Gość Anonymous Opublikowano 28 Listopada 2008 Opublikowano 28 Listopada 2008 Witam moje pytanie brzmi jak w tytule.Wypowiadajcie się użytkownicy co to warte bo cena jakoś dziwni mała(wręcz budzi podejrzenia) http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=4320 o to mi konkretnie chodzi Pozdrawiam 8)
mayo Opublikowano 28 Listopada 2008 Opublikowano 28 Listopada 2008 miałem wersję .40 . Bardzo byłem z niego zadowolony... w sumie to latałem nim niezbyt długo ale nie ze względu na jakość silnika... potrzeba było czegoś większego Co do samego silnika to jest solidnie i dokładnie wykonany. Mocny jak na swoją pojemność. Z pełną odpowiedzialnością mogę polecić ten silnik A po drugie to proponuje użyć opcji "szukaj" bo było już o tej firmie sporo pisane
piotrek2102 Opublikowano 28 Listopada 2008 Opublikowano 28 Listopada 2008 Miałem silnik GMS 200 0.47 za ok 280 zł. Docieranie identyczne jak OS MAX. Po dotarciu pali od 1 kopa. Standardowe ustawienie (lekko zalany na ziemi) i w powietrze. Ani raz nie zgasł. Podczas docierania w locie czasem sie dusił przy dodaniu gazu ale później już tego efektu nie było. P.S. To amerykańska wersja silnik OS MAX (wyraźnie widoczne podobieństwo w budowie) z tym, że silnik produkowany jest w Chinach. Silnik godny tej ceny, zdecydowanie lepszy wybór niż ASP. Większa żywotność i wysoka kultura użytkowania. Proponuję wersje z tylnym położeniem regulacji (RN). Dla mnie silnik OK !!! Niestety skasował go kolega podczas nauki latania w trenerku 1650mm (2600g). Wielka szkoda, bo testowalibyśmy go do dzisiaj. Gdyby nie fakt, że od kolegi kupiłem mało używanego OS MAX 0.46 to kupilibyśmy jeszcze jeden egzemplarz. Obecnie przymierzam się do zakupu GMS 2000 1.20 - dobra alternatywa do OS MAX 120 AX
TooM Opublikowano 28 Listopada 2008 Opublikowano 28 Listopada 2008 Zależy jaki duży silnik.Mam .25 ogólnie niezły wybór ze względu na cenę.Różnica między Os max .25fx. -wolniej się dociera -bardziej czuły na ciśnienie podawane do zbiornika/potrzebne krótkie przewody/ -potrzebuje większego przelania bo przygasa podczas pionowego wznoszenia -na ziemi obroty ma większe niż osa w tych samych warunkach o ok 500 obrotów/min ,ale w powietrzu nie wkręca się tak jak Osa -przy rozbieraniu uwaga na b.luźną tuleję -mój egzemplarz miał słabe mocowanie gaźnika trzeba mocniej przykręcić bo łapał lewe powietrze. -przy zapalaniu muszę go przelewć ,dopiero rozgrzany startuje bez problemów no i nie lubi rycyny. Jeśli będziesz pamiętał o tym że dłużej się dociera, to niezły wybór choć do zawodów kombat mi się nie sprawdził-nie wkręca się na max obroty,ale egzemplarz Arka z modele.sklep(wybrany przypadkowo) zdecydowanie lepszy.Na zawodach modele z takimi silnikami dochodziły do finałów.
Gość Anonymous Opublikowano 29 Listopada 2008 Opublikowano 29 Listopada 2008 Dzięki wielkie panowie za opinie później znalazłem temat o tych silnikach ale wcześniej mi gdzieś umknął.Sądze że nie znajdę przeciwskazań do zakupu i zamontowania tego silnika w modelu redukcyjnym ił2m3 ale o ty kiedy indziej. Pozdrawiam 8)
Miki Opublikowano 29 Listopada 2008 Opublikowano 29 Listopada 2008 ja mialem wersje .25 przywieziona ze stanow i chyba mialem pechs bo mam niemile doswiadczenia. na samym poczatku dzialal dobrze, po wypaleniu ok 3L paliwa zaczely sie chocki, przy wyzucie z reki modelu gasl, na malych i srednich obotach gasl, jak sie dal wyregulowac i chodzil w calym zakresie to po tygodniu wszystko od nowa. strasznie sie nameczylem zanim go ustawilem. pztrzac na wypowiedzi innych to mielem chyba marny egzeplarz.
tikicaca Opublikowano 29 Listopada 2008 Opublikowano 29 Listopada 2008 ja mialem wersje .25 przywieziona ze stanow i chyba mialem pechs bo mam niemile doswiadczenia. na samym poczatku dzialal dobrze, po wypaleniu ok 3L paliwa zaczely sie chocki, przy wyzucie z reki modelu gasl, na malych i srednich obotach gasl, jak sie dal wyregulowac i chodzil w calym zakresie to po tygodniu wszystko od nowa. strasznie sie nameczylem zanim go ustawilem. pztrzac na wypowiedzi innych to mielem chyba marny egzeplarz. mysle ze problem mogl byc z czyms innym typu swieca, instalacja paliwowa, paliwo? Mam GMS 47 i po 12L chodzi jak nowy
TooM Opublikowano 29 Listopada 2008 Opublikowano 29 Listopada 2008 Miki Sprawdź szczelność układu paliwowego.Te silniki bardzo są na to czułe , rurki, zwłaszcza od tłumika do zbiornika jak najkrótsze.Miałem podobne objawy ,po wykręceniu iglicy wypłukaniu i wydmuchaniu oraz przesunięciu jak najbardziej do przodu zbiornika i skróceniu rurek ,zaczął pracować bez zarzutu. Jeśli rozbierałeś głowicę to zrób to jeszcze raz przy pomocy przyrządu do składania tzn ustalasz centralnie okna wylotowe , bo tuleja lata jak chce. Łukasz małe i duże GMS czy ASP to zupełnie inna jakość.
Gość Anonymous Opublikowano 30 Listopada 2008 Opublikowano 30 Listopada 2008 Ja miałem okrutne zajścia z AP.061 WASP trafiłem na kompletnie nieszczelny egzemplarz olej uciekał nawet przez piaste nie mówiąc o przedmuchach na gaźniku :x to był mój pierwszy silnik ale uruchamiał go doświadczony modelarz i fachowiec.Teraz os 10 la i zero problemu chodzi jak przecinak :twisted: Pozdrawiam 8)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.