Skocz do zawartości

GMS 2000(co o tej firmie sądzicie?)


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

miałem wersję .40 . Bardzo byłem z niego zadowolony... w sumie to latałem nim niezbyt długo ale nie ze względu na jakość silnika... potrzeba było czegoś większego :) Co do samego silnika to jest solidnie i dokładnie wykonany. Mocny jak na swoją pojemność. Z pełną odpowiedzialnością mogę polecić ten silnik :) A po drugie to proponuje użyć opcji "szukaj" bo było już o tej firmie sporo pisane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem silnik GMS 200 0.47 za ok 280 zł.

Docieranie identyczne jak OS MAX. Po dotarciu pali od 1 kopa.

Standardowe ustawienie (lekko zalany na ziemi) i w powietrze. Ani raz nie zgasł.

Podczas docierania w locie czasem sie dusił przy dodaniu gazu ale później już tego efektu nie było.

P.S.

To amerykańska wersja silnik OS MAX (wyraźnie widoczne podobieństwo w budowie) z tym, że silnik produkowany jest w Chinach.

Silnik godny tej ceny, zdecydowanie lepszy wybór niż ASP. Większa żywotność i wysoka kultura użytkowania.

Proponuję wersje z tylnym położeniem regulacji (RN).

Dla mnie silnik OK !!!

Niestety skasował go kolega podczas nauki latania w trenerku 1650mm (2600g).

Wielka szkoda, bo testowalibyśmy go do dzisiaj.

Gdyby nie fakt, że od kolegi kupiłem mało używanego OS MAX 0.46 to kupilibyśmy jeszcze jeden egzemplarz.

Obecnie przymierzam się do zakupu GMS 2000 1.20 - dobra alternatywa do OS MAX 120 AX

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaki duży silnik.Mam .25 ogólnie niezły wybór ze względu na cenę.Różnica między Os max .25fx.

-wolniej się dociera

-bardziej czuły na ciśnienie podawane do zbiornika/potrzebne krótkie przewody/

-potrzebuje większego przelania bo przygasa podczas pionowego wznoszenia

-na ziemi obroty ma większe niż osa w tych samych warunkach o ok 500 obrotów/min ,ale w powietrzu nie wkręca się tak jak Osa

-przy rozbieraniu uwaga na b.luźną tuleję

-mój egzemplarz miał słabe mocowanie gaźnika trzeba mocniej przykręcić bo łapał lewe powietrze.

-przy zapalaniu muszę go przelewć ,dopiero rozgrzany startuje bez problemów no i nie lubi rycyny.

Jeśli będziesz pamiętał o tym że dłużej się dociera, to niezły wybór choć do zawodów kombat mi się nie sprawdził-nie wkręca się na max obroty,ale egzemplarz Arka z modele.sklep(wybrany przypadkowo) zdecydowanie lepszy.Na zawodach modele z takimi silnikami dochodziły do finałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie panowie za opinie później znalazłem temat o tych silnikach ale wcześniej mi gdzieś umknął.Sądze że nie znajdę przeciwskazań do zakupu i zamontowania tego silnika w modelu redukcyjnym ił2m3 ale o ty kiedy indziej.

 

 

 

Pozdrawiam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialem wersje .25 przywieziona ze stanow i chyba mialem pechs bo mam niemile doswiadczenia. na samym poczatku dzialal dobrze, po wypaleniu ok 3L paliwa zaczely sie chocki, przy wyzucie z reki modelu gasl, na malych i srednich obotach gasl, jak sie dal wyregulowac i chodzil w calym zakresie to po tygodniu wszystko od nowa. strasznie sie nameczylem zanim go ustawilem. pztrzac na wypowiedzi innych to mielem chyba marny egzeplarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialem wersje .25 przywieziona ze stanow i chyba mialem pechs bo mam niemile doswiadczenia. na samym poczatku dzialal dobrze, po wypaleniu ok 3L paliwa zaczely sie chocki, przy wyzucie z reki modelu gasl, na malych i srednich obotach gasl, jak sie dal wyregulowac i chodzil w calym zakresie to po tygodniu wszystko od nowa. strasznie sie nameczylem zanim go ustawilem. pztrzac na wypowiedzi innych to mielem chyba marny egzeplarz.

 

mysle ze problem mogl byc z czyms innym typu swieca, instalacja paliwowa, paliwo?

Mam GMS 47 i po 12L chodzi jak nowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miki

Sprawdź szczelność układu paliwowego.Te silniki bardzo są na to czułe , rurki, zwłaszcza od tłumika do zbiornika jak najkrótsze.Miałem podobne objawy ,po wykręceniu iglicy wypłukaniu i wydmuchaniu oraz przesunięciu jak najbardziej do przodu zbiornika i skróceniu rurek ,zaczął pracować bez zarzutu.

 

Jeśli rozbierałeś głowicę to zrób to jeszcze raz przy pomocy przyrządu do składania tzn ustalasz centralnie okna wylotowe , bo tuleja lata jak chce.

 

Łukasz małe i duże GMS czy ASP to zupełnie inna jakość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem okrutne zajścia z AP.061 WASP trafiłem na kompletnie nieszczelny egzemplarz olej uciekał nawet przez piaste nie mówiąc o przedmuchach na gaźniku :x to był mój pierwszy silnik ale uruchamiał go doświadczony modelarz i fachowiec.Teraz os 10 la i zero problemu chodzi jak przecinak :twisted:

 

 

 

Pozdrawiam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.