makaroni Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 Witam serdecznie, Od razu zaznacze, że jestem kompletnie zielony (podkreślam, że kompletnie). Projekt jest nastepujący: Za jakiś czas chcę kupić/złozyć model helikoptera który jest w stanie unieść w powietrze stelaż o wadze 3kg. Na stelażu montowana będzie kamera. Stelaż ma być sterowany za pomocą dwóch serw, tak aby można było obracać kamerą. Chodzi o to aby uzyskać obraz z lotu ptaka bez użycia kranu kamerowego (wysięgnika) z większą swobodą ruchu. Od razu zaznaczam, że zakres pracy helikoptera będzie ograniczał się do unoszenia/opadania oraz ruchu w płaszczyźnie poziomej. Tak więc w moim projekcie wyróżniam następujące kroki: 1. Zakup małego heli do nauki oraz nauka a) Lama V3 czy V4? Na co zwrócić uwagę przy nauce? 2. Zakup lub zbudowanie heli większego. Zdolności manualno-elektroniczne mam więc z tym nie ma problemu. a) Czy seryjne dostępne na rynku helikoptery mają na tyle duży udźwig aby unieść te 2,5-3kg sprzętu ? Ze względu na wartośc sprzętu filmowego - śmigłowiec powinien być jak najbardziej niezawodny (dlatego wolałbym produkt komercyjny). c) Co byscie polecili ? Będę wdzięczny za komentarze. Pozdrawiam Makaroni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 Do nauki możesz mieć Lame ale do aparatu to już dobra spalinka :wink: I nie wiem czy też udzwignie 3kg P.S: 10 tyś. zł musisz na to liczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HANS Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 co do nauki to juz sporo na tym forum znajdziesz.. co do komercyjnych konstrukcji to jest tego tez troche.. MAXI JOKER , BERGEN , AIRSTAR, JR VOYAGER 260 jakies konwersje VARIO.. co do wypaosazenia to tez sporo do wyboru zalezy jaki ma byc efekt koncowy od prostych sanek po zawansowane łoża na żyroskopach i tłumikach dragn jak KENYON.. mysle ze ze srednio zawansowanym systemem do filmowania z jakas stabilizacją powinienieś sie zmiescic w 10-15 tys $dolarów jesli oczywiscie zalezy ci na produkcie pół gotowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzylas Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 Tu masz ,,gotową platformę " : http://www.artcam.biz/index.php?action=3. Waga tego heli to 23 kg. Może przebywać w powietrzu przez 40 min. Potrzebne są 2 osoby - operator wideo i pilot. Ciekawe ile kosztuje cały heli z wyposażeniem - pewnie ponad 30 tys. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
From_heaven Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 Witaj, wybrałeś dobrą drogę, czyli na początek Lama i małymi krokami do celu. Od razu jednak muszę Cie przestrzec, że od kupienia Lamy do opanowania pilotażu pozwalającego na sprawne i bezpieczne operowanie dużym helikopterem z kamerą minie pewnie ze dwa lata. Podejrzewam, że nie zdajesz sobie sprawy jak trudne jest pilotowanie śmigłowca RC. Dlatego myślę, że rozmawianie na tym etapie o konkretnym sprzęcie do filmowania jest dosyć bezzasadne. Ogólnie powiem, że jeśli miałoby to być coś co podniesie taki ciężar, to w grę wchodzi tylko śmigłowiec benzynowy (nie nitro). Gdyby ciężar był mniejszy to idealny jest heli elektryczny z uwagi na dosyć niski poziom wibracji. Heli spalinowy nitro odpada ze względu na wibracje i stosunkowo niewielkie rozmiary. Koszt takiego śmigłowca benzynowego z wyposażeniem zaczyna się od około 15-20 tys. zł. Górnej granicy chyba nie ma No i musisz mieć na względzie, że nigdy nie osiągniesz takiej stabilności jak podczas filmowania z kranu. Z kolegą zrobiliśmy platformę na kamerę obsługiwaną przez drugą osobę. Helikopter to elektryczny T-rex 600. Udało się polecieć z obciążeniem 2,5 kg, ale trudno to nazwać lataniem. Mimo zapasu mocy, śmigłowiec był bardzo niestabilny. Dlatego zrezygnowaliśmy z ciężkiej kamery i dalsze próby odbywały się z aparatem foto robiącym zdjęcia (to nasz główny cel). Waga platformy i aparatu to około 1,2 kg. To co na filmie poniżej, to jedna z pierwszych wersji - platforma na dwóch serwach. http://vimeo.com/1518344 Jak widać wibracje są spore. W tym momencie platforma ma 3 serwa więc obraca się w każdej płaszczyźnie i jest stabilizowana żyroskopowo. Niestety lot jeszcze się nie odbył, bo padł silnik w heliku (szajsowy Align, to już druga awaria silnika, raz prawie nowy silnik się spalił, za drugim razem pękł wał, i przy obu przypadkach lot był bez dodatkowego obciążenia). Wibracje są już mniejsze, nawet da się zrobić ostre zdjęcie http://justlookdownabit.blogspot.com/2008/12/intersection.