AQUARIUS_ML Opublikowano 22 Czerwca 2017 Opublikowano 22 Czerwca 2017 Ulepiłem i ja metrówkę. Zestaw-trofeum z jakiś zawodów - tak tak - jakimś cudem udało mi się kiedyś stanąć na podium. Długo mi się z nim zeszło, ale w końcu jest, a patrząc na niektóre cudeńka na forum uznałem, że trzeba się w końcu nieco przyłożyć. Czytając wasze posty o modelach dwupłatów ESA zauważyłem, że najważniejsze, żeby upychać główne ciężary jak najbliżej przodu i odciążać ogon, żeby potem nie dokładać ołowiu przy wyważaniu. Tak też zrobiłem. Najpierw kuracja odchudzająca. Odciąłem plaster od dołu, potem na gorąco wybrałem epp (jest z czego wybierać!) i z powrotem sklejone. W ten sposób kilkanaście gramów ubyło - może to niedużo, ale przy wyważaniu ma jednak spore znaczenie: Następnie kadłub został oszlifowany i wycięte zostały wnęki na wyposażenie i silnik. Wkleiłem też kawałek rurki i sklejki pod podwozie i sklejkę na wręgę silnikową: Potem prace zwolniły i zająłem się galanterią. Najsampierw ploterowane ultralekkie (2g/szt.) ckm Spandau. Zrobiłęm je w skali 1:8 - trochę za duże, ale będą uniwersalne ESA/ACES. Ze styroduru wyszłyby trochę dokładniej, ale nie miałem nawet kawałka, więc wyciąłem je z twardego styropianu i kawałków depronu. Sklejone i odpowiednio podmalowane wyglądają tak: Następnie powstała styrodurowo-depronowa makieta silnika: W międzyczasie powstały koła. Podpatrywałem Wasze patenty, udoskonaliłem je nieco i przy pomocy dremelka z frezem zamocowanego do blatu i pseudotokarki-wiertarki wystrugałem takie oto kółeczka. Pianka EVA oklejona z dwóch stron sklejką i piasta z rurki alu. Waga kółeczka 15g. Zdjęcia wyjaśniają o co chodzi: Kolejny etap malowanie. Zawsze wychodziłem z założenia, że model ESA powinien być prosty i szybko zbudowany - więc żadnych dziwnych kamuflaży, a już na pewno nie lozenge!!! Trochę poszperałem w necie i zmieniem zdanie - będzie lozenge! Opracowałem wyskalowany szablon wydrukowałem i powycinałem z folii, dobrałem kolorki i potem, przez trzy długie wieczory nanosiłem kolorki na płaty. Jedno jest pewne lozenge lubi piwo... Reszta malowania poszła już sprawniej. Z ilością farby nie przesadzałem: I cieniowanie, żeby model był bardziej plastyczny: Montaż skrzydeł – ten etap odwlekam zawsze ile się da. No ale w końcu trzeba. Żeby kąty były zachowane opracowałem i wyciąłem na ploterze styropianowe szablony. Stójki i baldachim z węgla 2 mm: Podwozie z drutu 1,5 mm z ośką z hartowanej stali 2mm, do której doklejone zostało, charakterystyczne dla Fokkera skrzydełko - musiałem je wyciąć dodatkowo. Nie ma samolotu bez pilota, koniecznie z wąsami! Wylepiony został z lekkiej masy plastycznej dla dzieciaków i pomalowany akrylami: Na koniec tradycyjnie odbył się odbiór techniczny wykonany przez moją ekipę piżamersów: Gotowy model waży 580 gramów. O ile środek ciężkości przypada gdzieś na krawędzi dolnego płata to obędzie się bez dodatkowego ołowiu -co niezmiernie mnie cieszy! 1
mirolek Opublikowano 22 Czerwca 2017 Opublikowano 22 Czerwca 2017 Pięknie sie prezentuje - witaj w klubie pasjonatów wwI 1m :-) ms
AQUARIUS_ML Opublikowano 22 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 22 Czerwca 2017 Czy będę pasjonatą to się okaże po oblocie
JacekO Opublikowano 22 Czerwca 2017 Opublikowano 22 Czerwca 2017 Bardzo dobra masa Tobie wyszła (jeśli dobrze kojarzę, to już w drugim modelu w rzędzie idziesz na rekord ). Jakie wyposażenie zastosowałeś?
AQUARIUS_ML Opublikowano 22 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 22 Czerwca 2017 Skoro to drugi taki lekki model to może jednak coś z wagą [] Silnik RAY 1000kv, nie mogłem znaleźć takiego z mniejszymi obrotami. Śmigło10x5 i mam jeszcze slow fly10x4,7. Serwa HXT900 x 4 sztuki, regiel 18A, pakiet 1300. No i podwozie takie troszkę wątłe mi się wydaje, nie wiem, czy nie będę poprawiał z grubszego drutu. Ale pilot lekki, kółka lekkie, no i z klocowatego kadłuba naprawdę sporo towaru wybrałem. Oszczędnie dawałem farby i kleju, nie przesadzałem z węglem.
JacekO Opublikowano 23 Czerwca 2017 Opublikowano 23 Czerwca 2017 No i podwozie takie troszkę wątłe mi się wydaje, nie wiem, czy nie będę poprawiał z grubszego drutu. Ja u siebie też mam "golenie" podwozia z drutu fi.1,5 i ośkę 2mm. Podwozie przy mocniejszym lądowaniu wygina się, ale generalnie taka konfiguracja sprawdza się u mnie od początku metrówek , tylko zastosowane pręty muszą być z porządnego materiału, a nie z plasteliny...
Rekomendowane odpowiedzi