Skocz do zawartości

Toto 0


mkilly

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

slawekmod dzięki za Twoje cenne uwagi. Ale już wystarczy. ok??

 

Nie zrozumieliśmy się: ja nie chcę dzielić skrzydła. chcę mieć całe skrzydło ale mam za mały depron. Więc jesli złoże skrzydło z dwóch płatów z dzieleniem na środku (mam na myśli tylko i wyłącznie płyte depronową o grubości 3mm a nie dźwigary zamontowane w skrzydle) czy skoro mam dzieloną płyte muszę podzielic i skrzydło (czyli również dźwigary) i skleić tak jak w instrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Jeżeli chcesz mieć całe skrzydło w jednym kawałku a płyta depronu jest mniejsza to w miejscu jej łączenia wstaw żeberko z depronu 6mm i przyklej do niego obie części pokrycia.Możesz zrobić dwie połówki skrzydła i skleić je na stałe, ja tak zrobiłem skrzydło do szybowca 2 m.Ale skoro dziękujesz akurat za moje wskazówki to nie ma sprawy.Narazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie model tak zaprojektowałem ( wielkościowo ) żeby wszystko poszło gładko etc.

Dlatego ma takie a nie inne wymiary. Skrzydło spokojnie można wyciąć z jednej płyty depronu, niestety nie przewidziałem że ktoś może mieć płytę w innych wymiarach niż wymiary handlowe. A trochę depronu już przez moje łapy przeszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umieściłem go w "Moje modele" i w tym miejscu chciałem podziękować Koledze Motylastemu za niezwykłą frajdę latania takim fajnym modelem oraz za wybitnie jasną i bardzo szczegółową instrukcję. No i też przepraszam za nasze dyletanckie pytania ale jak z tym czerwonym kabelkiem, pewne sprawy oczywiste dla nas początkujących nie są takie oczywiste....

 

 

Pozdrawiam - Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak z tym czerwonym kabelkiem,

Poniewaz pytanie sie powtorzylo - odpowiadam i wyjasniam.

Chodzilo mi o umieszczenie przedluzaczy w slotach w skrzydle - taki maly zarcik ;) - widac malo udany :( .

A na powaznie to zanim cokolwiek podlaczylem to przejrzalem wszystko co na temat EG znalazlem w necie - nie wspominajac o tym, ze zanim wybralem co kupic spedzilem kilka tygodni na poszukiwaniach i zbieraniu opini !!!

I to zalecam poczatkujacym (w sumie to sam sie takim czuje) - wszystkie odpowiedzi juz padly - i wiekszosc mozna latwo i szybko znalezc - szybciej niz zajmuje napisanie LOGICZNEGO I ZROZUMIALEGO postu na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu też mogę go wkleić. Naprawdę dzięki temu modelowi mam wielką frajdę. Mam nadzieję że kolega Mkilly też nam pokaże swój model skoro jest juz na jego ukończeniu. Pisałem , że mojemu Toto-0 brakuje do pierwowzoru ale na szczęście wiele moich potknięć pokryła folia.

 

Mój TOTO-0 z bliska:

 

 

album_pic.php?pic_id=788

 

I z daleka ale w akcji (żeby nie było , że nie lata) :

 

album_pic.php?pic_id=809

 

Dzisiejsze loty pod ciężkimi grudniowymi chmurami

 

album_pic.php?pic_id=808

 

Pozdrawiam - Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Jak bym widział mojego pierwszego deprona, prawie identyczny.Frajda z latania nim ogromna była.Ja na początku miałem w nim 280 szczotkową , po wymianie na 3-f to była rewelacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie zobaczę jak innym wychodzi ten model. Czekam na zdjęcia i wieści z oblotu. Ja musiałem w aparaturze ograniczyć wychylenia steru wysokości do 25% i 50% na lotkach bo przy pełnych wychyleniach nie mogłem go opanować. Ale to kwestia raczej indywidualna zależnie jakie dźwigienki są zamontowane na sterach , jakie serwa i jaka aparatura (tak mi się wydaje - może ktoś to potwierdzić lub zdementować...).

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, żeby nie pisac nowego tematu zapytam tutaj. Czy ktoś próbował do Toto 0 montowaać podwozie?? Czy to dobry pomysł. chodzi mi o leciutkie podwozie z wygietego drutu 2 mm oraz o kólko z tyłu samolotu umieszczone na wsporniku. Czy początkujący jednak lepiej zeby latal bez podwozia?? Drugie pytanie dotyczy skrzydła. Moje skrzydło wyszło mi szersze (szersze rozumiane tak: wieksza odległośc miedzy krawedziami natarcia a spływu) o około 1 cm. Czy moze to w czyms przeszkadzać ?? Czy lepiej zeszlifowac papierem do rozmiaru z planów??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też nie wyszło idealnie ale moje jest szersze o około 5mm. W niczym to nie przeszkadza i chyba u Ciebie też nie powinno być z tym kłopotu. Sprawdź tylko czy wyszło Ci symetrycznie także pod względem ciężaru. Ja przesadziłem z klejem (sytuacja awaryjna bo mi z jednej strony depron nie dolegał do żeberek i musiałem jeszcze raz sklejać) i potem musiałem umieścić w jednej z końcówek ciężarek wyrównoważający. No i podczas oblotu okazało się , że model ogólnie jest bardzo wrażliwy na stery i musiałem ograniczyć wychylenia zwłaszcza steru wysokości bo minimalny ruch dźwigienki rzędu 2mm powodował iż model zadzierał pionowo do góry lub nurkował w dół. Lotki też ograniczyłem i teraz lata dobrze. Co do podwozia to uważam je na tym etapie za całkowicie zbędne ale gdybyś latał nie z trawy tylko z twardego podłoża to co innego , bo wtedy by Ci się szybko uszkodził kadłub. Niemniej lądowanie na początku to i tak wielka sztuka a podwozie wymaga dużo bardziej precyzyjnego posadzenia. Przy mniejszej precyzji raczej przeszkadza bo pierwsze zahacza o ziemię w najmniej odpowiednim momencie i wytrąca model w i tak niezbyt ciekawej pozycji i lądowanie kończy się ogólnym koziołkowaniem. Ale może bardziej doświadczeni mają inne zdanie.

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.