Motylasty Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Sorry ale jaśniej się nie da : Jak widać płat jest dzielony dokłądnie w połowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkilly Opublikowano 3 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 slawekmod dzięki za Twoje cenne uwagi. Ale już wystarczy. ok?? Nie zrozumieliśmy się: ja nie chcę dzielić skrzydła. chcę mieć całe skrzydło ale mam za mały depron. Więc jesli złoże skrzydło z dwóch płatów z dzieleniem na środku (mam na myśli tylko i wyłącznie płyte depronową o grubości 3mm a nie dźwigary zamontowane w skrzydle) czy skoro mam dzieloną płyte muszę podzielic i skrzydło (czyli również dźwigary) i skleić tak jak w instrukcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 No chyba jest to logiczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Jeżeli chcesz mieć całe skrzydło w jednym kawałku a płyta depronu jest mniejsza to w miejscu jej łączenia wstaw żeberko z depronu 6mm i przyklej do niego obie części pokrycia.Możesz zrobić dwie połówki skrzydła i skleić je na stałe, ja tak zrobiłem skrzydło do szybowca 2 m.Ale skoro dziękujesz akurat za moje wskazówki to nie ma sprawy.Narazie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Specjalnie model tak zaprojektowałem ( wielkościowo ) żeby wszystko poszło gładko etc. Dlatego ma takie a nie inne wymiary. Skrzydło spokojnie można wyciąć z jednej płyty depronu, niestety nie przewidziałem że ktoś może mieć płytę w innych wymiarach niż wymiary handlowe. A trochę depronu już przez moje łapy przeszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkilly Opublikowano 3 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 I o to mi chodziło. Zrobie z klejeniem poszycia na środku bez przecinania. Teraz to już naprawde wszystko z mojej strony. Narazie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomisław Piotr Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Jakieś dziękuję? :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Ja jak skladalem EG to szukalem nawet czy kabelek od serwa dac czerwonym do dolu czy do gory To tam jest czerwony ? Cholera , wiedziałem że coś źle złożyłem , jutro rozpruwam i od nowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Ja jak skladalem EG to szukalem nawet czy kabelek od serwa dac czerwonym do dolu czy do gory To tam jest czerwony ? Cholera , wiedziałem że coś źle złożyłem , jutro rozpruwam i od nowa Zlosliwiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Umieściłem go w "Moje modele" i w tym miejscu chciałem podziękować Koledze Motylastemu za niezwykłą frajdę latania takim fajnym modelem oraz za wybitnie jasną i bardzo szczegółową instrukcję. No i też przepraszam za nasze dyletanckie pytania ale jak z tym czerwonym kabelkiem, pewne sprawy oczywiste dla nas początkujących nie są takie oczywiste.... Pozdrawiam - Darek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 ale jak z tym czerwonym kabelkiem, Poniewaz pytanie sie powtorzylo - odpowiadam i wyjasniam. Chodzilo mi o umieszczenie przedluzaczy w slotach w skrzydle - taki maly zarcik - widac malo udany . A na powaznie to zanim cokolwiek podlaczylem to przejrzalem wszystko co na temat EG znalazlem w necie - nie wspominajac o tym, ze zanim wybralem co kupic spedzilem kilka tygodni na poszukiwaniach i zbieraniu opini !!! I to zalecam poczatkujacym (w sumie to sam sie takim czuje) - wszystkie odpowiedzi juz padly - i wiekszosc mozna latwo i szybko znalezc - szybciej niz zajmuje napisanie LOGICZNEGO I ZROZUMIALEGO postu na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diem Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Darku bardzo ladnie go zrobiles, choc mysle ze nic by sie nie stalo gdybys tutaj wkleil rowniez te fotki. Jak ktos bedzie szukal to moze natrafic np. tutaj predzej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Tu