MASK Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Tak myślałem Kaczki jeszcze nie miałem Twój projekt czy z planów? A co powiesz takim przypadku o chłodzeniu silnika? Sam miałem,,Prząśniczkę" z 2-suwem i deko to się grzało,chociaż silnika nie zatarłem. Widziałem,,Ogara" z OS La który z niebieskiego zrobił się ciemnogranatowy. Podziel się doświadczeniami Model powstał na podstawie planów modelu Gannet, które są na przykład tutaj: http://www.ultraligero.net/Aeromodelos/G/g.htm Pierwsze próby wykazały, że model kompletnie nie ma ochoty latac. Po Przyjrzeniu sie sprawie i policzeniu modelu okazało sie, ze SC trzeba przesunąc do przydu o ponad 10 cm, i zwiekszyc powierzchnię usterzenia pionowego. Ponieważ nie było sensu powiekszania i tak wielkiego statecznika pionowego umieszczonego na kadlubie, to zrobiłem dwa na koncowkach skrzydła. Poleciał. :jupi: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil6593 Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Hehe bardzo fajny model.Można troche danych takich jak materiały użyte do budowy , rop. , silnik?I jak się lata modelem? .Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Fajny,trzeba będzie kiedyś o czym w tym stylu pomyśleć. Zbiornik masz w nim przed silnikiem nie zalewał się na wznoszeniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 22 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Na zdjeciach jest ST GS40, ale najlepiej mi sie latało z OS 40LA ze wzgledu na niską mase silnika. Nigdy nie miałem problemów z zalewaniem sie silnika, ani z przegrzewaniem. Oryginalny Gannet na pewno nie był oblatany przez konstruktora. Model zrobiony na podstawie oryginalnych planów nie lata, a konstrukcja jest kompletnie nieprzemyslana. Model jest pomyslany jako jeden kawałek! Musiałem go więc podzielić, zeby mozna go było jakoś sensownie przewozić. Przekonstruowany model bardzo fajnie już lata, ale konstrukcja wymaga jeszcze dopracowania. Trzeba zmienic takie rzeczy jak: sposób skladania modelu, zamocowania silnika, rozmieszczenie elementów wyposazena (zeby nie trzeba było wozić ołowiu), i wzmocnienie usterzenia poziomego. Pewnie niebawem wezme sie za te poprawki, ale już przy budowie nowego modelu. Stary został skasowany, jako nie nadający sie już do dalszych eksperymentów i przerobek :mrgreen: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 23 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2008 Chyba się zdecyduję i zacznę coś takiego budować. Mój najmniejszy silnik w tej chwili to 52 FS i muszę pomyśleć jaki rozmiar może i powinien mieć taki model. W Twoim modelu w skrzydle,miałeś symetryczny profil? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 24 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 W Twoim modelu w skrzydle,miałeś symetryczny profil?Tak, profil symetryczny Mój najmniejszy silnik w tej chwili to 52 FS i muszę pomyśleć jaki rozmiar może i powinien mieć taki model. Pewnie nieco wiekszy niz moj, ale niewiele. Bedziesz miec za to problem z wywazeniem, bo FS52 jest sporo ciezszy od LA40, z którym model wyważył sie "w miarę", choc nie bez klopotów. SC w moim jest ok. 5 cm przed krawedzia natarcia skrzydla przy kadlubie. Mozna zwiększyć nieco skos skrzydel, albo umiescic silnik na pylonie. To bylaby dopiero pokraka :wink: Odszukalem króciutki filmik, jakosc byle jaka, ale jest: http://video.google.pl/videoplay?docid=3272061999161070332&hl=pl Chyba się zdecyduję i zacznę coś takiego budować. Nie ma co dumać, ino brać się za balsy struganie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 Fajny start,był krótszy niż się spodziewałem. Poszukałem i znalazłem plan modelu i po powiększeniu będę się wzorował na jego wymiarach. Był robiony jako zestaw więc x jego egzemplarzy musiało latać. Z moich zmian które