Skocz do zawartości

Hitec Eclipse


Gość Kaziuk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 104
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Widzę dwa rozwiązania:

- spróbować "rozruszać" pakiet ładowarką procesorową.

- oddać pakiet sprzedawcy w ramach gwarancji.

 

Mimo wszystko proponuję zastanowić się nad zakupem lepszego pakietu. Pojemność oryginalnego wystarcza na jedno-dwa wyjścia na latanie. Ponadto pakiet ma silne samorozładowanie i efekt pamięci (trzeba rozładowywać do ok. 0,9V/celę przed każdym ładowaniem) i pomimo, że to NiCd, to nie pozwala na szybkie ładowanie - mocno traci pojemność znamionową i ma tendencje do silnego nagrzewania się.

 

Długi czas używałem NiMH 1600 mAh, było lepiej, ale powyższe efekty też dawały znać o sobie, choć w znacznie mniejszym stopniu.

 

Od niedawna używam pakietu li-pol i wreszcie jest gut!

Pakiety li-pol do nadajników w HobbyCity

- używam czerwonego Zippy 2500.

 

Minus nowych pakietów, to że trzeba mieć lepszą ładowarkę niż ta w zestawie - nie wiem, czy masz lub czy planujesz zakup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Pawle za kolejne wskazówki. Na razie już wymieniłem pakiet na gwarancji. Nowy z półki miał ponad 10V. Nic dziwnego, skoro na tym sprzęcie są naklejki 02.07 :lol:

Ciekawe co jeszcze, losie...

O lepszych pakietach i ładowaniu pomyślę trochę później, aż się upewnię, że nie dam im tym bomisem po pyskach i nie pójdę siedzieć... :wink:

 

P.S. Jak zamawiałeś ten pakiet, ominął cło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też na początku myślałem , że mnie nabrali z tym Q-PCM, ale troche poczytałem i zrozumiałem o co chodzi :mrgreen:

 

na dzien bobry miałem uszkodzoną ładowarkę, ale bez problemów wymienili mi na nową (mocniejszą - 130mA).

 

Ostatnio zmuszony byłem oddać aparaturę do reklamacji. Po ok 1,5 miasięca dostałem ją spowrotem i od tego czasu nie mam żadnych zakłóceń. Wcześniej bywalo różnie i opisywałem to na forum.

 

Jestem z niej zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Skidan. W moim przypadku takie zniecierpliwienie wzięło się stąd, że pierwszy sprzedawca mnie po prostu wrednie oszukał, więc teraz odruchowo staję okoniem gdy widzę jakieś cuda i chcę natychmiast sprawę ewentualnie odwrócić. Ja po prostu nie przyjmuję czegoś takiego, że wciska mi się chłam i z chwilą gdy zapłacę, to już moja brocha, to ja mam się bujać z gwarancjami zamiast cwanego sprzedawcy. Jestem na to już chyba za stary. A doczytywanie się, wiesz... Zbyt długo trwa. Paweł raz dwa mi wyjaśnił podstawy i wygląda na to, że pechowy był tylko pakiet, ale już jest wymieniony na nowy.

Ja na razie nie będę jej używał. Składam pod nią tego Mustanga. Zamówiłem już tanio 3 dodatkowe serwa i odbiornik Q-PCM.

Ale przedtem nauczę się daj Boże 'latać' styropianowym Easy Cube, kompletnym RTF-em. Czekam na pogodę i szukam miejsca, bo tu blisko się wstydzę... :lol:

 

Miałbym jeszcze takie pytanie z praktyki - na w pełni naładowanym pakiecie z zestawu 4,8V / 1300mAh (S-01 TYPE) ile z grubsza czasu powinien popracować ten zwykły odbiornik HFD-08RO z podłączonymi czterema serwami HS-422, powiedzmy średno często 'kręconymi'? (nie wiem, zrozumiale ja to mówię...?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny defekt:

- do odbiornika jest włącznik, a w nim dwa wkręty...

Jeden z nich ktoś na chama wkręcił krzywo i beznadziejnie zdarł gwint.

