik zamontowany na polu stykowym pokazuję na filmie łepkiem zapałki (niewiele większy od tegoż). Do "manipulatora" testowego, zrobionego na szybko z zapałek zamocowałem dwa małe magnesy neodymowe fi 2mm x 3mm (takie miałem). Zasilanie czujnika Halla: 5V. W centralnej pozycji "manipulatora" (również przy braku pola magnetycznego) mamy na wyjściu czujnika 2,5V (tak jak z potencjometru manipulatora aparatury RC, o czym była mowa TUTAJ), a w skrajnych położeniach (jak widać na filmie) napięcie zmienia się od 1V do 4V (przy indukcji pola magnetycznego: -100mT do 100mT dla tego typu czujnika). Myślę, że takie czujniki można wykorzystać w miejsce potencjometrów manipulatorów aparatury RC, czy w miejsce potencjometrów sygnału sprzężenia w serwach. Przykładem amatorskie nanoserwo o wadze 0,2g (autor Ivan2280 z rcgroups), które zabudowane jest w ultralekkim modelu pokazanym na filmie: Ultralekki model z serwem 0,2g Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 9 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2017 Oprócz liniowych czujników Halla (opisanych wyżej) jako elementy przetworników manipulatorów w konstrukcji eksperymentalnego uchwytu C/L-aparatury R(IR)/C mam również zamiar przetestować małe czujniki rezystancyjne nacisku f-my IEE (bo akurat mam je w swojej graciarni ). Pierwsze próby wypadły interesująco. Jednak na stałe do uchwytu w manipulatorach będą wbudowane tradycyjnie potencjometry. Zastanawiałem się jakiego potencjometru użyć do regulacji ciągu (aby cała konstrukcja nie była skomplikowana i nie wydrenowała kieszeni ), bo pozostałe dwa kanały będą obsługiwały dwa zintegrowane potencjometry 10k (minimanipulator z demobilowego joypada: LINK), lub przełączniki (do wyboru). Początkowo zamierzałem użyć (sprzężony z cynglem uchwytu) malutki potencjometr suwakowy, stosowany niegdyś w sprzęcie audio (obwód korektora dźwięku). Okazało się jednak, że takie potencjometry mają zbyt duże opory przy suwaniu i ruch jest mało płynny - trzeba by je przerabiać - za dużo zabawy - urządzenie ma być proste i łatwe w budowie (zresztą potencjometry te bywają w złomach mocno zużyte). Rozejrzałem się trochę w moim Sezamie i znalazłem delikwenta: Na fotkach widać (wskazane strzałkami) białe pokrętła tych potencjometrów obrotowych (2x20k liniowy). Są to potencjometry stosowane w napędach CD od Pecetów (w obwodzie słuchawkowego wzmacniacza audio - na fotce widać je na dwóch różnych złomach CD) , więc łatwo je pozyskać z elektrozłomu (w nowszych napędach DVD/RW nie są już montowane). Ponieważ z tych potencjometrów rzadko w praktyce się korzysta (wielu użytkowników PC-tów pewnie ich nawet nie tknęło ), więc mimo, że są ze złomu, powinny być dobre do naszych celów. Są poza tym nieduże (na uchwycie nie ma zbyt wiele miejsca) i przede wszystkim działają bardzo płynnie z minimalnymi oporami ruchy - będą idealne pod kciuk (THROTTLE lub TRYMER), do zamontowania w górnej (tej łukowatej) części uchwytu w pobliżu manimulatora. W międzyczasie dotarły do mnie również obiecujące konstrukcyjnie potencjometry suwakowe pod cyngiel: ... więc prawdopodobnie będzie do regulacji ciągu (do wyboru - przełączane złączką): cyngiel (pod palec wskazujący) lub pokrętło (pod kciuk). Coś w tym stylu: ...uchwyt nadaje się idealnie z punktu widzenia ergonomiki do takiego rozwiązania. PS Do suwaka potencjometru zamocowany będzie cyngiel pod palec wskazujący w postaci wygodnego (o odpowiedniej średnicy) koła giętego z drutu stalowego lub wyciętego z blachy alu., a może macie jakiś inny, prosty pomysł? