Krzycho165 Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 kieruje proźbę do posiadaczy ww silników aby opisali ciąg jaki uzyskują ich silniki , spalanie, oraz ich kulture pracy... oraz który z nich ewentualnie lepszy:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 ASP możesz od razu wykreślić z listy,mocny,ale z tego co wiem trudny do regulacji(mój 7,5 reguluje się bardzo fajnie,ale słyszałem nieciekawe opinie o 15-tce).Co do MVVS-to już chodzi bardzo fajnie,regulacja znacznie łatwiejsza niż ASP,moc diabelska,dość wysoka kultura pracy,super tigera nigdy nie mialem ale z tego co na lotnisku widziałem postawiłbym go pomiędzy ASP a MVVS.Ze względu na cene w porównaniu do jakości wziąłbym na Twoim miejscu super tiger 15cc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doman Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 ASP możesz od razu wykreślić z listy,mocny,ale z tego co wiem trudny do regulacji(mój 7,5 reguluje się bardzo fajnie,ale słyszałem nieciekawe opinie o 15-tce).[...] Zdecyduj się 8) Ja do ASP byłem negatywnie nastawiony, ale trafiła się okazja i kupiłem ASP 32A II. Bzdura. Silnik złoto - reguluje się banalnie prosto, ładnie pali i ma dużo mocy. Kiedyś ASP miał duży rozrzut jakościowy i nie wiadomo było co się trafi, teraz nie słychać narzekań bo jakość się poprawiła. W najgorszym wypadku trafisz na silnik za ciasno spasowany, który będzie wymagał dłuższego docierania. Ogólnie, mniejsze silniki są trudniejsze w regulacji, nawet OS MAX 15LA potrafi być kapryśny. Gdybym ja miał wybierać brał bym ASP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Jeżeli chodzi o kulture pracy o której mówi kolega to zrozumie jesli powiesz tak w przypadku silnika OS max Saito czy Yamada te silniki reaguja na każdy nawet najdelikatniejszy ruch manatką przy mvvs to brzmi troche jak no Warburg hmmm Polonez to jest już wyższa kultura pracy silnika. Ani MVVS ani ASP nie będzie chodzic niezawodnie na dłuższą mete obydwa silniki wymagajją czestych regulacji i lubią kaprysić w powietrzu MVVS lubi czasem wystrzelić paliwem z gaznika w oczy a ASP gasnąć na wolnych obrotach.Miałem 6 MVVS-ów i wszystkie sprawiały problemy z ASP jest kilka sztuk na lotnisku i problemów z nimi nie brakuje.Lepiej dozbierać i zainwestować w firmowy silnik który pochodzi kilka sezonów.Dla przykładu OS max 46AX 3 sezony wyczuwalne lekkie luzy ASP 46 po 2 sezonach znaczne luzy i klekotanie. PS jesli juz tani Chinski silnik to 4 takt one chodza bardzo dobrze może byc ASP/Magnum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janek Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 MVVS lubi czasem wystrzelić paliwem z gaznika w oczy hehe dobre! Miałem 6 MVVS-ów i wszystkie sprawiały problemy cóż za fatalna seria! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek_9000 Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 no nie wiem, mój os46ax niby dotarty a jakoś tak drewniano chodzi, i niezaleznie czy mały czy duży gaz prawie taki sam odgłos wydaje z siebie. ST40 miał dużo większy gwizdek (chociaż pojemność niby mniejsza) natomiast bardzo źle się regulował przy wilgotnym powietrzu. I OS tak się jakoś dziwnie ustawia igłą- niby przykręcasz, a obrotów bardzo mało przybywa, a jak już sa dobre to potrafi zgasnąć, ST był bardzo konkretny na ustawienie igły- czasem 2 ząbki robiło wyraźną różnicę. Chociaż, optycznie OS dużo lepiej wygląda (i bezpieczniejszy w obsłudze), no i zdecydowanie mniej brudzi model. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzycho165 Opublikowano 22 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 panowie doskonale wiem ze najlepszym z mozliwych silników spalinowych 2t w modelarstwie jest os max lecz niestety jaknarazie wszystko rozbija się o kase bo jakby niepatrzeć mvvs 15 jest o połowe tanszy od os fx 91 czy ax 120 , nieszukam silnika perfekcyjnego bo takich niema kazdy ma swoje pewne kaprysy zawsze zdazy się kiepski egzemplaz... poszukuje odpowiedzi na pytanie który z ww silników jest najlepszy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 gdybym mial drugi raz kupowac silnik spalinowy 7,5ccm to zastanawialbym się nad asp tylko w wersji AII albo mvvs ( mam narazie 3,5ccm i nie sprawia problemow) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 radek872, ...to miałeś okropnego pecha z tymi MVVSami :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Ja bym brał MVVS. Mam 4 mvvsy 3,5 i nie mam z nimi najmniejszego problemu. Jest tylko jedno ALE. Musisz go dotrzeć i to porządnie. Np silnik MVVS 3,5 nadal dociera się po 2 l paliwa... Ale to prawdziwa technologia ABC i sprawdzona marka. Poza tym MVVS lata na paliwie 80/20 i ma taką moc jak reszta silników na paliwie z nitrem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz P. Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Witaj jeżeli się zdecydujesz na MVVS to zrobisz naprawdę dobry krok. Na lotnisku modelarskim wiele razy widziałem jak jeden z kolegów latał z tym silnikiem poj. 15ccm. i mocy miał pod dostatkiem, był zamontowany w U-CAN-DO.60 . Minimum w tym silniku tak stabilne że aż słuchać było miło a przejście na max. po około 2-3 min. bez zająknięcia jednym słowem wyrób godny polecenia. Raz dotarty dobrze i potem wyregulowany optymalnie potrafi odpalać przez cały sezon bez regulacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzycho165 Opublikowano 22 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 no i własnie o takie konkretne informacje mi chodziło ;d;d:) mam jeszcze jedno pytanie ile trzeba wypalic tym mvv aby uznać go za wystarczająco dotartego do lotu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekrut:) Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 tutaj coś znalazłem o docieraniu mvvs: http://www.modelarz.one.pl/index.php?porady=regulacja-silnika-mvvs może się przyda :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz P. Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Popatrz post wyżej od mojego co napisał japim fakt że sinik , o którym pisze jest mniejszy od silnika 15 ccm. ale nie ulega wątpliwości że "dobre" docieranie to zapewnienie długiego żywota dla silnika więc nie ma co żałować tłustej mieszanki :wink: , zresztą instrukcja podpowie ci wszystko. Niemniej jednak ja na twoim miejscu wypaliłbym jako docieranie 3 litry mieszanki a potem do lotu delikatnie zubożać mieszankę ponieważ w ten sposób dociera się nadal. Po około 15-20 takich lotach spokojnie można ustawić skład mieszanki optymalnie Edit. podczas pisania wyprzedził mnie Rekrut :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 no nie wiem, mój os46ax niby dotarty a jakoś tak drewniano chodzi, i niezaleznie czy mały czy duży gaz prawie taki sam odgłos wydaje z siebie. ST40 miał dużo większy gwizdek (chociaż pojemność niby mniejsza) natomiast bardzo źle się regulował przy wilgotnym powietrzu. I OS tak się jakoś dziwnie ustawia igłą- niby przykręcasz, a obrotów bardzo mało przybywa, a jak już sa dobre to potrafi zgasnąć, ST był bardzo konkretny na ustawienie igły- czasem 2 ząbki robiło wyraźną różnicę. Chociaż, optycznie OS dużo lepiej wygląda (i bezpieczniejszy w obsłudze), no i zdecydowanie mniej brudzi model. pzdr Mogą byc tylko dwie przyczyny zbyt nisko lub wysoko zbiornik os tego nie lubi lub zle wyregulowana srubka składu mieszanki tak chodzi 46AX http://pl.youtube.com/watch?v=JHGhusxNdL0 Jaką metodą ustawiałes tą małą srubeczke? Chciałbym to widziec jak mvvs dobrze chodzi bo byłem juz na wielu lotniskach i jeszcze sie z tym nie spotkałem PS Czy którys z tych kolegów co chwali mvvs latał 3D nisko tzn przelot powiedzmy 30sekund na wolnych i potem postawił model do zawisu i otworzył gaz bo mi mvvs w ten sposób sgasł z 5 razy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 radek872 - a jest wg. Ciebie jakiś 2t jak "kopniesz" w gaz, który nie zaleje się po wychłodzeniu świecy dłuższą pracą na wolnych obrotach?? Aby minimalizować taki efekt stosuje się podtrzymanie żarzenia świecy, i czy miększa pojemnośc tym efekt wychładzania jest większy, dlatego dobrze jest nie tylko do latania bez prędkości stosować podtrzymanie żarzenia - większe modele, to i ciężar jednej celi nic nie zmienia. Wygląda na to, że nie bardzo do końca rozumiesz jak pracuje silnik żarowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janek Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Radek: Mam na przykład - co prawda lekko przerobionego, ale to właściwie tylko rozwiert i polerka - MVVSa 2,5ccm który z wolnych obrotów przechodzi błyskawicznie do ok 17,5-17,8k rpm (zależnie od nitro na więcej niż 10% nie próbowałem). Często jednak specjalnie ustawiam silniki na przelaniu, przez co zalewają się na wolnych obrotach i nie mają przejścia, ale to wynika ze specyfiki latania jakie preferuję czyli pełne otwarcie przepustnicy i sporo przeciążeń więc odkręcam mocniej kurek. Armand zresztą pisze jak minimalizować efekt wychładzania świecy. Mam sporo 'znajomych' mvvsów większych i mniejszych i mało kto narzeka. Jeden ze znajomych swoją zrobił przez pomyłkę dwa loty na paliwie bez oleju (!) i co ciekawe, silnik po remoncie "młotkowym" nadal działa W mvvsach czasem warto zajrzeć do środka i poprawić kanały bo są czasem niechlujnie odlane. Chociaż to co ostatnio znalazłem w Os 30fs też mnie zadziwiło i wprawiło w ruch dremela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modelmaniak Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 W mvvsach czasem warto zajrzeć do środka i poprawić kanały bo są czasem niechlujnie odlane. Chociaż to co ostatnio znalazłem w Os 30fs też mnie zadziwiło i wprawiło w ruch dremela. OS fs 30 także wymagał poprawienia kanałów? :crazy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janek Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 HEhe taaa kanały w 4t... Napisałem że znalazłem "coś" co wymagało u użycia dremela. Chociaż w zasadzie było to poprawienie kanaŁU dolotowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modelmaniak Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Poniżej zdjęcia mojego silnika 3,5ccm przygotowanego do startów w klasie fsr 3,5 STD... 1. Uszczelninie skrzyni korbowej - dorobiony o-ring 2. Pokombinowane kanały... 3.Wypolerowany wał. 4. Wypełnienie kanału w wale. 5. Komplet rupieci 6."Delikatnie" przerobiona tuleja ;-) 7.Wyfrezowany-wylżony i wyrzeźbiony tłok... 8. Trzy nacięcia na tłoku- dla lepszego smarowania 9.Stalowa korba i "sprytne" otwory w tłoku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.