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makaroni Opublikowano 23 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 Wielkie dzięki za odpowiedzi. Tak więc zakupie Lame V3 i będę ćwiczył w domu. Jak już opanuje tajniki sterowania małym elektrycznym modelem to co dalej? Wydaje mi się że warto będzie zacząć pracę nad dużym helikopterem będącym w stanie unieść 3-4kg sprzętu. Pytanie które mi się nasuwa to to, czy będę w stanie sam zbudować taki sprzęt. Ceny za gotowe rozwiązania które podawaliście mnie lekko przerażają. Jednorazowy wydatek rzędu 30tys zł to dla mnie zdecydowanie za dużo. Szczególnie że (dla siebie) wolałbym samemu zbudować w przyszłości taki heli. Tak więc plan jest taki, że po opanowaniu Lamy zaczne pracę nad własną - spalinową konstrukcją. Umożliwi to rozłożenie kasy na przestrzeni czasowej Jeżeli składanie tego ustrojstwa zajmie 1-2 lata to jestem w tym czasie w stanie wydać te 30tys na ten cel. Przy okazji ta metoda umożliwi mi dokładne wyczucie i opanowanie swojej konstrukcji w locie. Jednakże chciałbym w tym czasie również trenować "w terenie" - tj. podczepie mój gotowy dwuserwowy mechanizm do małej kamerki którą podczepiłbym do jakiegoś treningowego modelu. Nie ukrywam, że chciałbym filmować ze sporych wysokości (10 metrów minimum) . Z tego co mi wiadomo to LamaV3 nic nie uniesie. Tak wiec potrzebny by był model zdolny unieść 150g kamery + ok 100g stelaża i polecieć na jakieś 15-25 metrów w góre. Czy elektryk wchodzi w gre ? Jeżeli tak (lub nie) to co innego konkretnie polecacie ? Pozdrawiam Makaroni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 Lama to coaxial - dość specyficzny model. Stabilny, dobry na opanowania podstaw pilotażu. Następnym krokiem powinien być też elektryczny helik, ale w układzie klasycznym ze zmiennym skokiem łopat. Będzie bardzo podobny do docelowego modelu i pozwoli się opanowac pilotaż podobnej maszyny. Potem spalinka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
From_heaven Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 Nie nie, po Lamie od razu spalina, nie ma co tracić czasu. Zwłaszcza, że im helikopter większy tym łatwiejszy w opanowaniu, bo bardziej stabilny. Trzeba tylko przełamać strach przed spaliną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makaroni Opublikowano 23 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 a co ze spalinowych byście polecili żeby można było dźwigać ok 300gram ? zależy mi głownie na tym by trenować stabilne utrzymywanie pozycji w locie (jak trzeba bedzie to bede pisał jakiś program autopilota) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
From_heaven Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 300 gram to uniesie każdy spalinowy śmigłowiec jak i pewnie co druga elektryczna heli-zabawka. Obecnie najpopularniejszy helikopter spalinowy w Polsce to Trex 600N. Cena ze wszystkim 4-5 tys. zł Co do autopilota do helikoptera RC, to mój znajomy zajmuje się tym w ramach swojej pracy doktorskiej. Jak do tej pory projekt pochłonął około 150 tys. zł Jest coś takiego jak system stabilizacji lotu heli command, kosztuje około 1500 zł i pomaga w utrzymaniu śmigłowca w jednej pozycji. Ale jak słusznie zauważyliśmy, kup najpierw Lamę za 250 zł i spróbuj trochę polatać. Myślę, że potem zaczniesz zadawać inne pytania. Co do Twojego poprzedniego posta na temat zbudowania samemu takiej maszyny, to nie liczyłbym na to, że wyszłoby to taniej. Nawet gdybyś miał na tyle wiedzy i doświadczenia, żeby to zrobić. Weź pod uwagę, że taki helikopter jest produkowany seryjnie. Wykonanie wszystkich elementów na zamówienie to niebotyczny koszt. Pozatym wybacz, nie chcę Cię urazić, ale jak narazie Twoj przypadek wygląda tak: Strasznie interesują mnie wyścigi samochodowe, ale nigdy nie jeździłem nawet na rowerze. Jestem zupełnie zielony. Strasznie podoba mi się Porsche, ale jest też bardzo drogie. Chciałbym więc zbudować sobie takie auto samemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diem Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 To ja moze troche inaczej i na temat ktory byl wczoraj poruszany. Rozumiem ze kolega chce ten helikopter do pracy a nie do zabawy? Tutaj proponowalbym zainteresowac sie quadrocopterem. Maszyna latwiejsza w pilotazu. Istnieje mozliwosc podlaczenia GPS ktory bedzie kontrolowal pozycje w powietrzu mimo wiatru. Droga o wiele krotsza i tansza niz heli benzyna. Model o wiele stabilniejszy - to praktycznie latajaca platforma. Sterowanie na zasadzie E-sky Lama. http://vimeo.com/1218388 test z wlaczonym gps'em Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