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 9 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2017 No, ok, widzę, że sam piszę w tym temacie , ale tak nieśmiało pytam: może by tak jednak przykleić ten temat (co bym go nie szukał po przerwie), bo drugiego takiego (kompletnego, tyczącego budowy DIY aparatury R/C) wątku na tym forum to chyba raczej nie ma (?), a dziać się tu będzie jeszcze sporo - chociażby realizacja koncepcji uniwersalnego, eksperymentalnego uchwytu C/L-aparatury R/C(IR/C)! Przy okazji dla przypomnienia wrzucam fotę zmontowanego odbiornika z widocznymi poniżej elementami montażowymi dla następnej sztuki i w celu przedstawienia (poglądowego) różnic między złączami goldpinowymi standardowymi R/C (raster; 2,54mm), a mikrozłączami z rastrem 1,27mm (różnica na wadze pięciokrotna na korzyść tych drugich: LINK). Jak prosta jest w budowie (i całkiem funkcjonalna) opisywana w tym wątku aparatura: ... TYLKO (w odbiorniku) pięć elementów elektronicznych (widać po prawej stronie płytki), uniwersalna mikropłytka, złącza i popularny moduł RX - jedyna trudność: wszystko małe, ale dla modelarzy nie powinno to stanowić przeszkody . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 12 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2017 Potencjometry wymontowane (jak podawałem wcześniej obrotowy pod "gaz" z CD-roma, manipulator z joypada): ... mam dwa komplety do dwóch uchwytów. Elektronikę w nadajniku zamontuję jednak na płytce do prototypowania SMD z rastrem 1,27 mm: RE012-LF f-my Roth Elektronik GMBH (jak w odbiorniku). Cała płytka uniwersalna 012 wygląda tak: Z płytki można zrobić cztery odbiorniki, a do nadajnika pójdzie ok. 2/3 powierzchni, bo musi się tu zmieścić jeszcze dodatkowy układ elektroniczny. Tak mi się ta płytka spodobała i zabawa w maliznę (czytaj: SMD - szczególnie w kontekście wyzwania dla moich już "nie pierwszej świeżości" rączek ), że szczerze polecam wszystkim, którzy chcą sobie coś zminiaturyzować (i sprawdzić , że nie są jeszcze łamagami ), a nie bardzo mają ochotę na robienie czasochłonnego, dedykowanego PCB. Świetnie się lutuje ręcznie na niej powierzchniowo układy scalone/tranzystory w małych obudowach SOP, SOT23(3/5/6) i bierne elementy SMD. Płytka jest wiercona (fi 0,45), więc można stosować również technikę montażu mieszanego, po ewentualnym rozwierceniu tam, gdzie trzeba (tak będzie w nadajnikach i w odbiorniku dla Andrzeja, gdzie zamontuję grubsze złącza goldpinowe z rastrem 2,54 mm). Niestety tego typu płytki, rodzimej produkcji i w rozsądnej cenie (co by nie ciąć kawałków z dużo większej i droższej uniwersalki) nie znalazłem w ofertach. Przymiarka elektroniki do uchwytu-aparatury R/C(IR/C). Tylko newralgiczne elementy - płytka pod moduł nadajnika R/C jeszcze nie jest docięta do wymiaru. Moduł nadajnika kierowania radiowego będzie wymienny (po odkręceniu jednej śruby: M1,6 - wyjmowany ze złączki: goldpin 2,54 4x). Na takiej wielkości płytce zmontuję również (do eksperymentów) moduł nadawczy zdalnego sterowania na podczerwień (opis: TUTAJ), choć będą również wykorzystane i testowane w uchwycie moduły nadawcze IR pozyskane z pilotów audio/tv/video (jak opisywałem w temacie). Manipulatory i inne przetworniki zostaną podpięte do nadajnika złączami goldpin: 1,27 3x - daje to w urządzeniu eksperymentalnym prostą możliwość zmiany mode sterowania, zrobienia rewersu no i programowania trybu pracy nadajnika (małe złącza wskazane, bo standardowe goldpiny w takiej ilości by się tu nie zmieściły): ... na drugiej fotce uchwytu widać TX-a, będzie zamontowany "na kanapkę" nad mikrokontrolerem (jak w odbiorniku). Z drugiej strony uchwytu znajdzie miejsce (opcjonalny) potencjometr suwakowy do cyngla "gazu", a w dolnej części uchwytu wyłącznik i układ zasilania oświetlenia modelu C/L (ze strony uchwytu, bo model będzie miał własne światła pozycyjne i reflektor lądowania) do eksperymentalnych lotów wieczorowych/nocnych (reflektor: biała LED 3W - widoczna na fotach w lewym dolnym rogu). Chyba jeszcze nie wspomniałem o zasilaniu uchwytu, tutaj w temacie. Jak widać na fotkach jest to pakiet 2S z akumulatorów Li-Io Samsunga 1,9Ah ICP103450R (10mm-grubość, 34mm-szerokość, 50mm-długość). Płaskie akumulatory idealnie komponują się z konstrukcją uchwytu. Aku. pochodzą również z demontażu z pakietu od lapka Della (gdzie uszkodzony był BMS, czyli elektronika nadzorująca pakiet, a aku. były sprawne): Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 16 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2017 W mojej graciarni znalazłem fajne moduły LED: ... które idealnie będą pasowały do uchwytu jako wizualne kontrolki pracy aparatury (zielona - "napięcie załączone", czerwona - "rozładowany pakiet aku."), a małe sygnalizatory akustyczne: ... uzupełnią sygnałem dźwiękowym alarm nadmiernego rozładowania akumulatorów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 17 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2017 Narysowałem prosty układ zasilania uchwytu-aparatury i sygnalizacji niskiego napięcia aku.: Układ szumnie nazwany przeze mnie BMS (Battery Management Systems), rzecz jasna dla żartu, powinien spełnić swoją rolę, tak jak to pokazuje poniższy film z testów (wrzuciłem tradycyjnie na YT): Sygnalizator niskiego napięcia aku Li-Io 2S ... na filmie używam stabilizatora z regulowanym napięciem jako symulatora rozładowującego się akumulatora Li-Io 2S (widać jak pokręcam wkrętakiem PR-ek aby zmniejszać napięcie - oczywiście odbywa się to znacznie szybciej niż autentyczny proces rozładowania aku. w realu). Przykładowo próg zadziałania w sygnalizatorze ustawiłem na ok. 6,5V (czyli 3,25V na jedną celę). Sygnalizator akustyczny wytwarzający sygnał ciągły i wyjątkowo głośny jak na takie maleństwo, przesterował tanią kamerkę, bo była bardzo blisko (co słychać na filmie). PS Uwaga! Ponieważ na układzie testowym użyłem LED starego typu (wymagających większych prądów - wygrzebanych gdzieś głęboko z mojej graciarni ) zaznaczone na schemacie rezystory R4, R5 mają opisane wartość rzędu setek omów. Dla współczesnych LED będą to raczej wartości rzędu kiloomów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 25 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2017 Dzisiaj trochę zabawy przy "mechanice" eksperymentalnego uchwytu-aparatury R/C, a konkretnie dłubanie w kultowym już "amelinium" . Słońce akurat nie prażyło, to zainstalowałem się na balkonie z takim prymitywnym warsztatem: ... co by przy okazji trochę powietrza złapać w płuca i nie nasyfić w chałupie. Odrobinka trasowania, wiercenia, cięcia i "takie tam": Przygotowałem również elementy łożyskowanego (wahliwego) zawieszenia uchwytu linki (dla modeli hybrydowych na uwięzi) z tego co znalazłem w mojej graciarni: Z kątownika alu. wycięte jest czoło uchwytu w którym jak widać nawiercone są (wstępnie) otwory pod klasyczne C/L (dla dwóch linek), oraz wycięta jest prowadnica uchwytu linki (dla jednolinkowych hybryd) gdzie trzeba będzie jeszcze "wyfrezować" szczelinę: No i przymiarka: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 29 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2017 Poniżej obiecany, łopatologiczny opis budowy modułu nadajnika. Ponieważ mam już zaprogramowane ATTiny13A w DIP8, moduły dla uchwytu-aparatury R/C (dwa prototypy) postanowiłem wykonać w technice mieszanej z wykorzystaniem typowej płytki uniwersalnej z rastrem 2,54mm (a nie jak planowałem wcześniej z rastrem: 1,27mm): ... z jednej takiej płytki wychodzi sześć modułów. Polecam akurat taką (Jabel: U-06A) lub podobną, bo ma luźne kwadratowe pady lutownicze (dobre do uniwersalnego krosowania i wygodne do lutowania pod spodem małych elementów SMD 0603, jeśli mieszamy techniki lutowania) i wystarczy jedno cięcie (w przypadku U-06A), żeby uzyskać potrzebny nam kawałek: Rozmieszczenie elementów na płytce z wierzchu i pod spodem (oznaczenia zgodne ze schematem, który zamieściłem wcześniej): Wykonanie krosów drutem (kynarem) opisuję w podobnej konwencji jak przy budowie odbiornika. Przypomnę: na zielono - odizolowany, na fioletowo - w izolacji). Na fotkach/rysunkach przedstawiam przebieg tylko widocznych krosów drucianych od wierzchu i od spodu płytki: Miejsca lutowania zaznaczyłem na żółto: Czarnymi literkami: A (GND), B (NSEL), C (SCK), D (SDI), E (VCC), F (FSK), G (NIRQ) oznaczyłem sterczące końcówki drutów (zostawić dłuższe - później się dotnie) do których zalutowany będzie "na kanapkę" moduł nadawczy rf TX-a. Przed zalutowaniem TX-a programujemy mikrokontroler. Gdzie podłączyć do płytki sygnały ze złącze isp KANDA programatora AVRów pokazuje poniższy rysunek (plik hex do programowania mikrokontrolera jest TUTAJ): ... i jak na koniec podlutować do płytki enkodera z ATTiny13A moduł nadawczy rf RFM02 f-my HOPE MICROELECTRONICS (RFM02 868S2 - wersja z małym kwarcem na pasmo 868MHz, współpracujący z modułem rf odbiorczym RFM01 868S2 w naszym wcześniej zmontowanym odbiorniku): Tak będzie wyglądał moduł nadajnika zamontowany na eksperymentalnym uchwycie-aparaturze R/C: ... i porównanie z pierwszym przeze mnie testowanym modułem nadajnika (z inną wersją TX-a na 868MHz: RFM02 868D): ... który mieliście możliwość zobaczyć w czasie testów na wcześniejszych filmach. Ponieważ budowana przeze mnie wersja aparatury jest przewidziana do zamontowania na eksperymentalnym uchwycie C/L(R/C) nie będę montował modułu przełączników (schemat) gdyż na uchwycie będziemy mieli wygodny dostęp do złącz P1, P2, P3 potrzebny do wyboru trybu i mode pracy nadajnika (poprzez odpowiednie zworowanie i przełączanie złączek). Pozostawione na płytce puste miejsce i wolne piny w złączu P4: ... będą nam potrzebne w niedalekiej przyszłości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 29 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2017 Niebawem przedstawię łopatologiczny opis montażu odbiornika ze standardowymi goldpinami z rastrem 2,54mm (typowe dla aparatur RC), zgodnie z życzeniem Andrzeja (rajaner), żebyśmy mieli do wyboru dwie wersje. Na razie nie ściągajcie foto/rysunków dotyczących nadajnika - późno to "kleciłem" w kompie (nad ranem), więc będę chciał najpierw wydrukować i na tej podstawie zmontować moduły nadajników - będzie to sprawdzian poprawności opisu (eliminacja mijaków i ew. błędów). Póki co wydrukowałem foto/rysunki dotyczące budowy odbiornika w wersji V1 montażu (z pierwszej strony wątku - wskazany wydruk w kolorze): ... i wydaje mi się, że osiągnąłem kompromis między wielkością plików, a rozdzielczością wydruków, ale sami osądźcie, czy są właściwie czytelne (?). Mam nadzieję, że te rysunki będą bardzo przydatne dla wszystkich, którzy zechcą zmontować samodzielnie opisywaną w tym wątku "minimalistyczną" i całkiem uniwersalną aparaturę R/C (w proponowanej przeze mnie, czy innej wersji), a nie bardzo mieli ochotę na to bez dedykowanych do układów elektronicznych płytek PCB. Wobec tego macie ściągę - gotowca, jak to zmontować na płytkach uniwersalnych bez zbędnego nadwyrężania szarych komórek. Powoli zbliżamy się do końca opisu aparatury R/C (oczywiście najważniejsze będzie przetestowanie w terenie i w powietrzu - relacje obiecuję). Planuję jeszcze kilka tematów powiązanych szczególnie w kontekście budowy mini / mikromodeli C/L-R/C. W związku z powyższym pytanie do śledzących temat (ośmielam się pytać, bo widzę, że parę osób jest): czy opis elektroniki (bo o mechanice tegoż już wyżej jest dostępny początek relacji z budowy), dotyczącej przetwornika CA dla modeli hybrydowych na uwięzi ciągnąć dalej tutaj, czy w oddzielnym wątku, czy też olać sprawę z braku zainteresowania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 29 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2017 Buduj, buduj Jerzy, ciekawe. Jaki praktyczny zasięg będzie z tą aparaturką? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 29 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2017 Andrzej, wszystko wyjdzie w praniu (jakby powiedziała moja ślubna). Wiadomo, że na zasięg aparatury radiowej ma wpływ wiele czynników (nie tylko moc promieniowania i dobrze "spasowane" anteny). Wykorzystane w urządzeniu moduły radiowe są małej mocy, jako urządzenia bliskiego zasięgu ogólnego stosowania, traktowane w UE jako urządzenia radiowe klasy 1 (konkretnie w tym przypadku podklasa 28) nie wymagają zezwoleń na użytkowanie. Producent modułów rf podaje katalogowo, że TX: RFM02 dla pasma 868MHz we współpracy z RX-em: RFM01 powinien mieć zasięg w przestrzeni otwartej nie gorszy jak 200m. Moc max. tego modułu dla 868MHz raptem 5dBm -> ok. 3mW (ograniczona ze względu na stosowaną prostą modulację cyfrową FSK, a nie szerokopasmową) wypada marnie w porównaniu z apką RC na 2,4GHz gdzie mamy do dyspozycji 100mW (a to dzięki stosowaniu w aparaturach R/C modulacji szerokoposmowej dla systemów rozproszonych - zaliczane do podklasy 22). Dla tego uważam, że ta aparatura z tanimi modułami rf powinna być dobra dla mini / mikro R/C i elektryków C/L. Co prawda jakimś wielkim specem od rf nie jestem - nie mniej zawsze istnieje możliwość dorobienia chociażby "dla eksperymentu" (jak zaistnieje taka potrzeba ) niewielkiego wzmacniacza rf (lecz z przepisami będziemy trochę "na bakier") - chodził mi już po głowie taki pomysł, aby wykorzystać w tym celu elementy z elektrozłomu GSM (jak już niektórzy wiedzą, grzebanie w elektrozłomie i "dawanie życia po reanimacji" to mój drugi konik ) Kto wie? Jak wena mnie nie opuści i będzie chociażby minimalne zainteresowanie tematem (co by było dla kogo pisać ), to być może coś takiego jeszcze popełnię (a przynajmniej spróbuję zrobić), ale szczerze mówiąc, ciągnie mnie już do budowy modeli (mam rozgrzebanych kilka prostych maluchów). Jednak postawiłem sobie za punkt honoru, że po 40-letniej przerwie w hobby, wystartuję bardzo małym "modelem" (na szczęście przerost ego mnie nie dopadł ), sterowanym przy pomocy własnoręcznie złożonej aparatury R/C! Co zrobić? No taki kaprys na stare lata. [EDIT 21-01-2018: linki poprawiłem, bo strona internetowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej uległa zmianie w międzyczasie] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 29 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2017 Jak około 200m, to do maluchów w zupełności wystarczy . A o ile dobrze doczytałem w przepisach, to przy częstotliwości 868 MHz moc do 25mW, to mały "dopalacz" można zastosować . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Jak około 200m, to do maluchów w zupełności wystarczy . Andrzej, na pewno nie wytrzymam, żeby jakiegoś prostego wzmacniaczyka rf nie "upichcić". Jeśli sześciokrotnie zwiększymy moc modułu RFM02, czyli tak do ok 20mW (będąc w zgodzie z przepisami), to zasięg teoretycznie powinien wzrosnąć ok. dwa i pół raza, czyli powinniśmy uzyskać coś do ok. 500m zasięgu, a to już w zupełności mnie zadowoli, w zastosowaniu do maluchów. Ale to na spokojnie.Teraz muszę zamknąć pierwszy etap prac i wysłać jeden egzemplarz urządzenia do Andrzeja (rajaner) do eksperymentów terenowych. Andrzej "natrzaskał" już sporo fajnych maluchów, a ja się nadal grzebię przy elektronice, ale tworzę przy okazji szczegółowy tutorial (trochę czasu to pochłania), który