:rotfl:

 

Najwyraźniej ktoś mi chce wmówić, że jestem pechowcem... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hohoho...ale sie wątek rozwinął :) i znów gdzie o 2.4 GHz mówią tam wióry lecą :) A ja powiem tak, kupiłeś eclipse 7 - po ptokach, zmienisz na 2.4 uwierz mi :wink: Ja latam na 35 od zawsze i ostatnio stopień zakłóceń w ostatnim z pasujących mi miejsc do latania sięgnął zenitu. Kupiłem 2.4... Miałem mc-19 (z głupoty już nie mam), gdyż latam makietami (1.8m SU-31 benzyna i 4,2 metrowy szybol termiczny) i dlatego lugo zastanawialem sie nad zmianą pasma. Wybór padł na taniego spektruma dx6i... powiem tak - właśnie wrocilem z lotniska. Lot na 730 metrów (logger) i nic, pełna kontrola, najmniejszych zakloceń. Spektruma mam od wczoraj wiec normalnie bym nie wychwalał ale dzisiejsza próba utwierdziła mnie w przekonaniu ze 2.4 GHz to dobry wybór.

 

P.S dobrze ze masz moduł wymienny, moze jescze nie wszystko stracone ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że to jednak nie tylko kwestia modułu, że dalej są jeszcze inne stopnie czy flirty RF i z tak olvrzymią zmianą f sobie nie poradzą... Troszkę się w podobnych rzeczach grzebię...

Ale to nic, jak mówiłem, tam się zacznie robić ciaśniej, a tu luźniej. Tak więc Panowie (i Panie) kupujcie 2,4GHz! :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaziuk, piszesz o wyborze pakietu zasilającego? Wybrałem, jak pisałem wcześniej, li-pola. Zadecydowała przede wszystkim pojemność, choć są też pakiety Ni-MH o podobnej pojemności - ale tu pojawia się druga zaleta li-poli: znikome samorozładowanie. Zdarzało się, że miałem w pełni naładowany Ni-MH, przez dwa tygodnie nie latałem, zadowolony uruchamiałem nadajnik, a tu piiip, piiip - alarm rozładowania pakietu. Z li-polem tego problemu nie mam. Kolejną zaletą jest możliwość dowolnego podładowywania, czego oryginalne pakiety nie lubią. Ładowanie li-pola jest też szybsze, bo można go traktować prądem 1C, więc w godzinę z kawałkiem naładować "do pełna". Oryginalne pakiety muszą być traktowane dużo mniejszymi prądami.

Ostatnią, subiektywną zaletą jest nieco inne wyważenie nadajnika - li-pole są lżejsze i przy sterowaniu palcami nadajnik lepiej mi leży. Przy sterowaniu kciukami może być inaczej...

Pakiety li-pol mają wyższe napięcie znamionowe od oryginalnych, ale nadajnik spokojnie z tym sobie radzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim musi być to ładowarka dostosowana do li-poli. Co do balansera, to dobrze żeby był, ale nie musi. Pakiet nie będzie pracował w trudnych warunkach i nie będzie tak często ładowany jak napędowy i prawdopodobnie nie będziesz go katował pełnymi cyklami, zwłaszcza rozładowaniem. Wystarczy więc co któreś ładowanie wyrównać cele ładując każdą z osobna. Ten proces wystarczy wykonać na częściowo naładowanym pakiecie - ważna jest końcówka ładowania.

Z drugiej strony zerknij na ceny ładowarek z balanserami w tym sklepie... Grzech nie kupić :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostańmy przy opcji średnioekonomicznej...

Wg mnie to paradoksalnie najgorszy wybór. Dlaczego? Bo tej klasy ładowarki oferują dokładnie te same możliwości, co najtańsze. Ba, nawet programy i wręcz bebechy mają te same. To po co przepłacać? Polecam taniutką, jak czerwony barszczyk z proszku, ładowarkę Turnigy albo nieco droższą iMax B6. Ich minusem jest kalibracja balanserów. Różnica jest zależna od konkretnego egzemplarza. Od przyzwoitego 0,3 czy nawet 0,1V do już dramatycznych 0,5V i więcej... Plusem B6 jest możliwość skalibrowania pod warunkiem posiadania 6 precyzyjnych źródeł prądowych. Wszystko jest opisane u nas na forum, a i znajdą się koledzy, którzy za stosowną gratyfikacją za włożony trud skalibrują Ci ją.

Drugą możliwością jest zakup porządnej ładowarki typu iCharger 106B+. W tym przypadku wszystko jest idelane kosztem ceny.

Cały czas piszę o ofercie UH, żeby ktoś nie wyskoczył np. z Pulsarem, bo i klasa, i kasa nie ta :D .

Kaziuk, wybór i tak należy do Ciebie, a ja umywam ręce, jak taki jeden 2k lat temu nazad... :P

Uff..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.