też mogę go wkleić. Naprawdę dzięki temu modelowi mam wielką frajdę. Mam nadzieję że kolega Mkilly też nam pokaże swój model skoro jest juz na jego ukończeniu. Pisałem , że mojemu Toto-0 brakuje do pierwowzoru ale na szczęście wiele moich potknięć pokryła folia. Mój TOTO-0 z bliska: I z daleka ale w akcji (żeby nie było , że nie lata) : Dzisiejsze loty pod ciężkimi grudniowymi chmurami Pozdrawiam - Darek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Jak bym widział mojego pierwszego deprona, prawie identyczny.Frajda z latania nim ogromna była.Ja na początku miałem w nim 280 szczotkową , po wymianie na 3-f to była rewelacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkilly Opublikowano 7 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Oczywiście, że wkleję zdjęcia . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Chętnie zobaczę jak innym wychodzi ten model. Czekam na zdjęcia i wieści z oblotu. Ja musiałem w aparaturze ograniczyć wychylenia steru wysokości do 25% i 50% na lotkach bo przy pełnych wychyleniach nie mogłem go opanować. Ale to kwestia raczej indywidualna zależnie jakie dźwigienki są zamontowane na sterach , jakie serwa i jaka aparatura (tak mi się wydaje - może ktoś to potwierdzić lub zdementować...). Darek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkilly Opublikowano 15 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 Witam, żeby nie pisac nowego tematu zapytam tutaj. Czy ktoś próbował do Toto 0 montowaać podwozie?? Czy to dobry pomysł. chodzi mi o leciutkie podwozie z wygietego drutu 2 mm oraz o kólko z tyłu samolotu umieszczone na wsporniku. Czy początkujący jednak lepiej zeby latal bez podwozia?? Drugie pytanie dotyczy skrzydła. Moje skrzydło wyszło mi szersze (szersze rozumiane tak: wieksza odległośc miedzy krawedziami natarcia a spływu) o około 1 cm. Czy moze to w czyms przeszkadzać ?? Czy lepiej zeszlifowac papierem do rozmiaru z planów?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkilly Opublikowano 16 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 hallo jest tu kto ?? z podwozia jednak zrezygnuja. a co jesli chodzi o szerokosc skrzydla ?? czy moze zostac troche wieksza powierzchnia ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raffik Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 "troche" to jak "prawie"... magikami i jasnowidzami nikt nie jest... a moze... podwozie mozesz zamontowac, tylko uwazaj na wywazenie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 Mi też nie wyszło idealnie ale moje jest szersze o około 5mm. W niczym to nie przeszkadza i chyba u Ciebie też nie powinno być z tym kłopotu. Sprawdź tylko czy wyszło Ci symetrycznie także pod względem ciężaru. Ja przesadziłem z klejem (sytuacja awaryjna bo mi z jednej strony depron nie dolegał do żeberek i musiałem jeszcze raz sklejać) i potem musiałem umieścić w jednej z końcówek ciężarek wyrównoważający. No i podczas oblotu okazało się , że model ogólnie jest bardzo wrażliwy na stery i musiałem ograniczyć wychylenia zwłaszcza steru wysokości bo minimalny ruch dźwigienki rzędu 2mm powodował iż model zadzierał pionowo do góry lub nurkował w dół. Lotki też ograniczyłem i teraz lata dobrze. Co do podwozia to uważam je na tym etapie za całkowicie zbędne ale gdybyś latał nie z trawy tylko z twardego podłoża to co innego , bo wtedy by Ci się szybko uszkodził kadłub. Niemniej lądowanie na początku to i tak wielka sztuka a podwozie wymaga dużo bardziej precyzyjnego posadzenia. Przy mniejszej precyzji raczej przeszkadza bo pierwsze zahacza o ziemię w najmniej odpowiednim momencie i wytrąca model w i tak niezbyt ciekawej pozycji i lądowanie kończy się ogólnym koziołkowaniem. Ale może bardziej doświadczeni mają inne zdanie. Darek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.