Skocz do zawartości

Nowe hobby i już z kłopotem - a może to nie kłopot


motyl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 187
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano
Mi towarzyszy motto: nigdy w życiu nie wzbiłbym się w powietrze na czymś z miekkim płatem ;-) .

Paweł! Wbrew pozorom to jest bardzo pewne jeśli tylko spełniasz podstawowe zasady bezpieczeństwa.

Opublikowano

a ja odkladam na to kase...

Motyl - z zonami tak bywa...

 

ja staram sie nie przeginac z zanizaniem cen ale czasami nie wychodzi :/

 

u mnie problem ze skrzydlem bedzie bo musi byc duze.

 

191cm/125kg - to robi swoje...

 

ale na przyszle wakacje to musze miec skrzydlo :)

Opublikowano
Ale z drugiej strony jest to pierwsze hobby które podoba się mojej żonie, oznajmiła że dużo fajniejsze niż samoloty, i będzie to wspólne hobby więc może zrozumie problemy z tym związane czyli $$ $$ $$ :D

 

No tak Marcin zachciało Ci się wspólnych kąpieli i skończyło się na wspólnym hobby :D

Opublikowano

...no, a czego to żona nie zrobi, żeby męża z oka nie spuścić choć na chwilę.... :wink:

A już szczególnie, jak on motyl i (w/g popularnego powiedzonka) kwiatki zmieniać lubi....

Poświęca się kobieta w imię wyższych celów.... :shock:

Opublikowano
u mnie problem ze skrzydlem bedzie bo musi byc duze.

 

191cm/125kg - to robi swoje...

 

no a muslisz że dlaczego ja musze tyle kasy wypompowac ??

 

Troszkę niższy jestem to fakt, ale wagi to tylko 15kg mniej :D

Opublikowano

Hehe tez jestem zainteresowany tym sportem :D . W przyszłym roku przez wakacje planuje pójsc na kurs (Etap I i Etap II). No i przy skrzydełku zaczyna się problem :D wzrost 191cm i waga 110kg robią swoje :D:D .

Opublikowano

wzrost jest mało ważny, gorzej z wagą:D I to tez z tego co się orientowałem samo skrzydło to mały problem, bo cena skrzydeł 60kg a 140kg to jest mniej więcej na jednym poziomie. Natomiast przy napędzie kolosalna różnica. do 80-90kg można kupic Igora za 8tyś, ale do 110kg to trzeba już coś mocniejszego :D

Opublikowano
do 80-90kg można kupic Igora za 8tyś, ale do 110kg to trzeba już coś mocniejszego :D

 

No to jestem spokojny! Przy moich gabarytach polecę na silniku żarowym powyżej 10ccm :mrgreen:

Opublikowano

Moje serdeczne gratulacje Marcinku z powodu decyzji zakupu "szmaty" i zarażenia żony tym tematem. Mi także marzyło się PPG i zresztą nadal marzy, ale wiek już nie ten /kondycji brakuje/ i stale inne , ważniejsze wydatki. Nabyłem nawet książkę , z której to niby w weekend "szmaciarstwa" można się nauczyć. Pogadałem też trochę na ten temat ze Sławkiem i prawie, że widziałem jego lądowanie na drzewach, podczas pobytu na pikniku na Żarze. O jego historii z uderzeniem głową o kamole podczas lądowania też słyszałem. Tak więc reasumując: masz super trzy dziewczyny i chociażby tylko z tego powodu powinieneś swe bezpieczeństwo postawić absolutnie na pierwszym miejscu. A więc faktycznie dobry, atestowany kask, dobry amortyzator plecowy i profesjonalny kurs podstawowy pod okiem licencjonowanego instruktora. Proponowałbym też prenumeratę PLAR-a, gdzie zawsze jest b. dużo o lataniu na "szmatach". I tak "łogólnie" - dużo satysfakcji i zadowolenia z tego latania! :D

Opublikowano

Cześć,

Zaliczyłem 2 kursy paralotniowe w Tatrach - podstawowy i wyczynowy.

Wiele przelatałem, wiele przeżyłem ... przymusowe lądowania na skraju lasu i duży kontakt ze świerkiem np. ale wyszedłem bez szwanku ku mojemu zdziwieniu i moich kolegów.

Robiłem szybkie wyjścia z termiki jak "B-sztal" :twisted: , "Duże uszy" :lol: itp cudeńka.

Jeśli masz jakiekolwiek pytania to pisz. Chętnie odpowiem.

Obecnie za porozumieniem żony wróciłem do modelarstwa kosztem paralotniarstwa.

Powód - ograniczenie ryzyka do minimum - większe bezpieczeństwo podczas latania modelikami. :lol:

A frajda i tak jest !!!

Powodzenia i bezpiecznych lotów

Opublikowano

kurcze jak tak czytam to zastanawiam sie po co zona - jedna pakuje sie na paralotnie a druga zabrania latac a inne obcinaja budrzet. ciekawe jak to ze mna bedzie tymczasem ja podobnie jak ładziak wole jakies twarde skrzydła.(edit: narazie szybowce potem samoloty) moze to i drozsza zabawa bardziej uciazliwa ale dajaca wieksze poczucie bezpieczenstwa i wiecej mozliwosci

Opublikowano

Paralotniarstwo może być bardzo bezpieczne, ale trzeba spełnić kilka warunków.

Oto kilka z nich:

1 - dobrze dobrać skrzydło do swojej wagi oraz umiejętności,

2 - latać przy odpowiednim wietrze. Nie może za mocno wiać,

3 - unikać skrzydeł wyczynowych ! ! ! Np. łatwo wchodzą w "negatywna spiralę"

a z tego baaaardzo trudno wyjść i to nawet gdy masz duży zapas wysokości,

4 - latać w bezpiecznym terenie -

szeroki pas do startu - z dala od drzew - uniknie się podczas startu tzw. rotorów oraz

zniesienia na drzewa

odpowiednie lądowisko,

5 - zawsze latać ze spadochronem zapasowym ! ! !

6 - opracować przed startem strategię lotu - start, przelot, miejsce lądowania

7 - odpowiedni ubiór - buty, kask, kurtka, rękawiczki, które się przydają nawet latem !!!

Wysoko w termice bywa chłodno

 

A ponad tym wszystkim jest odbycie kursu szkoleniowego w renomowanej szkole paralotniowej !!!!!!!!!!!!!!!

 

P.S.

Sztywne skrzydło (szybowiec, samolot) podobno jest bezpieczniejsze. Ale gdy Ci zabraknie ciśnienia w komorach paralotni i się złoży pół skrzydła to jeszcze lecisz i możesz zawsze przywrócić ciśnieni i wyprostować skrzydło. W szybowcu przy oderwaniu jednego skrzydła wyjście z takiej sytuacji jest prawie niemożliwe - spadochron na niewiele się zda, bo siła odśrodkowa przy wirowaniu nie pozwoli Ci wstać z pozycji leżącej i wyjść z kabiny.

Wielu już tak zginęło.

 

Powodzenia i bezpiecznych lotów

Opublikowano

ostatnimi czasy nie słyszałem zeby ktos urwał całe skrzydło w szybowcu a podobno nawet i z tego wyjsc mozna - tak mowia starzy instruktorzy a widze ze z ta paralotnia dokładnie tyle samo zabawy co z szybowcem tylko ze jak latam szybowcem to wole silny wiatr taki z 8-10m/s oczywiscie czołowy szczegolnie fajnie jest wtedy podczas startu za wyciagarka - troche mniej za samolotem a ladowanie z takim wiatrem to miodzio. pieknie go mozna wytrzymac jakies 30cm nad ziemia. A paralotnie jakos nie maja tej gracji i to koniec tego off-topu o tym czy skrzydła miekkie sa lepsze od tych sztywnych. jak ktos bardzo chce o tym pogadac to proponuje nowy watek

Opublikowano

Poza tym "hangarem" dla paralotni może być piwnica w bloku. No i fakt ,że za 10 kPLN mogę mieć swoje prywatne latadło! W szybowcu tyle kosztuje pewnie owiewka kabiny...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.