Skocz do zawartości

Nemo E-Sky vs PC Focus


alloqba

Rekomendowane odpowiedzi

Hej ho!

 

Przeglądając oferty sklepów internetowych i analizując to forum wybór padł na te dwa modele: Nemo E-Sky lub PC Focus.

 

Porównanie:

Nemo - 40 zł tańszy, mniejszy, ma sterowanie lotkami, w komplecie kabel do symulatora

Focus - ciut droższy, dużo większa powierzchnia nośna (może uda się podczepić aparat), (niestety?)nie ma lotek, ma silnik pchający

 

Pytania - czy do Focusa da się dorobić lotki? Jakiej firmy aparatura jest w Fokusie? (czy da się podłączyć do komputera)

 

Jeżeli odpowiedzi na powyższe pytania to 2x tak - biorę Fokusa, czytałem, że lata spokojniej (czyli lepiej na początek). Chcę nauczyć się latać na jakimś tanim modelu a później zbudować spaliniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Miałem taki sam dylemat jak Pan, rozważałem plusy i minusy każdego z nich. Moim zdaniem lepiej wybrać Nemo, gdyż jest tam dość znana aparatura z możliwością podpięcia do komputera. No a w Focusie...Nie ma zdjęcia aparatury, czyli pewnie jest to taka "bezfirmowa", bez możliwości podpięcia do komputera.

To tyle ode mnie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

A ja powiem krótko , Nemo lata na fabrycznym aku 7 minut z czego 80% na polowie obrotów.

Radio w nemo ma zasięg 100m. Niestety taka prawda.

Do tego zjada bateria w 15 minut. Akumulatory 2700 to samo.

Co do ES nie mam więc nie powiem nic.

Aktualnie radio od nemo mam tylko jako symulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Dość stary wątek, ale napisze dla tych co szukają.

Otóż ja kupiłem focusa. aparatura bez podłączenia do kompa. Ale nie to jest najważniejsze. To był mój pierwszy samolot. Startował z ręki pieknie, ale nic poza tym. Nie potrafiłem go utrzymać w locie dłużej niz kilkanaście sekund. Myślałem - moje wina, nie potrafie latać. Ale dałem go do oblotu koledze z kilkunastoletnim stażem i też kret za kretem. Model źle wyważony, jakość wykonania też budzi zastrzeżenia (u mnie tylny statecznik nie trzymał płaszczyzny) i chyba za szybki jak na początek. Teraz na jego bebechach robie trenerka.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.