Skocz do zawartości

Wilga 2000 Artex - wersja spalinowo-pływająca


marcel_Kaszëbë

Rekomendowane odpowiedzi

Ja pływaki robiłem ze styropianu+tkanina,też liczyłem ale pierwsza wersja bardziej przypominała latający statek niż wodnosamolot :D

To już okrojona wersja

5e1accf1f5265e8a.jpg

Masz trudniejsze zadanie bo chyba chcesz zrobić ja bardziej ,,makietowo''.

Przerobienie moich niewiele mnie kosztowało bo tylko zmniejszyłem szablony i miałem mniejsze.Pływaki miały wlaminowane po 2 rurki w które wsuwały się rurki łączące pływaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Masz trudniejsze zadanie bo chyba chcesz zrobić ja bardziej ,,makietowo''.

 

Dokładnie tak jak piszesz, dlatego nie chciałbym ich zbyt mocno przerabiać, a i proporcje chciałbym zachować podobne do oryginału.

Muszę znaleźć "złoty" środek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiatm po kilku dniach.

 

Wilga stoi gotowa fo oblotu na lądzie, a ja biorę się za pływaki. Wybór padł jednak na inne plany niż te które umieszczałem wcześniej. Znalazłem pływaki bardziej podobne do oryginałów :).

 

Umieszczę screen tych planów, bo z tym związane jest pytanie do ludzi którzy budują coś z planów:

 

plywaki_2_mini.jpg

TO JEST MINIATURKA (kliknij)

 

Na planach widnieją wręgi, chyba dźwigar główny i rzut z boku. Na wręgach widać że są one łączone listewkami przeważnie w 6 miejscach na wręgę.

Pytanie co zrobić z dźwigarem głównym???

Bo mam dwa pomysły:

- wyciąć, wręgi dzielić na półwręgi i kleić w całość

- nie wycinać, i pozostawić konstrukcję z listewkami bez dźwigara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dźwigar do tego połówki żeber, do tego listewki (podłużnice) i na to chyba jeszcze poszycie z jakiejś cienkiej balsy (ew. depron) :)

 

Podobna konstrukcja kadłuba B17 z Guillowsa:

forteca5.JPG

 

Edit:

Tu jest ten "dźwigar", ale nie do końca go widać, bo brak pionowych rozpórek (w pływaku są konieczne ze względu na mocowanie goleni i przenoszenie obciążeń).

Zdjęcie instrukcji innego modelu o tej konstrukcji:

album_pic.php?pic_id=418

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzisiaj rano dopiero ruszyłem z budową. Wczoraj oblatywałem Wilgę :) więc dopiero dzisiaj zabrałem się za wycinanie.

 

Kilka fotek:

 

Po wycięciu wręg i kila

03.jpg

 

Wręgi przeciąłem na pół i w odpowiedniej kolejności są doklejane do kila.

04.jpg

 

Po sklejeniu wszystkich przygotowanych części wygląda to tak:

05.jpg

 

Nie omieszkam pochwalić się też Wilgą jak wygląda :)

07.jpg

 

No i w przelocie nad lotniskiem. Jakość słaba bo było już szaro.

06.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny model :wink: A ile wychodzi (cena) zrobienie takiego modelu bez bebechów :) (elektroniki i silnika)? Jaki masz w niej silnik?

 

345 PLN w Artexie model - http://artexint.com.pl/sklep/index.php?p=productsMore&iProduct=2 + kleje ok 1,5 - 2 opakowania 25 PLN, folia do pokrycia, ja zmieściłem się w 3m?, ale było siężko. Tak więc licz 4m? to jest 180 PLN. Kółka 30 PLN. To daje nam 580 PLN goły model.

 

Silnik mam 4 cm? os max, spory jak na ten model, ale będzie miał startować z wody, gdzie opory przy starcie są duże, dlatego taki silnik. Serwa 5 razy mini, nie ma tam wielkich powierzchni sterowych, więc spokojnie dają sobie radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na filmie zdziwiło mnie lądowanie - samolot prawie zatrzymał się w miejscu.
Do tego w czasie lądowania model klepnął w wodę bez wytrzymania i miękkiego wodowania, więc przylepił się i stanął

 

Dokładnie jak pisze Paweł. Model jest lekki (w opisie 600g) bo jest z elaporu, no i lądowanie nie należało do najlepszych.

 

Moja Wilga gotowa do lotu z zatankowanym zbiornikiem waży 1200g i na taką wagę obliczałem wyporność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lądowanie z "poślizgiem" na wodzie raczej nie zalezy od masy modelu tylko od ...umiejętności pilota. Moja Aqua Star nigdy w ten sposób nie wylądowała, zawsze to było jakby lądowanie na 3 punkty. Wiele modeli, które oglądałem na youtube lądowało własnie tak. Oczywiście po dojściu do wprawy lądowały już tak jak właściciel zechciał :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Irku, jednak cięższy model po dotknięciu wody będzie miał większe tendencje do ślizgu niż model lekki, który nie będzie miał energii kinetycznej żeby pokonać opór wody.

 

ok, prace poszły do przodu.

Rozrysowany drugi pływak wygląda tak:

08.jpg

 

Po złożeniu wszystkiego mamy:

09.jpg

 

Użyłem olchowych listewek, jeden pływak na tym etapie waży 54g.