mam nadzieję będzie przydatny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 7 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2017 No to parę fotek z procesu składania nadajnika. Skromne stanowiska montażowe z "trzecią ręką". Nie potrzeba nie wiadomo jakich wynalazków żeby nadajnik i odbiornik polutować. Wystarczy lutownica transformatorowa z grotami z drutu miedzianego srebrzonego fi 0,6-0,8 mm, ale tinol (Sn60%Pb40%) do lutowania SMD trzeba mieć cienki (ja używam fi 0,38mm) i topnik rzadki w płynie do SMD (u mnie jak widać na dalszych fotkach: RF800) i konieczna lupa (ja używam zegarmistrzowskiej 4x jeszcze z PZO, zresztą lutownica też z tamtych czasów pochodzi ): Mała pęseta samozaciskowa jest dobra do przytrzymywania na płytce elementów SMD w trakcie lutowania w warunkach amatorskich (na focie akurat lutowany jest kondensator niobowy 47uF/6,3V ), a druga nieduża pęseta (już "normalna") z ostrymi końcami jest wskazana do przenoszenia na płytkę elementów SMD 0603 (bo w palce tego raczej się złapać nie da ): ... i po zalutowaniu obu stron. Widać na wierzchniej stronie sterczące druty do przylutowania TX-a: ... przymiarka TX-a do płytki przed przylutowaniem: ... ale najpierw antenka do TX-a. Postanowiłem wypróbować małą helikalną typ: HPD215T-B-868 na pasmo 868 MHz, taką: wg. dokumentacji: ... i gotowy moduł nadajnika: Wszystko razem zmontowane zgodnie z podanym przeze mnie wcześniejszym opisem, tylko z drobną, w zasadzie kosmetyczną (dla bezpieczeństwa) różnicą (górna część krosa masy zrobiona izolowanym kynarem, a nie gołym): Dzisiejsze stanowisko testowe modułu nadajnika dla eksperymentalnego uchwytu C/L-aparatury R/C: ... i film z testów (na YT ok. 13MB - 1,5 min): Test modułu nadajnika R/C dla uchwytu C/L. Jak widać nadajnik i odbiornik działają dobrze, więc weryfikacja moich wcześniejszych tutoriali opisujących budowę wypadła pomyślnie. Śmiało możecie aparaturę składać. Niebawem opis łopatologiczny wykonania odbiornika w wersji ze standardowymi złączami goldpinowymi (raster 2,54mm), oraz dalsze boje z eksperymentalnym uchwytem C/L-aparaturą R/C i niezbędnymi komponentami do tego: układ mechaniczny sterowania jednolinkowymi modelami hybrydowymi na uwięzi z elektroniką: przetwornikiem CA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 20 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2017 Zmontowałem drugi egzemplarz nadajnika (do eksperymentalnego uchwytu C/L-R/C dla Andrzeja), ale z anteną w postaci ćwierćfalowego "bata" w odróżnieniu od pierwszego nadajnika, gdzie (jak pisałem już wcześniej) jest założona ant. helikalna: ... będzie można porównać zasięg. Poniżej stanowisko warsztatowe, na którym został sprawdzony nadajnik Andrzeja (rajaner): i FILM z testów na YT (1 min. 28 sek., plik ok. 10MB) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 2 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2017 Jest już także gotowy drugi odbiornik trochę inaczej zmontowany, no i lżejszy od pierwszego. Poniżej fotka z częściami do odbiornika. Wersja montażu: V2 (z typowymi złączami 2,54mm, zamiast mikrozłącz 1,27mm ). Do zbudowania tegoż postanowiłem wykorzystać gotową płytkę tzw. redukcji z goldpinów na obudowę SOP08 (zamiast płytki uniwersalnej z rastrem 1,27mm), bo akurat mam parę szt, tyle, że tutaj (dla odmiany) moduł RX będzie "nosił na grzbiecie" płytkę z mikrokontrolerem. Złącza będą dolutowane na krótkich kabelkach. Wszystkie części razem wyglądają tak (zapałka tylko jako skala odniesienia): (wierszami od góry): - 3 szt. złącz bolcowych goldpin 3pin (do podłączenia zasilania/serw/regulatorów), - moduł RX na 868MHz (RFM01 wersja SMD z małym kwarcem: RFM01/868 S2), - płytka redukcji goldpin 2,54/SOP08, - elementy bierne SMD obudowa 