MrMichal Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Witam. Mam kłopot z serwem HS 55. Czasem pracuje normalnie, czasem zwalnia ale też często nie reaguje na wychylenia drążka. Neutrum trzyma albo wychyli się po poruszeniu ręką. Niestety nie raz nie wraca do neutrum. Jako że serwo było na wyskości, nietrudno odgadnąć co się stało z modelem. Nalotu jest ok 33 godzin. Zastanawiam się nad alternatywą na ster wysokości. Pozdrawiam
karambolis8 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Zacytuję innego użytkownika forum. Kiedyś sobie zapisałem tą wypowiedź, ale nie zapisałem kto ją wygłosił. Najkrócej żyją szczotki silniczków wykonane w postaci kilku (2...4) sprężystych drucików, nieco trwalsze są takie z blaszek (sprężyn płaskich). Nakładki z miedziografitu posiadają tylko te nieco większe silniki w serwach rozmiaru standard (z grubsza 40x40x20) i te są już dość żywotne. Czas pracy serwa z przeciętnym silniczkiem o szczotkach w postaci sprężyn płaskich to od kilku do kilkunastu godzin (8...14) w cyklu ciągłym nawrotnym popularnego, taniutkiego serwotestera - od końca do końca z przerwą ok. 0,5 sekundy pomiędzy nawrotami. Po takim czasie szczotki są już na tyle wytarte, że widać ich rychły koniec, czyli oddzielenie części szczytowej wskutek przetarcia na wskroś. W praktyce przekłada się to mniej więcej na 40 godzin lotów trenerka przy wymogu dużej niezawodności
MrMichal Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Bardzo ciekawe. Podejrzewałem uszkodzony potencjometr ale przytoczone wytłumaczenie lepiej pasuje. Jedyne co mi przychodzi do głowy to zastosowanie mocniejszego serwa HS 65 (Mam 2 szt kilka lat w dość dużym motoszybowcu na lotkach i sprawują się dobrze). Te 3 gramy różnicy to niewiele a będzie pewniej. W sumie chodzi o fajny model bo electric shock od PA, nawiasem mówiąc jest niezwykle wytrzymały ale szkoda ryzykować. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi