Skocz do zawartości

TOTO-0 pierwszy model w życiu - opis budowy.


Motylasty

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

jako że jestem początkujący, to może to pytanie być trochę banalne, ale:

czy do wykonania modelu mogę zrezygnować używania sklejki 1mm, balsy 3mm i 1 mm?

Czy wystarczy sklejka 3 mm, balsa 1,5 mm, listewki sosnowe i depron 6 mm oraz 3 mm?

 

I drugie pytanie: czy mogę zrezygnować ze steru kierunku (tego pionowego z tyłu) na rzecz lotek w skrzydłach? W sensie zrezygnować z serwa nim sterującego (żeby był na stałe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 225
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Witam!

To mój pierwszy post, dlatego proszę o wyrozumiałość gdyby coś poszło nie tak jak powinno.

Poniżej zamieszczam link do zdjęć mojego toto-0 w wersji "wojskowej". Znajdują się tak jeszcze zdjęcia RWD-5. Jeszcze nie oblatane - czekam na lepszą pogodę.

 

Pozdrawiam serdecznie

Grzegorz

 

 

http://picasaweb.google.com/pavulon400D/WBudowieIGotowe#

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

To mój pierwszy post, dlatego proszę o wyrozumiałość gdyby coś poszło nie tak jak powinno.

Poniżej zamieszczam link do zdjęć mojego toto-0 w wersji "wojskowej". Znajdują się tak jeszcze zdjęcia RWD-5. Jeszcze nie oblatane - czekam na lepszą pogodę.

 

Pozdrawiam serdecznie

Grzegorz

 

 

http://picasaweb.google.com/pavulon400D/WBudowieIGotowe#

 

Wszystko bardzo ładnie zrobione. Także życzę udanych lotów. Zwróciłbym jedynie uwagę na osłonkę silnika w TOTO. Jest za bardzo "szczelna" i nie zapewnia odpowiedniego chłodzenia silnika. Tu na forum jeden kolega przegrzał silnik w swym TOTO z powodu zbyt szczelnej osłonki bo się bał śniegu. Mój TOTO nie ma osłonki (po rozbiciu drugiej stwierdziłem , że nie jest konieczna) i przy lądowaniu na śniegu zawsze nagarnie sporo do silnika. Wystarczy tylko przedmuchać i znów w górę. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Od spodu jest wycięta dziura :) także chłodzenie jest. Mam nadzieję, że wystarczy.

 

Dorobiłem płozy. Jutro robię oblot na śniegu.

No właśnie! Nikt nie zauważył, że toto ma podwozie? Trochę niezgodnie z planem, ale robiłem ten samolot na dzieciaka mojego kolegi. I zależało mi na tym, żeby sobie najpierw mógł pojeździć po ziemi i nauczyć się trochę radia. Mam nadzieję, że wszystko się uda.

Jeżeli dojdzie do oblotu jutro to wrzucę zdjęcia i film.

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Uprzejmie przepraszam, że pisze posta pod postem.

Zrobiłem oblot toto-0

 

Lot zakończył się katastrofą (aczkolwiek MAK raczej nie zrobi z tego raportu :) )

Świadomy zbyt dużego wiatru jak na taki samolot jednak zdecydowałem się na lot.

Chwilę po starcie podmuch wiatru obrócił samolot "na plecy", następnie uderzył w ziemię.

Straty: złamany statecznik pionowy - czyli bez dramatu, bez problemu do sklejenia. Niestety po powrocie do domu, szanowna małżonka przenosiła samolot do drugiego pokoju i złamała przy okazji statecznik poziomy :)

Na dzień dzisiejszy samolot ponownie jest gotowy do lotu.

 

Przy okazji mam pytanie dotyczące TOTO-7

Planuję rozpocząć budowę tego modelu. Chcę go zrobić bez lotek i nie wiem czy powinienem zmienić coś ze skrzydłami czy zostawić tak jak są w planach tylko po prostu bez lotek.

Serdecznie dziękuję za wszelkie odpowiedzi i nie karanie mnie za posta pod postem.

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toto-7 ma co prawda delikatny wznios, ale na sterowanie samym kierunkiem jest zbyt mały.

 

A dasz za to co napisałeś głowę ?

 

 

Przy okazji mam pytanie dotyczące TOTO-7

Planuję rozpocząć budowę tego modelu. Chcę go zrobić bez lotek i nie wiem czy powinienem zmienić coś ze skrzydłami czy zostawić tak jak są w planach tylko po prostu bez lotek.

 

Koszt lotek to koszt dwóch serw i trochę więcej pracy.

Zrób go z lotkami, zawsze możesz polatać nie używając ich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi nawet o koszt, bo on faktycznie nie jest duży.