From_heaven Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 Tyle, że kolega mówił o ładunku 3 kg. Quadrocopter musiałby mieć 4 silniki jak w T-rexie. Ha, a jakimi pakietami by się to zasilało 24S 6000 mAh. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diem Opublikowano 24 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 Wez pod uwage ze tam sa 4 silniki - outrunnery. Zdecydowanie na A123. Taka waga jest spokojnie do zrobienia. Odnies sie do tego raczej jak do 4 modeli w zawisie, wszystko na bodajze 3 zyroskopach. Spokojnie do zrobienia moim zdaniem. edit. straaszna ochote mam na takiego copter ale budzet na modelastwo na przyszly sezon zaplanowany wiec nie predko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
From_heaven Opublikowano 24 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 No wiesz, do Lamy też można wsadzić outrunnery, a czy podniesie 3 kg? No dobra, niech będzie 1.5 kg bo ma dwa silniki a nie cztery:) Możliwe, że jest to do zrobienia, ale nie przy pomocy takich zabawek, jak na dołączonych przez Ciebie filmach. Tym niemniej skoro profesjonalne firmy zajmujące się filmowaniem ze śmigłowców RC jeszcze nie wpadły na pomysł korzystania z quadrocopterów, a filmują z modeli benzynowych, wnioskuję, że coś w tym musi być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diem Opublikowano 24 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 Ja co prawda raczej fotografia sie interesuje i tutaj firmy wlasnie na takich platformach aparaty maja. Nie widze jednak przeszkod by rowniez krecic filmy. Wybor na pewno nalezy do zalozyciela tematu jednak zawsze jakas alternatywa istnieje. Jesli uwazasz ze jest to zabawka to proponuje poczytac troszke o samej budowie i elektronice tam wpakowanej. Z tymi silnikami to chyba sie nie dogadalismy, zle wyszlo i w ogole Zdjecie zrobione z takiej zabawki: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
From_heaven Opublikowano 24 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 Fakt, elektronika musi być zaawansowana, żeby to wszystko razem skoordynować. I pewnie do robienia zdjęć takie urządzenie świetnie się nada, bo aparat jest lekki, do tego zdjęcie robi się z pozycji statycznej. Ale dynamiczny i zarazem stabilny lot to już coś innego. Tutaj śmigłowiec przede wszystkim musi być duży. Myślę, że o porównywaniu manewrowości też raczej nie może być mowy. Zauważ, że tutaj "urządzenie latające" jest podparte na czterech punktach. W wypadku tradycyjnego śmigłowca mamy do czynienia z wirnikiem o zmiennym skoku łopat w dowolnym miejscu na tarczy tegoż wirnika, innymi słowy ilość punktów podparcia jest nieskończona. Swoją drogą dużego quadrocoptera jeszcze nie widziałem. Jest jakaś firma w USA, nie pamiętam adresu, która używa takiego urządzenia do kręcenia filmów, ale oni się specjalizują w dokumentacji placów budowy. A co do wyboru założyciela tematu, to na razie jak sądzę będzie miał dylemat Lama V3 czy V4:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diem Opublikowano 24 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 Kazda z konstrukcji ma swoje wady i zalety. Zalezy do czego ma byc wykorzystana. Mozna by dlugo wymieniac. Pytanie co kolega chce tak na prawde konkretnie robic. Chodzi o to aby uzyskać obraz z lotu ptaka bez użycia kranu kamerowego (wysięgnika) z większą swobodą ruchu. Jesli dobrze rozumiem zalozenie kolegi to sadze ze quadrocopter spisywalby sie niezle. Od jakiegos czasu fascynuje mnie ta konstrukcja stad moze probuje wypowiedziec sie w samych superlatywach. Temat bardziej nadaje sie do dzialu rc-cam Jak by kogos interesowalo - gotowiec: Na ich stronie maja wieksza wersje -Payload max.: 1.2 kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makaroni Opublikowano 24 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 Półzawodowo pracuje jako operator kamery stąd własnie moje zainteresowanie tematem. Co do wykonania samodzielnie heli to raczej nie jest dla mnie dużym problemem bo z tokarką jestem na ty a i elektroniki się nie boje . Większy problem widze tu w ogarnięciu tematów specyficznych dla heli. Moje doświadczenia bazuje tylko na modelu stabilizowanego żyroskopami poduszkowca który kiedyś zrobiłem na bazie klocków technics (miał 4 poduszki). To co dokładnie chce osiągnąć to : Wzniesienie kamery HD o wadze 2,1kg na wysokość 5-20 metrów. Stabilny przelot w lini prostej na odległość np. 20-200 metrów ze stałą prędkością (począwszy od ok 10km/h skończywszy na ok 50km/h) W czasie przelotu kamera będzie sterowana niezależnie przez drugiego operatora. Najwygodniej byłoby gdyby heli był w stanie sam utrzymywać pułap i orientację. Jestem w stanie to samemu zrobić w sumie niedużym kosztem dlatego kierunkuje się bardziej w stronę zrobienia heli samemu od podstaw bo domyślam się, że 20 z tych 30 tys. to pomysł a reszta - faktyczny koszt robocizny i części. Ile jest w stanie unieść taki T-rex 600 ? Pozdrawiam Makaroni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
From_heaven Opublikowano 24 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 A zrobiłbyś na tokarce samochód? Zrobienie samodzielnie helikoptera nie jest dla Ciebie dużym problemem? :shock: Odradzam też robienie helikoptera z klocków lego. Źle się domyślasz. 2/3 ceny helikoptera to nie tylko pomysł. 1/3 lub 1/2 ceny helikoptera to sam model, czyli mechanika. Zdecydowana większość to elektronika, czyli serwa, żyro, nadajnik/odbiornik itd. no i oczywiście silnik. A tego samemu nie zrobisz. Możesz sobie zerknąć na posta z cenami elementów dosyć prostego spalinowego helika Raptor 50, kilka wątków poniżej w tym dziale, to zobaczysz jakie są proporcje. I na tym kończę moje wywody w tej dyskusji. Twoja wiedza w temacie jest rzeczywiście absolutnie żadna i w dodatku jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy. Nie wiesz jak obszerne jest to zagadnienie i jak wiele trzeba mieć wiedzy i doświadczenia. Jeśli zaczniesz zgłębiać temat samemu, będziesz się o tym stopniowo przekonywał. Tym niemniej życzę powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makaroni Opublikowano 24 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 A zrobiłbyś na tokarce samochód? Zrobienie samodzielnie helikoptera nie jest dla Ciebie dużym problemem? :shock: Odradzam też robienie helikoptera z klocków lego. Jakbym miał odpowiednio dużo czasu to tak - zrobiłbym "na tokarce" samochód. Zresztą pełno jest ludzi którzy właśnie robią Mówisz, że większość $$$ to elektronika tylko nie zdajesz sobie sprawy, że sama elektronika (wykluczając koszt elementów elektromechanicznych) w takim śmigłowcu pewnie nie przekracza 100zł. Zresztą w samochodzie jest to samo. Koszt surowej elektroniki we współczesnym aucie to jakieś 400zł. Rozumiem, ze można sobie kupić stabilizator lotu za 3500zł (stąd rozumiem twój tok myślenia), ale wiem również że taki stabilizator mozna samemu wykonać za ułamek tej ceny jeśli się ma zapał i narzędzia. Wiedzę się znajduje w necie. Twoja wiedza w temacie jest rzeczywiście absolutnie żadna i w dodatku jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy. Nie wiesz jak obszerne jest to zagadnienie i jak wiele trzeba mieć wiedzy i doświadczenia. Nie wiem co Ci zrobiłem że mnie tak zaatakowałeś ale napisałem to w pierwszym poście więc chyba raczej zdaje sobie z tego sprawę. Domyślam się że rozumujesz na zasadzie: przychodzi nowy i ma swoją opinię to trzeba go objechać bo co on wie, ale spróbuj pojąć że różni ludzie mają doświadczenia w różnych dziedzinach. Ja np. mam spore doświadczenie w modelarstwie i robotyce więc co nie co wiem. Nie wiem natomiast nic na temat modeli heli a temat chcę zgłębić więc nie wiem skąd ta wrogość. Mimo to dziękuję wszystkim za rady, mam nadzieje F_H że będziesz w stanie odsunąć na bok imo nieuzasadnione uprzedzenie. Pozdr, Makaroni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.