 

Na tym etapie trzeba przymierzyć pływak do modelu i określić miejsca mocowania podwozia. W odpowiednich miejscach wkleić wzmocnienia sklejkowe do których będziemy mocować przednie i tylne golenie.

pokrywanie pływaka zacząłem od góry, od największych krzywizn. Po południu wrzucę zdjęcia.

 

Jeszcze pytanie, czy macie jakieś patenty na mocowanie drutów goleni do pływaka?? Cały czas zastanawiem się jak to rozwiązać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy macie jakieś patenty na mocowanie drutów goleni do pływaka??

Moja rada jest taka: pływaki łączysz sztywno ze sobą dwoma listewkami.

Wklej w pływaki w odpowiednim miejscu kołki z drewna drobnoliściastego, do których po pokryciu pływaków przykręcisz poprzeczki.

Pierwsza poprzeczka koniecznie w miejscu goleni głównej, tylna tam, gdzie dałeś wzmocnienia do goleni pomocniczych.

Do przedniej listewki/poprzeczki w odpowiednim miejscu mocujesz dwie rurki, albo raczej blaszki w kształcie U, w które po prostu wetkniesz ośki kół i skontrujesz.

Tylnymi goleniami wyregulujesz kąt pływaków.

 

PS

Na wszelki wypadek pomyśl o sterze wodnym (serwo w jednym z pływaków?).

Po próbach na wodzie zobaczysz, czy jest konieczny.

 

Edit:

Kąty pływaków, zaklinowania skrzydła, położenie redana w zależności od rodzaju modelu i profilu skrzydła można podpatrzeć tutaj (str 18): http://manuals.hobbico.com/gbg/gbgq0296-manual.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada jest taka: pływaki łączysz sztywno ze sobą dwoma listewkami.

Tak też zrobię z tym że chciałem użyć dwóch prętów węgowych 2mm

Do przedniej listewki/poprzeczki w odpowiednim miejscu mocujesz dwie rurki, albo raczej blaszki w kształcie U, w które po prostu wetkniesz ośki kół i skontrujesz.

Tylnymi goleniami wyregulujesz kąt pływaków.

Też o tym myślałem, ale nie byłem pewien czy to zda egzamin, teraz wiem że to sprawdzony patent.

Na wszelki wypadek pomyśl o sterze wodnym (serwo w jednym z pływaków?).

Po próbach na wodzie zobaczysz, czy jest konieczny.

No właśnie, nie wiadomo czy SK da sobie radę. Tylko gdzie to serwo, na wierzchu jak będzie to zagraża mu woda, w środku pływaka nie będzie do niego dojścia (w razie awari)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wierzchu

Tak, identycznie, jak mocuje się serwa w FUN FLY - serwo uszczelnisz z pływakiem silikonem, a jedyne miejsce, gdzie może się dostać woda, to wyprowadzenie osi - tam można posmarwać czymś gęstym.

Ale to sterowanie tylko na wszelki wypadek, zależy jak model będzie pływał.

Ponadto można pobrać napęd od steru kierunku linkami, bowdenem...

Tylko mi się wydaje, że przy obecnej cenie mikroserw najłatwiej dać jedno w pływaku - łatwa zamiana pływaków na koła też jest cenna.

 

chciałem użyć dwóch prętów węgowych 2mm

Chyba za wiotkie i trudniejsze do mocowania/łączenia, ale oczywiście wykonalne.

Musisz sam ocenić sztywność całego układu, bo pływaki dasz szerzej niż oryginalne koła i całe obciążenie przenoszą te pręty/rozpórki.

Tak przy okazji, to jeszcze jedna wskazówka.

Na wodzie pływaczki stawiają całkiem spory opór, do tego stopnia, że typowa goleń sprawdzająca się przy kołach, za bardzo ugina się (do tyłu) i trzeba dawać rozpórki, żeby pływaki nie cofały się przy lądowaniu.

 

Edit:

Wszystkie moje wskazówki uwzględniają to założenie:

W Wildze chciałbym wykorzystać podwozie oryginalne (jest wklejane na stałe) co o tym sądzicie??

Plus maksymalnie krótki czas zamiany, ja swoje pływaki zamieniam na podwozie i odwrotnie w około 1min :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcel - masz łatwiej ze sterem kierunku bo wykonujesz pływaki od podstaw. Nawet jesli trochę woda będzie zalewała to nie problem - patrz fotka mego Vicomta. Możesz nawet serwo schować wewnątrz - zamykane dodatkową klapką. Jeśli już się zdecydujesz na serwo - a warto - to umiesć je na wysokości SC modelu ale po zamocowaniu steru kierunku wtedy nie ma kłopotu z wywazeniem. Jak wrócę do domu to prześlę inny przekrój pływaka gdzi już konstrukcyjnie przewidziane są otwory na mocowanie pływaków - kilka w celu odpowiedniego zamocowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wodzie pływaczki stawiają całkiem spory opór, do tego stopnia, że typowa goleń sprawdzająca się przy kołach, za bardzo ugina się (do tyłu) i trzeba dawać rozpórki, żeby pływaki nie cofały się przy lądowaniu.

Hmm, golenie Wilgi są naprawdę mocne i sztywne. To konstrukcyjna kratownica z rurką węglową. Składając Wilgę założyłem że golenie będą musiały wytrzymać opory wody i wzmocniłem całość żywicą i cieniutką tkaniną, więc nie powinno chyba nic się dziać. W razie czego po próbach dam rozpórki.

 

Przygotuję też miejsce na serwo, tak jak pisze Irek z dodatkowym miejscem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.