wojo94 Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 Dzisiaj o godz. 14,30 miałem drugi lot szkolny szybowcem rc na lotnisku modelarskim w Kurowie obok Nowego Sącza. Byłe e trakcie zakrętu w lewo a instruktor powiedział żebym wyleciał nad rzekę ( Dunajec ) Podczas przelotu nad rzeką dostałem podmuch z prawej strony modelu i wykorzystałem to by zakręcić nad lotnisko niestety popełniłem błąd i za dużo dałem sterem wysokości ii......... instruktor próbował wyratować model ale nie doleciał na drugi brzeg....... W ZWIĄZKU Z TYM MAM PYTANIE???? Model dryfował w rzece 30 min kadłub został w połowie zalany a skrzydła troszkę namokły iiii chciałbym zapytać... CZY CAŁA ELEKTRONIKA (serwa,odbiornik,akumulator) JEST DO WYWALENIA CZY TRZEBA JĄ SUSZYĆ ? JEŚLI MACIE JAKIEŚ RADY to piszcie...
klaps6 Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 Suszyć, jeśli będą widoczne jakieś naloty to dobrze było by je usunąć. Nie jest to woda morska więc zagrożenie dla elektroniki mniejsze. Jeśli będziesz miał trochę szczęścia to sprzęt po dokładnym wysuszeniu i przeczyszczeniu dla pewności będzie jeszcze służył.
wojo94 Posted September 14, 2008 Author Posted September 14, 2008 A suszyć suszarką, czy niech schnie swobodnie, samo bez pomocy urządzeń suszących ?
michalg0000 Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 osusz suszarką ale jeśli ma taką możliwość zimnym powietrzem żeby nie przegrzać elektroniki. Życzę powodzenia i nie zazdroszczę :/
Ładziak Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 Pewnie, że suszyć... ale nie suszarką! Rozbierz co się da i przemyj wszystko alkoholem, a nawet w nim zanurz. Alkohol im mocniejszy tym lepszy, a najlepiej i najtaniej zastosować alkohol izopropylowy. Następnie przedmuchaj części sprężonym powietrzem, by osuszyć i testuj, czy działają. Jaki pakiet tam był? Bo z nim byłbym bardzo ostrożny - pewnie najlepiej zutylizować go.
wojo94 Posted September 14, 2008 Author Posted September 14, 2008 dzięki za rady mam nadzieje że będą skuteczne
klaps6 Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 Ez-Fly 1800 mAh 11,1V 16C To raczej pasuje to do motoszybowców. Czyżby prądu brakło że nie udało się zabrać znad rzeki?
meteor Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 nie przejmuj się kolega latał 3,2m F3J i wylądował w akwenie z wodą, 2 serwa zmarły, reszta nie odniosła obrażeń (6 serw), akku również ocalały tyle że były ni-mh
Wojtass_nt Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 nie przejmuj się kolega latał 3,2m F3J i wylądował w akwenie z wodą, 2 serwa zmarły, reszta nie odniosła obrażeń (6 serw), akku również ocalały tyle że były ni-mhObrazek nimh sa wodoszczelne A lipo nawet na takie nie wygladaja
meteor Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 nimh sa wodoszczelne A lipo nawet na takie nie wygladaja tu nie o to chodzi, jak wiadomo to woda destylowana nie przewodzi prądu, a taka trochę zanieczyszczona niestety tak :/ tak więc było zwarcie na pakiecie, ale przeżył to li-pol do utylizacji na 99%
wojo94 Posted September 15, 2008 Author Posted September 15, 2008 dzięki..... mój model moczył się w rzece 30 min więc wciągnął wody do kadłuba... na polu było 10 stopni a temp wody jakieś 15 wiec nie myślałem o pływaniu gdyby było ciepło to bym się nie zastanawiał i bym skakał do wody ........
TEQ Posted September 15, 2008 Posted September 15, 2008 Z tego co ja wiem to same ogniwa li-pol są wodoszczelne. Przynajmniej to wyczytałem na innym forum, jeżeli to nie prawda to proszę zweryfikować. Bardziej trzeba się obawiać zwarć. Gdy model wpada do wody to zwarcie może zrobić się praktycznie wszędzie... Przy nóżkach akumulatora do których są przylutowane kable, w serwach, w odbiorniku itp. Więc li-pol trzeba sprawdzić i to dość wnikliwie. Nie jest powiedziane że musi być uszkodzony.
Pitlab Posted September 16, 2008 Posted September 16, 2008 osusz suszarką ale jeśli ma taką możliwość zimnym powietrzem żeby nie przegrzać elektroniki. Przeciętna suszarka nie jest w stanie uszkodzić elektroniki. Zwróć uwagę że elektronikę lutuje się gorącym powietrzem o temperaturze nawet 300°C przez ok. minutę. Dopóki utrzymasz w ręku można grzać, oczywiście urządzenie wtedy musi być wyłączone.
Viader Posted September 16, 2008 Posted September 16, 2008 Niedawno w Trzebnicy kumpel utopił Raptora 90-tkę. Elektronikę i silnik wysuszył, wszystko działa: http://pl.youtube.com/watch?v=-Row4boJWxo
wojo94 Posted September 17, 2008 Author Posted September 17, 2008 dzięki za wszystkie rady, wszystko jest ok elektronika działa na razie jeszcze model schnie ale myślę że w piątek na modelarni uda mi się go naprawić na loty w niedziele
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.