0603: rez. 4k7 1szt., rez. 10k 1 szt., kond. cer. 100nF, - kond. tantalowy SMD obudowa B: 100uF/6,3V, - mikrokontroler ATTiny13A SMD SO8/SO8W, - kawałek przewodu 3-żyłowego cienkiego (sklejka wielokolorowa), - kawałek rurki termokurczliwej (do izolacji miejsc lutowania kabelków do złączek), - kawałek drutu izol. kynaru do skrosowania połączeń między płytką dekodera, a RX-em, ... jak widać nie ma tego wiele. I waga prawie wszystkich części: ... wygląda pozytywnie. Zobaczymy co z tego wyniknie? ... no i wyszło takie coś: ... o wadze: ... w porównaniu do pierwszej wersji odbiornika: Jak widać odbiornik w wersji wykonania V2 jest chudszy o pół grama i w związku z tym dostanie lekką obudowę. Nie będę się już mocno rozpisywał. Podam tylko, że jako przekładkę między płytkami wykorzystałem kawałek cieniutkiego tekstolitu (0,3 mm): ... do tekstolitu przyklejone są goldpiny i zamontowane rezystory i kondensatory SMD. Wszystkie połączenia skrosowane kynarem (gołym lub w osłonce) zgodnie ze schematem odbiornika. Początkowo planowałem złącza goldpin zalutować na krótkich kabelkach (kolorowa sklejka), ale zrezygnowałem z tego pomysłu coby niepotrzebnie nie "tuczyć" odbiornika. PS Dla porównania, opis pierwszej wersji odbiornika jest TUTAJ. Nie mylić drugiej wersji odbiornika (to tylko inny sposób zmontowania odbiornika) z drugą wersją aparatury (inny wsad hex w mikrokontrolerze odbiornika). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 3 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2017 Buduj, buduj, ciekawie to wygląda. Czy myślałeś nad konstrukcją nadajnika konkretnie typowo do RC? Może można wykorzystać jakieś starsze nadajniki z kompletami drążków? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 3 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2017 Andrzej, zgadłeś! Równolegle, dla rozgrzewki, majstruję koder PPM 8-mio kanałowy (na mikrokontrolerze z wyswietlaczem LCD) do typowego R/C wg. projektu Zbyszka (projekt "wisi" na forum alexrc tutaj: 1 2), bo mam wszystko co jest do tego potrzebne (bez konieczności kupowania części elektronicznych), a projekt (choć nie pierwszej świeżości) wygląda interesująco (właśnie idealnie nadaje się do odmłodzenia starszego nadajnika z kompletem sprawnych drążków). Dysponuję również różnymi modułami rf na pasma 434 i 868 MHz (w planach są do zrobienia niewielkie "dopałeczki" do nich) i na pewno będę eksperymentował jeszcze TROCHĘ z różnymi prostymi aparaturami R/C DIY, jak i z aparaturami na podczerwień (IR/C dla modeli halowych), więc zapewne coś jeszcze na ten temat naskrobię. Jeśli chodzi o drążki sterujące to rozpocząłem już eksperymenty z liniowymi czujnikami Halla (w kontekście sterowania hybrydami uwięziowymi, na wstępie), które zamierzam wykorzystać zamiast potencjometrów (docelowo może nawet nie będzie drążków ), ale to już za jakiś czas w innych tematach, opisujących niekonwencjonalne sposoby sterowania modelami. No cóż, miałem dłuuuższą przerwę w hobby i teraz po latach mam "świeże" (nieskażone rutyną) spojrzenie na wiele spraw - być może, że wyniknie z tego coś interesującego. A jak nie, to i tak będę miał klawą zabawę na stare lata. Jak już gdzieś pisałem, nie interesują mnie obecnie same modele (tak jak niegdyś), a tym bardziej wszechobecne dzisiaj "kupowactwo" gotowizny w tym zakresie (bo WSZYSTKO jest w sklepach dostępne ) lecz pociągają mnie aktualnie proste (dostępne dla każdego, po odpowiednim przedstawieniu tematu) eksperymenty z pogranicza elektroniki i modelarstwa. Modele, własnoręcznie robione (broń cię panie Boże gotowizna) i pewnie jakieś nieskomplikowane (choć, kto wie?) będą dla mnie tylko przyjemnym dodatkiem do tych eksperymentów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi