Maciej.j Opublikowano 20 Czerwca 2019 Opublikowano 20 Czerwca 2019 Kolejny z moich ulubionych modeli klasy Bostoniam.Sorta Korda.W konstrukcji do wykonania laminowanie krawędzi.Do tego zastosuję balse 1mm.Ładne o dwóch wzniosach skrzydło......Zobaczymy jak poprzednie konstrukcje poleci
jethrotull Opublikowano 20 Czerwca 2019 Opublikowano 20 Czerwca 2019 Bardzo mi się podoba zarówno model jak i nieortodoksyjna składnia
Maciej.j Opublikowano 21 Czerwca 2019 Autor Opublikowano 21 Czerwca 2019 Kadłub i usterzenie gotowe.Konstrukcja do pomalowania lakierem i szlifowanie pod japonkę. . 1
ssuchy Opublikowano 21 Czerwca 2019 Opublikowano 21 Czerwca 2019 Oryginalnie ładny! Maciej, trzaskasz te gumóweczki jak Maxim "pestki"! Ciekawe i pouczające jest obserwowanie w locie tych leciuchnych modelików - widać co się dzieje z powietrzem, a jak model wpadnie w lokalny miniprąd wstępujący (co można dostrzec na niektórych filmikach, wklejonych przez ciebie), to dosłownie dostaje "kopa w bebechy" i gwałtownie nabiera wysokości w pozycji prawie poziomej, tylko z nieznacznie zadartym dziobem. Tak sobie pomyślałem, że ciekawie mógłby wyglądać eksperyment ze zdalnie sterowaną gumówką RC (robił Ktoś coś takiego na świecie?). Mógłbyś śmiało nakręcać gumę na maxa, no i mieć wpływ na kierunek lotu modelu, a więc w końcu bez zaliczania drzew! No może nie w małych orzeszkach, ale w tych ciut większych modelach, bo doszłoby dodatkowo ok. 3-5 gram łącznie na odbiornik, maluśki Li-Po 1S i µ-siłownk magnetyczny, wklejony bezpośrednio w ster kierunku. 1
Maciej.j Opublikowano 21 Czerwca 2019 Autor Opublikowano 21 Czerwca 2019 Oryginalnie ładny! Maciej, trzaskasz te gumóweczki jak Maxim "pestki"! Ciekawe i pouczające jest obserwowanie w locie tych leciuchnych modelików - widać co się dzieje z powietrzem, a jak model wpadnie w lokalny miniprąd wstępujący (co można dostrzec na niektórych filmikach, wklejonych przez ciebie), to dosłownie dostaje "kopa w bebechy" i gwałtownie nabiera wysokości w pozycji prawie poziomej, tylko z nieznacznie zadartym dziobem. Tak sobie pomyślałem, że ciekawie mógłby wyglądać eksperyment ze zdalnie sterowaną gumówką RC (robił Ktoś coś takiego na świecie?). Mógłbyś śmiało nakręcać gumę na maxa, no i mieć wpływ na kierunek lotu modelu, a więc w końcu bez zaliczania drzew! No może nie w małych orzeszkach, ale w tych ciut większych modelach, bo doszłoby dodatkowo ok. 3-5 gram łącznie na odbiornik, maluśki Li-Po 1S i µ-siłownk magnetyczny, wklejony bezpośrednio w ster kierunku. To sezon na takie modele.Nie mam możliwości /znajomości/ by polatać w hali lub sali gimnastycznej.Dlatego zimą warsztat-klejenie modeli a teraz.loty,loty.i klejenie prostych modeli W zimie dużo czasu i można usiąść do makietylub bardziej modelu ,, wyglądającego jak samolot'' A lokalne mini prądy to najlepsze ,nie przewidywalne i dlatego ten rodzaj modelarstwa preferuje. A drugie Twoje przemyślenia już są stosowane od dawna .Ten Pan Domoremath robi to.....najlepiej https://www.youtube.com/watch?v=aBtZIjvpcp4 P.S.W szufladzie głęboko leży u mnie całe sterowanie Minium 2,4GHz po modelu Kyosho.Może w gumówce zaadoptuję choć wolał bym w mikro-takie do 10 gram razem z modelem.
Rekomendowane odpowiedzi