Skocz do zawartości

Condor - sa chetni na latanie?


Patryk Sokol

Rekomendowane odpowiedzi

tak jak pisze ładziak jest to zegarek(tam nawet pisze Quartz chronometer - wiec pewnie podaje czas lotu i pewnie sam ustalasz star - np. ile krazyłes w kominie) a to drugie to radio na mur beton bo sam widziałem takie w kadrowej Cobrze (asw 22)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Witam

Co do przyrządu na środku to koledzy mają rację - jest to pulpit radiostacji pokładowej. Nawet się wyświetla ustawiona częstotliwość. Co do przyrządu obok wariometru podejrzewam , że jest to pulpit związany z wariometrem. Można sobie ustawić sygnał akustyczny noszeń i duszeń wtedy w zależności od występowania noszeń i duszeń odpowiednio pika lub wydaje sygnał ciągły (pikania im szybsze i wyższych tonów tym większe noszenie a dźwięk ciągły o coraz niższym tonie to coraz większe duszenie. Są też przyrządy , które w powiązaniu z wariometrem i prędkościomierzem wyliczają wartość średnią noszeń i podają jaka ma być prędkość przeskokowa. W starszych wersjach po prostu na wariometrze jest wyskalowany krążek, który się ustawia na średnią przewidywanych noszeń i potem przy duszeniach wskazówka wariometru pokazuje jaką prędkość należy trzymać. Może tam też być funkcja pomocna przy obliczaniu dolotu. Ale tych przyrządów jest mnóstwo i szczegółowych instrukcji wszystkich nie znam. Ja wiele z tych funkcji po prostu mam w Win-Pilocie w palmtopie i to mi wystarcza. A poza tym przyrząd ma też wbudowany zegarek co jest bardzo pożyteczne przy pośpiechu na przelocie, ale chyba nie jest to sam zegarek sądząc po tych trzech pokrętłach do ustawiania różnych funkcji.

 

Pozdrawiam - Darek

 

PS - Ale na którejś z Waszych grafik widziałem zamocowany palmtop. Czy go używacie? A jak tak to jaki on symuluje program nawigacyjny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetne lubię takie praktyczne opisy z których można skorzystać w symulacji podnosząc jej realizm

 

Swoją drogą to elektronika a szczególnie możliwość korzystania z systemów GPS w bardzo znacznym stopniu podniosła bezpieczeństwo w lotach VFR

Niedługo tradycyjna forma nawigacji NDB/VOR może odejść do lamusa tak jak alfabet Morse`a na statkach.

Z drugiej strony używanie systemu kontrolowanego tylko przez jedno państwo mogłoby być ryzykowne i chyba nadal pozostanie alternatywa w postaci radiolatarni.

 

Ja mam jeszcze pytanie czy we wszystkich szybowcach stosuje się m/s i km/h ?

Trochę mam z tym zamieszania bo przez wiele miesięcy starałem się przywyknąć do węzłów i stóp. Myślałem że całe lotnictwo jest znormalizowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miało się taki krążek dolotowy na którym się ustawiało siłę i kierunek wiatru, szybowiec na którym się leciało, odległość do lotniska (na mapie miało się wyrysowane okręgi co 5km do 50 km od lotniska) z tego się odczytywało jaką powinno się mieć wysokość + zapas przynajmniej 200m (!).

 

Mam gdzieś jeszcze taki krążek zrobiony przez moje go tatę.

Takie krążki robiło się do każdego modelu szybowca inny ja mam akurat do pirata.

A tu zdjęcie tej tarczy zrobionej przez mojego tatę:

2b07c3ed79212c0f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kolego Kylorc - aż się łza w oku kręci. Te przeloty Piratem z krążkiem i Smieną do robienia zdjęć aby udokumentować trasę... to były czasy.

 

Co do jednostek to faktycznie w polskich szybowcach i samolotach ( Wilga , Gawron, Jak12) wszystko jest w km/h, metrach wysokości i m/s wznoszenia ( jak ktoś miał piątkę to wiadomo o co chodzi - 5m/s do góry to jest nieczęsto spotykana w Polsce frajda). Teraz z racji dostępności jest w aeroklubach mnóstwo Cess-en i dopiero w nich pojawiły się te stopy na sekundę na wariometrze , stopy wysokości i knoty... osobiście nie przepadam za nimi. Nie spotkałem się z tego typu jednostkami w szybowcach ale pewnie dla Anglików i pokrewnych są wersje wyposażone w te udziwnienia... pewnie Anglicy w kominie też krążą w odwrotną stronę niż wszyscy inni... :) no i latają lewą stroną....

 

Darek

 

PS - tak po cichu powiem , że na naszych super samolotach aeroklubowych to jak busola magnetyczna dobrze pokazuje to już super. A co do NDB/VOR to już nie pamiętam kiedy mi się udało uruchomić. We wrześniu miałem przyjemność pobawić się w "pilota samolotu pasażerskiego" i poleciałem Cessną 172 z posłem na sejm panem Januszem Palikotem z Warszawy do Suwałk. Autopilot sprzężony z GPS a mi tylko pozostało wystartować i wylądować... zdecydowanie wolę szybowce :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek, napisałem, że zrobię zrzuty ekranów dostępnych w paltopie, jak poniżej to są wszystkie dostępne, może rozpoznasz jak to się przekłada na używane przez Ciebie oprogramowania.