 

Zrobiłem toto-0 z lotkami, chciałbym po prostu zrobić 7 bez :)

W razie czego lotki dorobię.

Nie chcę też robić lotek z tego względu, że jest to samolot na prezent i chciałbym go skończyć dość szybko.

A swoją drogą 4 kanałowe radio mi starczy na toto-7 z lotkami? Jak one są sterowane z 2 serw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toto-7 ma co prawda delikatny wznios, ale na sterowanie samym kierunkiem jest zbyt mały.

 

A dasz za to co napisałeś głowę ?

 

Głowy nie daję, opieram się na tym co przeczytałem na Twojej stronie:

Dając skrzydła o większym wzniosie możemy mieć model sterowany jedynie kierunkiem i wysokością lub zaopatrzyć go w lotki.

 

Przez większy rozumiem większy niż dla wersji z lotkami, a skoro plany i opis jest do wersji z lotkami to wydaje mi się że moje rozumowanie jest uzasadnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A słyszał o Y-kablu.

Jeszcze zastanowię się co z tymi lotkami. Ale bardzo interesuje mnie czy wystarczy wznios skrzydła dla modelu bez lotek.

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

Tak jak koledzy piszą wystarczy większy wznios skrzydeł i lotek może nie być. W innych wątkach wałkowane było to czy z lotkami czy bez. Jeśli chcesz rozwijać swoje umiejętności w pilotażu RC i latać coraz bardziej złożonymi modelami to lepiej mieć lotki bo bez lotek nabiera się innych nawyków i potem trzeba się przestawić na latanie z lotkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głowy nie daję, opieram się na tym co przeczytałem na Twojej stronie:

Dając skrzydła o większym wzniosie możemy mieć model sterowany jedynie kierunkiem i wysokością lub zaopatrzyć go w lotki.

 

Przez większy rozumiem większy niż dla wersji z lotkami, a skoro plany i opis jest do wersji z lotkami to wydaje mi się że moje rozumowanie jest uzasadnione.

 

No to się cieszę że ktoś czyta to co piszę, złapałeś mnie :) gratuluje.

A tak na serio projektując ten model od razu zakładałem latanie nim "na lotkach", z drugiej strony słynąc z tego że wszystkie modele robię bez wzniosu, wznios mu zapodałem.

Przy tym, wzniosie który jest w planach model, jak się okazało zakręca bez pomocy lotek.

Oczywiście wznios można powiększyć, model będzie lepiej i szybciej wchodził w zakręty.

Aczkolwiek ze swej strony zalecałbym od razu wstawienie lotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, właśnie skończyłem moje pierwsze loty i mam do was kilka pytań.

Przy budowie modelu starałem się robić wszystko dosyć dokładnie wg planów, chociaż nie było to zbyt łatwe, ponieważ jestem osobą dosyć niecierpliwą. Niestety wkleiłem krzywo statecznik poziomy (odchylony w prawą stronę o jakieś 3stopnie względem kadłuba), jednak stwierdziłem, że nie będzie miało to dużego znaczenia w czasie lotu. Czy mogło mieć to wpływ na to, że model miał tendencje do skręcania w prawo?

Następny problem jaki miałem to, że kiedy skręcałem model mocno pochylał się na jedną stronę co kończyło się kretem. Czym mogło to być spowodowane? Wadą w konstrukcji, czy może tylko brakiem moich umiejętności. Dodam że samolot nie posiada lotek, a zastosowałem w nim ułożenie płata w literę „V”. Z tego co wiem to chyba to położenie skrzydła powinno korygować ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy może tylko brakiem moich umiejętności

Tak.

Z tego co wiem to chyba to położenie skrzydła powinno korygować ten problem.

Tak, ale go nie rozwiązuje. Częstą przyczyną kretobicia jest fakt, że początkujący modelarze chcąc skręcić, wychylają ster kierunku i czekają. W tym czasie model zaczyna skręcać czyli "kładzie się " na skrzydło , a ster kierunku zaczyna działać jak ster wysokości i model przechodzi w ciasną spiralę zakończoną pięknym kretem. Rozwiązaniem problemu jest uświadomienie sobie, że po zainicjowaniu skrętu sterem kierunku, należy go lekko odpuścić, a zaciągnąć ster wysokości, który w skręcie "przejmuje" rolę steru kierunku. Skomplikowane?

Wracając do statecznika poziomego. Zasada jest taka: model krzywo sklejony - model krzywo lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rade bo robiłem dokładnie jak piszesz. Może w weekend uda mi się znowu trochę polatac to spróbuje zastosować Twoje wskazówki. Statecznik właśnie robię nowy, bo jak się okzało po powrcie do domu pekł. Mam nadzieję tylko, że teraz już uda mi się wklejić go prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.