chcę zrobić to podniesienie wyżej skrzydła,podwozie w kadłubie,coś takiego jak w Harierze.Stateczniki pionowe przesunę bliżej kadłuba i od spodu zamontuję tam dodatkowe kółka na wspornikach. Statecznik wysokości będzie w całości z normalnym sterem. Muszę to narysować i wtedy zobaczę jak to będzie wyglądało w skali 1:1. Czy masz może film z lądowaniem? Na jakich kątach do można posadzić i jak ogólnie radziłeś sobie z nim w powietrzu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 26 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Hehe, widzę, ze bakcyl połknięty, a pierwsze kroki powzięte Z moich zmian które chcę zrobić to podniesienie wyżej skrzydła,podwozie w kadłubie,coś takiego jak w Harierze.Stateczniki pionowe przesunę bliżej kadłuba i od spodu zamontuję tam dodatkowe kółka na wspornikach. Statecznik wysokości będzie w całości z normalnym sterem. Brzmi niezle . Uważaj tylko na wyważenie, bo ten model jest skonstruowany jako elektryk, ciezkie aku z przodu, a lekki silnik z tyłu. Ten film, to jedyny jaki mam. Miałem gdzieś jeszcze jeden, też króciutki, ale diabeł ogonem nakrył i nima . Zresztą lądowania odbywały się zwyczajowo w kniejach tudzież szuwarach, z racji dość punktowego niegdysiejszego lotniska. Finalna wersja prototypu latała już całkiem dobrze; ba, nawet akrobacje kręciła! Podstawową oczywiście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Elektrą latałem w latach gdzieś 88-90 Bodaj p. Wiesław Jakubowski zamieszczał jej plany.Dość spokojne toto było w powietrzu Napędzałem jakąś ruską spaliną 4,5ccm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Proporcje wezmę z Elektry.Największy jednak problem to wybór,spalina czy elektryk? Mam nieciekawe doświadczenia z silnikiem takim układzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 mój się lekko smażył pomimo że był całkowicie odsłonięty , doświadczenia chyba podobne bo w małej prząśniczce zatarłem silnik edit :Moja electra miała powiekszony wznios skrzydła do 4stopni na stronę ! dlatego była spokojna . Na planie jest brak przecinka przy wzniosie płata -jest 25 powinno byc 2,5 sterowanie było tylko lotki i sw jak w oryginale Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 31 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2009 Zdybałem w swoich archiwach trochę dłuższy film: http://www.youtube.com/watch?v=Z3jpF9thYjw Olo, czy Twoj pomysł na kaczkę już umarł? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 31 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2009 Faza ciągle koncepcyjna w międzyczasie wlazł na warsztat pajper http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=177085#177085 i nie ma mocy przerobowej. Miałem nawet pomysł żeby zrobić w HK zakupy i kupić odpowiedni silnik elektryczny ale kryzys mnie dopadł Czyli jednak zostaje mi napęd spalinowy a tu mogę użyć Webry 60 lub 4-takta 52 . W Webrze wiem jak zmienić kierunek obrotów żeby nie kupować lewych śmigieł bo to testowałem na ruskim MDS-ie A w 4-takcie? Gdzieś na forum coś wspomniałeś o zmianie kierunku obrotów w 4-takcie ,robiłeś coś takiego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2009 W Webrze wiem jak zmienić kierunek obrotów żeby nie kupować lewych śmigieł bo to testowałem na ruskim MDS-ieA w 4-takcie? Gdzieś na forum coś wspomniałeś o zmianie kierunku obrotów w 4-takcie ,robiłeś coś takiego? Da rade tylko w silnikach Enya 4C. Tam krzywki są na oddzielnych wałkach i można to poskładać nieco inaczej. Reszta silników niestety musi pracować w prawo Zresztą śmigło umieszczone z tyłu nie tak łatwo złamać :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Zresztą śmigło umieszczone z tyłu nie tak łatwo złamać :wink: Hmmm... strefa zgniotu jest dosyć duża ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.