Laptop oczywiście, jeżeli występuje to jest główne narzędzie do kontroli lotu, ale ciągle brak mi czasu, aby się wgłębiać w jego programowanie. Chociaż z tego, co zdążyłem zauważyć, to w sytuacji, gdy lecimy na mapie ze zdefiniowana trasą, więcej danych jest wyświetlanych i coś pokazuje, ale co to jeszcze dla mnie zagadka.

Shot89.jpg

Shot90.jpg

Shot91.jpg

Shot92.jpg

Shot93.jpg

Shot94.jpg

Edit: Interesują mnie następujące pozycje na wyświetlaczu: TTG, ETA, DH, DDH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Faktycznie co do Palmtopa to musiałem na początku trochę mu poświęcić czasu aby go opanować. Szczytem było kilka sezonów temu lecenie na 700m po prostej i zamiast szukania noszeń stukanie i szukanie kolejnych funkcji , które się gdzieś pochowały. W jednym palmtopie mam system operacyjny po francusku (kupiony na alledrogo) i niestety okazało się potem , że tam Winpilot nie działa do końca poprawnie. Ekran jak to w palmtopie jest dotykowy i program w większości obsługuje się dotykając ikonki. Pokazany w Condorze palmtop chyba nie symuluje konkretnego programu, bo może w grę wchodzą prawa autorskie a może to jest inny, nie znany przeze mnie program ale pewne rzeczy są zbieżne. Pierwsze dwa widoki to mapa w skali, w lewym górnym rogu jest informacja jaki dystans jest wyświetlany. Przy czym w drugim widoku zostały wyłączone szczegóły terenu. Można wyłączyć wybiórczo aby np. nie wyświetlały się tylko rzeki lub lasy lub wszystko oprócz punktów zwrotnych i lotniska. Mapa i tak jest tylko pomocnicza. Trzeci widok – palmtop ustawiony na nawigowanie do lotniska Żar. BRG -002 oznacza bering do lotniska czyli kurs jakim trzeba lecieć aby dolecieć do lotniska na Żarze. HDG oznacza aktualny kurs. Kropka oznacza ,że należy zakręcić w lewo aby jak najszybciej wrócić na kurs do lotniska (w prawo większy kąt zakrętu). VMG – aktualna prędkość względem ziemi ( a nie powietrza) , DIST – dystans do lotniska. TTG , ETA .. nie jestem pewien ale to miały być chyba współrzędne aktualne ( nie są wyświetlane) , przydają się jak ma nas kolega znaleźć aby np. lecieć w parze. Następny ekran – MC i tabelka dotyczy chyba Mc Radiego czyli optymalizacji prędkości przelotowej ale nie jestem pewien. Pewnie z braku zadanych wartości wstępnych się nie przelicza. DIST jak poprzednio – odległość do zadanego punktu ( w naszym przypadku lotnisko Żar) DH – chyba wysokość potrzebna do dolecenia do punktu a DDH wysokość jaką będziemy mieli nad punktem po doleceniu tam (oczywiście przy założeniu braku noszeń i duszeń). Następny ekran to średnie opadanie na przeskoku (pewnie można ustawić przedział czasu – ja mam z ostatnich 20 sek.) To samo będzie dla noszenia. Ostatni ekran – kierunek i siła wiatru – Dir – 226 st jest wiatr wiejący z kierunku 226 czyli w przybliżeniu południowo- zachodni, Speed prędkość wiatru 31km/h. Podczas krążenia program sam wylicza znoszenie przez wiatr (komin termiczny „odjeżdża” z wiatrem) więc to jest najbardziej dokładna i aktualna informacja o wietrze. Podczas długiego przelotu różnice w wietrze potrafią być dość znaczne i sama informacja z meteo mogła by być obarczona sporym błędem.

 

Pozdrawiam - Darek

 

PS - Trzeba dobrze przyssać przyssawkę mocującą palmtop do szyby.. ale tu już ktoś wykonał dobrą robotę ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Start i lądowanie przy użyciu autopilota już od dawna stosowano w wojsku. Od pewnego czasu także w lotnictwie pasażerskim jest to stosowane przy zerowej widoczności. Ale do tego są potrzebne bardzo precyzyjne urządzenia zarówno na pokładzie samolotu jak i na samym lotnisku. Słyszałem że na Okęciu lądują tak tylko Anglicy. Ale ja nie znam dokładnie tych urządzeń. A ten autopilot , o którym pisałem wcześniej to dość dokładne urządzenie jeśli chodzi o nawigację (dokładność do 100m) ale zupełnie taka precyzja do lądowania nie wystarczy.

 

A co do filmu - Ikar to miałem okazję na Żarze kiedyś poznać Panią Margańską nawiasem mówiąc córkę konstruktora szybowca akrobacyjnego Swift. Tak więc nawet nie wypadało aby nie była mistrzynią świata w akrobacji szybowcowej. Te suptelne zmarszczki wokół oczu i ust od przeciążeń... choć na filmie tego nie widać. Ale za to świetnie widać napływ krwi na twarzy przy przeciążeniach ujemnych. Nie potrzeba przeciążeniomierza jak się ma długie blond włosy. :lol2:

 

Pozdrawiam - Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dopadła mnie gorączka przedświąteczna, czyli porządki, niestety, ale w moim kąciku sieciowo komputerowym trzeba czasami wywalić zbierający się kurz.

Z tego powodu wyłączone będą serwery: Condor, IL2, LFS, TS, Ventrilo, FTP i inne, za mam nadzieję przejściowe utrudnienia przepraszam. Postaram się uporać z tym w 24 godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.